
01/05/2025
Wiele osób odczuwa bardzo duży strach przed pierwszą wizytą u podologa odkładając w nieskończoność rezerwację wizyty.
Do najczęściej spotykanych wymówek należą:
- mam brzydkie stopy, wstydzę się ich
- moje nogi strasznie śmierdzą
- nie wyobrażam sobie, żeby na wizycie zdjąć buty, bo wszyscy padną
- na pewno będzie bolało
- mam takie łaskotki, że nikomu nie dam się dotknąć
- nie wiem jak będzie przebiegała wizyta, co będą mi robić
- lepiej sprawdzę w internecie co piszą inni na ten temat moich dolegliwości
- nie da mi się pomóc, bo wszyscy w mojej rodzinie mieli tak samo i cierpieli, to jest dziedziczne
- podolog będzie się śmiał z moich wydumanych problemów
A tym czasem, co się okazuje na pierwszej wizycie:
– nikt cię nie ocenia,
– wykonywany zabieg najczęściej nic nie boli,
- łaskotki są do wytrzymania
- otrzymujesz rzetelne informacje o przyczynach dolegliwości i sposobach jak je niwelować
- wychodzisz z uśmiechem na ustach czując natychmiastową ulgę, napięcie opada
- chcesz tu wrócić, bo można sobie pogadać na wiele najróżniejszych tematów
- ogólnie to nie było wcale tak źle (żeby nie powiedzieć było "fajnie")