
05/05/2025
"Czy Ty czujesz, że to jest spięte?" 🤔
– to pytanie słyszę bardzo często od moich pacjentów.
I rozumiem, skąd się bierze. Dotyk jest czymś tak naturalnym dla fizjoterapeuty, że czasem jako specjaliści zapominamy, jaki on był wcześniej (zanim go udoskonaliliśmy).
Zmysł dotyku w pracy fizjoterapeuty to coś, co można rozwijać i podkręcać. Na przykład ostatnio byłam na szkoleniu z terapii czaszkowo-krzyżowej w nurcie biodynamicznym – tam przez specjalne ćwiczenia sensoryczne jeszcze bardziej „otwierałam” swoje palce na odbieranie informacji z ciała pacjenta.🖐
To doświadczenie pokazało mi coś niesamowitego: że można wyczuć ruch płynowy w ciele człowieka. Brzmi magicznie?🌈 A jednak za tym stoi neurofizjologia.
Fizjoterapeuta nie "naprawia" ciała jak mechanik. Nie zmieniamy jako specjaliści struktury poprzez "rozpłaszczenie mięśnia"- chociaż możliwe, że tak to czasem jako pacjenci odczuwacie. 😅 Pracujemy z układem nerwowym, przesuwalnością warstw tkanek między sobą, poprawiamy krążenie i utlenienie tkanek, co w konsekwencji często przynosi zmniejszenie napięcia mięśniowego. 💪
Właśnie dlatego czasem zamykamy oczy. Żeby jeszcze mocniej „usłyszeć” to, co mówi ciało pacjenta – ale przez dłonie. Nie dlatego, że zasypiamy nad pacjentami.😂
🔍 Daj znać w komentarzu: czy miałaś/-eś kiedyś poczucie, że fizjoterapeuta „wiedział” coś o Twoim ciele zanim cokolwiek powiedziałaś/-eś?