08/06/2025
🌀Mam wielki przywilej pracować u boku wybitnych nauczycieli uważności - jako tłumaczka, organizatorka, czasem współprowadząca..
To zawsze jest dla mnie niezwykła lekcja. Już samo przebywanie ramię w ramię, zaciekawione podpatrywanie, jak nauczyciel reaguje na konkretne sytuacje, wsłuchiwanie się w każde słowo i ich tłumaczenie jest dla mnie skarbnicą wiedzy. Często też, gdy sala już opustoszeje, pojawiają się osobiste pytania i refleksje.
Trudno byłoby nauczyć się uważności i współczucia jedynie z książek, instruktaży, teorii. Mogą one być dopełnieniem, ale największa nauka płynie z praktyki medytacji i… z obecności drugiego człowieka/nauczyciela. Trochę tak jak dziecko nie uczy się z pogadanek tylko z podpatrywania rodziców lub opiekunów.
Pracuję u boku kliku wyjątkowych osób (twórców programów Mindfulness-Based Compassionate Living, Deepening Mindfulness and Mindful Communication, a wkrótce również Mindfulness-Based Forgiveness Training) w sumie od sześciu lat. I przez ten czas pojawiło się we mnie wiele refleksji o tym, jakich nauczycieli warto szukać (uważności, ale na pewno nie tylko). Oto kilka z nich:
🔯 warto szukać osoby, w której spojrzeniu możecie śmiało nurkować, bez lęku i starania się, by jakoś wypaść
🔯 kogoś, kto potrafi otaczać czułą uwagą wszystko, co żyje - włącznie ze sobą samym/samą - nawet albo właśnie zwłaszcza, gdy nikt nie patrzy (co nie znaczy, że przenigdy nie ujawni swoich instynktownych, mniej szlachetnych emocji czy zachowań.. ale! patrz poniżej ⬇️)
🔯 polecam szukać kogoś, kto potrafi otwarcie mówić o swoich ułomnościach, nie lukrując własnego wizerunku i nie usiłując brzmieć mądrzej niż zwykły śmiertelnik (choć często będzie tak brzmieć dla Was; ale tu chodzi o brak starania się nauczyciela, by brzmieć mądrze)
🔯 moim zdaniem warto też szukać kogoś, kto nie musi sięgać po świecidełka, nosić szat, przyczepiać sobie tytułów i pseudonimów ani w inny sposób się przystrajać jak kapłan albo prorok; to może być człowiek, jakich pełno wokół na ulicy. O ile łatwiej będzie dzięki temu dostrzegać potem nauczyciela w każdym mijanym człowieku!
🌀Nie zawsze łatwo jest kogoś takiego znaleźć, czasem trzeba trochę na to poczekać. Ale zawsze można sobie wyznaczyć właśnie taki kurs i w taką stronę patrzeć. Mówią, że gdy uczeń jest gotowy, nauczyciel sam się pojawia. Powodzenia!
——————-
Na zdjęciu: Frits Koster (twórca programu MBCL, były mnich i wieloletni nauczyciel medytacji mindfulness i vipassana, autor licznych książek o medytacji i niezwykle uważny i mądry Nauczyciel i Mentor), Jetty Heynekamp (wieloletnia nauczycielka mindfulness, fizjoterapeutka, prywatnie partnerka Fritsa) i ja, Marta Markocka-Pepol - podczas naszego wspólnego, trzeciego już odosobnienia w Polsce. Maj 2025, Zagroda Kuwasy.
Zdjęcie zrobiła nam Alicja Bogacka 🙏
Alicja BogackaAlicja Bogacka, dziękujemy za 📷🙏
🌀Mam wielki przywilej pracować u boku wybitnych nauczycieli uważności - jako tłumaczka, organizatorka, czasem współprowadząca..
To zawsze jest dla mnie niezwykła lekcja. Już samo przebywanie ramię w ramię, zaciekawione podpatrywanie, jak nauczyciel reaguje na konkretne sytuacje, wsłuchiwanie się w każde słowo i ich tłumaczenie jest dla mnie skarbnicą wiedzy. Często też, gdy sala już opustoszeje, pojawiają się osobiste pytania i refleksje.
Trudno byłoby nauczyć się uważności i współczucia jedynie z książek, instruktaży, teorii. Mogą one być dopełnieniem, ale największa nauka płynie z praktyki medytacji i… z obecności drugiego człowieka/nauczyciela. Trochę tak jak dziecko nie uczy się z pogadanek tylko z podpatrywania rodziców lub opiekunów.
Pracuję u boku kliku wyjątkowych osób (twórców programów Mindfulness-Based Compassionate Living, Deepening Mindfulness and Mindful Communication, a wkrótce również Mindfulness-Based Forgiveness Training) w sumie od sześciu lat. I przez ten czas pojawiło się we mnie wiele refleksji o tym, jakich nauczycieli warto szukać (uważności, ale na pewno nie tylko). Oto kilka z nich:
🔯 warto szukać osoby, w której spojrzeniu możecie śmiało nurkować, bez lęku i starania się, by jakoś wypaść
🔯 kogoś, kto potrafi otaczać czułą uwagą wszystko, co żyje - włącznie ze sobą samym/samą - nawet albo właśnie zwłaszcza, gdy nikt nie patrzy (co nie znaczy, że przenigdy nie ujawni swoich instynktownych, mniej szlachetnych emocji czy zachowań.. ale! patrz poniżej ⬇️)
🔯 polecam szukać kogoś, kto potrafi otwarcie mówić o swoich ułomnościach, nie lukrując własnego wizerunku i nie usiłując brzmieć mądrzej niż zwykły śmiertelnik (choć często będzie tak brzmieć dla Was; ale tu chodzi o brak starania się nauczyciela, by brzmieć mądrze)
🔯 moim zdaniem warto też szukać kogoś, kto nie musi sięgać po świecidełka, nosić szat, przyczepiać sobie tytułów i pseudonimów ani w inny sposób się przystrajać jak kapłan albo prorok; to może być człowiek, jakich pełno wokół na ulicy. O ile łatwiej będzie dzięki temu dostrzegać potem nauczyciela w każdym mijanym człowieku!
🌀Nie zawsze łatwo jest kogoś takiego znaleźć, czasem trzeba trochę na to poczekać. Ale zawsze można sobie wyznaczyć właśnie taki kurs i w taką stronę patrzeć. Mówią, że gdy uczeń jest gotowy, nauczyciel sam się pojawia. Powodzenia!
——————-
Na zdjęciu: Frits Koster (twórca programu MBCL, były mnich i wieloletni nauczyciel medytacji mindfulness i vipassana, autor licznych książek o medytacji i niezwykle uważny i mądry Nauczyciel i Mentor), Jetty Heynekamp (wieloletnia nauczycielka mindfulness, fizjoterapeutka, prywatnie partnerka Fritsa) i ja, Marta Markocka-Pepol - podczas naszego wspólnego, trzeciego już odosobnienia w Polsce. Maj 2025, Zagroda Kuwasy.
Alicja Bogacka, dziękujemy za 📷🙏