07/07/2024
Wszechświat, Motyl i transformacja 🦋
Wszechświat cały czas do nas gada. Różnymi znakami, mniej lub bardziej wyraźnymi.
Słuchałam ciekawego podcastu, w którym było dokładnie to, co miałam usłyszeć.
A mianowicie, że to że w życiu nic pozornie się nie dzieje, nie oznacza, że faktycznie się nie dzieje. Oznacza tyle, że wszechświat coś przygotowuje na zapaleczu i jeszcze tego nie widać. I, żeby nie poddawać się marazmowi i zniechęceniu, gdyż w trybie oczekiwania łatwo się poddać takiemu nastrojowi. A także, że szczególnie w takich momentach wszechświat do nas gada. Zazwyczaj wysyła jakaś informację przeć kogoś lub coś, mniej lub bardziej dosłowną. Częściej jednak mniej, zatem warto być uważnym i patrzeć szeroko i metaforycznie odczytywać te sygnały.
I do brzegu... ☺️
Temat zatrzymania, oczekiwania, próby itd, jest mi bliski. I trochę zapomniałam o tym, czym jest transformacja i o czym jest historia Motyla - tego samego, który jest patronem mojej działalności. A jest o tym, że wszystko co piękne, dobre, ciekawe, potrzebuje czasu i, że transformacja odbywa się właśnie "na zapleczu", w ciemnym kokonie zmian.
Nim świat zobaczy Motyla, ten potrzebuje czasu na przemianę.
I w drodze zobaczyłam to...
Namalowany zapewne przez dzieci Motyl. Symbol transformacji i czasu na to potrzebnego. Namalowany przez dziecko - transformujące do dorosłego.
I tęcza - symbol radości i znak tego, że deszcz i słońce, dopiero razem, tworzą piękny obraz.
Tak jak dobre i trudniejsze momenty w rozwoju.
I jeśli dorwałaś do końca tej historii to chcę Ci powiedzieć, że warto poczekać i doczekać efektów transformacji.
Bo świat czeka na Ciebie ❤️
A jeśli poczujesz i potrzebujesz to zapraszam na sesje coachingu 🦋 i ustawień systemowych 🌳
💙🦋❤️