
20/06/2025
O tak❤️🔥Pięknie napisane. „Życie to nie excel to jazz” 💃🏻w gabinecie intuicja mnie prowadzi w wywiadzie, kiedy zadaję pytania i analiza kiedy wybieram remedium, ale jak już mam jasny obraz to absolutnie czuję go całym sercem ❤️🥰
https://www.facebook.com/share/p/1Cx3ZVC8uz/?mibextid=wwXIfr
Moje malutkie 3 grosze…
Przez wiele lat opierałam się tylko na tym, co logiczne, sprawdzone, udowodnione.
Na nauce. Na faktach. Na badaniach.
Nie było w tym nic złego – to dawało mi poczucie bezpieczeństwa i kontroli.
Ale… czegoś brakowało.
Dziś, z perspektywy czasu, widzę to jasno:
Byłam w głowie. Nie w ciele. Nie w sercu. Nie w duszy.
Od 8 lat moja droga wygląda inaczej.
Jestem pełniejsza. Zdrowsza. Bardziej sobą.
Bo dopuściłam to, czego nie da się zważyć, zmierzyć i wytłumaczyć.
Dopuściłam Tajemnicę.
Dziś łączę jedno z drugim. Naukę i intuicję. Mierzalne i niemierzalne. Biologię i Psyche 🤓
A znam wielu ludzi, którzy – jak ja kiedyś –
wierzą tylko w to, co da się zmierzyć, zważyć i opublikować w recenzowanym czasopiśmie.
Którzy na słowa: „czuję”, „przeczuwam”, „mam wizję” reagują skrzywieniem,
a na widok Palo Santo mają potrzebę zacytować źródła.
To nie racjonalność.
To światopoglądowa zbroja.
Bo często za takim radykalnym scjentyzmem stoi nie logika – tylko potrzeba ochrony.
Skąd bierze się ta postawa?
Z mechanizmów obronnych, które mają nas uchronić przed… zranieniem.
Oto kilka z nich:
🔸 Intelektualizacja – czyli ucieczka w głowę.
Kiedy zamiast czuć, analizuję. Kiedy myślenie staje się sposobem na unikanie kontaktu z emocją, bólem, lękiem.
🔸 Racjonalizacja – wszystko da się logicznie wytłumaczyć. Nawet własne zranienie. Nawet śmierć. Nawet to, że czuję pustkę – mogę przecież wyjaśnić statystycznie.
🔸 Wyparcie – emocje? Jakie emocje? Nie ma emocji. Są tylko dane. (Problem w tym, że ciało się nie pyta, czy może czuć. Ono i tak czuje.)
🔸 Kontrola – jeśli wszystko oprę na badaniach, na twardych faktach, to nikt mnie nie zaskoczy, nic się nie zawali. (A przecież życie to nie Excel – to jazz.)
🔸 Projekcja pogardy – „Ci od duchowości to sekciarze. Ci od emocji to histerycy. Ci od energii to naiwniacy.” → to często własna, odcięta część, która domaga się miłości, ale została zakopana pod warstwą racjonalności.
📉 A na poziomie świadomości?
– LĘK (100): „Nie poradzę sobie z nieznanym. Muszę mieć pewność.”
– DUMA (175): „Wiem lepiej, bo mam wiedzę. Mam argumenty. Mam rację.”
– WSTYD (20–30): „Wrażliwość to słabość. Intuicja to głupota. Wiara to naiwność.”
A przecież…
✨ Ciało wie, zanim umysł zrozumie.
✨ Dusza woła, zanim znajdziesz źródło w PubMedzie.
✨ Życie często mówi przez sny, wzruszenia, synchroniczności – a nie przez badania kliniczne.
To, czego się najbardziej boisz – np. chaosu, niewiedzy, tajemnicy – może być bramą do prawdziwej wolności.
A może to właśnie przyznanie się, że nie wiem, jest najwyższą formą mądrości? 🤗
Dnia pełnego obecności i czucia Wam życzę 😇