Mana Loa - masaż Lomi Lomi,Kobido,tajski stóp,terapia czaszkowo-krzyżowa

Mana Loa - masaż Lomi Lomi,Kobido,tajski stóp,terapia czaszkowo-krzyżowa * Masaże:
~ Lomi Lomi Nui
~ Kobido
~ tajski stóp
~ rozluźniający

* Terapia czaszkowo-krzyżowa

W oczekiwaniu na nowe...Ten masaż długo w sobie nosiłam. Dziś się narodził. Lomi dla kobiet w ciąży 🤰Kilka lat temu po r...
29/04/2025

W oczekiwaniu na nowe...

Ten masaż długo w sobie nosiłam. Dziś się narodził. Lomi dla kobiet w ciąży 🤰

Kilka lat temu po raz pierwszy miałam możliwość wykonać masaż kobiecie noszącej w sobie drugie życie. Był to rozluźniający masaż pleców. Ujęło mnie to bardzo.
Przez kilka lat mojego masowania kilkakrotnie przychodziły do mnie kobiety w ciąży - ale głównie na masaż twarzy lub stóp.
Zawsze było to dla mnie wyjątkowe przeżycie.
O masażu ciała jednak zapomniałam... Chyba nie miałam odwagi i zaufania do samej siebie. Ziarenko długo czekało...

🌱 W zeszłym roku, zainspirowana przez przyszłą mamę, wykiełkowało. Dziś po raz kolejny zostało zasilone.
To był mój pierwszy masaż lomi lomi ciążowy. Dziękuję za tę możliwość 🙏

Tymczasem otwieram się na nowe. I już teraz dzielę się tą nowiną - rozszerzam ofertę o masaże ciała dla kobiet w ciąży.
Na pewno będzie:
🤰masaż relaksacyjny/rozluźniający (45-60 min) - już jest!
🤰jak również lomi lomi (60-90 min).

Więcej informacji niebawem.

W Światowy Dzień Ziemi świętuję. W naturze. A mój mózg świętuje zastrzykiem dopaminy. Dziś przeczytałam o takich darach:...
22/04/2025

W Światowy Dzień Ziemi świętuję. W naturze.
A mój mózg świętuje zastrzykiem dopaminy.

Dziś przeczytałam o takich darach:

🌿 Widok pierwszych zielonych liści to mocny impuls neurobiologiczny. Aktywuje jądro półleżące, które jest ośrodkiem nagrody w mózgu (podobnie jak bliskość, muzyka, jedzenie). Według licznych badań dla mózgu to sygnał "wraca życie", co skutkuje zastrzykiem dopaminy.

🌿 Już sam wzrokowy kontakt z soczystą zielenią wiosny (szczególnie tą w spektrum 500-570 nm) pobudza szlaki neuronalne związane z odczuciem relaksu i poczuciem bezpieczeństwa, obniża poziom kortyzolu, a zwiększa produkcję serotoniny.

🌿 Według badań fMRI, już 15-minutowy pobyt w lesie i z budzącą się do życia roślinnością, obniża aktywność ciała migdałowatego, które jest odpowiedzialne m.in. za odczuwanie stresu, lęku, czy tryb nadmiernego czuwania.

🌿 Patrzenie ku górze, na korony drzew, aktywuje inny tryb świadomości, pobudza układ siatkowaty w mózgu, odpowiedzialny za uwagę i czujność.
Drzewa i ich pionowość ustawiają nas z powrotem w osi - pomagają naszemu ciału wrócić do jego podstawowych osi - kręgosłupa, oddechu, obecności.

🌿 Las uspokaja umysł nie wyłączając go, a równoważąc. Pomaga nam wejść w stan wyciszenia i skupienia.

Tyle dobra na wyciągnięcie ręki 🥰
Chodź w las!

To był dla mnie wyjątkowy świąteczny poranek. Wypełniony refleksjami, radością, zachwytem. W spokoju.Od kilku dni (właśc...
20/04/2025

To był dla mnie wyjątkowy świąteczny poranek. Wypełniony refleksjami, radością, zachwytem. W spokoju.

Od kilku dni (właściwie to prawie od tygodnia) jestem na urlopie. Jak to na urlopie bywa - jest inaczej niż na co dzień 😅
Ta zmiana perspektywy zaowocowała wieloma wglądami, spostrzeżeniami, przemyśleniami. Przyniosła powiew świeżości, nowe pomysły, a nawet postanowienia.

Zmieniło się wiele: miejsce, grafik dnia, ludzie wokół, a nawet pies. Pod opieką mam bystrego nastolatka na czterech łapach (choć w psim rozrachunku ;) 2,5-letniego).
Plan na dzisiejszy świąteczny poranek był prosty. I okazał się naprawdę dobry w tej prostocie.

Skoro świt spakowałam plecak. Wzięłam ugotowane j**o, szczyptę soli, kromkę chleba, przekąskę i wodę dla czworonożnego czorta, a dla siebie dodatkowo kubek z gorącą kawą.
Założyłam, że większość osób dzisiejszy poranek spędzi przy świątecznym śniadaniu, a w związku z tym na orłowskim klifie i plaży rano będzie pusto. I tak było.
Cudownie było.

Świętowałam w prostocie. W pięknym miejscu, z pięknymi widokami, przy cichym szumie morza, z nieśmiało wyglądającym zza chmur słońcem. W towarzystwie wystrojonego na galowo psiego elegancika ;)

To była dla mnie uczta - dla zmysłów, dla siebie, ze sobą, w naturze i z naturą. Zachwyt, chwile wzruszeń, wdzięczność.
Obfitość.

Wszystko jest.
Jest dobrze.
Dobrze mi.

I Tobie - wszystkiego, co dla Ciebie dobre!

Życzę rozkwitu, zadowolenia i spokoju. Czasu w radości,  lekkości, równowadze. 🐰🌿🐣🌿🌸🌿
19/04/2025

Życzę rozkwitu, zadowolenia i spokoju.
Czasu w radości, lekkości, równowadze.
🐰🌿🐣🌿🌸🌿

Zdarza się, że dostaję pytanie, jaki jest najbardziej relaksujący masaż w mojej ofercie. Wiem, że są różne preferencje, ...
16/04/2025

Zdarza się, że dostaję pytanie, jaki jest najbardziej relaksujący masaż w mojej ofercie. Wiem, że są różne preferencje, potrzeby, oczekiwania, wyobrażenia i tak naprawdę wiele zależy od osoby, która przyjmuje masaż i momentu, w jakim jest w swoim życiu.
Z moich obserwacji wynika jednak, że to podczas masażu twarzy Kobido najszybciej i najłatwiej wchodzicie w głęboki relaks (w 80-90% przypadków nawet w sen lub stan pomiędzy jawą, a snem). Jest na to wytłumaczenie, dodatkowo ja mam własne "teorie", którymi pewnie całkiem niedługo będę się tu dzielić.

O masażu Kobido najczęściej wspomina się w kontekście jego odmładzających i ujędrniających właściwości. Gdy zaczynałam wykonywać ten masaż (a od tamtego momentu minęło już - nie wiem kiedy - 5 lat) i mając dużo szersze podejście do masowania niż skupianie się na efektach stricte fizycznych, wręcz oburzałam się na takie stwierdzenia. Upierałam, że to umniejszanie temu masażowi. Dziś jestem (jeszcze) bardziej otwarta, już się tak nie buntuję 😉choć nadal uważam, że masaż Kobido to znacznie znacznie więcej niż relaks, czy lifting.

Jeśli natomiast dla kogoś to efekt liftingujący jest najistotniejszy, to mogę zapewnić, że takowy będzie widoczny - i to już po jednym zabiegu. Dodatkowo w pakiecie otrzyma się:
🌿 głęboki relaks,
🌿 czasem odzyskanie czucia w obszarze twarzy, czy całej głowy (co ułatwi zaobserwowanie i być może zmianę nieoptymalnych nawyków napinania mięśni twarzy i okolic, gdy nie ma takiej potrzeby),
🌿 odczucie rozluźnienia mięśni żwacza (tzw. zaciśniętej szczęki) i innych mięśni mimicznych oraz mięśni karku,
🌿 czasem lepszy sen,
🌿 rozpromienioną i wyglądającą na wypoczętą twarz,
🌿 poprawę nastroju,
🌿 uczucie wdzięczności (bardzo często po masażu słyszę "ach, jak mi teraz dobrze, dziękuję", "ależ to było dla mnie dobre", "czuję się cudownie, dziękuję"...),
🌿 dużo dużo więcej.

Niebawem nieco więcej o Kobido: dla kogo, o przeciwskazaniach, trochę też o kwestiach "technicznych" i o psychosomatycznych, czy bliżej niesklasyfikowanych.

Tymczasem dzielę się (po raz kolejny) zdjęciem z 2020 (kiedy to dopiero uczyłam się tej techniki) z widocznymi efektami po jednym masażu Kobido (rozluźnione mięśnie szyi, spłycone zmarszczki w okolicach kącika oka, czoła, ust, zmniejszony drugi podbródek, wyraźniej zarysowany owal twarzy).

Jeśli potrzebujesz głębokiego relaksu, zmagasz się z natrętnymi myślami, czy pędem myśli, nie jesteś przekonany/a do masażów całego ciała (nie lubisz, krępują Cię, czy cokolwiek innego), chcesz by Twoja twarz wyglądała na wypoczętą i promienną - serdecznie zapraszam na masaż Kobido - jest naprawdę cudowny!
Czas trwania ok. 75 min.
Koszt: 180 zł.

Udostępniam tutaj, bo wiem, że są tu osoby, które medytują, medytowały, albo o tejże praktyce słyszały. Mam do Was prośb...
11/04/2025

Udostępniam tutaj, bo wiem, że są tu osoby, które medytują, medytowały, albo o tejże praktyce słyszały.
Mam do Was prośbę - wypełnijcie pliiiissss ankietę Justyny (wszystko w udostępnionym poście). Pomożecie w ten sposób stworzyć kurs oparty na rzeczywistych potrzebach, oparty na informacjach zebranych od większej grupy osób, a nie na domysłach, przypuszczeniach, zgadywankach.
Ankieta jest naprawdę krótka - jej wypełnienie zajmuje 3, może 5 minut.

Wielgachne dzięki 🙏

Potrzebuję pomocy 🙏
🧘Szukam osób zainteresowanych tematem medytacji - tzn. takich które obecnie medytują, kiedyś medytowały oraz takich, które chciałyby medytować albo przynajmniej spróbować.
🦸‍♀️Będziecie moimi superbohaterami jeśli wypełnicie moją krótką anonimową ankietę na ten temat.
🧐 Do czego mi ona? Pomożecie mi w ten sposób lepiej poznać potrzeby osób takich jak Wy a dzięki temu będę mogła dostosować swój kurs o medytacji do realnych potrzeb.
🎁 Planuję także zorganizowanie bezpłatnego webinaru, podczas którego rozprawię się z najczęstszymi problemami w tej kwestii, także tymi, które wymienicie w ankiecie.
To jak, pomożecie? :)
https://forms.gle/WGKuaGZpJhNegjP9A

Piękno. Tym jednym słowem spróbowałabym objąć miniony weekend .Piękne i mądre kobiety. Piękne i pełne mocy prowadzenie J...
10/03/2025

Piękno.
Tym jednym słowem spróbowałabym objąć miniony weekend .
Piękne i mądre kobiety. Piękne i pełne mocy prowadzenie Justyna Cilulko-Dołęga - joga i rozwój . Piękne przestrzenie, miejsce. Piękna pogoda. Piękne odkrycia. Piękno rozkwitu 🥰

Piękno było na każdym kroku, w każdym zakamarku, w każdym spojrzeniu, oddechu, spotkaniu.

Cieszę się, że dostałam taki prezent I miałam możliwość to obserwować, chłonąć i też zasilać swoimi masażami.

I choć nie brałam udziału w warsztatach, to na każdej przerwie widziałam zachodzące zmiany. Widziałam jak coś się roztapia, ujawnia, puszcza, czasem dręczy i szuka akceptacji, ale dostaje przestrzeń, uwagę, coś mięknie, trafia w kobiece objęcia, jest uznane aż w końcu zaopiekowane...
Czuć było potężną moc tych warsztatów, spotkań, ogrom włożonego zaangażowania.

Piękno 🥰

I choć pył jeszcze nie opadł, już czuć wyczekiwanie na kolejne spotkanie.
A ono jest już w planach.
Boskie Ciało (w Boże Ciało) - oj, będzie się działo. Znów będzie pięknie. To jest pewne.
Z serducha polecam!
Link do wydarzenia poniżej 👇🏻👇🏻👇🏻
Warto mieć otwartość na nieoczekiwane, ale też na "pracę" - zgłębianie siebie.

https://facebook.com/events/s/boskie-cia%C5%82o-uzdrawianie-relac/969576965041335/

Celebruję. Obecnością.Na wschód słońca zawołały mnie dziś żurawie, o lekkości przypomniał cytrynek, powalony pień drzewa...
08/03/2025

Celebruję. Obecnością.

Na wschód słońca zawołały mnie dziś żurawie, o lekkości przypomniał cytrynek, powalony pień drzewa zaprosił na odpoczynek, wiosenny wiatr zaszumiał pieśń dziękczynną.

Siedzę nad brzegiem jeziora w Rogalach. Napełniam się dźwiękami natury, budzącą się do życia przyrodą, ciepłem promieni słońca.

Marzę i czuję że już się spełniło. Stało się!

Śmieję się głośno i płaczę. Czuję ścisk w gardle i śpiewam. Czuję moc i kruchość..
Kobiecość.
Ma tyle jakości, tyle odsłon, tyle wymiarów. Dziś uhonorowuję każdy, którego doświadczam.
Zmienność, rytmiczność, cykliczność.

Całkiem niedaleko grupa pięknych i mądrych kobiet dotyka tematu matki, pierwszej kobiety w naszym życiu, pierwszej relacji.
Podczas kręgu otwierającego poczułam taką moc i ważność, że aż drżało i wibrowało w ciele. Poczułam moc kobiet. Razem. W siostrzeństwie. W mocy i niemocy, w prawdzie, przed samą sobą, przed drugą kobietą.
Zamarzyłam. By każda kobieta stawała w swojej prawdzie, czując jakie ma wsparcie wśród innych kobiet. By czuła, że jest widziana, słyszana. Że jest ważna, przyjmowana taka, jaka jest.
I poczułam, że to już się narodziło.

Kobieto!
Pięknego świętowania Ci życzę (tak przy okazji dnia kobiet), odkrywania i celebracji kobiecości. Kreowania swojego życia. Kochaj, baw się, tańcz! Raduj, płacz...
Bądź!

Dziękuję, że jesteś 😘

Wszystko zaczyna się od marzenia🌱🌱🌱Piątkowe wczesne popołudnie, okolice godz. 12-13. Szłam do domu. Przede mną, żwawym k...
02/03/2025

Wszystko zaczyna się od marzenia

🌱🌱🌱
Piątkowe wczesne popołudnie, okolice godz. 12-13. Szłam do domu. Przede mną, żwawym krokiem szedł młody chłopak, w dużych słuchawkach na czapce i uszach. Za nim podbiegał niewielkich rozmiarów pies. Nie byli połączeni smyczą. Kroczyłam za nimi dobre 500m. Na tym odcinku były 2 lub 3 przejścia dla pieszych. Chłopak szedł zdecydowanym krokiem, czuć w nim było pewność i duży luz. Ani razu się nie obejrzał.
Zachwyciłam się tą scenką, choć mijałam już niejednokrotnie chodzące po mieście psy "na luzie". Wręcz z podziwem patrzyłam, jak ten drobny sierściuszek podąża za swoim dwunożnym opiekunem.
Czasem, na chwilunię dosłownie, odbiegał na bok zebrać jakiś zapach, by po kilku sekundach znów dreptać w odległości kilku kroków za znanymi mu nogami.

💫
Rozmarzyłam się.
~~Chciałabym tak kiedyś móc z Szirą.
Po mieście, bez smyczy.~~

Umysł od razu odpowiedział na to fantazjowanie - że z tą energiczną psicą nie ma takiej opcji, że przecież ona taka młoda, wszystkiego ciekawa, że samochody i tyle bodźców, które są dla niej wyzwaniem, że ona woli iść przodem (niczym zwiadowca) i z moim leniwym biodrem to ja za nią nie nadążam, no i przecież jest tyle kotów w mieście, a z jej zamiłowaniem do ich ganiania, to po prostu nie jest bezpieczne (dla kotów traci łeb).

Zupełnie niedorzeczny pomysł .
Nierozwaga, nieodpowiedzialność, głupstwo wręcz.
Nieodpowiedzialność...

🌿🌿🌿
Niedzielny poranek. Szira budzi mnie jeszcze przed wstającym słońcem. Wychodzimy w szarówkę. Jako, iż czeka mnie intensywny dzień, postanawiam wybrać się na dłuższy spacer.
Wychodząc z parku wraca do mnie scenka sprzed dwóch dni.

~~A gdyby tak... choćby przez tę jedną ulicę. Jest taka pora, że miasto jeszcze śpi. ~~
Podchwytuję pomysł, bo wiem, że on taki ulotny, płochliwy nawet.
Proszę Szirę, by szła blisko. Przechodzimy na luzie przez tę jedną ulice. Obie zdziwione.
Idę dalej. Przechodzimy przez pusty w niedzielę parking w okolicach galerii. Przed nami duża ulica - 4 pasy, tory tramwajowe. W zasięgu wzroku i słuchu nie ma żadnego pojazdu, ani człowieka. Zawahałam się. Szira od razu to wyczuła i zatrzymała się, uważnie mi przyglądając i jakby pytając "to co teraz robimy?".

Jest fajnie, idź w to - podpowiada jakiś Głupiec 🃏 we mnie 😉
Postanawiam posłuchać, iść za tym głosem i dalej. Tuż za przejściem przywołuję i osadzam w ciele tę postawę, którą dostrzegłam i poczułam w chłopaku w słuchawkach. Rozluźniam się z wydechem, a z wdechem rozprowadzam wewnątrz ciała pewność, że się uda. Z wydechem żegnam każdą najmniejszą wątpliwość, puszczam je wolno, a z wdechem zapraszam zaufanie.
W końcu najtrudniejszy odcinek już za nami.
Już wiem, że dziś tak wracamy aż do domu.

Przed wejściem do budynku zatrzymujemy się i w spojrzeniu Sziry widzę odbijające się moje własne zaskoczenie, zadowolenie, uznanie i też ulgę. To było spore przeżycie (a niby nic). A dla mnie też spełnienie marzenia.

🌟
Godzinę później jadę na spotkanie z dwiema kobietami. Siedzę w autobusie, piszę wiadomość... nagle podnoszę wzrok znad telefonu i dostrzegam tekst na billboardzie:

WSZYSTKO ZACZYNA SIĘ OD MARZENIA

Nic więcej nie zdążyłam zobaczyć - co to za reklama, jakiej marki, o czym.
To przesłanie zostaje ze mną. I towarzyszy przez cały dzień.
Każde wydarzenie, usłyszana potem historia jest albo spełnionym już marzeniem, albo takim które się dopiero spełni.
Dom w którym jestem, osoby z którymi spędzam dzień, miejsce które później odwiedzamy, podejmowane w ciągu dnia czynności - wszystko jest czyimś, a w większości przypadków moim spełniającym się marzeniem...

💫
Wszystko zaczyna się od marzenia.
Zaraz wkraczam w świat tych sennych.
A jutro znów zamierzam marzyć - ze wsparciem świata i Głupca.

Spełniajmy marzenia.
I zauważajmy, gdy to się wydarza.

Adres

Małeckiego 7A
Olsztyn
10-293

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 09:00 - 21:00
Czwartek 09:00 - 21:00
Piątek 09:00 - 21:00
Sobota 10:00 - 21:00
Niedziela 10:00 - 21:00

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Mana Loa - masaż Lomi Lomi,Kobido,tajski stóp,terapia czaszkowo-krzyżowa umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Mana Loa - masaż Lomi Lomi,Kobido,tajski stóp,terapia czaszkowo-krzyżowa:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram