Jan Szymula - psychoterapeuta uzależnień, arteterapeuta i logoterapeuta

Jan Szymula - psychoterapeuta uzależnień, arteterapeuta i logoterapeuta Specjalista psychoterapii uzależnień, arteterapeuta i logoterapeuta.
20 lat pomagania osobom w kry To miejsce było i jest dla mnie ważne przez całe życie. E.

Jan Szymula - specjalista psychoterapii uzależnień, arteterapeuta i logoterapeuta, urodzony w Krakowie 58 lat temu. Malarstwo, góry, architektura i „jakaś muzyka”, a dzisiaj psychoterapia to moje pasje i zainteresowania. Za mną 30 lat pracy zawodowej. Byłem nauczycielem plastyki, a ostatnio prawie 20 lat jestem psychoterapeutą. Wykonuję ten zawód z pasją i przekonaniem. Tworzenie jako proces, staw

ało się i jest istotą mojego życia. Praktyka i duże doświadczenie. To chyba najkrótsza formuła własnej charakterystyki. Psychoterapeuta – specjalista psychoterapii uzależnień, certyfikat PARPA nr 1012;
Arteterapeuta – nauczyciel akademicki, Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie, Wydział Sztuki;
Logoterapeuta – … z pacjentem w poszukiwaniu sensu i celów życia;
Rozwiązywanie problemów uzależnień – pełnomocnik wójtów gmin Powiatu Krakowskiego;
Nauczyciel sztuki / plastyki [wcześniej] – szkoły podstawowe i V LO w Krakowie. Z pośród wielu szkół, podejść, także nazewnictwa i klasyfikacji, wyróżniam koncepcje fenomenologiczne oparte na nurcie humanistycznym. Początkiem mojej drogi terapeuty było podejście behawioralne, a potem terapia poznawczo-behawioroalna. Od wielu lat pracuję w nurcie eklektycznym psychoterapii, koncentrując się na pacjencie. Logoterapia, której twórcą był Viktor E. Frankl, to mój świadomy i odpowiedzialny wybór oddziaływania na pacjenta.

„…zmieniając cierpienie w triumf, poczucie winy w pracę nad sobą, a świadomość nieuniknionego końca w bodziec do działania.”

(cytuję z Przedmowy Claudii Hammond do „Bóg ukryty. W poszukiwaniu ostatecznego sensu” V. Frankl). Inaczej, sprawy ostateczne i oczywiste stają się motywacją do życia. To powoduje we mnie permanentny optymizm i zdrową refleksję. Jan Szymula

05/01/2025

https://www.gosc.pl/doc/9097278.Zle-czasy
Co się dzieje dokoła – każdy widzi. Każdy widzi po swojemu, na własne oczy, albo tak jak każe aktualny przekaz dnia w ulubionej „bańce” medialnej. Częściej widzimy zło. Sam się na tym łapię. W wigilię Bożego Narodzenia dostrzegam okładkę gazety na święta: rysunek przedstawia młodego człowieka, ze złotymi słuchawkami na szyi, piastującego dzieciątko. Dzieciątko wystylizowane na renesansowe wizerunki małego Jezusa na rękach Matki. Czy chodzi o „prawo” do adopcji dzieci już nie przez pary homoseksualne, ale przez „samotnych mężczyzn”? Może nie, zapewne o coś bardziej szlachetnego. Ale że przynajmniej rykoszetem – jeśli nie celowo – wali ta okładka w święty dla wierzących chrześcijan i szanowany także dotąd przez niewierzących, zwłaszcza w Boże Narodzenie, wizerunek Bogurodzicy i Narodzenia Zbawiciela? Przecież o to chodzi! To się nazywa „transgresja” czy może po prostu chwyt reklamowy: widzicie, przekraczamy kolejną barierę. Jacy jesteśmy odważni!...
Komercyjne zeświecczenie tajemnicy Wcielenia Bożego Syna, na które narzekamy (i w którym uczestniczymy) od dawna, przygotowuje grunt pod agresję, która ma wybadać, czy jeszcze reagujemy w ogóle na szyderstwo z naszej religii. Czy jest jeszcze taka sfera sacrum, którą adorujemy, której chcielibyśmy bronić przed świętokradztwem? W sedno uderza kardynał Sarah, kiedy pisze, iż „brak nam jednak ludzi, którzy adorują. […] Biskupi i księża nierzadko zaniedbują adorację, skupieni na samych sobie i na swojej działalności, przejęci ludzkimi wynikami swojego posługiwania. […] Jeśli człowiek zapomina o Bogu, to w końcu zaczyna celebrować samego siebie. Staje się wówczas swoim własnym bogiem i stawia się w otwartej opozycji przeciwko Bogu”.
Kiedy przypomniałem sobie tę uwagę kardynała z Afryki, przyszedł mi zaraz na myśl głos znacznie starszego, afrykańskiego Ojca Kościoła – świętego Augustyna: „Złe czasy! Trudne czasy! – powiadają ludzie. Żyjmy dobrze, to dobre będą i czasy. To my jesteśmy czasami: jacy jesteśmy, takie są czasy”. Może zamiast narzekać, przerażać się tą lawiną, która nas spycha i przygniata, bądźmy kamieniami, które zmienią jej bieg? Oczywiście, ktoś przypomni, i słusznie, że święty Augustyn, wołał o trudnych czasach, kiedy jego ziemska ojczyzna, wieczna Roma”, padała już pod ciosami barbarzyńców. Bronił jej śmiało, ale nie obronił. Umierał w oblężonej przez Wandalów stolicy afrykańskiej prowincji Hipponie. Kilka miesięcy po jego śmierci, w roku 431 Hippona padła. Rzym upadł. Wielu z jego obywateli nawet jakby nie zauważyło tego, jak ginie ich świat i jak sami do tego się przyczyniają. Siedzieli na trybunach hipodromów i nie odrywali oczu od krwawych rozrywek, zajmowali się codziennymi interesami, albo rywalizacją cyrkowych stronnictw – kiedy w murach byli już barbarzyńcy. Czy więc to wezwanie, byśmy zrozumieli, że nasze czasy to my i próbowali je zmieniać – na ile potrafimy – na lepsze, czy to jest apel bez sensu?
Rzym upadł, ale słowa świętego Augustyna, zapisane w języku Cycerona, docierają do nas, po szesnastu wiekach, tłumaczone wciąż na nasze języki, na nasze „złe czasy”. Wciąż wzywają, byśmy się nie dali stłamsić poczuciu beznadziejności, klęski. Żebyśmy nie upadli.

12/06/2024
w pracowni
12/06/2024

w pracowni

12/06/2024
powrót arteterapii do pracowni
24/10/2023

powrót arteterapii do pracowni

Tak jest i tak bywa....
08/01/2023

Tak jest i tak bywa....

„Wiem, że niezliczoną ilość razy rozpoczynałem sesję terapeutyczną zaniepokojony, a kończyłem w znacznie lepszej kondycji, choć nic nie mówiłem na temat mojego stanu wewnętrznego. Sadzę, że pomoc nadchodziła w wielu formach. Czasami był to po prostu efekt skuteczności mojej pracy – sam czułem się lepiej, gdy moje umiejętności i znajomość rzeczy pomagały komuś innemu. Czasami poprawa samopoczucia wynikała z tego, że zostałem niejako wyciągnięty z własnego wnętrza i wszedłem w kontakt z innym człowiekiem. Bliska interakcja jest zawsze zbawienna.”

Irvin Yalom, Dar Terapii (str. 98)

Adres

Kraków

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 08:00 - 20:00
Wtorek 08:00 - 20:00
Środa 08:00 - 20:00
Czwartek 08:00 - 20:00
Piątek 08:00 - 20:00

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Jan Szymula - psychoterapeuta uzależnień, arteterapeuta i logoterapeuta umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Jan Szymula - psychoterapeuta uzależnień, arteterapeuta i logoterapeuta:

Udostępnij