Aleksandra Krysztoforska, Psycholog Dziecięcy

Aleksandra Krysztoforska, Psycholog Dziecięcy Dane kontaktowe, mapa i wskazówki, formularz kontaktowy, godziny otwarcia, usługi, oceny, zdjęcia, filmy i ogłoszenia od Aleksandra Krysztoforska, Psycholog Dziecięcy, Psycholog, Olkusz.

27/06/2025

To ważna zmiana ‼️ Już 13-letnie osoby będą mogły skorzystać z pomocy psychologa, psychoterapeuty lub terapeuty środowiskowego w ramach NFZ – bez konieczności uzyskania zgody rodzica 🧠

To przełomowy krok w kierunku uznania podmiotowości młodzieży i ich prawa do samodzielnego dostępu do pomocy, wtedy gdy najbardziej jej potrzebują.

Choć najlepsze efekty daje wsparcie całej rodziny – i taka jest wciąż rekomendowana forma pomocy – zdajemy sobie sprawę, że nie zawsze jest to możliwe. Nowe przepisy dają młodym ludziom szansę na pomoc nawet wtedy, gdy dorośli z różnych powodów nie mogą lub nie chcą im towarzyszyć 🤝

Dziękujemy wszystkim, którzy zabiegali o tę zmianę – szczególnie organizacji Nastoletni Azyl, Posłance Marta Golbik i Rzecznik Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak ❤️

Czekamy na decyzję Senatu. Trzymamy kciuki za szybkie zakończenie tego procesu 💬💪

22/06/2025
10/06/2025

"W procesie parentyfikacji (odwrócenia ról) rodzic unieważnia swoją rolę po to, żeby część jego potrzeb została zaspokojona przez dziecko, ono zaś dąży do uzyskania uwagi rodzica poprzez zaspokajanie tych potrzeb. Oznaki odwrócenia ról można rozpoznać już bardzo wcześnie gdy rodzic zapewnia sobie ukojenie i otuchę ze strony niemowlęcia. Charakterystyczne jest dążenie przez dorosłego do bliskości wtedy, kiedy dziecko ma akurat inne dążenia, zabawa z dzieckiem jak z równym sobie i śmianie się gdy dziecko przekracza granice."

Z tomu "Zapisane w ciele" pod red. Katarzyny Schier
fot Minja Nim

08/06/2025

„Niektóre podatne na depresję jednostki żyją w niewoli surowego i budzącego wstyd superego, które powstaje na skutek relacji z bardzo wymagającymi i skupionymi na statusie społecznym rodzicami. W dzieciństwie osoby te przekonują się, że porażka lub bunt powodują utratę miłości. Jako osoby dorosłe często realizują wzorzec, zgodnie z którym oscylują między uległością wobec żądań uwewnętrznionych rodziców a stanami maniakalnego buntu.”

Phil Mollon: Wstyd i zazdrość. Ukryty zamęt, przeł. Marta Lipińska:
s.54

fot Negar Nikhhah

01/06/2025

📣📣📣📣
👉Dzisiaj obchodzimy Dzień Dziecka i z tej okazji życzymy wszystkim dzieciom tak sprzyjającego środowiska, by mogły w pełni cieszyć się z zabawy, ze świata i z samych siebie, do tego stopnia by stanie się dorosłym nie było dla nich zbyt wielką lub zbyt wczesną utratą😊♥️

„Zabezpieczenie potrzeb dziecka jest kwestią zapewnienia mu otoczenia, które będzie sprzyjało zdrowiu psychicznemu i rozwojowi emocjonalnemu jednostki. W dzisiejszych czasach wiemy naprawdę dużo o tym, jak dzieci wyrastają na dorosłych, a niemowlęta na dzieci; pierwsza zasada brzmi, że zdrowie oznacza dojrzałość, dojrzałość odpowiednią do wieku.
Jeśli zapewnione są wystarczająco dobre warunki, dziecko rozwija się emocjonalnie, a dążenie do rozwoju ma źródło w samym dziecku. Dążenie do życia, do integracji osobowości i do niezależności jest niezmiernie silne i jeśli tylko warunki są wystarczająco dobre , dziecko czyni postępy w rozwoju; jeśli warunki są niewystarczająco dobre, tendencje te zostają w dziecku zahamowane i w taki czy inny sposób zmierzają do zniszczenia go.
Mając dynamiczne spojrzenie na rozwój w okresie dzieciństwa, wiemy, że (w zdrowych okolicznościach) te tendencje rozwojowe przekształcają się w dążenia rodzinne i społeczne.”
Donald W. Winnicott „Dziecko w stanie zdrowia i w kryzysie”, w: Procesy dojrzewania i sprzyjające środowisko, tł. Anna Czownicka. Wyd. Imago, 2018 r.
Na fotografii obraz Joaquina Torresa - Garcii pt. „Constructivo sombreado” (1930 r.)

01/06/2025

Najistotniejsza zasada rozwoju jest taka – trzeba mieć gdzie odejść. Tym miejscem dla adolescenta jest środowisko rówieśnicze. Dlatego nasze dorastające pociechy trzeba kierować ku kolegom i koleżankom, i jednocześnie nie pozbawiać ich naszej uważnej obecności i nie skąpić dostępności. Stawiać przy tym jasne granice.

Pozwalać na przestrzeń wolną od nas, niech chodzą na demonstracje, marsze równości, niech tworzą, niech mówią „nie" – to jest dobra możliwość poznania. Ograniczać je, gdy za tę wolność nie biorą odpowiedzialności. Poszerzać przestrzeń ponownie, kiedy widzimy, że z rozmiarem niezależności dają sobie radę.

Dzięki temu nasze dzieci będą miały możliwość razem z rówieśnikami przyjrzeć się nam, dorosłym, z pewnego oddalenia. Wtedy będą miały szansę i przestrzeń na krytycyzm wobec porządku, którego my jesteśmy autorami. A to zwiększy ich apetyt na poszerzanie dystansu i tworzenie własnych norm, wartości i realizację swoich potrzeb oraz pragnień, których w innym przypadku trudno jest być nawet świadomym.

Justyna Dworczyk w rozmowie z Anną Wrzosowską, WO maj 2022,

Fot: Szymon Szcześniak

29/05/2025

Jak się może tworzyć w człowieku przekonanie, że jest do niczego?

Scenariusze mogą być bardzo różne, ale zacznijmy od tego, jak w ogóle buduje się w człowieku zdolność do regulacji samooceny. Bo zanim człowiek nabędzie przekonania, że jest OK czy że nie jest OK, musi się w nim najpierw ukształtować fundamentalne poczucie, że jest, co wcale nie jest takie oczywiste, bo niektórzy nie są tego pewni.

Nie wiedzą, czy istnieją?

Czy są realni, czy może są jakimś projektem? Albo to poczucie własnego istnienia bywa bardzo chwiejne. Jak dziecko się rodzi, to przez pierwsze miesiące nie ma poczucia, że jest. Funkcję „ja jestem” przejmuje za nie zwykle matka albo inny dorosły, który przez większość czasu opiekuje się dzieckiem, ale w skrócie będę mówić: matka.
Ta matka się dzieckiem zachwyca: „Jakie śliczne oczka! Jakie włoski!”. Ale też go dotyka, dzięki czemu ono czuje, że ma jakieś granice, że gdzieś się kończy. Poza tym rozpoznaje potrzeby dziecka, nazywa je i zaspokaja: „Chyba jesteś głodny, trzeba cię nakarmić”, „Masz mokro, zmienimy ci pieluszkę”. Robi też różne inne rzeczy, które są ważne, by mieć poczucie, że „jest” i że „istnieje bezpiecznie” – chroni dziecko przed nadmiarem bodźców, a jednocześnie przed martwotą. Przedstawia mu też świat zewnętrzny i zapoznaje je z jego światem wewnętrznym, mówiąc na przykład: „Chyba jesteś smutny”, „Coś cię rozzłościło”. Jednym słowem – nadaje znaczenie, dzięki czemu dziecko wie, jak to „coś”, co się w nim dzieje, się nazywa. I to jest absolutna „baza”. Jeśli już tutaj pojawiają się jakieś trudności – obojętność czy nieadekwatne reakcje – to mogą się później pojawić kłopoty z czuciem siebie, ponieważ dziecko nie jest zapoznawane ani ze swoim ciałem, ani z psychiką, ani ze światem.

Danuta Golec rozmawia z Agnieszką Jucewicz

22/05/2025
22/05/2025

Rodzic, który unika głębokich rozmów ze swoim dzieckiem, podświadomie obawia się, że usłyszy coś, co sprawi, że poczuje się złym ojcem albo złą matką. Unikając rozmów, opuszcza swoje dziecko i staje się rodzicem nieobecnym. Nastolatki wyczuwają kruchą samoocenę i lęki rodziców i ukrywają przed nimi trudną prawdę na swój temat, żeby ich nie obciążyć. Najlepsze, co rodzic może zrobić dla nastolatka to powiedzieć i pokazać mu: „możesz mówić o wszystkim co chcesz, nie boję się prawdy o tobie, razem damy radę trudnościom”.
Jeśli stosunek rodzica do nastolatka jest przesycony jego własnym lękiem, to znaczy, że rodzic potrzebuje wsparcia, np. terapii własnej i nie powinien wstydzić się sięgnąć po nie.

Katarzyna Szaulińska

Po 4 latach Specjalizacji, po kilku stażach klinicznych. Po długich tygodniach nauki:zdane egzaminy państwowe i upragnio...
04/12/2024

Po 4 latach Specjalizacji, po kilku stażach klinicznych. Po długich tygodniach nauki:
zdane egzaminy państwowe i upragniony tytuł Specjalisty z psychoterapii dzieci i młodzieży😃

03/06/2024

Podstawowa zasada rozwoju jest taka – trzeba mieć gdzie odejść, tym światem dla adolescenta jest środowisko rówieśnicze. Dlatego te nasze dorastające pociechy trzeba kierować ku kolegom i koleżankom, i jednocześnie nie pozbawiać ich naszej uważnej obecności i nie skąpić dostępności. Stawiać przy tym jasne granice.

Pozwalać na przestrzeń wolną od nas, niech chodzą na demonstracje, marsze równości, niech tworzą, niech mówią „nie" – to jest dobra możliwość poznania. Ograniczać je, gdy za tę wolność nie biorą odpowiedzialności. Poszerzać tę przestrzeń ponownie, kiedy widzimy, że z rozmiarem niezależności dają sobie radę.

Dzięki temu nasze dzieci będą miały możliwość razem z rówieśnikami przyjrzeć się nam, dorosłym, z pewnego oddalenia. Wtedy będą miały szansę i przestrzeń na krytycyzm wobec porządku, którego my jesteśmy autorami. A to zwiększy ich apetyt na poszerzanie dystansu i tworzenie własnych norm, wartości i realizację swoich potrzeb oraz pragnień, których w innym przypadku trudno jest być nawet świadomym.

Justyna Dworczyk w rozmowie z Anną Wrzosowską, WO maj 2022,

Fot: Szymon Szcześniak

Adres

Olkusz

Telefon

+48668123956

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Aleksandra Krysztoforska, Psycholog Dziecięcy umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria