27/09/2020
Podstawowe błędy w odchudzaniu: co, jak dlaczego? Przeczytaj…. 👇🏻
🔸 Źle szacujesz porcje, bądź zapominasz dodawać do dobowego bilansu kalorycznego wszystkie posiłki i produkty!🔸
A teraz w praktyce, przygotowałeś na obiad ,,fit pizze’’. Myślisz :makro, kalorie policzone, zjem kawałek, poleje odrobiną oliwy do smaku. Szacujesz, że dodałeś łyżeczkę oliwy o średniej wadze 10 gram (zatem Twoja porcja oliwy POWINNA mieć 90 kcal). W rzeczywistości polało Ci się zdecydowanie więcej, Twoja oszacowana łyżeczka to 3 łyżeczki, więc jesteś 180 kcal do przodu na posiłku więcej, niż myślałeś .
Po pracy zajechałeś na stacje benzynową zatankować. Pani przy kasie oferuje Ci przepyszną kawę, nowość- kawa o smaku cynamonu z karmelem i innymi dodatkami.. Bierzesz nową, pyszną kawkę na wynos, myślisz: ,,dobra, nie słodzę, więc nie wliczam’’. Okazuje się, że ta przepyszna kawka miała 200 kcal, bez dodanego przez Ciebie cukru. Uważasz, ze jesteś na diecie 1500 kcal? Gdzieś te 380 uciekło…
🔸Źle określasz swój współczynnik aktywności fizycznej!🔸
Wpisujesz w Google: ile mam jeść żeby schudnąć? Wyskakuje Ci kalkulator, wpisujesz wszystkie istotne dane… Przychodzi moment aby ocenić aktywność fizyczną. Ocenisz ją na umiarkowaną, sportowcem nie jesteś, raz na dwa tygodnie wybierzesz się na siłownie i czasami wyjdziesz z psem na spacer. Ale czy rzeczywiście Twoja aktywność jest umiarkowana? Do pracy jeździsz autem, schody, jakie schody? Mieszkasz na 6 piętrze, więc wybierasz winę, bo wracasz zmęczony z pracy po 8 godzinach pracy przed biurkiem i dwóch godzinach jazdy w porannych i popołudniowych korkach. Następnie zabierasz na szybką psią toaletke psiaka na dwór, wracasz do domu WINDĄ, jesz kolacje i idziesz spać. Schemat powtarzasz 5 dni w tygodniu, w sobotę probujesz poćwiczyć na siłowni, po czym wracasz do domu i odpoczywasz. W niedziele idziesz na spokojny rodzinny spacer… Czy nadal oceniasz swój tydzień, na umiarkowanie aktywny? Twoja aktywność fizyczna to aktywność NISKA.
🔸 Podjadasz!🔸
Oglądasz telewizje, otwierasz paczkę chipsów. Film Cię wciąga, w połowie filmu okazuje się, że paczka chipsów się skonczyła… Najadłeś się? Nie sądzę. A właśnie przejadłeś kaloryczność swojego obiadu.
🔸Jesz małe porcje, ale wybierasz wysokoenergetyczne produkty!🔸
Nie wiem dlaczego nie chudnę, na śniadanie zjadłem tylko jajecznice z dwóch jajek… Czyżby? Jajeczka na masełku, z boczusiem i chlebkiem posmarowanym masłem od serca? Pamietaj, 1g białka =4 kcal, 1g węglowodanów = 4 kcal, a 1g tłuszczu to aż 9 kcal. Masełko i boczuś to tłuszcz, więc mimo tego, że śniadanie było objętościowo małe, miało wysoką gęstość kaloryczną.
🔸Zbyt mało się nawadniasz!🔸
Bardzo często uczucie pragnienia, odwodnienia mylone jest z uczuciem głodu, przez co sięgasz po nadprogramowe posiłki.
I wiele, wiele innych… O błędach w odchudzaniu można pisać wiele… Ale podsumuje to jednym, najistotniejszym hasłem:
‼️NIE CHUDNIESZ, BO NIE JESTEŚ NA UJEMNYM BILANSIE KALORYCZNYM!‼️
Dobrej nocy ❤️
Fot: Adrianna Tabaka Fotografia