Od-Nowa

Od-Nowa Nasz Ośrodek uzależnień OD-NOWA znajduje się 20 km od Warszawy, w zacisznym, bezpiecznym miejscu Skuteczna pomoc w leczeniu uzależnień.

Ośrodek Profilaktyki i Terapii Uzależnień OD-NOWA został stworzony po to, by wspierać osoby uzależnione od alkoholu, narkotyków i leków oraz ich rodziny w procesie wychodzenia z nałogu i budowania nowego, pełnowartościowego życia.

01/07/2025

🍻 Alkohol. Najbardziej akceptowana trucizna na świecie.

Sprzedawany legalnie, reklamowany jak produkt pierwszej potrzeby. Jest wszędzie: w sklepie, na weselu, w reklamach, na wakacjach. Ale w rzeczywistości to neurotoksyczna, psychoaktywna substancja, która wyniszcza Cię po cichu.

I nie – nie ma bezpiecznej dawki alkoholu.
Nawet to „jedno piwko wieczorem” to już konkretne uszkodzenia – powolne, ale systematyczne.

🍺 PIWO – nie „dla relaksu”, tylko dla insulinooporności i estrogenu

To, co dzisiaj nazywasz „piwem”, to często słodzone napoje piwopodobne, pełne:
• cukru (glukozo-fruktozowego syropu),
• sztucznych aromatów,
• metali ciężkich (z puszek),
• oraz ksenoestrogenów, które zaburzają gospodarkę hormonalną u mężczyzn.

Efekt?
• Brzuch piwny,
• spadek testosteronu,
• ginekomastia (męskie cycki),
• agresja połączona z otępieniem.

A to tylko objawy zewnętrzne. W środku trwa rozpad.

🍷 WINA – „dobre na serce”? Serio?

Mit czerwonego wina jako zdrowotnego „francuskiego sekretu” można wyrzucić do śmieci.
Dlaczego?

– Bo resweratrol w winie działa dopiero w dawkach, które są niemożliwe do osiągnięcia bez wypicia kilkudziesięciu butelek.

A co zyskujesz zamiast tego?
• Siarczany (konserwanty – powodują migreny, astmę, zaburzenia immunologiczne),
• aldehyd octowy – silnie rakotwórczy metabolit alkoholu,
• uszkodzenia mitochondriów,
• i dewastację flory jelitowej.

Każdy łyk to zaburzona praca wątroby, niszczenie witamin z grupy B i odwodnienie mózgu.

🥃 Mocne alkohole – etanol w czystej postaci

„Tylko jeden kieliszek”, „setka na rozgrzanie” – to zaczyn każdego uzależnienia.
Im mocniejszy alkohol, tym szybciej organizm musi walczyć z toksyną.

Skutek?
• Uszkodzenia neuronów – zwłaszcza w płacie czołowym (emocje, decyzje, samokontrola),
• rozpad bariery jelitowej i przeciekające jelito,
• uszkodzenia serca, trzustki, mózgu i wątroby.

Nie potrzeba lat picia. Wystarczy kilka tygodni regularnego spożywania, by uruchomić spiralę uzależnienia.

🧠 Alkohol a mózg – zabójstwo neuronów w zwolnionym tempie
• Alkohol to rozpuszczalnik tłuszczowy – a mózg to w 60% tłuszcz.
• Uszkadza połączenia nerwowe, zaburza neuroprzekaźniki (dopamina, GABA, serotonina).
• Wywołuje lęki, depresję, agresję, obniża samokontrolę.
• Zaburza sen i regenerację – nawet po „jednym drinku”.

🔁 Wpadasz w błędne koło:
➡️ pijesz, by się wyluzować
➡️ budzisz się z lękiem, nerwowością
➡️ pijesz znowu, żeby zabić kaca
➡️ ciało traci równowagę biochemiczną
➡️ potrzebujesz więcej, częściej, mocniej

⚠️ Kiedy zaczyna się uzależnienie?

Nie wtedy, gdy siedzisz pod mostem.
Tylko wtedy, gdy:
• alkohol pojawia się regularnie w Twoim tygodniu,
• nie potrafisz się bawić, relaksować, rozmawiać bez niego,
• bagatelizujesz jego działanie, bo „wszyscy tak robią”.

To cicha pułapka. Systematyczna degeneracja, która najpierw uderza w układ nerwowy, później w wątrobę, trzustkę, serce i psychikę.

Skutki picia alkoholu:
• 📉 Spadek testosteronu i płodności
• 🧠 Utrata masy mózgowej
• ❤️ Nadciśnienie, kardiomiopatia
• 🧬 Mutacje DNA (zwiększone ryzyko nowotworów)
• 🍔 Zaburzenia metaboliczne i otyłość trzewna
• 😴 Bezsenność, wybudzanie się, spłycony sen
• 💀 Marskość wątroby, zapalenie trzustki, rak przełyku i żołądka
• 🧘‍♂️ Zaburzenia emocjonalne, depresja, impulsywność

❌Nie ma „zdrowego” piwa.
Nie ma „lampki dla serca”.

Jest tylko neurotoksyczna trucizna, która rozwala Twoje zdrowie – fizyczne, psychiczne, hormonalne i społeczne.

Alkohol to wilk w owczej skórze.
Daje Ci chwilę iluzji… i zabiera lata życia.

02/05/2025

To nie jest wina żony, że mąż pije i to nie jest
wina męża, że żona pije. Nie zwalamy winy
na drugą osobę za swoje pijaństwo.
Jak się przeziębisz to też wina partnera ?
Przeziębiłeś się człowieku, bo on / ona
Cię denerwuje ?
Nie pijesz dlatego, że on/ona Cię denerwuje.
Pijesz, bo jesteś alkoholikiem / alkoholiczką !
To wygląda tak : albo chcesz pić i masz
w dupie rodzinę, albo nie chcesz pić i
idziesz się leczyć na terapię uzależnień.
To jest aż tak proste, każde inne tłumaczenia
pijących alkoholików/liczek to wymówki,oraz
manipulacje i kłamstwa.
Osoba w czynnym uzależnieniu obwinia
najbliższe otoczenie, bo w ten sposób
stwarza sobie wygodne gniazdko w
głowie do użalania się nad sobą, bo
wszyscy źli tylko nie ona / on.
Myślenie uzależnionych wygląda tak :
"Ona czy on są tacy biedni, bo życie jest
ciężkie, więc piją, ale to nie jest ich wina."
Jeśli jesteś w takiej sytuacji, że ktoś wini
Ciebie za swoje pijaństwo to pamiętaj, że
to wielkie kłamstwo.
Nie musisz żyć z kłamcą w kłamstwie, jak
partner nie chce iść na terapię, to Ty nie
masz obowiązku być/żyć z kimś, kto Cię
nie szanuje.
Bo jeśli ktoś Cię okłamuje, że to Twoja
wina jak się napije, to Cię nie szanuje,
a tam gdzie nie ma szacunku tam nie
ma miłości.
Możesz zacząć się szanować i
poszukać miłości w trzeźwości.

14/04/2025

Krok czwarty jest pierwszą częścią rozliczenia się z przeszłością. Do zrozumienia tego Kroku potrzebna jest pokora i absolutna szczerość wobec siebie samego. Bez tych dwóch cech, zrobienie tego Kroku jest niemożliwe, co odbije się zarówno na dalszym poznawaniu Programu 12 Kroków, jak i na dalszym życiu.

Jeżeli nie będziemy szczerzy wobec Siły Wyższej, siebie i drugiego człowieka, to zostawimy sobie otwartą furtkę do poprzedniego życia; Taka sytuacja może się skończyć zapiciem lub powrotem do starego sposobu na życie, co nas doprowadziło do alkoholizmu. Jeżeli chcemy się przed tym uchronić – musimy być całkowicie szczerzy. Tylko w ten sposób poznamy swoje wady, które są prawdziwą przyczyną naszego alkoholizmu, a nie wódka, czy inny alkohol. Poznawanie swoich wad charakteru może być bolesnym procesem, ale niezbędnym na drodze zmiany swoich wartości i sposobu na życie. Chcąc się zmieniać, musimy wiedzieć, co mamy zmieniać w sobie.

Na etapie Kroku 4 poznajemy też swoje zalety. Są nam potrzebne, aby zastępować nimi swoje wady. Nie będzie to droga prosta, ale możliwa do zrealizowania. Należy podkreślić, że w Kroku czwartym muszę objąć całe swoje życie, a nie tylko okres picia. Jest to bardzo ważne, bo muszę poznać swoje wady i ich mechanizm, który doprowadził mnie do uzależnienia od alkoholu. Robiąc ten Krok musiałem pamiętać, że to nie jest rachunek sumienia, a dogłębne poznanie siebie; musiałem pamiętać, że nie szukam w sobie grzechów, ale szczerze się poznaję bez oceniania. Ocenę już sobie wystawiłem wcześniej: stałem się alkoholikiem.

Trzeba też pamiętać, że okres mojego obrachunku ma obejmować okres do dnia teraźniejszego, czyli też okres po zaprzestaniu picia. Gdy poznam siebie, wyznam co mnie doprowadziło do dnia dzisiejszego, to będę starał się zmieniać eliminując swoje wady z życia. Będę starał się nie dopuszczać ich do głosu, a gdy mi się to nie uda, to będę robił od razu obrachunek moralny(Krok 10), aby nie dopuścić do powrotu starych zachowań.

07/02/2025

10 sposobów na radzenie sobie z lękiem

Jak radzić sobie z lękiem?

Lęk towarzyszy ludzkości od wieków, przodkowie obawiali się o swoje życie w konfrontacji z dzikimi zwierzętami czy nieokiełznaną naturą. Można pokusić się o stwierdzenie, że mimo procesów ewolucji, reakcja lękowa organizmu nie zmieniła swojej formy. Wciąż odczuwamy lęk, jako nieprzyjemny stan emocjonalny, objawiający się w ciele i w procesach poznawczych. Nadmiar stanów lękowych jest rozpoznawany jako zaburzenie.

Strach czy lęk

Na pozór są to synonimiczne określenia na ten sam stan. W języku potocznym faktycznie używa się ich zamiennie, jednak dla lepszego zrozumienia istoty lęku, warto znać różnicę. Strach, to racjonalna reakcja na istniejące zagrożenie np. ucieczka przed uzbrojonym napastnikiem. Natomiast lęk, to obawa przed zagrożeniem, które w obecnym momencie nie występuje np. obawa o swoje życie, gdy idziemy ulicą.

Ta różnica może wydawać się subtelna, jednak jest kluczowa dla poradzenia sobie z lękiem. Samo ujęcie tematu lękowego jako irracjonalnej obawy, daje większe poczucie bezpieczeństwa.

Radzenie sobie z lękiem w życiu codziennym

Większość z nas spotyka się w swoim życiu z lękiem, chociaż nie zawsze jest w stanie go tak zdefiniować. Często boimy się jakiejś rozmowy, spotkania lub wystąpienia publicznego. Mimo iż te zdarzenia nie mają znamion zagrożenia życia, reakcja lękowa sugeruje coś zupełnie innego. Sporadyczne występowanie lęku jest naturalne, zawsze jednak warto wiedzieć jak sobie z nim radzić.

Oto dziesięć sposobów na radzenie sobie z lękiem:

1. Zdiagnozuj

Czy to czego się boisz jest realnym zagrożeniem? Czy reakcja lękowa jest adekwatna do poziomu zagrożenia? Co się najgorszego może wydarzyć? Odpowiedzi, najlepiej spisane na kartce, dają pełniejszy i prawdziwszy obraz problemu. Sama racjonalna analiza może nam uświadomić, że nie taki diabeł straszny jak go malują.

2. Rozluźnij się

Z lękiem często łączy się napięcie ciała. Naturalna reakcja walki lub ucieczki mobilizuje organizm, czyli spina mięśnie. W rozluźnieniu może pomóc aktywność fizyczna, spacer, gorąca kąpiel, a także aktywności, które najbardziej lubimy np. słuchanie muzyki, czytanie książki czy oglądanie filmów. Wszystkie te aktywności pomagają również w odwróceniu uwagi od lęku, co czasami jest najlepszym wyjściem.

3. Uspokój oddech

Wbrew pozorom jest to jeden z najistotniejszych czynników w opanowaniu lęku. Odpowiednia dawka tlenu jest podstawą do prawidłowego funkcjonowania organizmu. W reakcji lękowej oddech przyspiesza, co w skrajnych przypadkach prowadzi do hiperwentylacji.

4. Wyprostuj się

Jak udowodniły badania, wyprostowana sylwetka dodaje pewności siebie i niweluje lęk. Odpowiednią postawę warto utrzymywać w codziennym życiu, jest to świetne ćwiczenie samodyscypliny, a także znacząco poprawiające nasz wizerunek.

5. Rozmawiaj

Nie zostawaj sam w lęku, gdy podzielisz się swoimi obawami z zaufaną osobą, będzie miała szansę Cię wesprzeć, dać nowy i pewnie bardziej racjonalny punkt widzenia.

6. Skup się na teraźniejszości

To co było jest poza kręgiem twojego wpływu, to co będzie tworzysz właśnie teraz, więc jeśli lęk jest związany z przyszłością, to najlepszym rozwiązaniem jest inwestycja w chwilę obecną.

7. Skoncentruj się na tym, co dobre

Odpuść myślenie o lęku, jeśli wiesz że nic z nim nie możesz zrobić, zaakceptuj go. Koncentracja na pozytywnych aspektach życia pomaga nie tylko w walce z lekiem, ale również znacząco poprawia samopoczucie. Szczególnie warto pielęgnować wdzięczność- zastanów się nad tym, co jest w Twoim życiu dobre- za co możesz być wdzięczny.

8. Przedłuż ekspozycję na bodziec lękowy

Gdy bodziec lękowy jest konkretny i nie stanowi faktycznego zagrożenia np. pająk, możemy wykorzystać mechanizm habituacji. Habituacja jest stopniowym zanikaniem reakcji emocjonalnej na bodziec. Lęk po osiągnięciu kulminacyjnego natężenia, zaczyna stopniowo opadać. Takie doświadczenie prowadzi do urealnienia przekonań, o tym czego się boimy.

9. Sprawdź czy lęk jest pochodną sprawy, którą można rozwiać

Nic bardziej nie męczy człowieka, niż niedokończone zagania i nierozwiązane problemy. Często lęk jest konsekwencją nadmiaru niezaplanowanych w czasie ważnych spraw. Piętrzące się zadania warto uszeregować pod kątek ich ważności i pilności. Duże projekty rozdzielić na małe zadania i skupić się na realizacji tylko jednego z nich. Takie uporządkowanie daje uczucie ulgi i postępu.

10. Nazwij lęk- lękiem

Umiejętność nazwania tej emocji może być pierwszym i najważniejszym krokiem do poradzenia sobie z nią. Na poziomie intelektualnym zaklasyfikowanie szkodliwych myśli- jako lękowe, daje możliwość chłodnego spojrzenia na sytuację przez pryzmat definicji lęku. Należy pamiętać, że lęk jest emocją, która w przeciwieństwie do strachu, nie ma podłoża w realnym zagrożeniu.

29/01/2025

Doskonała recepta na miłość niestety nie istnieje. Podobnie jak nie ma gotowej recepty na szczęście. Miłość nie jest tylko uczuciem, jak to się niektórym wydaje. Miłość to ciężka praca. Trzeba umieć się dostosować. Trzeba umieć rezygnować. Miłość jest trudna, ale też piękna. Dlatego warta i pracy, i trudów. Miłość jest otwarciem się na drugiego człowieka, jest szczęściem, jest spojrzeniem duszy, to dawanie, to cud, to morze emocji. Czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy z jej wielkości, nie wiemy, że "Miłość jest lekarstwem, co sprawia cuda codzienne." Miłość jest wtedy, gdy dwoje ludzi potrafi się doskonale zrozumieć nie wypowiedziawszy ani jednego słowa. Miłość jest wtedy, gdy wiemy, że w drugiej osobie jest nasze schronienie. Miłość jest wtedy, gdy chcemy całym sobą żyć dla drugiej osoby. Miłość jest wtedy, kiedy wzajemne relacje między dwojgiem ludzi opierają się na zrozumieniu, na zaufaniu, na cierpliwości...

07/01/2025

ABSTYNENCJA – TRZEŹWIENIE

Wśród niepijących alkoholików dość dużą wagę przykłada się do rozróżnienia abstynencji od trzeźwości (trzeźwienia). Czy to nie to samo? Dlaczego jest to takie ważne?

W odniesieniu do picia albo niepicia często traktujemy te terminy jak synonimy, ale przecież w codziennym życiu określenia „trzeźwo myślący człowiek”, „trzeźwe spojrzenie” itp. używamy nie tylko w kontekście używania, czy nie używania alkoholu. Bardziej mamy na myśli racjonalne myślenie, adekwatne reagowanie na wydarzenia, umiejętność poradzenia sobie w różnych sytuacjach itd. itp.

Oczywiście, żeby poradzić sobie z uzależnieniem trzeba zacząć od abstynencji, jest ona długoterminowym celem, a jednocześnie warunkiem powodującym, że proces trzeźwienia w ogóle może się rozpocząć. Wiele osób, które straciły kontrolę nad alkoholem, a także osoby z ich otoczenia, często wyobrażają sobie, że utrzymywania abstynencji załatwi sprawę, a reszta „sama ułoży się już dobrze”. Najczęściej jednak tak się nie dzieje, a w każdym razie nie wszystkie sprawy rozwiążą się tylko z powodu, że ktoś jest abstynentem, co z kolei powoduje frustrację, napięcie i często prowadzi do nawrotu i w konsekwencji powrotu do picia.

Na czym więc ma polegać trzeźwienie?

Otóż, mówiąc ogólnie – na zmianie przekonań, postaw, zachowań, zmianie stylu życia na taki, w którym będziemy funkcjonować na tyle dobrze, że alkohol przestanie być potrzebny i na tyle dobrze, że nie będziemy chcieli tego nowego sposobu życia stracić! Co więcej, wcale nie chodzi tu tylko o zmiany przekonań dotyczących używania alkoholu, ale właściwie wszystkich aspektów naszego życia!

W miarę rozwoju uzależnienia alkohol staje się dominującą wartością, a co za tym idzie, staje się też bazą do rozbudowywania wokół niego kolejnych obszarów funkcjonowania osoby pijącej.
– Zaczynając od rodziny – która zintegrowana jest wokół picia i niepicia osoby uzależnionej;
– poprzez pracę, która albo jest pretekstem do picia („bo w tej branży wszyscy piją”), albo też wymusza rytm picia – niepicia;
– zainteresowania czy sposoby spędzania wolnego czasu – realizowane często w taki sposób, aby towarzyszył temu alkohol;
– relacje ze znajomymi i przyjaciółmi – rezygnacja z tych, którzy nie piją lub piją niewiele, a utrzymywanie relacji z tymi, dla których alkohol też jest ważny. I to nie tylko po to, żeby z nimi pić. Głównie dlatego, że tym pijącym alkohol nie przeszkadza i nie będą namawiać alkoholika do rezygnacji lub ograniczenia używania go.

I tak – w miarę rozwoju uzależnienia – paradoksalnie to właśnie alkohol staje się łącznikiem tych wszystkich obszarów, jedyną wspólną rzeczą, która we wszystkich obszarach występuje!!

Na początku utrzymywania abstynencji w większości tych obszarów niewiele się zmienia – praca ta sama, rodzina nie ma zaufania, szczególnie jeśli jest to już któraś podejmowana próba, znajomi najczęściej Ci sami, zainteresowania albo są te same, albo też trudno je na nowo określić. Co więc na dłuższą metę ma spowodować, że przestaniemy tęsknić za alkoholem?

Oczywiście jakieś rewolucyjne zmiany najczęściej nie przynoszą nic dobrego, bo nawet jeśli idą w dobrym kierunku, to niepijący alkoholik nie radzi sobie z napięciem związanym z wprowadzeniem tych zmian w życie. Jednak małymi krokami powinniśmy zmieniać nasze przyzwyczajenia, szukać nowych rozwiązań, nowych pomysłów na życie w poszczególnych obszarach, aby życie w trzeźwości było atrakcyjne, atrakcyjniejsze od tego pijanego.

Tymczasem niepijącym alkoholikom często trudno jest stworzyć wizję trzeźwego życia, innego życia. Na pytanie o pomysły na przyszłość, często odpowiadają, czego nie chcą (mając na myśli konsekwencje picia), natomiast nie potrafią określić czego chcą, jakie nowe cele mogłyby wyznaczyć kierunek, w którym chcą podążać.

Z fascynacją opowiadają swoje pijackie historie, niektórzy niemal na pamięć mogą recytować swoje piciorysy (nawet Ci, którzy już wiele lat utrzymują abstynencję), udowadniają swoją silną wolę chodząc na imprezy alkoholowe, polewając alkohol, utrzymując kontakty z osobami nadużywającymi alkoholu – robią to wszystko, co robili pijąc, po to żeby świat zobaczył, jak doskonale radzą sobie z niepiciem. Nawet często rezygnują ze wsparcia, jakie oferują osoby z ich otoczenia, deklarując chęć rezygnacji z alkoholu, czy unikania wspólnie miejsc, gdzie kontakt z wyzwalaczami mógłby „produkować” głód alkoholowy.

A co po drugiej stronie, po stronie nowego, trzeźwego życia – ano często niewiele, albo prawie nic. Nie ma o czym opowiadać. Może jakieś pojedyncze wydarzenia, które bardziej są wyjątkiem, niż potwierdzeniem chęci zmiany czegokolwiek. Im dłużej to trwa tym bardziej alkoholik odczuwa brak satysfakcji, wraca do starych schematów, czasem ucieka w depresję, a czasem wymyśla niezliczone aktywności, nie dając sobie czasu na chwilę zatrzymania, spokojnej refleksji nad tym, czy zmierza w dobrym kierunku.

Każdy z tych czynników buduje jakiś rodzaj napięcia, braku poczucia sprawczości, spełnienia, poczucia panowania nad swoim życiem, a to z kolei albo przekłada się na intensyfikowanie myśli o powrocie do picia i doprowadza do przerwania abstynencji, albo robi z niepijącego alkoholika osobę zgorzkniałą, nieprzyjemną dla otoczenia, którą wszystko i wszyscy irytują, która nie ma żadnych pomysłów ani dla siebie, ani też nic do zaproponowania swoim bliskim. Chcą tylko „świętego spokoju”, „żeby nie było gorzej”.
A więc stagnacja, taki alkoholowy „czyściec”. Nie pije, a myślenie wciąż jest pijane.

Korzystanie z terapii, uczestnictwo w spotkaniach grup samopomocowych może znacząco pomóc w budowaniu motywacji do zmian, może uświadomić, w których obszarach nasze myślenie, przekonania nie są jeszcze trzeźwe.

Jednak samo uczestnictwo niczego za nas nie załatwi. Jeśli nie podejmiemy żadnych działań, nie zaczniemy wprowadzać w życie żadnych zmian, to samo uczestnictwo – może i pomoże nam utrzymywać abstynencję – ale będzie to tylko abstynencja.

Może jeszcze na zakończenie króciutko – dlaczego trzeźwienie, a nie trzeźwość?

Ano dlatego, że mówimy o nieuleczalnej chorobie, a to znaczy, że trzeźwość nie jest jakimś stanem, który jest dany komukolwiek raz na zawsze. Trudna sytuacja życiowa, ważna zmiana w życiu, czy po prostu utrata motywacji, mogą powodować nawroty i z trzeźwienia znów zrobi się tylko abstynencja, a często także nastąpi powrót do picia!

03/01/2025

KROK PIERWSZY : „Przyznaliśmy, że jesteśmy bezsilni wobec alkoholu i że przestaliśmy kierować własnym życiem”.
Bez przerobienia Pierwszego Kroku niemożliwy jest powrót do zdrowia i osiągnięcie prawdziwej trzeźwości.

Pomniejszanie lub lekceważenie znaczenia tego Kroku wskazuje na to, że prawdopodobnie nie rozumiesz swojej obecnej sytuacji i z tego powodu nie traktujesz jej z należytą powagą. Oznacza to również, że w głębi duszy zaprzeczasz, jakoby alkohol był przyczyną twoich problemów. Nie czyniąc Pierwszego Kroku ku wyzdrowieniu, cofasz się o krok do tyłu i tym samym powracasz na drogę prowadzącą do dalszego picia.

Celem niniejszego ćwiczenia jest sporządzenie listy zachowań destruktywnych oraz szkodliwych konsekwencji twojego pijaństwa. Pomoże ci ono w zrozumieniu i zaakceptowaniu faktu, że jesteś naprawdę bezsilny wobec alkoholu oraz że w konsekwencji, nie byłeś w stanie kierować własnym życiem.
• Przeczytaj KROK PIERWSZY w książce „12 Kroków i 12 Tradycji”

• Przeczytaj Rozdział Trzeci w „Wielkiej Księdze Anonimowych Alkoholików”

• Po przeczytaniu zastanów się i sporządź dwie listy z następującymi nagłówkami:

” Bezsilność wobec alkoholu
” Niezdolność do kierowania własnym życiem.

UWAGA: Niezmiernie ważne są konkretne przykłady, staraj się podać ich jak najwięcej.

BEZSILNOŚĆ WOBEC ALKOHOLU

• Uporczywe myślenie o alkoholu i piciu. Podaj konkretne przykłady takich sytuacji, kiedy twój umysł pochłonięty był myśleniem o napiciu się, podczas gdy powinieneś myśleć o czymś innym.

Przykłady: Ociąganie się z pójściem do takich miejsc gdzie nie będzie okazji do wypicia. Oczekiwanie końca pracy, aby móc spokojnie napić się alkoholu.

2. Próby kontrolowanego picia. Podaj przykłady sytuacji kiedy próbowałeś zapanować nad piciem inaczej niż poprzez całkowitą abstynencję.

Przykłady: Postanowiłeś nie pić przez tydzień, ale zaczynałeś pić przed upływem tego czasu; próbowałeś zmieniać rodzaje i gatunki alkoholu. Próbowałeś przez jakiś czas pić tylko w soboty i niedziele. Próbowałeś nie pić w pracy, lub nigdy w domu.
3 Czy kiedykolwiek utraciłeś przytomność po wypiciu alkoholu ?

Przykład: Czy urwał ci się film lub narozrabiałeś po pijanemu mimo że chciałeś zachowywać się świadomie i poprawnie?

NIEZDOLNOŚĆ DO KIEROWANIA WŁASNYM ŻYCIEM (po pijanemu bądź na trzeźwo)

1. Twoje życie rodzinne i towarzyskie

Przykłady: Kłopoty pieniężne; odsuwanie się od przyjaciół; niechęć dzieci do rozmowy z tobą; zaniedbywanie koniecznych napraw w mieszkaniu; zaniedbywanie zwierząt; unikanie spotkań rodzinnych; brak zaproszeń towarzyskich.

2. Twoja praca.

Przykłady: Niezdolność do wypełniania obowiązków zgodnie z własnymi lub przełożonych oczekiwaniami; uwagi lub kroki dyscyplinarne z powodu spóźnień, nieobecności lub pogorszenia się efektywności pracy; nietrzeźwość lub „kac” podczas pracy; zwolnienia z pracy; duża częstotliwość zmiany miejsc pracy.

3. Twoje życie duchowe

Przykłady: Obniżenie aktywności religijnej i życia duchowego; wstyd przed pójściem do kościoła; osłabienie wiary; brak zainteresowania innymi ludźmi.

4. Stan twojego i samopoczucia.

Przykłady: Niezdolność logicznego myślenia; zaniki pamięci; bezsenność; depresja; zwiększenie lub spadek wagi; zaparcia lub częste biegunki; wymioty; anemia; choroba wątroby, serca.

5. Twoje życie seksualne (uczuciowe lub fizyczne)
Przykłady: Pragnienie lecz niezdolność współżycia; zmniejszenie potrzeby współżycia; brak zadowolenia u współmałżonka; lęk przed współżyciem w stanie trzeźwym; upijanie się w celu uniknięcia współżycia; celowe nie dopuszczanie do współżycia z lęku przed odrzuceniem; zdrady; niepewność co do własnych potrzeb seksualnych.

6. Uleganie wypadkom lub znalezienie się w niebezpiecznych sytuacjach.

Przykłady: Upadki; poranienia lub potłuczenia; jazda po pijanemu; wypadki ; spalenie przedmiotów.

7. Wystąpienie zachowań skierowanych przeciwko sobie i / lub innym.

Przykłady: Próby samobójcze; inicjowanie bójek lub awantur; utrzymywanie stosunków z osobami niezrównoważonymi; przebywanie podczas pijaństwa w niebezpiecznych sytuacjach lub miejscach; prowadzenie po pijanemu samochodu z dziećmi bądĽ innymi osobami.

8. Twoje niezrozumiałe i nieodpowiedzialne zachowania.

Przykłady: Utrata ; „zaćmienia”; postępowanie niezgodnie z prawem lub przepisami; zachowania impulsywne; zachowania niebezpieczne; wydawanie pieniędzy na alkohol przed uregulowaniem świadczeń i innych koniecznych opłat; „nieplanowane” wyjazdy, wakacje; grożenie samobójstwem w celu zwrócenia na siebie uwagi.
9 . Twój charakter (uczciwość, stosunek do innych, szacunek do siebie

Przykłady: Hojność wobec innych tylko po to aby zwrócić na siebie uwagę; kłamstwa dotyczące picia; chowanie butelek z alkoholem; kłamstwa na temat ; manipulowanie innymi osobami w celu uzyskanie tego co zechcesz; grożenie innym, że się upijesz, a następnie upijanie się niezależnie od ich postępowania.

Na zakończenie przypomnij sobie kiedy panowałeś nad swoim piciem. Jak dawno temu to było ? Kiedy po raz pierwszy zdałeś sobie sprawę z tego, że nie panujesz nad ilością i częstotliwością spożywanego alkoholu ?

„Akceptacja stanowi dzisiaj odpowiedź na moje wszystkie problemy. Jeżeli coś wywołuje mój niepokój, zawsze jest to osoba, miejsce, rzecz lub sytuacja – jakiś fakt występujący w moim życiu – których nie potrafię zaakceptować i dopóty nie osiągnę pogody ducha, dopóki nie zaakceptuję tej osoby, tego miejsca, tej rzeczy lub sytuacji jako dokładnie takich, jakie są one w danym momencie. Nic, absolutnie nic, nie zdarza się omyłkowo. Dotąd dopóki nie umiałem zaakceptować mojego alkoholizmu, nie potrafiłem zachować trzeźwości; jeśli nie zaakceptuję całkowicie życia takim jakie ono jest, nie potrafię być szczęśliwy. Powinienem skoncentrować się nie tyle na tym, co można zmienić w otaczającym mnie świecie, ile na tym, CO MOGĘ ZMIENIĆ W SOBIE I SWOIM STOSUNKU DO ŚWIATA”

31/12/2024
31/10/2024

Kiedy kobieta wraca do domu po długim, wyczerpującym dniu, nosi na swoich barkach ciężar, o którym nikt często nawet nie ma pojęcia. Gdy zamyka drzwi, zdejmuje z siebie maskę, którą nosiła dla świata. I wtedy, kiedy wchodzi pod prysznic, kładzie się w ciszy łóżka, pozwala sobie w końcu poczuć. Łzy, których nie mogła sobie wcześniej pozwolić, spływają teraz po policzkach. To chwile, w których uwalnia się od presji, od oczekiwań i od bólu, który skrupulatnie skrywała przez cały dzień. Przez cały czas była przecież tą, na którą inni patrzyli z podziwem i zaufaniem, nie wiedząc, jak wiele trudu wkłada, by spełnić te oczekiwania.

A potem wstaje. Następnego dnia widzisz ją ponownie – uśmiechniętą, silną, jakby nigdy nic się nie stało. Ma w sobie wewnętrzny blask, opanowanie i moc, które zdają się niezłomne. Przechodzi przez kolejne wyzwania z wdziękiem, jakby wszystko przychodziło jej łatwo. Ale tylko ona zna prawdę o walce, którą toczy każdego dnia.

Czy wiesz, dlaczego jest w stanie to wszystko unieść? Bo kobieta jest niesamowicie odporna. Niezwykła. Jej siła to nie tylko umiejętność przetrwania, ale też zdolność do kochania, dbania, pomagania. Jest jak skała, która mimo burz, wciąż stoi mocno. Tak wiele przechodzi, ale wciąż się podnosi, piękna i niezłomna. To w niej tkwi potężna siła, którą można tylko podziwiać.

Więc jeśli jesteś kobietą i to czytasz – wiedz, że jesteś wyjątkowa. Twoja odwaga i wytrwałość zasługują na najwyższy podziw. Dziękuję Ci za to, kim jesteś, za to, co dajesz światu każdego dnia, mimo że nie zawsze jest to doceniane. Twoja siła jest czymś, co zmienia ten świat na lepsze…

~ Renata Radzimirska

28/10/2024

DEPRESJA

„DEPRESJA to najbardziej uśmiechnięta choroba jaką znam. Uśmiecha się dopóty dopóki człowiek nie zniknie. Czasem znika na chwilę i udaje mu się wrócić, ale bywa, że znika na zawsze.
DEPRESJA to wielka czarna dziura w człowieku. To uczucie jakby ktoś wyjął z ciebie wszystkie wnętrzności i w ich miejsce nalał czarnej gęstej farby.
Masz mocno zaciśnięte usta aby farba się z ciebie nie wylała. Zaciskasz je tak bardzo, że wyglądają jak uśmiech, który nie dopuszcza do tego, aby w kąciku ust pojawiła się choćby najmniejsza czarna kropelka.
Zdarza się czasem, że ktoś, kto jest blisko, ktoś kto patrzy na ciebie z uważnością, albo ktoś kto zna ten wyraz twarzy z własnego doświadczenia, dojrzy tę kroplę.
Dojrzy ją i nie uwierzy w twoje "wszystko w porządku" wypowiedziane przez zaciśnięte usta. Dojrzy ją i odpowie "nie wierzę ci i widzę że nie jest w porządku". Otworzą się wtedy usta i czarna maź się wyleje a wnętrze stopniowo zacznie się oczyszczać.
Zdarza się jednak też tak, że nikt tej kropli nie zauważy. Że usta są mocno zaciśnięte do samego końca i że nie zdążył nikt z byciem wystarczająco blisko.

08/09/2024

💫Uzależnienie, czy to od alkoholu, narkotyków, czy innych substancji, jest nie tylko chorobą jednej osoby, ale niebezpiecznym wirusem, który zaraża całą rodzinę. Mechanizmy tej skomplikowanej i wymagającej choroby niszczą relacje, zdrowie psychiczne oraz emocjonalne wszystkich, którzy znajdują się w bliskim otoczeniu osoby uzależnionej.

💫Gdy jedna osoba w rodzinie zaczyna popadać w sidła uzależnienia, najczęściej wywołuje to lawinę zmian i zachwiewa fundamentami, na których opiera się wspólne życie. Rodzinny krąg, który z natury powinien być miejscem bezpieczeństwa i miłości, staje się polem bitwy pełnym napięć, nieporozumień i bólu. Każdy z członków rodziny zaczyna odczuwać ciężar tej choroby na swój sposób, tworząc unikalne wzorce współuzależnienia.

💫Współuzależnienie, choć mniej znane od samego uzależnienia, jest równie niszczącym zjawiskiem. Członkowie rodziny starają się pomagać, często zapominając o własnych potrzebach i granicach. Rodzice próbują ratować swoje dziecko, zapominając o innych dzieciach, o swoim partnerze oraz o sobie samych. Partnerzy zaniedbują własne zdrowie i karierę, by wspierać ukochaną osobę, zapominając, że sami także potrzebują wsparcia. Dzieci dorosną w przekonaniu, że muszą pełnić rolę dorosłych, przejmując odpowiedzialność, która ich przerasta.

💫Rodzina staje się labiryntem, pełnym pułapek i ciemnych zaułków, gdzie miłość miesza się z poczuciem winy, gniewem, rozpaczą i bezradnością. Każdy gest, każde słowo zdaje się wymagać niewyobrażalnego wysiłku, a czułość i bliskość ustępują miejsca odosobnieniu i alienacji. Relacje, które kiedyś były źródłem wsparcia, teraz stają się polem nieustannych napięć.

💫Destrukcja więzi rodzinnych jest nieuchronnym efektem działania uzależnienia. Rodzina, zamiast być silnym oparciem, coraz bardziej przypomina delikatną pajęczynę, która przy najlżejszym dotyku może się rozpaść. Mechanizmy obronne, takie jak zaprzeczanie, obwinianie czy nadmierna kontrola, tylko pogłębiają chaos i dezorientację.

💫Uzależnienie jest bowiem chorobą całej rodziny, ale to także rodzina może być kluczem do jego przezwyciężenia. Wspólna walka, pełna zrozumienia i miłości, może przynieść odrodzenie więzi i powrót do harmonii, która kiedyś była dla nich codziennością .

Adres

Ulica Wspólna 7
Ostrówek
05-254

Telefon

+48730909093

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Od-Nowa umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Od-Nowa:

Udostępnij