11/04/2025
Z PAMIĘTNIKA REFLEKOSLOGA ODCINEK XVII
Kochani!
Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem czy napisać post na temat ostrogi piętowej, czyli zapalenia rozcięgna podeszwowego?
Ten przewlekły stan zapalny prowadzi do wyrośnięcia kostnych ostróg na kości piętowej.
Temat wszystkim znany, a najbardziej tym, którzy doświadczają bólu związanego z tą dolegliwością.
Pomysłów na „ rozprawienie się” z problemem ostrogi czy bólu w okolicach pięty (nie zawsze to musi być ostroga), jest sporo, jak choćby leki przeciwzapalne, zastrzyki, zabiegi fizykalne ( ultradźwięki, fonoforeza, laseroterapia, fala uderzeniowa) przez ćwiczenia, okłady lodem, smarowanie przeróżnymi specyfikami, aż po Refleksologię.
I cóż tu począć, skoro do gabinetu trafiają osoby z ostrogami, zapaleniami w okolicach pięty i patrzą na mnie oczami kota ze Shreka, mówiąc „POMOŻE PANI”?
Od zawsze podchodzę do moich podopiecznych ( nie lubię słowa klient, poza tym uważam, że jeżeli osoby do mnie przychodzą, to obdarowują mnie chociaż minimalnie zaufaniem, w związku z tym opiekuję się Nimi najlepiej jak potrafię) z uważnością, empatią i zawsze staram się Im pomóc.
Tak też było w przypadku osób z ostrogami( a było ich już sporo).
Pracę na stopach zawsze rozpoczynam od rozluźnienia i zrelaksowania.
W tych przypadkach ta część trwa dłużej niż zwykle. Pracuję też dokładnie na łydkach. Można tam znaleźć sporo zastojów, które mają związek z zapaleniem. Na szczęście możliwe jest pozbycie się tych „ glutków”, tak to nazwijmy 😊.
I cóż dalej? Można by rzec: miło to już było, bierzemy się do pracy!
Podczas pracy z ostrogą używam kilku technik, wykorzystuję płytkę gua sha, maść na ostrogi, oraz termoterapię.
Rozgrzewam bolesne miejsce moksą bezdymną (moksą bezdymna- suszone liście bylicy piołun stosowany w Tradycyjnej Medycynie Chińskiej), smaruję maścią, uciskam płytką gua sha, wykorzystuję też swoje dłonie i pracuję na tych stopach na tyle, na ile dana osoba pozwoli (ten zabieg nie należy do przyjemnych niestety 🙁).
Po całej „ akcji” głaskanie, wyciszenie, mizianko i do domu.
Czekamy na reakcję!
Kochani! Z ostrogami bywa różnie i nie dzieje się tak, że po pierwszym zabiegu znikają.
Często trzeba pracę powtórzyć kilkukrotnie.
Z zabiegu na zabieg bólu jest coraz mniej.
Należy pamiętać, że następnego dnia pięta dotknięta ostrogą może boleć jeszcze bardziej. Niemniej to stan przejściowy 😊.
Po zabiegu zalecam okłady z oleju rycynowego i ćwiczenia.
Dodam na koniec, że „ kilka ostróg mam na swoim koncie” i rozpiera mnie olbrzymia radość, że „wygraliśmy” z falą uderzeniową . Bardzo często trafiają do mnie ludzie, którzy spróbowali już wszystkiego i została tylko Refleksologia…
Ps. Słowa mojej ostatniej podopiecznej z ostrogą :
„ Dlaczego ja tak późno do Ciebie trafiłam?! A koleżanka mówiła do mnie, idź! Umów się! Spróbuj!
Nie wierzyłam!
Po ostrodze cisza 😀😀! Od czasu do czasu coś tam delikatnie się odezwie, ale szybko ją uciszamy😃!
Pracujemy nad bólami głowy, których jakby coraz mniej 🙂.
Jak tu nie kochać Refleksologii? 😁”
Tak moi Kochami! 😃
Polecam się Wam.
https://dobrezdrowie-refleksologia.pl/
Alina