Agnieszka Koprowska - Psycholog / Coach /Trener

Agnieszka Koprowska - Psycholog / Coach /Trener Psycholog |Psychotraumatolog |Terapeuta uzależnień

Dlaczego tak trudno nam odpoczywać?Wielu ludzi deklaruje, że marzy o wolnym czasie, ale gdy już nadchodzi chwila spokoju...
02/09/2025

Dlaczego tak trudno nam odpoczywać?

Wielu ludzi deklaruje, że marzy o wolnym czasie, ale gdy już nadchodzi chwila spokoju, czują - niepokój, poczucie winy, a nawet przymus, by natychmiast „zrobić coś pożytecznego”.
Odpoczynek zamiast przyjemności wywołuje napięcie. Dlaczego?

🔹 Mechanizm w dzieciństwie
Dzieciństwo uczy nas, jak traktować odpoczynek. Jeśli słyszeliśmy, np.:
• „Najpierw obowiązki, potem przyjemności”
(i przyjemności nigdy nie było),
• „Nie siedź bezczynnie, weź się do roboty”,
• „Lenistwo to wstyd”, „odpoczynek to lenistwo”
-> to nasz układ nerwowy zakodował przekonanie, że relaks jest zagrożeniem, że można za to zostać skrytykowanym, zawstydzonym lub odrzuconym. Często słyszę od pacjentów np.: „Gdy odpoczywam to znaczy, że jestem leniwa/y” ,” muszę zasłużyć na odpoczynek”, jestem nieproduktywna/y gdy odpoczywam”
🔹 Skutki w dorosłości
1. Ciągła produktywność - nie umiemy zatrzymać się ani na chwilę, bo ciało zna tylko „tryb działania”.
2. Poczucie winy w czasie wolnym - odpoczynek wywołuje myśl: „Powinienem robić coś ważniejszego”, „trzeba być pracowitym”
3. Przemęczenie i wypalenie - brak regeneracji prowadzi do spadku energii, nastroju i zdrowia.
4. Sabotaż odpoczynku - w wolnym czasie szukamy kolejnych obowiązków: sprzątania, pracy, nauki, bo cisza staje się nie do zniesienia. Kiedy zatrzymujemy się i robi się cicho, od razu pojawiają się trudne emocje, niewygodne wspomnienia czy lęk. Ciągłe działanie staje się więc mechanizmem obronnym – zamiast spotkać się ze sobą, wybieramy zajętość, bo daje poczucie kontroli i odsuwa to, co niewygodne.

🔹 Podłoże neurobiologiczne
Układ nerwowy osób wychowanych w stresie lub pod presją produktywności utrzymuje stałą aktywację współczulną („tryb walki i działania”).
Kiedy pojawia się odpoczynek, system interpretuje go jako nienaturalny stan, który trzeba przerwać.

🔹 Jak zacząć się tego uczyć?
• Małe kroki - wpleć krótkie chwile zatrzymania w ciągu dnia zamiast oczekiwać, że od razu „nauczysz się relaksu”.
• Nowa narracja - odpoczynek nie jest nagrodą ani luksusem. To biologiczna konieczność.
• Praca z ciałem - świadomy oddech, uziemienie, techniki somatyczne pomagają „oswoić” układ nerwowy ze spokojem.
• Granice - naucz się chronić swój czas wolny przed obowiązkami i oczekiwaniami innych.

Odpoczynek to nie lenistwo. To inwestycja w zdrowie, kreatywność i relacje.

AK❤️

W dorosłości często, mimo kompetencji i możliwości sabotujemy własny rozwój, odczuwamy lęk przed awansem lub sukcesem, a...
01/09/2025

W dorosłości często, mimo kompetencji i możliwości sabotujemy własny rozwój, odczuwamy lęk przed awansem lub sukcesem, albo doświadczamy poczucia winy po osiągnięciu celów.

🔹 Mechanizm w dzieciństwie
Dziecko dorastające w środowisku krytyki, porównań z rodzeństwem, emocjonalnego obciążenia lub warunkowej miłości internalizuje przekazy typu:
• „Nie możesz „błyszczeć”, bo zaburzy to równowagę w rodzinie”,
• „Twoje sukcesy sprawią, że zostaniesz odrzucony/a, skrytykowany, oceniony, nieakceptowany”,
• „Nie wolno wyróżniać się, musisz być taki/a jak inni”,
• „Nie zasługujesz na uwagę i uznanie, jeśli nie spełnisz oczekiwań”.

Takie doświadczenia prowadzą do powstania w układzie nerwowym i psychice schematów ochronnych, które w dorosłości funkcjonują jako subtelne mechanizmy blokujące rozwój i samorealizację.

🔹 Skutki w dorosłości : blokady i ograniczenia
1. Lęk przed sukcesem i rozwojem - awans, podwyżka czy pochwała wywołują poczucie zagrożenia.
2. Poczucie winy i wstydu - osiągnięcia budzą myśl: „Nie powinienem/a być szczęśliwy/a, bo inni cierpią”.
3. Samoutrudnianie - sabotowanie własnych projektów, odkładanie celów, zwlekanie z decyzjami.
4. Perfekcjonizm i nadodpowiedzialność - kompensacja lęku przez ekstremalne przygotowanie i kontrolę.
5. Nieumiejętność przyjmowania uznania - unikanie komplementów lub minimalizowanie sukcesu.
6. Blokada emocjonalna - tłumienie radości i dumy, ograniczanie ekspresji emocji pozytywnych.
7. Autokrytyka i poczucie niewystarczalności - podświadome powtarzanie dziecięcych komunikatów, że nie jest się „godnym”, „wartym”

🔹 Neurobiologiczne podłoże
Układ nerwowy, w tym autonomiczny system współczulny i przywspółczulny, zapisuje doświadczenia dzieciństwa jako sygnały zagrożenia lub niebezpieczeństwa. Każda sytuacja przypominająca dawny schemat aktywuje reakcję stresową, nawet jeśli realne zagrożenie już nie istnieje. Mózg i ciało „pamiętają” krytykę, odrzucenie lub brak wsparcia, dlatego sukces w dorosłości wywołuje dyskomfort lub blokadę.

Proces zdrowienia i przebudowy mechanizmów
1. Świadomość i rozpoznanie schematu - nazwanie „traumy sukcesu” i powiązanie jej z doświadczeniami z dzieciństwa.
2. Regulacja układu nerwowego - techniki somatyczne, oddechowe, poliwagalne, interocepcja.
3. Korektywne doświadczenia relacyjne - relacje, które uczą, że sukces nie grozi utratą więzi ani akceptacji.
4. Praca poznawcza i schematowa - dekonstrukcja przekonań typu „nie zasługuję” i budowanie nowych narracji: „mam prawo do rozwoju i szczęścia”.
5. Integracja emocjonalna - przyjmowanie sukcesu jako naturalnej części życia, nauka radości i dumy bez poczucia zagrożenia.

Zrozumienie genezy sabotowania sukcesu i świadoma praca pozwala odzyskać autonomię, radość i odwagę do pełnej samorealizacji.

AK❤️

Ukryta lojalność wobec rodziny - niewidzialne więzy, które kierują naszym dorosłym życiem Wielu ludzi nie zdaje sobie sp...
31/08/2025

Ukryta lojalność wobec rodziny - niewidzialne więzy, które kierują naszym dorosłym życiem

Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy, że nosi w sobie nieświadome zobowiązania wobec rodziców i przodków.
To tzw. lojalność rodzinna - mechanizm, który sprawia, że:
• wybieramy życie mniej szczęśliwe, żeby nie „zdradzić” cierpiących rodziców,
• powtarzamy schematy relacyjne, choć wiemy, że nam szkodzą,
• sabotujemy własne sukcesy, bo nie chcemy być „wyżej” „lepsi” niż nasi bliscy,
• tłumimy swoje emocje, żeby nie obciążać rodzica, który sam był kruchy.

Układ nerwowy zapisuje to jako niewidzialny kontrakt: „jeśli będę cierpieć tak jak ty, będę lojalny, będę przynależeć”, „nie odrzucą mnie” , „nie wykluczą”

Dlaczego tak trudno „wybrać siebie”?
Nie chodzi tu o świadome decyzje, lecz o głębokie, zapisane w układzie nerwowym wzorce: „jeśli odejdę, zdradzę ich”, „jeśli będę szczęśliwy, ktoś inny będzie cierpiał”, „nie mogę żyć inaczej niż oni, bo przestanę należeć”.

To właśnie nieświadoma lojalność systemowa -mechanizm, który sprawia, że więzi bywają silniejsze niż potrzeba autentycznego życia.

Jak to działa?
1.Identyfikacja -dziecko przejmuje emocje i strategie rodziców („jeśli mama nigdy nie była szczęśliwa, ja też nie mogę być”).
2.Zamrożenie tożsamości -zamiast pytać „czego ja chcę?”, pytamy „czego oczekuje ode mnie rodzina?”.
3.Powtarzanie schematu -dorosły odtwarza stare wzorce w pracy, relacjach czy podejściu do siebie, nawet gdy świadomie tego nie chce.

Przebudzenie polega na tym, by zobaczyć te niewidzialne więzi i zrozumieć, że lojalność wobec rodziny nie może oznaczać rezygnacji z własnej „Ja”

🔹 Uzdrowienie zaczyna się, gdy kończysz nieświadome powtarzanie losów rodziców i przodków.
🔹 Wybierasz siebie nie przeciwko rodzinie, ale ponad jej historię, z szacunkiem do tego, co było i z pełnym prawem do tworzenia innego życia.
🔹 To nie zdrada, lecz akt psychicznej dojrzałości i odwagi.

Wtedy po raz pierwszy można naprawdę poczuć: „Jestem wolny. Moje życie należy do mnie”.

AK❤️

🔹 Proces zdrowienia po schemacie deprecjacji emocji.Schemat deprecjacji emocji kształtuje się wtedy, gdy w dzieciństwie ...
30/08/2025

🔹 Proces zdrowienia po schemacie deprecjacji emocji.

Schemat deprecjacji emocji kształtuje się wtedy, gdy w dzieciństwie potrzeby emocjonalne były ignorowane, bagatelizowane albo karane. Dorosły człowiek z takim doświadczeniem często żyje z przekonaniem, że jego emocje są np.:„zagrażające”, „niebezpieczne” lub „niewarte uwagi”. To prowadzi do odcięcia od siebie, trudności w relacjach i chronicznego napięcia wewnętrznego.
To, co nazywamy „leczeniem” czy „uzdrawianiem”, obejmuje kilka poziomów - od pracy z układem nerwowym, przez korektę schematów, aż po odbudowę tożsamości emocjonalnej.

1.Regulacja neurobiologiczna
* praca nad odzyskaniem kontaktu z ciałem (interocepcja, grounding, praca somatyczna),
* techniki stabilizacji układu autonomicznego (oddech, ruch, uważność somatyczna, praktyki poliwagalne),
* stopniowe uczenie układu nerwowego, że pobudzenie i emocje mogą być bezpiecznie przeżywane.

2.Rekonstrukcja relacyjna
* korektywne doświadczenia w bezpiecznej relacji terapeutycznej,
* uczenie się współregulacji, czyli tego, czego zabrakło w kontakcie z rodzicem,
* budowanie zdolności do bliskości opartej na autentyczności, zamiast lęku przed odrzuceniem.

3.Praca schematowa i poznawcza
•identyfikacja przekonań np.: „moje emocje są zagrożeniem”, „potrzeby innych są ważniejsze niż moje”,
•dekonstruowanie tych schematów i budowanie nowych wzorców myślenia,
•nauka języka emocji -nazywania i rozumienia uczuć,

4.Integracja emocjonalna
•odzyskiwanie prawa do przeżywania pełnego spektrum uczuć -od złości po czułość,
•akceptacja, że emocje nie są wrogiem, ale systemem informacji adaptacyjnej,
•tworzenie nowych ścieżek neuronalnych łączących ekspresję emocji z doświadczeniem bezpieczeństwa.

5.Budowanie tożsamości i podmiotowości
•odzyskiwanie poczucia wpływu i sprawstwa,
•uczenie się, że moje „ja” jest kompletne i wartościowe niezależnie od spełniania cudzych oczekiwań,
•rozwijanie wewnętrznego przyzwolenia na autentyczność.

Zdrowienie to proces warstwowy. Nie chodzi o szybkie „naprawienie” siebie, tylko o stopniową przebudowę wzorców w układzie nerwowym, schematach psychicznych i relacjach. Wtedy dorosły przestaje odcinać się od emocji i zaczyna je traktować jako integralną część siebie, kompas, a nie zagrożenie.

AK❤️

Relacje, które przychodzą tylko na chwilę.Są relacje, które pojawiają się w naszym życiu nie po to, by trwać, ale by ods...
27/08/2025

Relacje, które przychodzą tylko na chwilę.

Są relacje, które pojawiają się w naszym życiu nie po to, by trwać, ale by odsłonić coś w nas samych. Krótkie, intensywne relacje często pełnią funkcję „lustra traumy”. Nie zatrzymują się w naszym życiu na długo, ale odsłaniają miejsca, w których wciąż działają niezakończone procesy, niespełnione tęsknoty. Dotykają ran, które nie zostały opłakane, uaktywniają emocje, których baliśmy się doświadczyć. Z perspektywy psychotraumatologicznej to właśnie one przypominają, że ból nie zniknął, lecz czeka na świadome przeżycie.

🔹 Z perspektywy psychotraumatologii
Takie relacje działają jak lustro dla naszych niezintegrowanych części. Kiedy w dzieciństwie zabrakło bezpiecznej przestrzeni na smutek, złość czy tęsknotę, te emocje zostają „zamrożone” w układzie nerwowym. Dorosły człowiek nieświadomie przyciąga sytuacje i osoby, które wyzwalają te same uczucia, po to, by mózg i ciało mogły spróbować je przeżyć i dokończyć przerwany proces emocjonalny.

🔹 Neurobiologia więzi
Układ limbiczny, odpowiedzialny za emocje i więzi, wciąż szuka ukojenia tego, co kiedyś było bolesne. Dlatego krótkie, intensywne relacje mogą wywoływać ogromne emocje, w rzeczywistości to echo dawnych braków i niespełnionych potrzeb, które próbują wreszcie zostać zauważone.

🔹 Mechanizm tęsknoty
Nie tęsknimy wtedy jedynie za osobą „tu i teraz”. Tęsknimy za tym, czego kiedyś nie dostaliśmy, za akceptacją, czułością, obecnością. Relacja staje się jak klucz, który otwiera zamknięte drzwi do naszego własnego bólu.

🔹 Możliwość uzdrowienia
Jeśli odważymy się spojrzeć na te emocje, możemy przestać szukać w innych tego, czego sami sobie nie dajemy. Uświadomienie sobie, że ta relacja była „nauczycielem”, a nie „ratunkiem”, pozwala odzyskać sprawczość i budować więzi z miejsca wolności, a nie lęku. Relacje, które przychodzą tylko na chwilę, często uczą nas najwięcej. Nie dlatego, że coś tracimy, ale dlatego, że pokazują nam to, co wciąż czeka w nas na uzdrowienie.

AK❤️

„Dlaczego w dorosłości odcinamy się od emocji?”Wczesne doświadczenia emocjonalne determinują sposób, w jaki układ nerwow...
25/08/2025

„Dlaczego w dorosłości odcinamy się od emocji?”

Wczesne doświadczenia emocjonalne determinują sposób, w jaki układ nerwowy reguluje pobudzenie i jak w dorosłości odnosimy się do własnych uczuć. Jeżeli w relacji z opiekunem emocje dziecka były bagatelizowane, karane lub ignorowane, organizm uruchamiał mechanizmy przystosowawcze: tłumienie, zamrożenie, dysocjację.

Psychotraumatologia opisuje to jako rozwój schematu deprecjacji emocji, przekonania, że uczucia są zagrożeniem dla więzi i bezpieczeństwa, dlatego trzeba je minimalizować lub ukrywać.

🔹 Mechanizm neurobiologiczny
•Teoria poliwagalna (Stephen Porges) pokazuje, że układ autonomiczny reaguje trzema głównymi trybami: mobilizacją walki/ucieczki, zamrożeniem
•Jeśli w dzieciństwie wyrażanie emocji prowadziło do krytyki czy odrzucenia, układ nerwowy nie mógł rozwijać regulacji przez więź. Dominowało odcięcie i zamrożenie jako strategie przetrwania. Układ nerwowy zapisuje, że ekspresja emocji = ryzyko utraty więzi i bezpieczeństwa.
•Mózg limbiczny uczył się tłumić sygnały emocjonalne, a kora przedczołowa nadmiernie rozwijała funkcje kontroli i racjonalizacji.

🔹 Konsekwencje w dorosłości
• trudność w rozpoznawaniu emocji i stanów wewnętrznych,
• automatyczne odcinanie się od uczuć w sytuacjach stresowych,
• traktowanie emocji jako wroga, a nie informacji adaptacyjnej,
• chroniczne napięcie i somatyzacja,
• schemat „moje potrzeby są mniej ważne niż potrzeby innych”.
• rozwija się nadmierna samokontrola i krytycyzm wobec siebie,
• bliskość jest kojarzona z zagrożeniem, a nie wsparciem,
• własne potrzeby są spychane na drugi plan, by „utrzymać relację”.

🔹 Proces zdrowienia
Praca terapeutyczna polega na tworzeniu nowych ścieżek regulacji-takich, które oparte są na bezpieczeństwie relacyjnym i świadomym kontakcie z emocjami. Dzięki temu układ nerwowy może uczyć się, że ekspresja uczuć nie oznacza zagrożenia, lecz jest integralną częścią więzi i tożsamości. Zdrowienie to proces warstwowy. Nie chodzi o szybkie „naprawienie” siebie, tylko o stopniową przebudowę wzorców w układzie nerwowym, schematach psychicznych i relacjach.

AK❤️

Co naprawdę blokuje nas przed poczuciem własnej wartości?W dorosłym życiu wielu ludzi szuka poczucia wartości na zewnątr...
22/08/2025

Co naprawdę blokuje nas przed poczuciem własnej wartości?

W dorosłym życiu wielu ludzi szuka poczucia wartości na zewnątrz, w pochwałach, uznaniu czy akceptacji innych. Problem w tym, że prawdziwa wartość pochodzi z wewnątrz, z poczucia bezpieczeństwa, samoakceptacji i wewnętrznego uznania siebie.

🔹 Wczesne doświadczenia i brak wewnętrznej walidacji

Dzieci wychowywane w atmosferze krytyki, odrzucenia, porównań czy nadmiernej kontroli nie miały szansy naturalnie poczuć własnej wartości. Ich potrzeby emocjonalne: akceptacja, miłość, bezpieczeństwo - były często niezaspokojone lub bagatelizowane. W mózgu powstał mechanizm: „Moja wartość zależy od tego, co inni o mnie myślą”.

🔹 Wewnętrzny krytyk i schematy samokrytyki

Wewnętrzny krytyk powtarza głosy z dzieciństwa i tworzy trwałe schematy. Oto najczęstsze przekonania, które blokują poczucie własnej wartości:
1.„Nie zasługuję na miłość ani akceptację” - poczucie, że miłość trzeba zdobywać.
2.„Muszę być perfekcyjny, idealny” - błąd oznacza porażkę.
3.„Nie mogę okazywać słabości” - emocje i potrzeby to ryzyko odrzucenia.
4.„Moje potrzeby nie są ważne” - dbanie o siebie jest egoistyczne.
5.„Nie mogę zawieść innych” - wartość zależy od zadowolenia innych.
6.„Nie mogę ufać innym” - bliskość jest zagrożeniem, bo może skończyć się odrzuceniem.
7.„Muszę wszystko kontrolować” - świat jest niebezpieczny i tylko kontrola daje bezpieczeństwo.
8.„Nie mogę prosić o pomoc” - zależność od innych jest słabością.
9.„Nie mogę być sobą” - tylko dopasowanie do oczekiwań daje bezpieczeństwo.
10.„Nie zasługuję na szczęście” - radość wymaga spełnienia określonych warunków.
11.„Nie jestem wystarczająco wartościowy” - poczucie niższości wobec innych.
12.„Muszę wszystkim dogodzić” - akceptacja innych jest warunkiem poczucia wartości.
13.„Nie mogę się mylić” - błąd = dowód niewystarczalności.
14. „Nie powinienem mieć własnego zdania” - opinia innych jest ważniejsza niż moja.
15. „Nie zasługuję na sukces” - osiągnięcia są poza moim prawem lub muszą być „na siłę zasłużone”.

Te schematy działają jak filtr, przez który odbieramy świat. Każda opinia czy ocena z zewnątrz rezonuje z tymi wewnętrznymi głosami i może wywołać silny dyskomfort, lęk, wstyd i poczucie odrzucenia.

🔹 Dorosłość, świadomość i regulacja emocji
Świadome rozpoznanie tych mechanizmów pozwala:
•oddzielić własną wartość od cudzych opinii,
•przekształcać wczesne przekonania,
•budować zdrowe granice emocjonalne,
•odzyskać emocjonalną niezależność i poczucie bezpieczeństwa tu i teraz.

Nie odczuwanie własnej wartości i szukanie jej na zewnątrz wynika z wczesnych doświadczeń, internalizacji krytyki i schematów samokrytyki. Kiedy nauczymy się ufać sobie i uznawać własną wartość, opinie i oceny innych przestają ranić, a poczucie własnej wartości staje się niezależne od cudzych słów.

AK🤍

Co sprawia, że oceny innych tak nas ranią?Oceny i opinie innych ranią nas tylko wtedy, gdy jakaś część nas wierzy, że mo...
21/08/2025

Co sprawia, że oceny innych tak nas ranią?

Oceny i opinie innych ranią nas tylko wtedy, gdy jakaś część nas wierzy, że mogą być prawdziwe. Ta podatność nie jest przypadkowa, jej korzenie sięgają wczesnego dzieciństwa i sposobu, w jaki mózg uczył się reagować na środowisko społeczne.

🔹 Wczesne doświadczenia i internalizacja przekazów

Dzieci wychowywane w atmosferze krytyki, nadmiernej kontroli, porównań czy odrzucenia uczą się, że ich wartość zależy od cudzej oceny. Niezaspokojone potrzeby emocjonalne, takie jak poczucie bezpieczeństwa, akceptacji czy miłości, prowadzą do powstawania wewnętrznych schematów deficytu („Nie jestem wystarczający”, „Muszę zasłużyć na miłość”).
Dziecięcy mózg, będący jeszcze w fazie wysokiej plastyczności, szybko przyswaja takie przekazy jako „prawdziwe reguły świata”. W dorosłym życiu każda krytyka rezonuje z tymi zapisami, wywołując reakcję obronną psychiki i emocjonalny dyskomfort.

🔹 Mechanizm schematów i wewnętrzny krytyk

Psychologia schematów pokazuje, że wewnętrzny krytyk powtarza głosy z dzieciństwa, tworząc filtry percepcyjne. Oprócz klasycznych komunikatów typu: „Nie nadajesz się” czy „Powinieneś być lepszy”, często pojawiają się także:
•„Nie zasługuję na miłość ani akceptację”
•„Moje potrzeby są nieważne”
•„Nie mogę zawieść innych ani okazać słabości”

Te schematy sprawiają, że oceny z zewnątrz łatwo stają się „prawdą” i ranią nasze poczucie wartości. W praktyce oznacza to, że każda opinia, komentarz czy krytyka może aktywować emocje podobne do tych doświadczanych w dzieciństwie, lęk, wstyd, poczucie odrzucenia.

🔹 Dorosłość, świadomość i regulacja emocji

W dorosłym życiu możemy rozpoznawać te mechanizmy i stopniowo oddzielać własną wartość od cudzych opinii. Świadoma praca nad wewnętrznym krytykiem, przekształcanie dawnych schematów, rozwijanie samoakceptacji i regulacja emocji pozwala:
•odzyskać emocjonalną niezależność,
•tworzyć zdrowe granice w relacjach,
•ograniczać wpływ ocen społecznych na codzienne samopoczucie.

Oceny innych ranią tylko wtedy, gdy w głębi siebie przyjmujemy je jako prawdę. Zrozumienie mechanizmów pozwala odzyskać poczucie bezpieczeństwa i autonomię emocjonalną, a także świadomie budować własną wartość niezależnie od cudzych słów.

AK🤍

Dlaczego spokój bywa trudniejszy niż chaos?Wielu ludzi nieświadomie powtarza destrukcyjne schematy. Z zewnątrz wygląda t...
20/08/2025

Dlaczego spokój bywa trudniejszy niż chaos?

Wielu ludzi nieświadomie powtarza destrukcyjne schematy. Z zewnątrz wygląda to jak „ciągły pech” albo „przyciąganie złych sytuacji”. Z perspektywy psychotraumatologii to efekt neurobiologii traumy.

Mózg przyzwyczaja się do tego, co znajome.
Jeśli dziecko dorastało w napięciu, konflikcie, ciągłej niepewności, jego układ nerwowy uczy się, że chaos = normalność. To środowisko, w którym mózg czuje się bezpiecznie. Nie dlatego, że to dobre, tylko dlatego, że znajome.

Spokój jest dla mózgu obcym sygnałem.
Kiedy w dorosłości pojawia się zdrowa relacja, stabilność czy harmonia, układ nerwowy reaguje lękiem. Spokój jest dla niego „nieznany”, a więc interpretowany jako zagrożenie. To dlatego wiele osób nieświadomie sabotuje dobre sytuacje, prowokuje konflikty albo wraca do toksycznych relacji.

To nie oznacza, że ktoś „lubi cierpieć”. Oznacza, że jego układ nerwowy nauczył się, że tylko w chaosie wie, jak funkcjonować.

Proces zdrowienia polega na stopniowym uczeniu mózgu i ciała, że spokój nie jest zagrożeniem. To długotrwały trening układu nerwowego, przez terapię, regulację emocji, relacje oparte na bezpieczeństwie.

Kluczowe pytanie brzmi nie „dlaczego ciągle wracam do chaosu?”, tylko:
„Jak mogę nauczyć swój układ nerwowy, że spokój jest bezpieczny?”

AK🤍

Dlaczego tak trudno pozwalamy sobie na szczęście?W psychotraumatologii mówimy o tym, że każdy z nas w dzieciństwie rozwi...
19/08/2025

Dlaczego tak trudno pozwalamy sobie na szczęście?

W psychotraumatologii mówimy o tym, że każdy z nas w dzieciństwie rozwijał strategie przystosowawcze, które chroniły przed odrzuceniem, zawstydzeniem czy emocjonalnym bólem. To naturalne mechanizmy przetrwania. Kłopot zaczyna się wtedy, gdy dorosły nadal funkcjonuje według dawnych schematów, które zamiast wspierać rozwój, podtrzymują jego uwikłanie w przeszłości.

🔹 Ignorowanie własnych potrzeb
Jeśli dziecko doświadczało krytyki, karania lub bagatelizowania swoich emocji, uczyło się, że własne potrzeby są „niebezpieczne” lub „nieważne”. Dorosły powiela ten schemat, odmawiając sobie radości, przyjemności i wsparcia, często stawiając innych ponad sobą.

🔹 Perfekcjonizm i nadodpowiedzialność
W rodzinach, w których akceptacja była warunkowa („jesteś dobry, gdy jesteś grzeczny i pomocny”), dziecko internalizuje przekaz: „żeby zasłużyć na miłość, muszę być idealny”. W dorosłości prowadzi to do chronicznego napięcia, nadmiernej pracy, poczucia „niewystarczalności” i braku odpoczynku.

🔹 Lęk przed odrzuceniem i odsłanianiem siebie
Dzieci, które doświadczały wyśmiewania, odrzucenia lub emocjonalnej kary, uczą się, że bliskość jest zagrożeniem. Dorosły, który nosi ten schemat, unika autentycznego kontaktu, bo nieświadomie spodziewa się zranienia. Boi się widoczności.

🔹 Wewnętrzny krytyk i poczucie winy
Komunikaty w stylu „ciągle sprawiasz problemy” zapisują się w psychice jako surowy głos w głowie. Dorosły powtarza te same scenariusze, surowo oceniając siebie i sabotując własne szczęście.

Te wzorce w dzieciństwie pełniły rolę tarczy, chroniły przed odrzuceniem i dawały szansę przetrwać. W dorosłości blokują i trudno pozwolić sobie na własne szczęście, bliskość i autentyczność.

Jak zacząć zmieniać te schematy?
•Rozpoznaj, które zachowania i lęki pochodzą z dzieciństwa.
•Zauważ, że Twoje potrzeby są równie ważne jak potrzeby innych.
•Praktykuj współczucie wobec siebie i stawianie zdrowych granic.
•Twórz nowe doświadczenia oparte na bezpieczeństwie i autentycznej bliskości.

Świadomość mechanizmów przetrwania to pierwszy krok do odzyskania własnego życia. Teraz, w dorosłości możesz świadomie tworzyć przestrzeń dla szczęścia, którego wcześniej sobie odmawiałeś.

AK🤍

Adres

Koszalin

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 10:00 - 18:00
Wtorek 10:00 - 18:00
Środa 10:00 - 18:00
Czwartek 10:00 - 18:00
Piątek 10:00 - 18:00
Sobota 10:00 - 15:00

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Agnieszka Koprowska - Psycholog / Coach /Trener umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Agnieszka Koprowska - Psycholog / Coach /Trener:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria