
06/03/2022
Moi drodzy, w ostatnich dniach pojawiły się liczne informacje o brakach w zaopatrzeniu w płyn Lugola (PL) i jednocześnie ostrzeżenia o jego szkodliwości. Duży popyt jest związany z obawami o wyciek radioaktywny z nieczynnej elektrowni w Czarnobylu, zajętej przez wojsko rosyjskie. Po awarii w tej elektrowni w 1986 roku, w ciągu zaledwie trzech dni, PL podano 18,5 mln Polaków. W większości dzieciom. I to w mega dawce! (i jakoś nikogo on nie zabił!), ale wciąż sieje się na temat PL dezinformacje, oskarżając go m.in. o nadczynność tarczycy... podczas gdy... bez niego zdrowa tarczyca nie istnieje.
Osobiście nie podzielam obaw o wyciek radioaktywny, niemniej PL powinien znajdować się w każdym domu. Dziś opowiem dlaczego tak powinno być. W artykule podam też dokładną instrukcję samodzielnego przygotowania płynu Lugola, rozwieję wątpliwości, czy trzeba suplementować się jodem i jak to prawidłowo robić. Dowiesz się również jak sprawdzić, czy masz niedobór jodu i jakie są tego konsekwencje. Zaczynamy!
..Jod (nieorganiczny). Do lat 80. XX w. do chleba dodawano jodki. Jedna kromka zawierała ok. 150 mcg. Wtedy ktoś zdecydował, żeby zmienić tę technologię i zamiast jodków zaczęto dodawać bromki. Pisałem już o tym przy okazji toksyn, że brom jest tzw. halogenem. Przypomnę, że do halogenów zaliczają się: jod, brom, fluor i chlor. Wypierają one jod z komórek. Czy to przypadek albo dbałość o zdrowie społeczeństwa, że „wypieracze” jodu są dodawane do najpowszechniej używanych produktów spożywczych zamiast związków jodu? Chloru i fluoru używa się do dezynfekcji wody pitnej, fluoru do past i płukanek do zębów, bromków przy produkcji potraw mącznych, przede wszystkim chleba i makaronów, oraz do dezynfekcji dojarek. Czy to przypadek, że rozgłasza się bajki o szkodliwości soli? Jej spożycie spadło przez ostatnich 30 lat o ponad 60%, a wraz z nim spożycie jodku, którym fortyfikowano sól. Czy to przypadek, że w tym samym czasie nastąpiła eksplozja niedoczynności tarczycy, nowotworów piersi i prostaty, problemów z erekcją, bezpłodności, obniżonego libido? Za chwilę sam odpowiesz sobie na to pytanie.
Jod jest ważnym składnikiem hormonów tarczycy, o których już wspominałem: tyroksyny T4 i trijodotyroniny T3. Hormony te regulują wiele ważnych reakcji metabolicznych, w tym syntezę białek i aktywność enzymatyczną. Są one również potrzebne do prawidłowego rozwoju układu kostno-nerwowego u płodu i niemowląt. Działanie tarczycy jest regulowane głównie przez hormon TSH zwany tyreotropiną. Jest on uwalniany przez przysadkę mózgową w celu regulacji wydzielania hormonów tarczycy, zapobiegając zarówno jej niedoczynności, jak i nadczynności. Wydzielanie TSH zwiększa pobieranie jodu i pobudza syntezę oraz wydzielanie T3 i T4. W przypadku braku wystarczającej ilości jodu stężenie TSH pozostaje podwyższone, co w skrajnych przypadkach prowadzi do powstania wola (powiększenia tarczycy w celu absorpcji większej ilości jodu z krwiobiegu; zauważ przy okazji, że wole to nie choroba, lecz objaw choroby organizmu, który stara się w ten sposób dokonać naprawy).
Jod korzystnie wpływa na działanie układu odpornościowego i pomaga w profilaktyce mastopatii (zmian zwyrodnieniowych w tkance gruczołowej sutków).
Niedobór jodu jest związany z następującymi problemami zdrowotnymi:
nadwrażliwość na zmiany temperatury, zimne ręce i stopy,
bóle mięśniowe (fibromialgia),
zaburzenia erekcji, bezpłodność, poronienia, niski popęd płciowy,
nadwaga,
wysokie ciśnienie krwi, zwiększona częstość występowania zawałów serca i udarów mózgu,
mastopatia (schorzenie gruczołu piersiowego) prowadząca do raka piersi, raka żołądka,
wole (powiększenie tarczycy),
problemy psychiczne, w tym spadek poziomu intelektu, autyzm, kretynizm (wynika z niedoboru jodu u matki w okresie ciąży),
spowolniony metabolizm, prowadzący do zmęczenia, osłabienia, apatii, depresji i bezsenności,
niezdolność do produkcji śliny, sucha skóra i brak pocenia się,
brak możliwości detoksykacji, zwłaszcza bromków, fluorków i metali ciężkich.
http://www.drbrownstein.com/Iodine-Why-You-Need-It-p/iodine.htm
Gleby, w zależności od lokalizacji, zawierają bardzo różne ilości jodu, co z kolei wpływa na jego zawartość w żywności z nich pochodzącej. Niedobór jodu występuje w większości krajów Europy kontynentalnej, Afryki, Ameryki Południowej, a także w Rosji, Indiach, i Chinach. W Polsce mamy gleby polodowcowe, które nie zawierają wystarczających ilości jodu i dlatego obowiązkowo należy go suplementować. Nawet w pasie nadmorskim (do 5 km od brzegu Bałtyku, który jest zimnym morzem) ludzie mają niedobory jodu, ale mniejsze niż na pozostałych obszarach kraju.
https://ods.od.nih.gov/factsheets/Iodine-HealthProfessional/
Uwaga: syntetyczny jod organiczny produkowany przez przemysł jest ekstremalnie toksyczny. To nie jest naturalny jod organiczny ani nie jest to jod nieorganiczny występujący w płynie Lugola. Syntetyczny, szkodliwy jod jest zawarty np. w „lekach” na arytmię na bazie amiodarone (Amiokordin, Cordarone, Opacorden). Ze względu na swoją toksyczność idealnie nadaje się do przeprowadzenia badań „naukowych” mających udowodnić szkodliwość jodu i wywołać jodofobię. Kiedyś więcej „leków” niż dziś zawierało jod organiczny, więc były naprawdę szkodliwe dla zdrowia. Jednak najwyraźniej celowo nie dokonywano rozróżnienia między organiczną i nieorganiczną formą, a popularność zyskiwała jodofobia (czyli strach przed jodem). Duży w tym udział szczególnie jednego badania, przeprowadzonego przez Wolffa i Chaikoffa, którego wyniki wciąż wtłacza się do głowy studentom medycyny. Mimo że badanie to zostało wielokrotnie obalone.
Nie wszystkie badania dotyczące szkodliwości jodu są tak jawnie sfałszowane. Jod nieorganiczny może być szkodliwy, ale nie sam w sobie, lecz przy niedoborze selenu. Utrzymując w grupie badanych ten niedobór, można więc „wykręcić” zamówiony wynik pracy naukowej.
Uważaj na informacje zawarte na niektórych portalach medycyny naturalnej, które informują, że preparaty jodu organicznego są bezpieczne. Wręcz przeciwnie, są toksyczne!
Jeżeli chcesz dowiedzieć się dużo więcej o jodzie i znaleźć mnóstwo odnośników do badań naukowych, to poszperaj tu:
http://theiodineproject.webs.com/areyoudeficient.htm http://www.townsendletter.com/Oct2005/gabyrebuttal1005.htm
..PL służy też do samodzielnego przeprowadzenia skutecznego detoksu, dodając płyn Lugola do napojów w ilości na początku 2 krople dziennie, zwiększając każdego dnia o kilka kropel aż do właściwej dawki dziennej wynoszącej 30–40 kropel przez dwa tygodnie. Potem normalna suplementacja to 10 kropel dziennie. Płyn Lugola w polskiej aptece jest niestety 1%, zwykle z gliceryną, ale bywa też bez i tylko ten się nadaje. Powyższe dawkowanie dotyczy takiego właśnie płynu (uwaga: płyn Lugola, który możemy kupić w aptekach bez recepty, nie nadaje się do spożycia, bo to mikstura do stosowania zewnętrznego).
Podczas detoksykacji (przez kilka dni do kilku tygodni) może pojawić się Herx i nasilone symptomy niedoczynności tarczycy. Po ustąpieniu tych objawów przyjdzie znaczna poprawa samopoczucia. Suplementację należy zacząć dopiero po wykonaniu testu (opisanego w dziale Suplementacja), którym sprawdzisz, czy nie jesteś uczulony na jod.
Prawdziwy płyn Lugola (według przepisu dr. Lugola) możesz przygotować samodzielnie. Użyj: 425 ml wody destylowanej lub do wstrzykiwań, 25 g jodu krystalicznego i 50 g jodku potasu. Lub na mniejszą porcję: 85 ml wody, 5 g jodu i 10 g jodku. Najpierw rozmieszaj jodek w niewielkiej ilości wody i rozpuść w tym roztworze jod krystaliczny (ten łatwiej się rozpuszcza przy większym stężeniu jodku), a potem dopiero dodaj pozostałą wodę. Mieszaj plastikową łyżeczką. Roztwór jest gotowy. Butelkę przechowuj zawsze szczelnie zakręconą. Zarówno jod, jak i jodek potasu możesz kupić przez Internet. W efekcie otrzymasz czysty 5% płyn Lugola, niedostępny w aptekach bez recepty. Jeżeli nie chcesz się bawić w małego chemika, to spróbuj go kupić w sklepach chemicznych. Takiego prawdziwego płynu użyj do detoksykacji w ilości od 6 do 8 kropel dziennie przez dwa tygodnie, a potem normalna suplementacja to 2 krople.
Jakie toksyny usuwa jod? Między innymi szkodliwe halogeny, czyli związki bromu, fluoru i chloru, ale pomaga też wyrzucić z organizmu ołów, aluminium, rtęć i toksyny pochodzenia biologicznego.
Ponad 30 lat temu wprowadzono powszechny obowiązek jodowania soli niemal na całym świecie. Zatem problem niedoborów powinien być już dawno rozwiązany. Jednak okazało się, że przez ten czas średni poziom jodu w organizmach ludzi obniżył się o połowę! Dlaczego tak się stało? Po pierwsze, jodowana sól tylko trochę pomaga, ale nie rozwiązuje problemu, szczególnie że zawiera tylko jodek potasu, ale nie zawiera krystalicznego jodu. Nasze tkanki potrzebują obu form jodu. Po drugie, spożycie soli w tym czasie spadło o 2/3 w wyniku nagonki na sól, która była przez „ekspertów” medialnych nazywana białą śmiercią. Co się jeszcze wydarzyło? Władze wielu krajów oraz korporacje produkujące żywność zastąpiły związki jodu związkami bromu, fluoru i chloru, które, jak już wiesz, wypierają jod z organizmu. W rozdziale 2 czytałeś, gdzie są dodawane i jak powszechnie. Doszło do tego, że niedobory jodu mają nawet mieszkańcy nadmorskich miejscowości...
No dobrze, prawdopodobnie masz niedobór, więc jak suplementować jod?
Jod przyjmuj w formie płynu Lugola 5% po 2 krople/dz. lub płynu Lugola 1% po 10 kropel/dz. – taka dawka to 12,5 mg jodu (w Polsce ubogi 1% płyn, jak wspominałem, można kupić w aptece, ale często zawiera dodatek gliceryny i taki nie nadaje do spożycia). Dodaj te krople do napoju, np. do słabej, koniecznie chłodnej herbaty, ale mieszaj plastikową, a nie metalową łyżeczką. Nie rób tego po południu i wieczorem, bo jod przyspiesza metabolizm, więc może utrudniać zaśnięcie.
Uwaga 1: Podobno jedna na 100 000 osób bywa uczulona na jod, co może objawić się zaczerwienieniem, obrzękiem tkanek w miejscu kontaktu, a niekiedy mogą wystąpić objawy ogólne np. obrzmienie gardła lub warg na tle uczuleniowym (wiarygodnych źródeł nie znalazłem). Jod jest też składnikiem środków kontrastowych, używanych w badaniach radiologicznych (podawanych dożylnie) i może u osoby uczulonej spowodować bardzo ciężkie reakcje alergiczne, ale ten sposób podania nas nie interesuje. Niemniej, na wszelki wypadek, lepiej zrobić sobie test jodu. Test nienaukowy i często kwestionowany opiera się na fakcie, że organizm przyswaja jod przez skórę tylko wtedy, kiedy występuje niedobór. Płynem Lugola zrób plamę (o średnicy ok. 2 cm) na skórze przedramienia, brzucha, uda, czyli w jakimś delikatnym i niewidocznym miejscu. Jeżeli plama zniknie po 24 godzinach, to masz umiarkowany niedobór, jeżeli po 18 godzinach, to średni, a po 12 lub szybciej, to niedobór jest poważny. Wówczas na dwa tygodnie zwiększ dawkę płynu Lugola do 8 kropel dziennie i ponownie wykonaj test. Po pierwszym dniu, jeśli nie ma swędzenia i opuchlizny, posmaruj na wszelki wypadek ponownie większą powierzchnię. Jeśli po następnej dobie nie będzie objawów niepożądanych, to możesz uznać, że nie masz uczulenia i zacząć suplementację. Na początku suplementacji (również podczas testu) może pojawić się uczucie zimna, ale to znaczy, że wszystko dobrze działa, a po kilku dniach rzecz się normuje.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2229854
http://europepmc.org/article/med/2229854
https://link.springer.com/article/10.2165%2F00002018-200022020-00001
Uwaga 2: nie wolno suplementować jodu bez suplementacji selenem i odwrotnie.
Uwaga 3: płyn Lugola jest mocno plamiący, ale do czyszczenia plam wystarczy zastosować kwas askorbinowy (witaminę C). Trzeba rozpuścić trochę z wodą i umyć w tym roztworze ręce, a nawet zasypać na plamę na odzieży, po czym ją przepłukać. Im szybciej zadziałasz, tym większa szansa powodzenia.
Pokarmowe źródła jodu są pomijalne, ponieważ są to zawartości określone w mcg, a nie mg. Nawet kelp (i suplementy na jego bazie), uważany za najlepsze źródło jodu, zawiera bliżej nieokreśloną jego ilość, a może zawierać toksyczny arsen i halogenki.
Powyższy tekst to wybrane fragmenty o jodzie z mojej książki „Mit chorób nieuleczalnych i wielki biznes”, z której, w oparciu o 1000 badań klinicznych i statystyk, dowiesz się co robić, żeby wyleczyć wszelkie choroby przewlekłe i jak się przed nimi uchronić.
Książka podaje wszystko przystępnie, krok po kroku, ale tekst pisany to jedno, a doświadczenie takiej terapii to drugie. I dlatego zapraszam moich czytelników na wydarzenie bez precedensu: Warsztaty Zdrowia Neo w Bieszczadach. Szczegółowe wymagania dla uczestników (niestety, nie dla każdego) i program warsztatów znajdziecie na moim profilu prywatnym:
https://www.facebook.com/jan.szary.397/
a w pełnej jakości w grupie prywatnej (tylko dla czytelników mojej książki):
https://www.facebook.com/groups/Neo.grupa
Możesz też obejrzeć rozmowę nt. jodu w VTV:
https://www.youtube.com/watch?v=cuIcBpEWjhM
Foto:
https://kobieta.interia.pl/zycie-i-styl/news-plyn-lugola-to-radziecka-coca-cola,nId,5187762 =paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
In addition, there are two NEW chapters which provide information about: Children and iodine deficiency The relationship between autism and iodine deficiency The relationship beween ADHD and iodine deficiency What iodine does in the body Why medical iodophobia still exists today Dr. Brownstein feels...