02/07/2025
☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️
☀️ Czy naprawdę potrzebujemy kremów z filtrem UV? Co, jeśli... to właśnie one nam szkodzą?
Przez lata powtarzano nam, że słońce to wróg. Że musimy się chronić codziennie, 365 dni w roku, bo inaczej czeka nas rak skóry, zmarszczki i katastrofa. Ale czy wiesz, że coraz więcej niezależnych badań pokazuje coś zupełnie odwrotnego? Że niedobór słońca i witaminy D to realne zagrożenie, a nie samo promieniowanie?
Wbrew popularnym narracjom – to nie samo słońce powoduje raka skóry, ale często to, co nakładamy na skórę, żeby się przed nim „chronić”.
🔍 Co zawierają popularne filtry przeciwsłoneczne?
➡️ Substancje takie jak oxybenzone, octinoxate, homosalate czy avobenzone to tzw. filtry chemiczne, które nie tylko wnikają głęboko w skórę, ale przenikają do krwiobiegu, a ich metabolity są wykrywane w moczu, mleku matki i krwi pępowinowej.
➡️ Oxybenzone to silny ksenohormon, czyli substancja zakłócająca gospodarkę hormonalną. Jest powiązany m.in. z rozregulowaniem pracy tarczycy, estrogenową dominacją i obniżeniem płodności. Dodatkowo, może nasilać rozwój niektórych komórek rakowych w obecności słońca – czyli dokładnie wtedy, kiedy go używamy.
➡️ Filtry UV ulegają także fotodegradacji – pod wpływem promieniowania mogą tworzyć wolne rodniki, które... uszkadzają komórki skóry, a to z kolei przyspiesza procesy starzenia i może prowadzić do mutacji komórkowych.
➡️ A do tego wszystkiego dochodzą nanocząsteczki, parabeny, mikroplastik i syntetyczne zapachy – które razem tworzą prawdziwą toksyczną mieszankę dla skóry, organizmu i środowiska.
Słońce to życie – nie wróg ☀️
Człowiek jest istotą słoneczną. Promienie UVB są niezbędne do syntezy witaminy D3 w skórze, która reguluje ponad 2000 genów, wpływa na odporność, zdrowie kości, nastrój i zapobieganie wielu chorobom – w tym również nowotworom!
Unikanie słońca i chroniczne stosowanie SPF może prowadzić do ciężkiego niedoboru witaminy D, co wiąże się z większym ryzykiem:
- depresji i stanów lękowych,
- osteoporozy,
- chorób autoimmunologicznych,
- cukrzycy typu 1 i 2,
- raka piersi, jelita grubego, prostaty, a także czerniaka.
Jak więc podejść do słońca świadomie i naturalnie?
✅ Wychodź na słońce z umiarem – najlepiej rano i po południu (unikać ostrego południowego słońca), stopniowo budując naturalną tolerancję skóry.
✅ Nie spalaj się – ale się opalaj. Skóra potrzebuje ekspozycji, żeby się regenerować i wzmacniać.
✅ Unikaj syntetycznych filtrów UV – szczególnie tych z drogerii i aptek z długim składem i nazwami nie do wymówienia.
🌿 Naturalne alternatywy dla filtrów UV:
Niektóre naturalne oleje roślinne mają niski, ale realny poziom ochrony przeciwsłonecznej (SPF 2–15), przy jednoczesnym działaniu odżywczym i antyoksydacyjnym:
💛 Olej kokosowy – naturalne SPF 4–5, działa przeciwzapalnie i odżywia naskórek
💛 Olej z pestek malin – naturalne SPF nawet do 30 (choć badania są rozbieżne), silny antyoksydant
💛 Masło shea – zawiera fitosterole, witaminy A i E, delikatnie chroni i regeneruje
💛 Olej z marchwi – bogaty w beta-karoten, wspiera naturalną ochronę skóry
💛 Olej z kiełków pszenicy, awokado, jojoba – idealne do wzmacniania płaszcza hydrolipidowego skóry
A po ekspozycji na słońce Twoja skóra będzie Ci wdzięczna za czysty żel aloesowy, napar z rumianku, olej z rokitnika albo delikatny hydrolat z lawendy.
🧊 One naturalnie chłodzą, łagodzą i regenerują – bez zbędnej chemii.
Zamiast panicznej walki ze słońcem – wybierz kontakt z naturą, rozsądek i intuicję. Twoja skóra nie potrzebuje filtra – tylko wsparcia! ✨