30/04/2025
https://www.facebook.com/share/1Ag9LQVuUy/
Świat oczami dziecka, które potrzebuje tylko być widziane i słyszane.
Jesteś rodzicem? Przeczytaj, zanim powiesz: „To tylko dziecko, ono nic nie rozumie.” Ono rozumie. Całym sobą.
Masz jeszcze czas, by coś zmienić. Każdego dnia możesz budować nową jakość relacji – z dzieckiem i z sobą samym.
Noworodek – cisza, która boli
Mała Kasia ma kilka dni. Płacze. Czuje chłód i samotność. Jej ciałko napina się, maleńkie serce bije szybko. Nie wie jeszcze nawet, że ma na imię Kasia. Nie zna zegarków, obowiązków, zmęczenia – ale doskonale czuje, że czegoś jej brakuje.
Płacze, ale mama nie przychodzi. Może wierzy, że „nie można nosić za dużo, bo dziecko się przyzwyczai”. Może jest przemęczona i zagubiona.
Ciało Kasi zaczyna uczyć się jednego: moje potrzeby są zbyt duże, moja obecność obciąża innych.
W jej układzie nerwowym zapisuje się ślad: kiedy potrzebuję – zostaję sama. I ten zapis nie znika. Może sprawić, że w dorosłym życiu Kasia będzie miała trudność z proszeniem o pomoc. Będzie tłumić potrzeby, udawać, że „wszystko w porządku”, że nie chce być kłopotem. I za każdym razem, gdy poczuje pustkę – nie będzie wiedziała, skąd ona naprawdę się bierze.
Kasia, 1 rok – „Chcę iść sama!”
Kasia próbuje chodzić. Chwieje się, śmieje, czasem upada. To czas ogromnego rozwoju i poznawania świata.
Ale mama z tatą wciąż ją asekurują. Nie pozwalają na samodzielność, boją się, że się przewróci. Kasia zaczyna czuć frustrację.
Jej ciało zapamiętuje: nie mogę ufać sobie, inni wiedzą lepiej, co dla mnie dobre.
Kilka lat później będzie się bała podejmować decyzje. Będzie pytać: „A co ty byś zrobił?”, bo nikt nie pozwolił jej nauczyć się ufać własnym krokom.
Kasia, 2 lata – „NIE!” znaczy „Zobacz mnie”
Kasia mówi „nie” niemal na wszystko. To nie bunt – to budowanie tożsamości. Tak dziecko uczy się granic, odrębności, autonomii.
Ale dorośli nie wiedzą, jak na to reagować. Patrzą surowo, marszczą brwi, grożą palcem.
Kasia zaczyna się bać swojego głosu. Uczy się: moja odrębność złości innych, moja niezależność to problem.
W przyszłości będzie ustępować, byle nie urazić. Jej głos będzie cichy, nie zawalczy o siebie, bo tak bardzo będzie skupiona by nie urazić innych.
Kasia, 4 lata – „Popatrz na mnie!”
Kasia rysuje obrazek. Z dumą biegnie do rodzica. „Zaraz, jestem zajęty” – słyszy. Piąty raz w tym tygodniu.
Jej serce zastyga. To, co robię, nie jest ważne.
Następnym razem nie pokaże rysunku. Nie powie, że ją coś boli.
Zamknie się w sobie. Zbuduje wewnętrzny świat, w którym nikomu nie zawraca głowy.
W szkole będzie świetna – cicha, grzeczna i niewidzialna. Nikt nie zauważy, że pod tym wszystkim jest pełna pasji i marzeń, które boi się wypowiedzieć na głos.
Kasia, 6–8 lat – „Jestem jakaś inna…”
„Zobacz, Julek już czyta, a ty?”, „Czemu nie jesteś jak twoja kuzynka?”
Rodzice chcą dobrze. Chcą zmotywować.
Ale w Kasi zapisuje się: muszę zasłużyć na miłość.
Zaczyna się porównywać. Szuka potwierdzenia swojej wartości na zewnątrz.
Przestaje wierzyć, że może być wystarczająca po prostu dlatego, że jest sobą. W dorosłam życiu będzie perfekcyjna do bólu, będzie chciała być najlepsza, kosztem siebie i swojego zdrowia, w pewnym momencie jeśli nic z tym nie zrobi wypali się.
I co dalej?
Kasia dorośnie. Będzie miła. Pomocna. Perfekcyjna. Ale w środku?
Wciąż będzie mieszkać zmęczone dziecko. Takie, które całe życie czekało, aż ktoś wreszcie je:
📍 zauważy
📍 pochwali
📍 przytuli
📍 zaufa
📍 po prostu będzie przy nim
Czy to musi być historia Twojego dziecka?
Nie. Masz właśnie teraz czas, by coś zmienić. Nie musisz być idealnym rodzicem. Wystarczy, że jesteś wystarczająco obecny.
Że zamiast „uspokój się”, powiesz: „Widzę, że ci trudno.”
Że zamiast wyciągać za rękę, zapytasz: „Potrzebujesz pomocy, czy chcesz spróbować sam?”
Każda codzienna sytuacja może być cegiełką albo rysą.
To nie są drobiazgi. To jest życie emocjonalne Twojego dziecka.
Chcesz, by Twoje dziecko wierzyło w siebie? Pokaż mu, że:
✔ jego emocje mają sens
✔ jego głos się liczy
✔ nie musi zasługiwać na miłość
A jeśli historia Kasi brzmi znajomo – być może jesteś właśnie tą Kasią. I Ty też właśnie masz swój czas, by coś zmienić. 💛