Zaczęło się niewinnie od dwóch rozmiarów poduszek wypełnionych łuską gryki. Sprzyjające okoliczności sprawiły, że zetknęłam się z orkiszem. Było to magiczne doświadczenie, Ciepło i magia orkiszu zachęciły mnie do wykorzystania jego właściwości. Dołączyły więc do poduszek gryczanych. W tym czasie już zwiększyła się ilość rozmiarów i rodzajów wypełnień. Doszły poduszki z lawendą, chmielem, melisą, m
acierzanką. Zaczęłam szyć poduszki do medytacji, oparcia na fotele, rogaliki podróżne, wałki do jogi. I znowu za jakiś czas pojawia się w moim otoczeniu płaskurka, czyli starsza od orkiszu odmiana pszenicy. Delikatna, subtelna, nie rozgrzewająca jak orkisz ale i też nie tak chłodna jak gryka. Wypróbowałam ją i stwierdziłam, że jest idealna dla osób lubiących delikatne poduszki. Przyjaźniąc się z rolnikami uprawiającymi te zboża uznałam, że najwyższy czas zacząć samej uprawiać orkisz, grykę i płaskurkę i mieć swoje ziarno i łuski do poduszek. Tak też się stało. Od 7 lat uprawiam te zboża. Płaskurkę najpóźniej :) Przyjemność stwarzania od podstaw, czyli od zasiewu do zbioru i obłuskania jest niezastąpiona. Zatem polecam każdemu poduszkę lub inny mój produkt. Gryka jest przyjemnie chłodna, dla nadpobudliwych dzieci, którym jest w nocy gorąco, działa kojąco, przeciwbólowo, przeciwalergiczne. Niezastąpiona w bólach głowy, migrenach, nerwobólach. Bardzo lubią ją mężczyźni gdyż przyjemnie chłodzi. Orkisz natomiast jest ciepły i rozgrzewający. Wpływa korzystnie na system nerwowy, harmonizuje, wycisza, otula. Dla potrzebujących ciepła. Działa również przeciwbólowo w stanach zapalnych potrzebujących ciepła. Płaskurka zaś jest lekko ciepła, nie rozgrzewa i nie chłodzi. Łuski są delikatne i miękkie. Wpływa bardzo dobrze na psychikę, wycisza, odpręża i otula. Do tych podstawowych rodzajów wypełnień dodaję zioła i liście: lawendę, melisę, chmiel, macierzankę, płatki róży, liść brzozy, liść dębu i inne sezonowe zioła. Więcej informacji na stronie www.galena.jgora.pl