
05/06/2025
Kiedy na szpitalnym łóżku mijałem drzwi oddziału ortopedycznego Krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego w oczy rzuciła mi się kartka z czarno białym zdjęciem zabitego tu w kwietniu przez pacjenta lekarza. Trafiłem właśnie na ten oddział.
Po kilku dniach spędzonych tu nie potrafię znaleźć słów które oddadzą wystarczający szacunek dla poświęcenia pań salowych, pielęgniarek, rejestratorek, lekarek, lekarzy i każdego kto pracuje w tej tak trudnej branży.
Czekając w kolejce na kolejne badania reportersko przyglądałem się relacji pracownik szpitala - pacjent.
Nie wiem, może Kraków jest jakiś wyjątkowy, ale uśmiech, uprzejmość, banalne zapytanie na dzień dobry - co u Pana/Pani słychać dotyczyły każdej interakcji.
Lubimy narzekać, o służbie zdrowia mówi się wtedy, kiedy dzieje się źle bo to się klika. Że kolejki, że system niewydolny.
Tylko, że gdybym nie wiedział gdzie jestem to obstawiałbym stereotypowo kraj Europy zachodniej. Pytanie czy tam byłoby lepiej ? Obstawiam, że nie.
Zbierając wszystkie te długie zdania w jedno słowo powiem tylko - dziękuję❤️