Gabinet Prywatny Beata Marzec-Wnuk

Gabinet Prywatny Beata Marzec-Wnuk Psycholog, psychoterapeuta w trakcie certyfikacji. Psychoterapia, konsultacja ▶️ Lublin lub online

"Żyjemy w czasach bez mapy" - takie słowa padły z ust wybitnej psychoanalityczki, Cataliny Bronstein, podczas 21. Konfer...
14/09/2025

"Żyjemy w czasach bez mapy" - takie słowa padły z ust wybitnej psychoanalityczki, Cataliny Bronstein, podczas 21. Konferencji OLZON pt. "Młodzi dorośli w burzliwych czasach".
Co to znaczy we współczesnym świecie posiadać mapę? A może właśnie, co to znaczy jej nie-posiadać? Wiele młodych dorosłych, którzy jeszcze nie porzucili dziecięcych iluzji i pragnień, wrzuceni są w świat dorosłych, tak nietypowy w swoim wyrazie, tak burzliwy i niepewny.
Gdy mamy nadzieje, tak wielką nadzieję, że nasze marzenia z dzieciństwa o dorosłości się spełniają, a rzeczywistość obnaża ich iluzoryczny charakter, pojawia się przestrzeń, w której zaczyna panować frustracja nie do zniesienia.
Młody człowiek chce to odreagować, wszak nie pisał się na czasy pandemiczne, bliskość wojny, zmiany klimatyczne czy przebodźcowanie nadmiarem informacji i możliwości. Jak w tym wszystkim znaleźć mapę, która poprowadzi w dobrym kierunku?
Obecnie widzimy pragnienie utrzymania tej dziecięcej wszechmocy i omnipotencji w sferze wirtualnej. Tam obraz siebie może być idealny, to również miejsce na pozornie bezpieczną przestrzeń na odreagowanie frustracji, złości i nienawiści (wobec siebie i innych).
Co to znaczy znaleźć własną mapę i wejść w dorosłość w tych czasach burzy i naporu? Odpowiedź może być łatwiejsza niż samo pytanie: być. Myśleć, czuć, autentycznie doświadczać. Mając sobie w wiarę we własną wartość, jednocześnie zanurzać się w dorosłe poczucie straty, winy czy nie-idealności.
Ważnym elementem początków doświadczenia życia dorosłego to nauka umiejętności bycia w relacji i umiejętność pracy. Te filary, jak to mówił Freud, są gwarantem udanego, satysfakcjonującego życia. Wg niego zdolność miłości i pracy nadają życiu dorosłemu sens, ale i poczucie sprawstwa, odpowiedzialności, zaradności.
A jakie są wasze pomysły? Jak odnaleźć własną mapę, w świecie bez map?

04/09/2025

Psychoanaliza uczy nas, że musimy się pogodzić z tym, kim jesteśmy. Przyjąć do wiadomości, że nie jestem idealnym mężem czy idealną żoną. Możemy mieć tylko nadzieję, że nasz partner czy partnerka też to zaakceptują. Musimy też pogodzić się z tym, że nasze dzieci nie są geniuszami. To trudne, gdy jesteśmy w nich zakochani, co się zdarza zwłaszcza, gdy są małe. Sztuka polega na tym, by zarówno w związku, jak i w wychowaniu dziecka opuścić raj i przestać idealizować.

Ronald Britton (1932-2025)

Dokładna analiza tego, co musimy utracić, nie prowadzi do beztroskich środków zaradczych w rodzaju „zwycięstwo przez str...
30/08/2025

Dokładna analiza tego, co musimy utracić, nie prowadzi do beztroskich środków zaradczych w rodzaju „zwycięstwo przez stratę lub „radość utraty". (...) Niemniej przypatrywać się stracie oznacza także widzieć, jak nierozerwalnie wiąże się ona ze wzrostem. Zaś uświadomienie sobie, w jaki sposób nasza reakcja na stratę ukształtowała nasze życie, może stać się początkiem mądrości i rodzącej nadzieję zmiany.

Judit Viorst, To, co musimy utracić

Pacjenci, objęci leczeniem onkologicznym, ale również w trakcie diagnostyki, prehabilitacji czy rehabilitacji, mogą skor...
29/07/2025

Pacjenci, objęci leczeniem onkologicznym, ale również w trakcie diagnostyki, prehabilitacji czy rehabilitacji, mogą skorzystać ze wsparcia psychologicznego w Poradni Psychologicznej COZL.
Jako członek zespołu psychologicznego w Centrum Onkologii Ziemii Lubelskiej zachęcam do skorzystania z oferowanej pomocy i wsparcia. Ważne, aby nie pozostawać samemu w obliczu choroby i trudu emocjonalnego, który jej towarzyszy.
Zapraszam do lektury👇

W szpitalu, gdzie leczenie opiera się na najnowocześniejszych terapiach, wciąż jednym z najważniejszych narzędzi pozostaje... rozmowa. Szczególnie na oddziałach onkologicznych, gdzie choroba dotyka nie tylko ciała, ale i psychiki pacjenta.

Pacjent onkologiczny potrzebuje nie tylko leczenia medycznego, ale również emocjonalnego wsparcia. Dobra i świadoma komunikacja jest równie ważna jak skuteczna chemioterapia czy zabieg chirurgiczny. To personel tworzy klimat opieki – pełen zrozumienia, godności i bezpieczeństwa.
https://cozl.eu/pacjent/603-slowo-ktore-leczy-o-sztuce-dobrej-komunikacji-w-opiece-onkologicznej

Zdarza się, że słyszymy w mediach o bohaterskich dzieciach, tzw. małych, rodzinnych bohaterach, które dzwoniły po karetk...
29/07/2025

Zdarza się, że słyszymy w mediach o bohaterskich dzieciach, tzw. małych, rodzinnych bohaterach, które dzwoniły po karetki, gdy ich matki były pijane i np. uderzyły się w głowę albo gdy w domu wybuchł pożar. I znowu nikt nie dokonuje różnicowania pomiędzy sytuacją nagłą, niezależną od dziecka, gdy musi się ono zając potrzebującym rodzicem, bo ten np. stracił przytomność, i sytuacją chronicznego odwracania ról, czyli taką, w której to dzieci zajmują się rodzicami, gdy ci nadużywają alkoholu albo w inny sposób nie wypełniają podstawowych funkcji rodzicielskich. Przekaz medialny najczęściej jest taki, że gloryfikuje się tzw. dzielne dzieci. Nikt nie pyta, jaką cenę płacą one za swoją „dzielność”.

Katarzyna Schier, Dorosłe dzieci. Psychologiczna problematyka odwrócenia ról w rodzinie

Melodie relacji, co mówią o Tobie? Kto je gra, kto je śpiewa, a kto już przestał?Relacje się czuje, zbudowane są na dośw...
16/07/2025

Melodie relacji, co mówią o Tobie? Kto je gra, kto je śpiewa, a kto już przestał?
Relacje się czuje, zbudowane są na doświadczeniu emocjonalnym. Gdy nas coś dotyka w relacji, to tak jakby dotknął nas drugi człowiek, nie fizycznie, a właśnie emocjonalnie.
To poruszenie w nas czymś, co jest z drugiego człowieka, to właśnie nuta relacji. A wiadomo, nut jest wiele, a kompozycji i melodii nieskończoność.
Czasami lubimy te same piosenki, wracamy myślami do wspólnych koncertów, nucimy ulubione szlagiery. To jest spójne i kompatybilne dla obu stron. Czasami jednak coś nam nie przypasuje, melodia relacji się zatnie jak stara płyta w odtwarzaczu. Czasami zaczyna podobać się coś nowego. Już nie tańczymy jak nam zagrają. Już nie nadajemy na tych samych tonacjach.
Żeby była muzyka, musi być myśl, a z niej słowo, zapis, musi być ruch, śpiew i zaangażowanie. Podobnie jest w relacjach. Żywo i rytmicznie. Czasami powolnie, czasami skocznie, ale zawsze w kontakcie. W połączeniu.
Co dla Ciebie oznacza melodia relacji?
Grafika autorstwa Charliego Mackesy'ego

Dlaczego sny są ważnym elementem pracy terapeutycznej?Miewasz sny, które się powtarzają lub powtarza się w nich ten sam ...
10/07/2025

Dlaczego sny są ważnym elementem pracy terapeutycznej?
Miewasz sny, które się powtarzają lub powtarza się w nich ten sam motyw?
Pamiętasz swoje sny?
Pojawiają się w nich symboliczne miejsca, osoby lub przedmioty?
Znaczenie snów w terapii psychodynamicznej odgrywa kluczową rolę jako narzędzie do zgłębiania nieświadomych procesów psychicznych pacjenta. Według teorii psychodynamicznej, sny są wyrazem ukrytych pragnień, lęków, konfliktów i nieuświadomionych impulsów, które nie mają bezpośredniego dostępu do świadomej świadomości. Terapia ta zakłada, że analiza snów pozwala na odkrycie tych ukrytych treści, co z kolei umożliwia lepsze zrozumienie siebie i rozwiązanie trudności emocjonalnych.
Podczas sesji terapeutycznej pacjent jest zachęcany do swobodnego opowiadania, tworzenia skojarzeń i interpretowania swoich snów, co pomaga zidentyfikować powtarzające się motywy lub symbole, mające osobiste znaczenie. Terapeuta pełni rolę przewodnika, pomagając pacjentowi dostrzec ukryte znaczenia i powiązać je z jego życiem codziennym, relacjami czy wewnętrznymi konfliktami. Analiza snów w terapii psychodynamicznej wspiera proces integracji nieświadomych treści z świadomym JA, co może prowadzić do głębokich przemian i poprawy funkcjonowania emocjonalnego.
Ważne jest, aby pamiętać, że interpretacja snów nie jest jednoznaczna i wymaga wspólnej pracy terapeuty i pacjenta. Sny służą jako okno do nieświadomości, umożliwiając dostęp do głęboko zakorzenionych emocji i przekonań, które mogą być źródłem problemów psychicznych. Dzięki temu terapia psychodynamiczna z wykorzystaniem analizy snów sprzyja rozwojowi samoświadomości i uzyskaniu trwałej poprawy stanu psychicznego.

O psychologu w szpitalu onkologicznym słów kilka.Praca psychologa w szpitalu onkologicznym odgrywa ważną rolę w kompleks...
12/06/2025

O psychologu w szpitalu onkologicznym słów kilka.
Praca psychologa w szpitalu onkologicznym odgrywa ważną rolę w kompleksowej opiece nad pacjentami z chorobami nowotworowymi. Najnowsze standardy leczenia onkologicznego zakładają konieczność wprowadzenia psychologa do zespołu interdyscyplinarnego, przejmującego opiekę nad pacjentem.
Psycholog pomaga pacjentom i ich rodzinom radzić sobie z emocjonalnymi, psychicznymi i społecznymi trudami, związanymi z diagnozą, leczeniem oraz powrotem do codziennego życia.
Czym tak naprawdę zajmuje się psycholog w szpitalu?
🌱Wsparcie psychologiczne
Pomoc pacjentom w radzeniu sobie z lękiem, depresją, smutkiem i innymi emocjami, związanymi z chorobą i jej leczeniem.
🌱Prehabilitacja i psychoedukacja
Edukowanie pacjentów na temat procesu leczenia, radzenie sobie ze stresem i niepewnością.
🌱Psychoterapia
Prowadzenie sesji terapeutycznych, które pomagają pacjentom i ich rodzinom w adaptacji do choroby.
🌱Wsparcie dla rodzin
Udzielanie wsparcia i pomocy rodzinom pacjentów, które często również przeżywają trudne emocje.
🌱Przeprowadzanie wywiadu kliniczno-diagnostycznego i oceny stanu psychicznego
Diagnoza stanu psychicznego pacjentów, identyfikacja problemów i opracowanie planu wsparcia.
🌱Współpraca z zespołem medycznym
W celu zapewnienia holistycznej opieki nad pacjentem psycholog nierzadko współpracuje ze zespołem lekarskim, pielęgniarskim czy rehabilitacyjnym.
Dlaczego o tym piszę?
Od ponad 5 lat pracuję w szpitalu onkologicznym, zarówno w poradni, jak i w oddziale. Widzę, jak pacjenci mają duże potrzeby emocjonalne, które wymagają zaopiekowania przez cały zespół, zwłaszcza psychologa.
Nie będę ukrywać, że praca w szpitalu onkologicznym jest wyzwaniem, jest wielowymiarowa i wymaga dużej elastyczności w działaniu. Widzę też realne korzyści z działań psychologa w szpitalu, a mianowicie pacjenci nie tylko zaczynają sobie radzić z chorobą, ale także widać poprawę jakości ich życia, wzmacniają siły wewnętrzne ku lepszej adaptacji do zmian i szybciej wracają do domu po hospitalizacji.

Czy postawa pacjenta wobec choroby onkologicznej ma znaczenie?Na to pytanie próbowałam odpowiedzieć w krótkiej prelekcji...
02/06/2025

Czy postawa pacjenta wobec choroby onkologicznej ma znaczenie?
Na to pytanie próbowałam odpowiedzieć w krótkiej prelekcji pt. "Lęk, walka czy ucieczka? Różnorodne postawy pacjentów wobec choroby onkologicznej". Miało to miejsce w dniu 24 maja b.r. na konferencji Lubelski Onkomaj 2025 w Lublinie. Występowałam w panelu psychoonkologicznym. Oto skrót wystąpienia:
Pacjenci przyjmują różne postawy wobec choroby onkologicznej, zarówno konstruktywne, takie, które pomagają w leczeniu, ale i destrukcyjne, czyli takie, które przeszkadzają lub wręcz uniemożliwiają proces zdrowienia. Na podstawie testu MiniMac i Skali przystosowania psychicznego do choroby nowotworowej możemy zobaczyć cztery strategie radzenia sobie z chorobą onkologiczną:
🌱Zaabsorbowanie lękowe
🌱Beznadzieja/bezradność
🌱Duch walki
🌱Pozytywne przewartościowanie
Na bazie tych strategii wytyczyłam osiem różnych postaw pacjenckich wobec choroby onkologicznej:
🌱Postawa lękowa
🌱Postawa negacji i zaprzeczenia
🌱Postawa rezygnacyjna
🌱Postawa izolacyjna
🌱Postawa adaptacyjna
🌱Postawa walcząca
🌱Postawa społeczna
🌱Postawa religijna/duchowa
Postaw może być oczywiście więcej, mogą się zmieniać w odpowiedzi na okoliczności leczenia lub występować w sposób mieszany.
Najczęściej występującą postawą jest postawa lękowa. Sam lęk jest dla człowieka potrzebny i jest informacją o zagrożeniu. W przypadku pacjenta, chorującego onkologicznie, mamy do czynienia z wszechogarniającym lękiem, który dezorganizuje poczucie stabilności i bezpieczeństwa, nasila poczucie napięcia oraz niepewności, a także wzmaga komponentę depresyjną. Mechanizmy obronne pacjenta stają się niewystarczające, a wysoki poziom lęku zaburza funkcjonowanie m.in. procesów poznawczych czy afektu emocjonalnego.
Ważne, aby pacjenci z destrukcyjnymi postawami wobec choroby (cztery pierwsze postawy) wiedzieli, że mogą skorzystać w sytuacji choroby onkologicznej ze wsparcia psychologa, psychoonkologa, psychoterapeuty, a nawet lekarza psychiatry.

Czy terapia jest obwinianiem rodziców?Jesteśmy dziećmi rodziców, którzy dbali o nas tak, jak o nich dbano. Intuicyjnie r...
30/05/2025

Czy terapia jest obwinianiem rodziców?
Jesteśmy dziećmi rodziców, którzy dbali o nas tak, jak o nich dbano. Intuicyjnie robili, co mogli z wiedzą, którą dostali od swoich rodziców. Nikt ich nie nauczył rodzicielstwa, nie dał im zasobów, nie przygotował. Opiekowali się po swojemu w ciszy, w walce, w ukryciu lub cierpieniu.
Nierzadko słyszę w gabinecie, że rodzice tworzyli dom milczenia, zimna emocjonalnego czy tłumienia uczuć i emocji, gdzie walczyło się o rację, a nie o relację. Nie zadawano pytań, nie przyglądano się, ani nie sprawdzano, co jest ważne, pilne czy potrzebne. Zamiast rozmowy domysły, zamiast zaciekawienia krytyka. Życie w cieniu niedopowiedzeń i wiecznej czujności było czymś zwyczajnym, normalnym.
Czasami w terapii pacjenci poszukują winnych, oskarżając rodziców, opiekunów, członków rodziny. To nie jest terapia. Podjęcie tematu rodzinnego powinno być podszyte chęcią zrozumienia, a nie wydaniem aktu oskarżenia. Potrzebą doświadczenia, a nie błądzenia po krętych korytarzach domu, którego już nie ma. On pozostał w przeszłości.
Każde pokolenie niesie na swoich barkach opowieści, których nie opowiada, nie przeżywa głośno, nie przepracowuje. Nasi rodzice również, my też.
Zastanów się dziś, czy chcesz należeć do pokolenia, które będzie nazywać to, co przemilczały wcześniejsze generacje? Bo zdrowienie nie oznacza w terapii obwiniania, a jest bardziej widzeniem i doświadczaniem. Tego, co było, ale i tego, co jest i będzie. W relacji pomiędzy nami, a rodzicami zwykle stoi wybór, czy chcę powielać, co dostałem od nich czy chcę stworzyć coś nowego, coś swojego.
Terapia to snucie własnej opowieści.
Terapia to doświadczenie, że można inaczej być, czuć, kochać, doświadczać.

10/05/2025

„Psychoterapia, o ile działa, nieuchronnie wiąże się z żałobą. Proces leczenia sam w sobie staje się konieczną stratą lub, dokładniej, pomaga osobie odczuć stratę, która dotąd, z jakiegoś powodu, nie została opłakana. Psychoterapia polega na stawieniu czoła własnym koniecznym stratom. To ma bezpośredni związek z podstawowym założeniem mojej pracy; mianowicie, że najważniejszą ceną za brak żałoby jest powtarzanie, kompulsywne powtarzanie.”

Paul L. Russell

Interpretacja

Russell postrzega przymus powtarzania jako nieświadome odtwarzanie przerwanych więzi z przeszłości, które miały kluczowe znaczenie dla rozwoju emocjonalnego. To powtarzanie działa jak „blizna” po tych przerwaniach, zastępując autentyczne relacje i utrwalając traumę. Proces terapeutyczny, według Russella, umożliwia przepracowanie tych wzorców poprzez nawiązanie prawdziwej relacji terapeutycznej, w której możliwe jest doświadczanie i wyrażanie wcześniej stłumionych emocji.

Dla Russella kluczowe jest, że samo zrozumienie mechanizmów powtarzania nie wystarcza do ich przezwyciężenia. Dopiero w bezpiecznej, autentycznej relacji terapeutycznej możliwe jest „negocjowanie afektu” i przekształcenie destrukcyjnych wzorców w zdrowe doświadczenia emocjonalne.

"(...) Samotność podchodzi od wewnątrz, piecze skórę od środka" - tak opisywała poczucie osamotnienia amerykańska pisark...
06/05/2025

"(...) Samotność podchodzi od wewnątrz, piecze skórę od środka" - tak opisywała poczucie osamotnienia amerykańska pisarka i poetka, Sylvia Plath. I mimo, że ten poetycki opis może wydawać się niezrozumiały, to dość dobrze opisuje stan ducha osoby, która doświadcza dogłębnego poczucia osamotnienia i smutku.
Dlaczego osamotnienia, a nie samotności?
Termin samotność odnosi się do sytuacji, gdy komuś obiektywnie brak towarzystwa. Moment, w którym fizycznie przebywamy sami. Pojęcie osamotnienia jest terminem szerszym, zakładającym dodatkowo subiektywne odczucie izolacji emocjonalnej, które może być odczuwane, kiedy jesteśmy wśród innych, ale nie czujemy emocjonalnej więzi.
Gdy bohater opowiadania Olgi Tokarczuk mówi, że wewnątrz jego ciała nie było już nikogo, to możemy rozumieć, że mówi o samotności, ale i o osamotnieniu, o tym, że ta osoba nie ma towarzystwa wewnątrz.
Z terapeutycznego punktu widzenia każdy człowiek potrzebuje mieć w środku własnego świata psychicznego drugiego człowieka, potrzebuje jego obecności wewnątrz, ale i potrzebuje połączenia z nim. O tym traktuje antropologia społeczna, która kładzie nacisk na odwieczną potrzebę człowieka w byciu w relacji, w więzach międzyludzkich - nie tylko tych fizycznych, rodzinnych, ale psychologicznych, emocjonalnych.

Adres

Lubartowska 70A
Lublin
20-094

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Gabinet Prywatny Beata Marzec-Wnuk umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Gabinet Prywatny Beata Marzec-Wnuk:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria