
29/06/2025
W piątkowe popołudnie razem wędrowałyśmy, leżałyśmy na ziemi, czując oparcie i ciężar - odpoczywałyśmy, bujałyśmy się po raz pierwszy lub kolejny w życiu w hamaku, poznawały i rechotały z radości i żartów, razem przystrajały darami natury nasz "stolik herbaciany", oddychały leśnym powietrzem, śmiałyśmy z leśnych zbroi, beretów i opowieści o tygrysie oiraz historii z Kilimandżaro, słuchałyśmy ptasich chórów, chodziłyśmy z lupą przy ziemi zadziwiając leśnym mikrokosmosem i rozważałyśmy jak to to się ma do makrokosmosu, piłyśmy leśną herbatę w porcelanowych japońskich czarkach do sake ;), zbierałyśmy jagody,i rozmawiałyśmy i dzieliłyśmy swoimi myślami i historiami.
Z wdzięcznością będę pielęgnować te wspomnienia :) Ściskam Was i zapraszam kiedyś znów do lasu po odpoczynek i czas dla siebie.