Akademia Dobrego Życia

06/08/2024

Miałam 52lata, kiedy zdecydowałam się na rewolucję w życiu.

Uwolniłam się od marzenia, które mimo, że zrealizowane z sukcesem zaczęło mnie męczyć, ciągnąc w dół i pozbawiając sił.

Bez Vedic-Artu® , byłoby niemożliwe.

Dzięki niemu dostałam skrzydeł, energii, uwierzyłam w swoją moc zmieniania życia.

W tym procesie przekraczając ograniczenia doświadczyłam przepływu twórczego, którego efekty zasadniczo wykroczyły poza malarstwo.

Moc twórcza procesu Vedic Art® spowodowała, że niemożliwe stało się realne i oczywiste do zrealizowania.

Zaczęłam tworzyć swoje życie z mocą pasji, której wcześniej było mi brak

Kończę właśnie 59lat i czuję wiatr w skrzydłach. Niech mnie niesie. Też tak możesz.

Dołącz do Vedic Art®:
➡️

Vedic Art® to metoda poznawania samego siebie, poprzez malowanie intuicyjne. Jest dla każdego, niezależnie od umiejętności malarskich, zainteresowań, czy wykształcenia.

15/04/2024

„… to, że byłam ze swoją córką przez 4 dni w jednej przestrzeni, pozwoliło nam nawiązać na nowo więź, już inaczej, bez słów…”

Chcesz poczuć to samo?
Odkryjcie razem magię malowania intuicyjnego na wyjątkowym kursie 🎨 Vedic Art®!

Niezależnie od Waszych umiejętności malarskich, czy doświadczenia, ta podróż pozwoli Wam pogłębić więzi i odkryć kreatywność bez ograniczeń.

Kiedy obrazy zaczną na Was spływać, doświadczać będziecie przepływu twórczego. Malowanie intuicyjne może być nie tylko sztuką, ale również przygodą do wzmocnienia więzi między Wami, która rozwija i otwiera na nowe możliwości.

🖼️ Więcej informacji znajdziesz tu:
https://akademia-dobrezycie.pl/vedic-art-dla-matek-i-corek/

Ps. Nawet nie trzeba umieć malować, aby tego w pełni doświadczyć ☺

* spędzić więcej czasu, na bardziej dojrzałym poziomie,* wzmocnić Waszą więź poprzez wspólne, wyjątkowe doświadczenie,* połączyć się w otwartości, radości i spontaniczności?

12/04/2024

Odstresuj się, weź oddech i wyjedź na 4-dniowe warsztaty 🎨 Vedic Art®.
Robiąc sobie przerwę od codziennego zgiełku będziesz malować intuicyjnie:

◾ tylko dla siebie, w ciszy, w kontakcie z obrazem, na którym odczytywać będziesz siebie,
◾ aby przekraczając oceny i porównania,
◾ doświadczyć wolności, spontaniczności i radości,
◾ i otworzyć się na przepływ swobodnej kreacji.

Malowanie jest jedynie narzędziem, który przeprowadzi Cię przez 17 zasad 🎨 Vedic Artu®, abyś niezależnie od tego, czym się zajmujesz i odzyskał energię do prowadzenia bardziej twórczego życia.

Przyjedź do mnie w góry, odkrywaj siebie i baw się dobrze.

🖼️ Więcej informacji znajdziesz tutaj:
https://akademia-dobrezycie.pl/vedic-art

Ps. Wcale nie musisz umieć malować ☺

Vedic Art® to metoda poznawania samego siebie, poprzez malowanie intuicyjne. Jest dla każdego, niezależnie od umiejętności malarskich, zainteresowań, czy wykształcenia.

19/01/2024

NAUCZ SIĘ CZYTAĆ SWOJE CIAŁO!
I ZACZNIJ SAM SIEBIE UZDRAWIAĆ!

Czy wiesz, że ciało ma swoją mądrość i można je po prostu czytać?
Czasem naprawdę nie wiele trzeba, żeby powrócić do równowagi.

Nasze ciało reaguje na wszystko co nas w życiu spotyka, zarówno dobre jaki i złe.
To nasz papierek lakmusowy, na którym każda barwa coś znaczy.
I tak dla przykładu, kiedy odczuwamy trudną emocję, możemy poszukać jej miejsca w ciele.
Ta emocja ma określone kształty, faktury i kolory.
Może przywoływać obrazy, wrażenia i myśli.
Jest dla nas czytelna, bo jest to osobisty język naszego mózgu.

Rozumienie tych obrazów pozwala:
* rozpoznać skąd pochodzą pewne przeszkadzające nam w życiu schematy, czy przekonania,
* dlaczego czujemy się tacy niezrozumiani i nieszczęśliwi,
* uświadomić sobie to co nieświadome, aby przestało mieć nad nami władzę,
* wyciszyć układ nerwowy,
* poczuć się bezpiecznie ze sobą,
* odzyskać wpływ na swoje życie.

Kiedy prowadzę sesję terapeutyczną, punktem wyjścia do pracy może być:
* ból, który odczuwasz w ciele, a który zaburza Twój komfort życia,
* emocje, które oddzielają Cię od dobrego samopoczucia,
* czy nękające myśli lub wydarzenia, przez które czujesz się źle ze sobą,
* ale może też być świadomość, że utknąłeś w jakimś miejscu i nie masz jak tego zmienić.

To wszystko co przeżywasz, mieści się w Twoim ciele.
Krok po kroku uczysz się czytać swoje ciało.
Uczysz się rozumieć je lepiej, aby zneutralizować to co bolesne i nieprzyjemne.
I jednocześnie otworzyć się na to co Ci będzie sprzyjać.

Przychodzi taki moment, że zaczynasz rozmawiać z ciałem, jak ze starym przyjacielem, który towarzyszy Ci w codziennym życiu.
Zaczyna wzrastać zaufanie do siebie, poczucie własnej wartości i bezpieczeństwa. Odzyskujesz moc do zmiany.
Z większym spokojem podchodzisz do tego co przeżywasz. Bo już wiesz, że masz wpływ na siebie i nie jesteś tym co myślisz i co czujesz.

08/01/2024

Sprawdź czy jesteś Matką Polką z dostępem do morza?

1. Pracujesz zawodowo, prowadzisz dom, wychowujesz dzieci- jesteś w pełni zaangażowana i nie odpuszczasz sobie, bo postawiłaś sobie wysokie wymagania.

2. Dom to dla Ciebie przede wszystkim miejsce obowiązków, służenia innym, zapominania o swoich potrzebach.

3. Zamartwiasz się, masz problemy ze snem, boli Cię tu i ówdzie, reagujesz zbyt impulsywnie i ciągniesz resztkami sił, ale się mobilizujesz, bo tak trzeba.

I jak myślisz, czy zdobyłaś tytuł „Matki Polki z dostępem do morza” ?
Bo ja kiedyś taki tytuł zdobyłam, a jego konsekwencje były dla mnie dosyć bolesne. Wtedy dotarło do mnie, że moje dzieci uczą się szczęścia ode mnie.

Moim największym przyjacielem okazało się ciało, które po prostu powiedziało stop. Więc postawiłam na szczęście, nic innego niestety mi już nie zostało.

I jak grzyby po deszczu pojawiły się rozwiązania. Zrozumiałam, że chcę być przykładem tego, czego z całego serca życzę własnym dzieciom.
Zaczęła się zmiana, a nawet bardzo duża zmiana, która trwa do dzisiaj. I chociaż czasem mnie ściąga w dziwne rewiry, to nie odpuszczam. Przecież do celu można dojść różnymi drogami, czasem nawet okrężnymi.

Uff, jestem naprawdę wdzięczna, bo mogę żyć zwyczajnie ciekawiej i spokojniej. I choć nie omija mnie stres, ani wysiłek, to jednak jest to już na innych zasadach, takich, które mi służą.

Więc „Matko Polko z dostępem do morza”, życzę Ci, abyś odzyskiwała spokój i radość, by świat wokół Ciebie był szczęśliwszy.

14/12/2023

Jeśli drobne rzeczy wytrącają Cię szybko z równowagi, powodując nieadekwatne do bodźców wylewanie się żali, złości czy smutku, to jest to objaw wysokiego napięcia wewnętrznego, w którym układ nerwowy, ma problem, żeby się zbalansować.

To objaw naszej wewnętrznej niespójności, który często ignorujemy. Bo przecież nie jest jeszcze tak źle. Dajemy radę, mamy przecież ważne cele. Aż dochodzimy do wyczerpania zasobów.

Mam takie doświadczenie, że znacznie trudniej odzyskiwać jest równowagę, gdy zostanie bardzo nadwyrężona. Wymaga to dużo czasu i zaangażowania, a co najważniejsze, wtedy te ważne cele, którym oddawaliśmy się bezkrytycznie, muszą ulec przedefiniowaniu.

Dobrze jest zdać sobie sprawę z tego wcześniej, zanim pojawi się bezsenność, choroby, czy kryzys w relacjach. Proponuję, aby zatrzymać się na chwilę i spojrzeć na swoje życie z perspektywy siebie jako 70-80latka.

I zacząć od tego co możliwe, nawet drobnej korekty, odpowiadając sobie na pytania:

* Czy to co robię jest naprawdę konieczne?
* Czy mi służy?
* Czy tak naprawdę służy moim bliskim?
* A co jeśli mój utkany misternie codzienny obraz zostanie zburzony?
*A może warto z czegoś zrezygnować, aby wzmocnić to co pojawi się jako najistotniejsze?
* Czy to jest życie, o które mi chodzi?

Na szczęście jesteśmy kreatywnie elastyczni i neuroplastyczni i możemy wprowadzać zmiany, nawet wtedy, gdy wydają się niemożliwe. Sama też, jestem tego przykładem. Więc jeśli można, too…powodzenia

06/12/2023

Zrobiłam sobie prezent na Mikołaja. Dziwny on co prawda, ale mój. Pogodziłam się ze światem wirtualnym. Długo to trwało, po tym, jak Facebook uznał, że czas, aby mnie pociąć i ograniczyć zasięgi prawie do zera.
Obraziłam się pełna niezrozumienia, złości i bezradności. Ale dzisiaj po kilku miesiącach patrzę na to z ulgą.
Wcześniejsza próba połączenia treści z promowaniem, ograniczać zaczęła moją uwagę do liczb, zasięgów i polubieni, a nie tego co dla mnie najważniejsze. Bycia dla drugiej osoby, bycia dla swojej prawdy.
Dzięki ci Facebooku za dobro, któreś dla mnie uczynił.
Latem na warsztatach wspólnotowych podzieliłam się swoim doświadczeniem jako matka i podeszło do mnie kilka osób. Dziękowały mi mówiąc, że to zmieniło ich spojrzenie na matki i łatwiej im teraz je zrozumieć. A jeszcze inne mówiły o swoim doświadczeniu bycia matkami.
To był błysk. Zrozumiałam, chcę się dzielić sobą. Bo może ktoś, kiedyś znajdzie tu na mojej stronie dla siebie coś ważnego i pomocnego.
Więc zaczynam z inną energią, większą łatwością i otwartością.
Zaczynam tym razem ze spokojem, aby pisać, bo tego chcę, a nie muszę.
Joanna Frankiewicz