13/08/2024
Co z czasownikiem?
Kiedy dziecko rozwija się w neurotypowy sposób, wśród pierwszych wyrazów, których zaczyna używać można usłyszeć: am, da, aaa, bam. Mogą one mieć wiele znaczeń, a dorośli dzięki sytuacji, przypiszą im odpowiednie i zamiast am lub obok niego użyją czasowników: je, pije (także w różnych formach: chcesz jeść/pić?, dam ci pić/jeść? napijesz się/zjesz teraz? napij się/zjedz itp. Kiedy dziecko powie da, dorosły natychmiast zareaguje działając, ale też mówiąc: tak, mama da; dać ci misia? już ci daję itp. Śpiący maluszek powie aaa i dorośli natychmiast powiedzą: jesteś zmęczony/zmęczona?; kto to idzie spać?; tak, Ola śpi. Z kolei bam, to ważny wyraz oznaczający coś co spada, leży, przewraca się. Nie zawsze zastanawiamy się nad tym, gdy dziecko przyswaja język bez przeszkód. Nie liczymy, ile razy należało użyć danego znaczenia albo w jaki sposób należy się zachować wypowiadając słowo, aby także dziecko mogło się nim posłużyć. To wszystko zaczyna mieć inną wartość, gdy mamy do czynienia z dziećmi z opóźnionym rozwojem mowy. Bez czasowników nie będzie możliwe budowanie zdań. Bez zdań dziecko nie będzie mogło poznawać nowych znaczeń, a jednocześnie będzie mogło pokazać opóźnienie w rozwoju poznawczym. Czasownik jest zatem bardzo ważny. Licząc na to, że dzieci mające trudności zrozumieją i zaczną używać tej części mowy, dorośli powinni pamiętać, że nazywając czynność, warto ją zaprezentować podczas działania. To oznacza, że dobrze to zrobić, gdy dana czynność może być wykonywana. Nie wystarczy jednorazowe jej nazwanie i wskazanie na zdjęciu czy obrazku osoby, która ją wykonuje. Zabawa jest najodpowiedniejszym sposobem, by móc rozpocząć istotny dla języka trening. Jeśli wśród pierwszych czasowników uwzględnimy: dać, jeść, pić, spać, leżeć, bawić się, iść, jechać, to pamiętajmy o tym, by używać ich w trzeciej osobie liczby pojedynczej czasu teraźniejszego w trybie oznajmującym, czyli: daje, je, pije, śpi, leży, bawi się, idzie, jedzie. Podczas naturalnych codziennych zachowań, kiedy coś przekazujemy dziecku i chcemy, aby ono nam coś podało mamy okazję używać czasownika dać zarówno w trybie oznajmującym (daje) jak i w rozkazującym (daj). Jeśli dziecko wymaga wielu powtórzeń, aby pokazać, że rozumie warto aranżować zabawy, np. dziecko daje misiowi, lalce, pajacowi, ale też innym domownikom (tutaj ważny jest gest otwartej wyciągniętej dłoni) atrakcyjne dla siebie przedmioty, a potem po komunikacie daj i wyciągnięciu otwartej dłoni chowa rzeczy np. do koszyka. Analogicznie można bawić się w karmienie domowników, lalek, kota i nazywać czynność czyli mówić je. To co powinno też zwrócić uwagę dorosłych podczas takich zachowań, to konieczność poprzedzenia nazwy czynności pytaniem: co robi? W takim razie cała sekwencja może wyglądać tak: podaję zupę na łyżce misiowi i pytam: co robi miś? Odpowiadam: je. Daję szansę dziecku podziałać tak samo (mogę pomagać dziecku podczas karmienia misia) i pytam: co robi miś?, odpowiadam: je. Liczę na to, że podczas którejś z kolei takiej zabawy dziecko powtórzy: je. Analogicznie, cierpliwie i systematycznie będę postępować z innymi czasownikami.
Ciąg dalszy nastąpi 😉