24/08/2025
Uwalnianie
Co możemy zrobić najpiękniejszego naszym dzieciom? Uwolnić je od naszego bólu, cierpienia, lęku, złości ,agresji. Nie tylko naszego, pokoleniowego, w przypadku kobiet, z całej rodowej linii kobiet. Na spotkaniach słyszę od kobiet, bo kobiet jest najwięcej,, Ale ja nie mam teraz bólu” Nie chodzi często o teraz, o poród,życie płodowe, a często moment poczęcia.
My naprawdę jesteśmy naiwni w sprawach energii. I jak słyszę, że ktoś nie będzie zajmował się oczyszczaniem, bo to taka,, dziecinada", to dziecinne jest myślenie, że nasze myśli, emocje nie mają na nic wpływu. Że tajemnica rozpuści się magicznie.
Rozmowa z pewną kobietą uświadomiła mi jaką siłę ma trzymana latami tajemnica i co ona może zrobić z ciałem.
Mama trzymała w tajemnicy informację o ojcostwie dzieci. Kiedy po 30 latach zdecydowała się to powiedzieć bliskiej osobie , opisała to tak ,,Miałam wrażenie, że wyrywa się dach w aucie”. A wiecie dlaczego ? Bo to jest skumulowana energia. Dzień po dniu trzymana kośćmi, mięśniami, więzadłami, duszona w gardle, zaciskiem gałek ocznych, odwracaniem oczu od dzieci, dystansem a często nadmierną opieką. To ma swoje konsekwencje w ciele.
Posłuchajcie , w tym opisie nie ma oceny tej kobiety. Tu już jest ciężko po cholerze.
Raczej próbuję pokazać jak energia (wiele osób nie lubi tego słowa) może nas zacisnąć.
Więc wracając do uwalniania. To najpiękniejszy posag.❤ Nic cenniejszego nie możesz dać jak wolność od zmartwień, tajemnic, zapisów bólu, cierpienia, nienawiści.
Wiele lat obserwowałam noworodki we wczesnej interwencji. Niby wszystko ok, zadbane , pachnące , mama piękna a dziecko przy piersi wyje w niebogłosy.
Sztab terapeutów pochylony nad dzieckiem. I dywagacje , a może pozycja ,a może mleko, a może wędzidełko. Wszystko ok. A dziecko wyje. Dzisiaj wiem, że chodzi o przepływ, o to co niewyrażone. O to co boli. Dzisiaj bym zapytała,, A tak naprawdę , to co kobieto, puść to, odetchnij ”. I czasem tak robiłam kładłam matkę na materacu, zamykałam drzwi i robiłam masaż stóp. A potem to już głównie matki masowałam.
Czy zawsze chodzi o tajemnicę ojcostwa? Nie kochani. Kobiety noszą wiele napięć . Nie tylko swoich , czasem to cała linia rodu jest jak podłączona do prądu! Normalnie 220 V.
To całe pokolenia tłamszonych kobiet, gwałtów, molestowań (bardzo tego dużo było), trudnych porodów, kilkanaście porodów, zmarłych noworodków.
Może jesteś pierwszą kobietą w rodzie, która to uwolni , która się zdecyduje no i czeka cię jeszcze ,,Wytrwa w tym”. A co to znaczy?
Bo kobiety z rodu tym swoim uwolnieniem zaniepokoisz, jak to taka lekka i swobodna przyjedziesz , może jeszcze z radością będziesz opowiadać .A może tak nie będzie, a może któraś w końcu powie. ,,Tez tak chciałam, ale nie potrafiłam”
Dzisiaj o kobietach , dla kobiet, ale też dla mężczyzn, bo urodziły je kobiety.
Więc mężczyźni też noszą w sobie historie kobiet. Nosimy męskie i żeńskie historie.
Nie uciekajmy od nich, nie taplajmy się w nich . Uwalniajmy je.
Nie trzeba bać się energii bo jesteśmy z niej utkani. To tak jakby powiedzieć ,,Boję się Siebie”
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na spotkania
Grażyna