27/01/2025
Rodzicom wcześniaka na OION i rodzinom, które nie wiedzą, jak wspierać ❤
11 RZECZY, KTÓRE CHCIAŁABYM WIEDZIEĆ, GDY ZOSTAŁAM MAMĄ Z OION
1. To nie Twoja wina.
Po przedwczesnym porodzie nie bardzo wiedziałam jak mam się czuć. W mojej głowie kiełkowały myśli, że mogłam przyczynić się do tego, co teraz przechodzi moje dziecko. Długo analizowałam co zrobiłam nie tak, na co nie zwróciłam uwagi, co zaniedbałam lub zbagatelizowałam. Dopiero po czasie dotarło do mnie, że w zasadzie niewiele mogłam. Zawiódł mój organizm, ale nie ja - jako matka. Dlatego nie bądź dla siebie surowa i nie zadręczaj się. Skup się na tu i teraz. Wspieraj dziecko i daj sobie przestrzeń na różne emocje.
2. Angażuj się w opiekę nad dzieckiem.
Proś, domagaj się, pytaj, działaj. Nie zawsze jest się do tego zapraszanym, przez co umyka wiele cennych momentów. Pamiętaj, że to Twoje dziecko i masz prawo uczestniczyć w jego pielęgnacji. To buduje bliskość, więź i daje rozkwitać miłości. Nie bój się zatem upominać o tę namiastkę noworodkowej normalności.
3. Zwątpienie potrafi dopaść każdego, matkę również.
Czasami waga problemów, którymi raczy nas OION sprawia, że klękamy. Ja wiem, że pokutuje w nas mit - matki Polki heroski, która wszystko zniesie, wszystko przetrzyma, nigdy nie straci wiary... ale jak to z mitami bywa, nie mają one za wiele wspólnego z rzeczywistością. Daj sobie zatem przyzwolenie i na te emocje. Nikt nie ma bowiem prawa kwestionować tego, co aktualnie przeżywasz i jakie w związku z tym masz w sobie myśli, bo realia OION dalekie są od zwykłej normalności - to ekstremum dla każdego rodzica. I pamiętaj proszę, to, że w kryzysowej sytuacji wątpisz, nie czyni z ciebie złej matki.
4. Cuda się zdarzają i nikt nie walczy dzielniej niż wcześniak.
W tych małych ciałkach jest więcej woli życia i determinacji niż jesteś w stanie sobie wyobrazić. Powie Ci to każdy rodzic wcześniaka. Dopinguj, bądź blisko, daj ukojenie, wspieraj w walce w swoje dziecko. Ono nie raz Cię zaskoczy.
5. Bądź głosem swojego dziecka.
Stań się jego rzecznikiem. Mi zajęło sporo czasu nim poczułam, że mogę mówić w imieniu mojej córki, a przecież byłam jej matką. Z czasem nabrałam biegłości w rozpoznawaniu jej grymasów, cichego kwilenia.
Bądź zatem przy swoim dziecku, czuwaj, obserwuj je. Zaufaj sobie i swojej ocenie. Bądź jego adwokatem, gdy wymaga tego sytuacja - nikt nie zna go przecież lepiej niż Ty - nosiłaś go wszak tyle czasu pod sercem.
6. Spersonalizuj przestrzeń swojego malucha.
Ja wiem, że szpital to specyficzne warunki. Rygor sterylności towarzyszy tam co dnia, ale zadbaj o to, by OION stał się namiastką domu. Wszak przez pewien czas tak będzie. Własne ubranka, otulacz, pieluszka to tak niewiele, a zarazem tak dużo. Gdy do tego będą Tobą pachniały maluch poczuje, że jesteś z nim cały czas.
7. Daj przestrzeń dla wszystkich emocji, które odczuwasz. Zadbaj o siebie.
Nikt nie ma prawa powiedzieć Ci, że przeżywasz to co Cię spotkało w zły sposób. Bo tutaj nie ma złych dróg. Każdego OION dotyka inaczej stąd towarzyszyć Ci mogą różne emocje. I każda z tych emocji jest potrzebna, by uporać się z tym co Cię dotknęło. Zadbaj też o swoje potrzeby. Odpoczynek, sen, chwila beztroski pomagają nabrać sił. Pamiętaj, że Twoje dziecko jest pod troskliwą opieką.
8. Udokumentuj swoją podróż.
I choć na tym etapie mało kto o tym myśli zaręczam Ci, że przyjdzie taki moment, w którym będziesz chciała wrócić do tych wspomnień. Bo na OION poza strachem i lękiem są też wspaniałe momenty, które trzeba celebrować. Pierwszy samodzielny oddech, pierwsza porcja zjedzonego mleka samodzielnie, przekroczenie 1kg, awans do sali pośredniej - kiedyś docenisz te momenty. Warto mieć zatem kilka fotek na ich pamiątkę.
9. Personel medyczny.
Przez jakiś czas staną się dla Ciebie rodziną. Zaręczam Ci, że na OION pracują ludzie z pasją i powołaniem. Zapewnią Twojemu dziecku możliwie najlepszą opiekę, będą je tulić i karmić, gdy Ciebie nie będzie. Będą Wam kibicować, razem z Wami cieszyć się z każdego sukcesu i martwić, gdy pojawi się załamanie. Polegaj na nich, bo to będzie pierwsza linia wsparcia na OION. Ale jeśli zdarzy się trafić Ci na kogoś bez wyczucia czy empatii nie bój się o tym mówić głośno.
10. Poszukaj grup wsparcia.
Ba... do głowy mi nie przyszło, gdy moja córeczka walczyła o życie, ile wsparcia i pomocy dostanę od obcych sobie osób. To one wiedziały co czuję, jakie emocje mną targają, wszak jeszcze chwilę temu były na moim miejscu. Od nich dowiedziałam się co mogę, jakie mam prawa, na co mam zwrócić uwagę. Nie zawsze to były łatwe rozmowy, ale zawsze czułam się po nich lepiej. Oto bowiem byłam wśród ludzi, którzy mnie rozumieli.
11. OION to rollercoaster.
Nic tak Ciebie nie wytelepie, nie sprawi, że będziesz płakać by za chwilę się cieszyć, jak realia OION. To trudna droga, pełna wzlotów i upadków, nadziei i zwątpienia, miłości i strachu. OION jest nieprzewidywalny, bywa straszny ale też pełny nadziei i radości. To najcięższa droga jaką przyszło mi iść, ale finalnie dała mi ona dużo sił i wiary. Dzięki niej wiem, że cuda się zdarzają...