05/06/2025
Las 🌳🌲
Po raz kolejny chcę Was zaprosić do obrazu, który przywołuje wiersz „Las”.
Poezja może być niezwykłym uzupełnieniem praktyki uważności i medytacji. Słowa tworzą przestrzeń – nastrój, klimat, delikatne światło – które przenosi nas w inne miejsce, często bliżej siebie. A to jest naprawdę ważne.
Zdarza się, że umysł nie potrafi odłączyć się od gonitwy myśli. Rozkręca się jak wir – jedna myśl przyciąga kolejną, te z kolei budzą trudne emocje, może związane z jakimś bolesnym doświadczeniem. W takich momentach potrzebujemy bodźca – czegoś, co pozwoli nam na chwilę „wyjść ze swojej skóry”, wejść do innego pokoju, jakby zawiesić umysł na czymś innym, bardziej łagodnym i żywym.
Wiersz „Las” pojawia się na kursie w drugim spotkaniu – wtedy, gdy uczymy się być obecni z oddechem.
A oddech – jak mówi tekst – „zwie się Tutaj, potężne Tutaj”.
W prostocie tych słów tkwi wielka siła.
„Stój w bezruchu” – zatrzymaj się.
To wezwanie ma w sobie coś z magii i odwagi.
Ciekawe, jak bardzo nasz umysł przypomina las. Gdy idziemy przez las i zatrzymamy się na chwilę, może się wydawać, że nic się nie dzieje – tylko ptak śpiewa, motyl przeleci. Ale jeśli posiedzimy chwilę dłużej, w ciszy i bezruchu – las ożywa. Z ukrycia wychodzą zwierzęta, porusza się gałąź, pojawia się nieoczekiwany dźwięk.
Podobnie jest z nami.
Kiedy się zatrzymamy, ciało i umysł zaczynają się otwierać.
Pojawia się inny wymiar obecności. Świat nabiera głębi i barw. Zaczynamy zauważać „zwykłe rzeczy”, które wcześniej umykały w pędzie.
To ma swój zewnętrzny wymiar – piękno przyrody, światła w mieście, spojrzenia ludzi.
Ale ma też wymiar wewnętrzny – głębsze osadzenie w ciele, większą uważność na myśli, obrazy, komentarze, które się pojawiają… Patrzymy na nie z większego dystansu.
Słyszymy, czujemy swoją intuicję.
A to pozwala nam żyć w sposób, który jest bardziej spójny z tym, kim naprawdę jesteśmy.
To nie zawsze jest łatwe – ale z pewnością bardziej satysfakcjonujące.
I pomaga w rozwiązywaniu wewnętrznych konfliktów, które często mają swoje korzenie w nieświadomym napięciu między tym, co nasze, a tym, co z zewnątrz.
Pozdrawiam,
Dawid