01/08/2025
1 sierpnia 1944 r. o godzinie 17:00 w Warszawie rozpoczęło się wystąpienie zbrojne Polskiego Państwa Podziemnego, skierowane przeciwko Niemcom okupującym miasto. Powstanie, znane wszystkim dobrze jako GODZINA „W” zorganizowane w ramach operacji „Burza”, było największą akcją militarną Armii Krajowej podczas II wojny światowej.
W 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego chcemy Wam przedstawić najlepszy przykład do naśladowania, jakim są pielęgniarki i sanitariuszki w Powstaniu Warszawskim – żołnierze bez karabinu!
Wprawdzie początki ratownictwa medycznego i TCCC w Polsce sięgają znacznie głębiej, choć wówczas jeszcze nie znano tych pojęć. Te niezwykłe kobiety mierzyły się bez specjalnego przygotowania z tym, do czego obecnie są szkoleni medycy.
Te wyjątkowe dziewczyny były niezwykle ważnymi uczestniczkami nie tylko tego zrywu, ale również podwalin medycyny pola walki. Pracowały nie tylko w szpitalach czy punktach opatrunkowych, ale także na pierwszej linii frontu, niosąc pomoc rannym pod ostrzałem. Ich praca była niezwykle niebezpieczna, ale mimo to wytrwale pełniły swoje obowiązki do końca powstania. Pełniły swą służbę z godnością, wiedząc, że może je spotkać los gorszy od śmierci, jeśli zostaną pojmane. Często posługiwały się pseudonimami, aby chronić swoją tożsamość i rodzinę. Do dziś o wielu z tych dziewczyn nie wiemy nic poza pseudonimem i tym, ile im zawdzięczamy.
Znaczenie tych wyjątkowych kobiet w Powstaniu Warszawskim było ogromne.
Nie tylko udzielały pierwszej pomocy i transportowały rannych żołnierzy z pola walki – działały w skrajnie trudnych warunkach, narażając własne życie.
Organizowały i prowadziły punkty opatrunkowe w piwnicach, na podwórkach i w innych prowizorycznych miejscach, gromadząc wszystko, co nadawało się do opatrywania rannych: leki, żywność, środki opatrunkowe.
Oprócz opieki medycznej te wspaniałe kobiety pełniły również funkcję wsparcia psychicznego dla walczących żołnierzy i ludności cywilnej. Mimo wewnętrznego strachu dodawały otuchy, uśmiechając się do „Walczącej Warszawy”.
Bez ich zaangażowania i poświęcenia straty wśród powstańców byłyby jeszcze większe.
Ich odwaga i heroizm były niezaprzeczalne i stanowią ważną część nie tylko historii Powstania Warszawskiego, ale także ratownictwa medycznego.
CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM!
Zdjęcia zapożyczone z internetu.