Gabinet lekarski dla dzieci - Katarzyna Woźniak-Żuber

Gabinet lekarski dla dzieci - Katarzyna Woźniak-Żuber 👩‍⚕️Lekarz w trakcie specjalizacji z pediatrii
🔴 Nie udzielam konsultacji online! Zadzwoń!

22/09/2025
Złoto! Podpisuje się pod każdym słowem ❤️ Rodzice, to ważny tekst dla Was!
16/09/2025

Złoto! Podpisuje się pod każdym słowem ❤️

Rodzice, to ważny tekst dla Was!

Zalecenia NIEZGODNE z aktualną wiedzą medyczną:

❌️ zalecanie leku "przeciwwirusowego" zawierającego inozynę pranobeks- ten lek nie ma żadnych badań naukowych potwierdzających jego skuteczność w infekcjach wirusowych dróg oddechowych, bostonce, ospie czy opryszczce. Co więcej może wywołać poważne skutki uboczne prowadzące nawet do niewydolności nerek.
❌️ zalecanie "półantybiotyku" zawierającego trimetoprim i sulfometoksazol- tego leku od dawna nie ma w wytycznych leczenia zakażeń układu oddechowego, poza pneumocystozowym zapaleniem płuc, które jest baaaardzo rzadkie. Niestety często jest dawany w błahych, wirusowych infekcjach, jako "taki słaby nie-antybiotyk". Lek ten pozostał w wytycznych leczenia np. zakażeń układu moczowego, ale na pewno nie ma go w wytycznych leczenia pospolitych zakażeń układu oddechowego.
❌️ zalecanie kropli z antybiotykiem (np. używanych w okulistyce) do nosa na katar- nie ma takich wytycznych, aby do nosa stosować miejscowo antybiotyki (wyjątek stanowi eradykacja gronkowca z nosa np. przed zabiegiem kardiochirurgicznym). Przez takie nieprawidłowe zalecenia generujemy (i tak ogromną już) oporność bakterii na antybiotyki i może okazać się, że za jakiś czas sami będziemy zakażeni bakterią, która będzie oporna na wszystkie znane antybiotyki.
❌️ zalecanie kropli z antybiotykiem (np. zawierających 3 składniki: fludrokortyzon, gramicydynę i neomycynę) na zapalenie ucha środkowego. Zapalenie ucha środkowego leczymy antybiotykiem doustnym (a czasem wystarczy sam ibuprofen). Żadne krople do uszu magicznie nie przenikną przez błonę bębenkową do ucha środkowego. Tylko zapalenie przewodu słuchowego zewnętrznego leczymy miejscowym antybiotykiem.
❌️ zalecanie sterydów wziewnych na każdy kaszel. Wskazania do sterydoterapii wziewnej są bardzo ograniczone, a mianowicie jest to astma oskrzelowa i podgłośniowe zapalenie krtani (kaszel jest bardzo charakterystyczny, nie jest to zwykły suchy kaszel). Są badania naukowe, które pokazują, że steryd wziewny włączony w infekcji wirusowej (bez sensu) może w konsekwencji sprzyjać nadkażeniu bakteryjnemu i konieczności włączenia antybiotykoterapii.
❌️ zalecanie antybiotyku na każde zapalenie gardła. Większość zapaleń gardła (ponad 90%) wywoływana jest przez wirusy i nie wymaga antybiotykoterapii. Wskazaniem jest rozpoznana angina paciorkowcowa, która powinna być w miarę możliwości potwierdzona streptestem.
❌️ zalecanie antybiotyku na każde zapalenie oskrzeli. Większość (ok. 90%) zapaleń oskrzeli wywoływana jest przez wirusy i wymaga wyłącznie leczenia objawowego.
❌️ zalecanie antybiotyku na zapalenie krtani. Praktycznie wszystkie zapalenia krtani mają etiologię wirusową i nie wymagają antybiotykoterapii.
❌️ zalecanie nifuroksazydu na wszystkie biegunki. Najczęstszą etiologią biegunki infekcyjnej są wirusy. Podstawę terapii stanowi odpowiednie nawadnianie chorego. W większości przypadków nie ma wskazań do antybiotykoterapii, a jeśli nawet są wskazania do antybiotyku, to na pewno nie do nifuroksazydu.
❌️ zalecanie azytromycyny ("antybiotyku trzydniowego") na wszystkie infekcje dróg oddechowych. Azytromycyna ma ściśle określowe wskazania do stosowania w infekcjach dróg oddechowych takich jak np. zapalenie płuc o etiologii atypowej. W większości bakteryjnych infekcji dróg oddechowych nie jest też antybiotykiem pierwszego wyboru. Może być wskazana jako lek pierwszego wyboru u pacjentów z alergią typu natychmiastowego na penicyliny i cefalosporyny.
❌️ zalecanie witaminy C na przeziębienie. Badania pokazują, że przyjmowanie witaminy C w trakcie przeziębienia ani nie skraca, ani nie łagodzi jego objawów. Jej przyjmowanie może mieć wpływ na ryzyko rozwoju przeziębienia u ciężko trenujących sportowców jak maratończycy.

Czy któryś punkt zaskoczył Cię jakoś szczególnie? Daj znać w komentarzu 👇

 Tylko mając wiedzę, można z niej skorzystać. Edukacja to podstawa, a ta zdrowotna szczególnie. I nie, nikt nie będzie n...
26/08/2025



Tylko mając wiedzę, można z niej skorzystać.
Edukacja to podstawa, a ta zdrowotna szczególnie. I nie, nikt nie będzie namawiał dzieci na zmianę orientacji seggsualnej, co najwyżej poszerzy horyzonty.

Nie dajcie się omamić politykom 🫣

Nie dość, że kopania wiedzy, to jeszcze napisane jak dreszczowiec z górnej półki! Kto z Was ( nas? ) nie spanikował kied...
29/03/2025

Nie dość, że kopania wiedzy, to jeszcze napisane jak dreszczowiec z górnej półki!

Kto z Was ( nas? ) nie spanikował kiedyś na widok nieprawidłowego aptt? Pewnie większość... polecam każdemu ten post 👌

czyli kto ma AP(e)TyT na życie 😉

Przewrotnie. No wiem 😂.
Ale to całkiem tak jak w życiu!

Dlatego dziś o APTT. Które jest fajne, ale tylko czasem. Albo odwrotnie- fajne jest zawsze, ale nie każdy o tym wie 😉.

Ostatnio conajmniej kilka razy usłyszałam takie zdanie:
„Czas APTT 47s przy normie do 45s. Eee to spoko. To skazy to on nie ma”.
Beeenc.

„Ila ma APTT? 34s? A jaką macie normę? Do 40? Aaaa to luz”.

Badddum.

Ale i tak najlepsza była pacjentka, która mi kiedyś powiedziała że musi chyba zrobić kontrolne badania, bo jej wyszedł za długi APETYT. 😉😉🤣👌!
Od tego czasu z moimi dziewczynami na oddziale mówimy na czas APTT - apetyt 🤣🙌😈.

Zacznijmy od początku. Czym owy APTTyt jest 🙂?

1. Jest czasem KRZEPNIĘCIA.
2. Odpowiada za szlak wewnątrzpochodny i drogę wspólną.
Tu szybko przypomnę, że mieliśmy super metodę zapamiętania czynników w kaskadzie krzepnięcia. Kto nie czytał - ten BAMBIK 🤣. Bądź SIGMĄ, obczaj mój post o kaskadzie krzepnięcia 😜😅💪.

3. MASA ale to MASA rzeczy wpływa na wydłużenie APTT.
I paradoksalnie- najczęściej WCALE NIE SKAZA KRWOTOCZNA.

I chciałabym się tu zatrzymać i coś Wam opowiedzieć.
Często robimy czas APTT przed zabiegami, najczęściej z INR włącznie, przed punkcja lędźwiowa, u pacjenta z sepsą.
Czasem u pacjenta z wyborczynami, krwawawiiem, itp.

I spoko. Wszystko se można oznaczyć.
Pytanie brzmi- po co? I czy umiemy to zinterpretować?

🚨Słuchajcie.
Po co my to robimy? Ten apetyt cały? A no po to żeby wykluczyć skazę.
I serio, już w tym zdaniu jesteśmy w d***ie.

Bo za byka czas APTT ani zły ani dobry nie powie nam czy pacjent ma skazę 🤣😈🙈. My nie dostaniemy żadnej gwarancji ani przy dobrym, ani przy złym APTT.

Wiem. Kosmos. Ale kosmos do okiełznania.
Już tłumaczę. 🙏🩸❤️

Pacjenci ze skazami najczęściej mają ZUPEŁNIE DOBRE APTT, bo aby „ruszyć” czas APTT trzeba się bardzo postarać. I mieć albo ciężką/umiarkowana/ łagodna skazę osoczową, taka gdzie aktywność czynnika spadnie

Sz**epienia są bardzo ważną częścią mojej praktyki zawodowej. Sz**epię siebie, swoje dzieci i bliskich na wszystko co ty...
15/03/2025

Sz**epienia są bardzo ważną częścią mojej praktyki zawodowej. Sz**epię siebie, swoje dzieci i bliskich na wszystko co tylko możliwe i dostępne w zależności od wieku. Tak samo zalecam swoim pacjentom i ich bliskim. Nigdy nie myślałam, że dożyje czasów, gdy wrócą choroby o których wiele pokoleń lekarzy czytało tylko w książkach. A jednak, ruchy antysz**epionkowe rosną w siłę, rodzice dumnie rozpisują się w internecie jak to "nie będą sz**epić swoich dzieci, bo otworzyli oczy" 🫣

To teraz otwórzmy wszyscy oczy szeroko ze zdziwienia, nieszczepione dziecko walczy o życie w przebiegu infekcji, której od dziesięcioleci medycyna skutecznie zapobiega.

Chyba nawet nie zapraszam do dyskusji na temat zasadności sz**epień ochronnych, życie zweryfikuje. Szkoda tylko, że zweryfikuje na skórze dzieci, za które decyzję podejmują rodzice.

Parę dni temu środowiskiem pediatrów i lekarzy chorób zakaźnych w Polsce wstrząsneła wiadomość, że na oddziale intensywnej terapii jednego z wrocławskich szpitali leży kilkuletnie dziecko z BŁONICĄ - chorobą, której nie widział na żywo u dziecka żaden z obecnie czynnych zawodowo lekarzy. Jedynie nasi nauczyciele, którzy przebywają już na emeryturze, mieli wątpliwą przyjemność widzieć błonicę "w realu" jako świadomi lekarze.
Jest to choroba straszna. Czytałam kiedyś opracowanie, w którym pisano, że gdy w XIX w. błonica "szła przez Europę", to zabierała życie połowie dzieci w każdej wsi czy miasteczku. Błonica zabijała w sposób okrutny. Istnieją doniesienia, że rodzice umierających dzieci modlili się o śmierć z powodu powikłań neurologicznych - bo wtedy przynajmniej dziecko nie było przytomne i nie zdawało sobie sprawy, że umiera. Taki przebieg błonicy był postrzegany jako błogosławieństwo. Gorszym wariantem był zgon w sposób "klasyczny" - z powodu stopniowego duszenia się przytomnego dziecka wskutek rozwijania się przez kilka dni błon rzekomych w układzie oddechowym (od tych błon pochodzi nazwa - błonica lub dławiec - od dławienia się nimi).
Dopiero wynalezienie surowicy przeciwbłoniczej przez Emila von Behringa dało jakąś szansę na wyleczenie tej choroby. Zresztą Behring dostał za to pierwszego Nobla w dziedzinie medycyny. Warunkiem powodzenia leczenia było dostarczenie surowicy do chorego dziecka jak najszybciej - co często się nie udawało, bo surowica ta nie była powszechnie dostępna (i nadal nie jest). Po wynalezieniu surowicy śmiertelność spadła do 10-15% i na tym poziomie utrzymuje się do dziś. Surowica Behringa nadal nie jest rutynowo dostępna (istnieje specjalna procedura na jej dostarczenie do chorego z rozpoznaniem błonicy), a każda godzina zwłoki w jej podaniu redukuje szansę pacjenta na przeżycie.
Gdy w latach 50-tych XX w. wprowadzono obowiązkowe szczepienie przeciw błonicy nikt nie miał wątpliwości, że dzieci należy szczepić - bo każdy miał w pamięci jakieś znajome dziecko, które umarło na błonicę lub przeżyło ją, ale rozwinęło trwałe powikłania - dziecko znajomych/kuzyna sąsiada/siostry ekspedientki z tego sklepu na rogu... Dzięki szczepieniom choroba stawała się coraz rzadsza. Ostatni rodzimy przypadek błonicy w Polsce stwierdzono w 1996 roku, choć na świecie - w krajach rozwijających się- nadal notowano corocznie kilka-kilkanaście tysięcy przypadków.
Ponieważ jednak pamięć ludzka jest krótka i wybiórcza, przedstawiciele kolejnych pokoleń rodziców, którzy nie słyszeli nigdy o zachorowaniu na błonicę, przestali widzieć sens w szczepieniu przeciw tej chorobie (i wielu innym chorobom zakażnym). Zwłaszcza w ostatnim dziesięcioleciu bycie "antyszczepionkowcem" stało się coraz bardziej popularne, a wręcz modne w niektórych kręgach. Wyszczepialność populacji dzieci w Polsce na szczepienia obowiązkowe, która jeszcze 30-40 lat temu osiągała wartości 95-98%, teraz kształtuje się na poziomie znacznie niższym niż 90%. A więc niższym niż próg wyszczepialności, który hamuje krążenie większości chorób zakaźnych w populacji dzieci.
Nie muszę chyba mówić, że to dziecko, które teraz walczy o życie we Wrocławiu, nie było szczepione. Gdyby było, nie zachorowałoby na błonicę. Można pomyśleć, że przecież nabyło zakażenie poza Polską, na wakacjach w jednym z krajów Afryki, a więc dzieci w Polsce nie są zagrożone. Nic bardziej mylnego. Zagrożone błonicą (tudzież odrą, krztuścem, polio, WZW B, tężcem itd.) jest każde nieszczepione dziecko. Bo kolejny przypadek błonicy to tylko kwestia czasu. Wynika to jednoznacznie ze smutnych statystyk wyszczepialności.
Gdy przychodzą do mnie rodzice, którzy z własnego wyboru nie szczepią swoich potomków, oczami wyobraźni widzę ich dzieci stąpające na cienkiej linie nad przepaścią. Bo w przeciwieństwie do tych rodziców widziałam dzieci, które umierały na choroby, którym można było zapobiec poprzez szczepienia. I widziałam później tych rodziców, którzy uświadomili sobie, że gdyby jednak podjęli decyzję o szczepieniu, to ich dziecko nadal by żyło. To jedne z najbardziej drastycznych wspomnień z mojego życia zawodowego.
Im dłużej pracuję, tym bardziej zdaję sobie sprawę z tego, że historia chorób zakaźnych musi zatoczyć koło; że skoro coraz więcej rodziców nie szczepi swoich dzieci, to te choroby zakaźne muszą wrócić i pokazać swoje prawdziwe oblicze. A wtedy znowu powstanie świeża pamięć o tym, że błonica (odra, polio, krztusiec itd, itp) to choroba straszna, które zabiła dziecko znajomych/kuzyna sąsiada/siostry ekspedientki z tego sklepu na rogu...
----------------
Załączam zdjęcie błon rzekomych w gardle dziecka chorego na błonicę, które krąży po internecie od co najmniej 15 lat- autor nieznany

Kochani!Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam przede wszystkim zdrowia ❤️ miło spędzonego czasu w rodzinnej atmosfe...
24/12/2024

Kochani!

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam przede wszystkim zdrowia ❤️ miło spędzonego czasu w rodzinnej atmosferze, moim Małym Pacjentom cudownych prezentów pod choinką 🎅🎄🎁 a w Nowym Roku wszelkiej pomyślności 🎆

Dbajcie o siebie i swoich bliskich ❤️

Bardzo ważny i rzetelny tekst, polecam szczególnie tym, którzy mają wątpliwości odnośnie szczepień ochronnych! 💉
20/12/2024

Bardzo ważny i rzetelny tekst, polecam szczególnie tym, którzy mają wątpliwości odnośnie szczepień ochronnych! 💉

Robert F. Kennedy Jr. od dziesięcioleci gorliwie promuje teorię, że szczepienia dzieci przyczyniają się do wzrostu przypadków autyzmu i chorób przewlekłych, mimo że badania wielokrotnie dowodzą czegoś przeciwnego. Również nasi rodzimi antyszczepionkowcy podążają tym tropem. Dlatego chciałabym dzisiaj Państwu przybliżyć ten temat.

Paradoksalnie, sukces szczepień w eliminowaniu chorób zakaźnych spowodował, że wiele osób zaczęło bardziej obawiać się skutków ubocznych szczepień niż samej choroby, czego efektem były niższe wskaźniki akceptacji szczepionek, a tym samym większe ryzyko chorób, którym można zapobiegać za pomocą szczepionek.

A zatem, błędne przekonania dotyczące bezpieczeństwa szczepień dzieci i ich długoterminowe efekty uboczne są główną przyczyną odmowy szczepień. Dotyczy to takich błędnych przekonań, jak obecność w szczepionkach szkodliwych substancji np. adiuwantów, środków konserwujących czy ogólnie nadmiernej liczby szczepień. Inni martwią się negatywnym wpływem na układ odpornościowy dzieci, a także rzekomym powiązaniem szczepień z rozwojem autyzmu czy cukrzycy.

Bezpieczeństwo szczepień dzieci było wielokrotnie i szeroko oceniane na przestrzeni lat. Niemniej jednak wszystkie szczepienia mogą potencjalnie powodować łagodne i krótkotrwałe skutki uboczne. Działania niepożądane szczepionek (NOP) u dzieci, na które należy zwrócić uwagę, obejmują zdarzenia miejscowe, takie jak ból i obrzęk w miejscu wstrzyknięcia, a także zdarzenia ogólne, takie jak gorączka, drażliwość, senność i wysypka. Poważne działania niepożądane mogą obejmować ciężką wysypkę, ciężkie infekcje, zapalenie mózgu, a nawet śmierć, jednak takie zdarzenia są niezmiernie rzadkie.

Zgodnie z badaniem, które oceniło 61 metaanaliz (najwyżej stojących w drabinie dowodów) oceniających bezpieczeństwo szczepionek, stwierdzono, że takie zdarzenia jak martwe urodzenie lub poronienie samoistne, albo zdarzenia sercowo-naczyniowe, nie uległy zmianie lub nawet były mniej prawdopodobne po szczepieniu. Wyniki te, wzięte pod uwagę w kontekście rygorystycznych testów bezpieczeństwa, którym szczepionki przechodzą przed zatwierdzeniem klinicznym, a także ciągłego monitorowania działań niepożądanych przez organizacje takie jak CDC i WHO, dostarczają uspokajających dowodów w zakresie profilu bezpieczeństwa zalecanych szczepień dziecięcych.

Częstość występowania autyzmu gwałtownie rośnie w ciągu ostatnich dwóch dekad. Z ostatniego raportu CDC z 2020 r. około 1 na 54 dzieci zostało zdiagnozowanych z zaburzeniami ze spektrum autyzmu (ASD). Wcześniej autyzm był kojarzony głównie z osobami poważnie dotkniętymi jego objawami, a częstość występowania autyzmu szacowano na zaledwie około 1 na 10 000 osób. Gwałtowny wzrost z 1 na 150 dzieci w 2007 r. do obecnego 1 na 54 budzi poważne obawy wśród wielu przyszłych rodziców. Najlepszy dowód na to, że wzrost częstości występowania ASD jest spowodowany głównie zmianami w metodach diagnostycznych, można znaleźć w badaniach przeprowadzonych na populacjach dorosłych, w których wykorzystano nowe narzędzia i kryteria diagnostyczne, aby wykazać mniej więcej taką samą częstość występowania jak u dzieci, wynoszącą około 2%.

Pomimo licznych dowodów na to, że głównym czynnikiem wzrostu przypadków autyzmu jest poprawa procesu diagnostycznego, ten szybki i nagłośniony wzrost liczby diagnoz autyzmu podsyca obawy rodziców dotyczące wszelkich interwencji, które mogą być związane ze zdrowiem ich dzieci. Dodatkową sprawą jest brak jednej przyczyny ASD - w rzeczywistości istnieje cały ich obszar: genetyka (ponad 100 mutacji genów zostało powiązanych z autyzmem), zaawansowany wiek ojcowski, prenatalne i okołoporodowe urazy mózgu oraz wcześniactwo.

W ostatnich latach przeprowadzono wiele badań mających na celu lepsze zrozumienie związku między układem odpornościowym a autyzmem. Istnieje bowiem wiele dowodów sugerujących patofizjologiczny związek między układem odpornościowym a autyzmem. U osób z autyzmem w porównaniu z osobami bez autyzmu zaobserwowano różnice w poziomach kilku cytokin, w tym transformującego czynnika wzrostu beta (TGF-β), czynnika hamującego makrofagi (MIF), leptyny, interferonu-γ i wielu różnych interleukin. Badania te dostarczyły dowodów na to, że niektóre geny związane z odpornością są wyrażane w wyższym stopniu u osób z autyzmem, co dodatkowo dowodzi związku między układem odpornościowym a ASD.

Aktywacja układu odpornościowego matki w czasie ciąży została również kompleksowo zbadana w celu lepszego zrozumienia potencjalnych przyczyn autyzmu. Wybuchy epidemii, w szczególności wybuch różyczki w latach 60. XX wieku, dostarczyły istotnych dowodów potwierdzających, że aktywacja układu odpornościowego matki jest czynnikiem ryzyka autyzmu, udowadniając, że choroba wywołana wirusem różyczki (ale nie szczepionką) bezpośrednio powoduje znaczne uszkodzenie mózgu skutkujące niepełnosprawnością intelektualną, autyzmem i ślepotą. Podobny potencjał neurouszkadzający (nawet po urodzeniu) posiadają wirusy opryszczki i Zika.

Jednym z głównych błędnych przekonań podsycających mit powiązania szczepień i autyzmu jest stosowanie adiuwantów na bazie rtęci w niektórych szczepionkach. Istnieje solidny zbiór dowodów stwierdzających, że znaczne ilości wchłaniania substancji neurotoksycznych we wczesnych stadiach życia mogą powodować poważne zaburzenia rozwojowe, w tym ASD.
Rtęć została dobrze udokumentowana jako czynnik neurotoksyczny, w tym jej udział w kilku nowotworach złośliwych w wyniku narażenia na organiczną rtęć (głównie METYLORTĘĆ) poprzez spożycie (np. zanieczyszczone owoce morza, zboża), leczenie (np. kiły), środowisko zawodowe (np. przewlekła ekspozycja na opary rtęci). Rtęć została również zidentyfikowana jako fetotoksyna, powodująca zaburzenia w architekturze mózgowej w rozwoju mózgu płodu, co prowadzi do różnych zaburzeń neurologicznych u noworodków narażonych na rtęć w czasie ciąży. Płody są bardziej narażone na toksyczność rtęci ze względu na fakt, że organiczna rtęć przechodzi przez łożysko i gromadzi się w nim. Zatrucie metalami w bardzo dużych dawkach, w tym rtęcią, może powodować ASD, jak również inne poważne zaburzenia rozwojowe układu nerwowego. Zresztą, każda substancja wpływająca na funkcje mózgu może, jeśli spożywana w nadmiarze, powodować jego uszkodzenie, np. witaminy rozpuszczalne w tłuszczach (A, D, K, E), a także witamina B12 i kwas foliowy.

Tiomersal to organiczny środek konserwujący zawierający rtęć (ETYLORTĘĆ), zatwierdzony przez FDA, stosowany w szczepionkach w celu zapobiegania zanieczyszczeniom bakteryjnym i grzybiczym. Etylortęć bierze udział w wielu podobnych mechanizmach toksycznych jak metylortęć, jednak jest rozkładana i eliminowana z organizmu szybciej, dzięki czemu ogólnie prezentuje korzystniejszy profil bezpieczeństwa i jest mniej neurotoksyczna niż metylortęć.

Ponieważ związek między ASD a organiczną rtęcią jest dobrze udokumentowany, pojawiły się obawy dotyczące stosowania szczepionek dla dzieci zawierających tiomersal i kumulatywnego narażenia na etylortęć (jeśli podanych jest kilka szczepionek z tym składnikiem). Liczne recenzowane badania i metaanalizy nie wykazały zwiększonego ryzyka ASD związanego ze szczepionkami zawierającymi tiomersal. Prawdą jest jednak, że kilka badań długoterminowych wykazało korelację między wyższym narażeniem na tiomersal ze szczepionek a diagnozą ASD. Dlatego w Stanach Zjednoczonych, Unii Europejskiej i kilku innych zamożnych krajach tiomersal nie jest już stosowany jako środek konserwujący w rutynowych harmonogramach szczepień dzieci. Tiomersal w Polsce występuje jedynie w składzie szczepionki DTP przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi lub jej odpowiednikach bez składnika krztuścowego.

Od czasów Wakefielda wciąż żywy w środowiskach antyszczepionkowych jest rzekomy związek pomiędzy szczepionką MMR (odra, świnka, różyczka) a autyzmem. Oto najważniejsze badania zaprzeczające temu związkowi:

1. Ogólnokrajowe badanie kohortowe w Danii obejmujące 5 025 754 osobolat obserwacji, potwierdziło, że szczepienie MMR nie zwiększa ryzyka autyzmu ani nie wywołuje autyzmu u podatnych osób [1].
2. Retrospektywne badanie kohortowe, które oceniało status szczepienia MMR i diagnozy psychiatryczne wśród 537 303 dzieci urodzonych w Danii w latach 1991–1998. Badanie dostarcza dowodów przeciwko związkowi przyczynowo-skutkowemu między szczepieniem MMR a autyzmem. Dane wykazały podobne ryzyko autyzmu u dzieci zaszczepionych i niezaszczepionych [2].
3. Szczepionka MMR oraz całkowita liczba szczepień nie są związane z rozwojem zaburzeń ze spektrum autyzmu: pierwsze badanie typu case-control w Azji, w którym przeanalizowano historię szczepień MMR, w tym liczbę zastrzyków szczepionki, i porównano dane między pacjentami z ASD i bez ASD w genetycznie jednorodnej populacji. Dane wykazały, że ani szczepienie MMR, ani zwiększona liczba zastrzyków szczepionki nie są związane ze zwiększonym ryzykiem ASD [3].
4. Badania w Wielkiej Brytanii - brak dowodów epidemiologicznych na związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy szczepieniem MMR a autyzmem - analizowano częstość występowania autyzmu przed i po wprowadzeniu szczepionki MMR [4].
5. Wczesne narażenie na szczepionkę MMR oraz szczepionki zawierające tiomersal a ryzyko zaburzeń ze spektrum autyzmu - zbadano 413 historii szczepień pacjentów z ASD i bez ASD - badanie nie wykazało istotnych różnic w szczepieniu MMR i dawce tiomersalu między szczepionymi dziećmi a grupami kontrolnymi [5].

Teorie spiskowe na temat przyczyn autyzmu są związane z uczuciem bezsilności. Autyzm jest zaburzeniem postrzeganym jako tajemnicze i niemożliwe do uniknięcia, rodzice czują się bezsilni i wątpią w zdolność personelu medycznego do zapewnienia pomocy i uzdrowienia. Wiara w teorie spiskowe podsyca wahania dotyczące szczepień. Mimo że nie opublikowano żadnych badań, które w znaczący sposób wiązałyby szczepionki z autyzmem, wątpliwości dotyczące szczepień trwają, ponieważ spisek ma swoje korzenie w osobach, które nie ufają publikowanym informacjom naukowym. Podsycając teorie spiskowe, wzrasta poczucie strachu, co ostatecznie prowadzi do szkodliwych skutków dla zdrowia publicznego.

Drodzy Pacjenci!Z przykrością informuję, że z dniem 1. października zawieszam czasowo działalność Gabinetu Lekarskiego d...
24/09/2024

Drodzy Pacjenci!

Z przykrością informuję, że z dniem 1. października zawieszam czasowo działalność Gabinetu Lekarskiego dla Dzieci.

Gabinet będzie nieczynny przez najbliższe kilka miesięcy - oznacza to, że nie spotkamy się osobiście, nie będę również udzielać teleporad.

Nie spotkacie mnie także w POZ Ga-Med i Medar.

O powrocie do pracy poinformuje Państwa bezzwłocznie. Przepraszam za utrudnienia.

W dniach 27-30.09 wizyty w gabinecie nie będą realizowane - możliwa tylko teleporada.

Postaram się natomiast towarzyszyć Wam w sezonie infekcyjny zza ekranu komputera tworząc dla Was medyczne posty ❤️

‼️‼️‼️Obserwujemy obecnie 10-krotny wzrost zakażeń na krztusiec w stosunku do roku ubiegłego. Widzę to w poradni od tygo...
16/07/2024

‼️‼️‼️Obserwujemy obecnie 10-krotny wzrost zakażeń na krztusiec w stosunku do roku ubiegłego. Widzę to w poradni od tygodni, uwierzcie mi, chorują całe rodziny.

Tym postem chciałabym przypomnieć Wam o tym, że ostatnie obowiązkowe szczepienie otrzymujemy w 19 roku życia. Aby zachować odpowiedni poziom przeciwciał powinniśmy doszczepiać się co 10 lat. Szczepienie wówczas jest pełnopłatne, na rynku mamy dwie równoważne szczepionki: Adacel i Boostrix. Kwalifikacja do szczepienia i samo szczepienie może odbyć się w Waszym POZ.

Dodatkowo, szczepienie to jest zalecane kobietom w ciąży między 26 a 36 tygodniem ciąży (optymalnie 28-32 tc) - dzięki temu szczepieniu przeciwciała przekazywane są przez łożysko do krwioobiegu dziecka, które otrzymuje ochronę na pierwsze 6 tygodni swojego życia, czyli do czasu pierwszych obowiązkowych szczepień m.in. na krztusiec.

🎯Szczepienia przeciw krztuścowi potrzebne są w każdym wieku.

Witam się z Wami na pokładzie przychodni Gamed! 🥳🥳Od dziś spotkacie mnie tutaj w środy w godzinach 15-18 oraz w piątki w...
05/06/2024

Witam się z Wami na pokładzie przychodni Gamed! 🥳🥳

Od dziś spotkacie mnie tutaj w środy w godzinach 15-18 oraz w piątki w godzinach 14-18.

Niezmiennie pracuję również w Medarze (środy 10-13, czwartki 10-15).

W niedługim czasie (mam nadzieję, że w ciągu miesiąca) przyjdę z kolejną aktualizacją - ciężko pracuje, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik ❤️

W POZ w końcu czuć niewielkie rozluźnienie - sezon był tak ciężki i długi, że każdemu przyda się trochę odpoczynku.

Okres urlopowy w pełni, czy w związku tym chcecie post o tym, co powinno się znaleźć w apteczce wyjazdowej?

Trwa właśnie polski Tydzień Karmienia Piersią 🤱 O tym, ile korzyści płynie z karmienia piersią można pisać książki. Dużo...
29/05/2024

Trwa właśnie polski Tydzień Karmienia Piersią 🤱

O tym, ile korzyści płynie z karmienia piersią można pisać książki.
Dużo też można powiedzieć o tym, jak bywa to trudne, zarówno dla dziecka jak i dla mamy.

Karmienie to trochę takie love & hate relationship.
❤️ Jest radość, przywiązanie, piękne wspólne chwile, intymność, więź nie do podrobienia, utulenie, bezpieczeństwo, wolność i niezależność.
💚 jest zdrowie: bomba przeciwciał,  składniki odżywcze, probotyki, trening mięśni, przyspieszenie obkurczenia się macicy po porodzie, mniejsze ryzyko rozwoju raka piersi i jajnika.
💔 jest też ból, łzy, zalana mlekiem odzież, zapalenia piersi, pogryzione brodawki, buczenie laktatora od którego można oszaleć, wiele godzin w niewygodnych pozycjach
❤️‍🔥 ulewanie, szybki wypływ mleka, problemy z wędzidełkiem, trudności w przystawieniu dziecka do piersi.

I choć możecie przeczytać, że karmienie piersią jest naturalne, to osobiście uważam, że nie jest takie intuicyjne jak mogłoby się wydawać. Potrzeba dużo pracy, cierpliwości, odporności na ból, samozaparcia i wsparcia od bliskich, aby się udało. Ogromnie zazdroszczę tym, dla których karmienie piersią to bułka z masłem.

Sama jestem mamą karmiącą piersią już blisko 17 miesięcy - jestem z tego niesamowicie dumna, kocham te nasze wspólne chwile całym sercem. Ale jestem też zmęczona. Myślę, że powoli zbliżamy się do końca naszej mlecznej przygody, jednak wzbudza to we mnie ogromnie dużo emocji. Chyba boję się końca?

Gratuluję wszystkim mamom, które chodź przez chwilę karmiły swoje maluchy piersią ❤️

Niezależnie od sposobu karmienia jesteśmy dla naszych dzieci całym światem - w tym tygodniu będziemy celebrować jednak karmienie piersią.

Pochwalcie się jak długo trwała wasza mleczna przygoda 😍

Z okazji Dnia Mamy najlepsze życzenia dla wszystkich Mam ❤️Życzę sobie i Wam cierpliwości, więcej snu i czasu, zdrowia i...
26/05/2024

Z okazji Dnia Mamy najlepsze życzenia dla wszystkich Mam ❤️

Życzę sobie i Wam cierpliwości, więcej snu i czasu, zdrowia i pokładów energii, aby podążać za naszymi pociechami.

Wierzę, że dla naszych dzieci jesteśmy całym światem. Jednak nie zapominajmy o tym, że każda z nas potrzebuje czasu tylko dla siebie, właśnie po to, aby z czystą głową i energia wracać do domu, towarzyszyć w zabawie w piaskownicy, odrabianiu lekcji, czy odmierzając leki w chorobie.

Wszystkiego najpiękniejszego dla Was, drogie Mamy ❤️

Adres

Ulica Cmentarna 11
Ozorków
95-035

Telefon

+48794356281

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Gabinet lekarski dla dzieci - Katarzyna Woźniak-Żuber umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Gabinet lekarski dla dzieci - Katarzyna Woźniak-Żuber:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria