28/06/2024
Ten tekst dedykuję moim nauczycielom i przyjaciołom od których mogłem się uczyć i otrzymywać wsparcie na moje drodze do "Stawania się..." Dzięki nim i sobie dalej się staję.
Długo by wymieniać wszystkich nauczycieli, których spotkałem, a mieli na mnie wpływ, ale szczególnie wymienić i uhonorować bym chciał:
-Melissa Harte- zanim odeszłaś mogłem Ci powiedzieć ile dla mnie znaczyłaś. Dziękuję 🥹🥲
- Kurt Renders byłeś moim pierwszym nauczycielem i wierzyłeś we mnie, że mogę...
- Joanne Dolhanty- Twoja bezgraniczna wiara w rodzica (i we mnie) i bezinteresowne wsparcie cały czas mnie niosą
- Cheryl Aubie Twoją przyjaźń, wsparcie, granice, doświadczenie i poczucie humoru pokazują mi jak można iść przed siebie robiąc swoje najlepiej jak potrafię. Dziękuję, że mogę się od Ciebie i z Tobą uczyć 🙏
- Mirisse Foroughe - pokazałaś mi jak mieć serce i czułość jednocześnie do dziecka i do rodzica. Nauczyłem się od Ciebie, że jeśli w coś się wierzy, to trzeba iść przed siebie nawet jeśli warunki i otocznie nie sprzyjają
Ten tekst dedykuję też moim rodzicom, bo dzięki nim jestem tu gdzie jestem i robię to co robię.
Zapraszam do doświadczenia tej lektury 😋...
"Jeśli ktoś mówi lub czuje, że rodzice mają złe intencje i są źli, to prawdopodobnie świadczy, że sam zmaga się ze swoim nie rozwiązanym żalem I bólem, który jest echem jego/jej przeszłości..."
Zgodnie ze słowami Joanne Dolhanty: "Nie ma rodziców nie zmotywowanych, są tylko tacy z którzy chcą uniknąć czegoś gorszego... Lub nie potrafią inaczej".
Z tych słów wynikają przynajmniej 3 ważne kierunki do pracy z rodzicem
1. Rodzice są dobrzy i chcą dobrze. Pytanie jak my jako profesjonaliści możemy to odnaleźć w sobie i wesprzeć rodzica żeby odnalazł to w sobie?
2. Rodzice podobnie jak wszystkie żyjące istoty chcą czuć się bezpiecznie i móc się rozwijać. To nasz biologiczny program. Pytanie jest jak wspólnie z rodzicem zrozumieć czym jest przeżywane przez rodzica zagrożenie i pomóc mu znaleźć inny sposób rdzenia sobie z zagrożeniem. Kiedy czujemy się zagrożeni, to nasza zdolność do pełnego przetwarzania informacji staje się ograniczona. Kiedy jesteśmy ograniczeni, to nasz system biologiczny sięga automatycznie i schematycznie po stare znane sposoby radzenia sobie - niekoniecznie adaptacyjne/pomocne tym kontekście
3. Jeśli nie potrafią inaczej, to czy należy ich za to winić I tym samym pouczać? Rodzice już są pełni niepewność i lęku oraz poczucia winy i wstydu. Informacja, że czegoś nie umieją i mają się nauczyć SŁUSZNIE będzie wzbudzała opór, bo
a) poczucie winy: powinienem był widzieć to wcześniej, to nie byłoby tak źle
b) wstyd: zawiodłem moje dziecko, bo widzę czego wcześniej nie robiłem i nie umiałem- nie widziałem mojego dziecka
c) niepewności: czy będę umiał zrobić teraz inaczej
d) lęk: czy jak zrobię coś inaczej, to czy na pewno to nie pogorszy sprawy.
Pytanie jest w jaki sposób możemy uczyć rodzica nowych umiejętności, których potrzebuje do swojego rodzicielstwa? Jakich umiejętności dokładnie uczyć? Jak to robić żeby nie wzbudzać poczucia winy i wstydu oraz uwzględniać niepewność i lęk rodzica?
W EFT dla Rodzica mam dwie ścieżki pracy, które pomagają nam pomagać rodzicowi:
1. Relacyjna Obecność Terapeutyczne i Empatia- które mają funkcje(Watson, 2019):
- budowania sojuszu i zaufania potrzebnego do zaangażowania się często bolesny proces kontaktowania się ze swoimi zranionymi miejscami żeby je przetwarzać i móc rosnąć,
- Refleksyjnego przyglądania się sobie w chwili obecnej "jak żyję i doświadczam świata" oraz dekonstrukcji swoich utrwalonych dotychczas sposób widzenia siebie, innych z świata oraz siebie-w-świecie. Przez refleksyjne wejście w kontakta z tym jak konstruuję swój świat mogę na ponownie doświadczyć tego co zostało we mnie utrwalone, przetworzyć to doświadczenie ponownie i wybrać co mi dalej moga, a co już nie jest aktualne i szukać nowych osób na swoje bycie-w-świecie
- wspieramy rodzica w przetwarzaniu i regulacji doświadczenia emocjonalnego. Będąc aktywnie empatyczni, nie tylko zwracamy uwagę rodzica na jego uczucia w bieżącej chwili, ale również pomagamy mu rozwijać zdolność łatwiejszego dostępu do uczuć i wewnętrznych przeżyć (Martin, 2016). Dodatkowo, im lepiej jesteśmy synchronizowani i nasze empatyczne reakcje stają się trafniejsze, tym bardziej empatia terapeuty wspiera symbolizację wewnętrznych doświadczeń (Gendlin, 1998). Zachęcamy drugą osobę do poszukiwania adekwatnych symboli w postaci słów, obrazów lub ruchów, które oddadzą to, co doświadczają. Kiedy rodzicowi udaję się wyregulować swoje stany afektywne, to z dużym prawdopodobieństwem znacznie stanowić takie wsparcie dla swojego dziecka.
- Bardziej pozytywny stosunek do siebie - cytując klasyka, czyli Carla Rogersa (1961): „Kiedy jestem akceptowany i doceniany przez kogoś innego, bez względu na moje wady i ograniczenia, wtedy mogę się bardziej swobodnie akceptować. Kiedy czuję, że ktoś naprawdę rozumie moje uczucia, bez oceniania, wtedy mogę przyjrzeć się sobie i zrozumieć siebie bardziej otwarcie". Dzięki temu, że traktujmy rodzica z głębokim szacunkiem, docenieniem jego doświadczenia i wsparciem, to ten rodzic zacznie uwewnętrzniać podobne jakości wobec siebie, bo doświadczyć siebie jako zasługującego na ochronę i współczucie. Wydaje mi się oczywiste, że takie nastawienie będzie wspierające rozwój osobowy każdej osoby. Jednak ten sposób bycia moim zdaniem będzie szczególnie potrzebny tym rodzicom, którzy nie mieli szansy lub warunków, żeby rozwinąć takiej relacji ze sobą, z powodu trudnych doświadczeń z figurami przywiązania, w których mogły doświadczać zaniedbania, nadużyć, nadmiernej stymulacji, ich środowisko było zagrażające bądź doświadczyli innych urazów rozwojowych (Barrett-Lennard, 1997; Rogers, 1975; Timulak, 2015; Watson & Greenberg, 2017). Jeśli zaoferujemy rodzicowi taki sposób bycia i obejmiemy jego zranione miejsce dostrojoną obecnością i empatia, które ukoi ból i uczyni go trochę bardziej znośnym, to ten rodzic będzie mógł ten bolesny mrok transformować w coś jasnego i będzie mógł wzrosnąć. Będzie mógł ból przekształcić w lepsze traktowanie siebie. Kiedy zmieni się jego bycie-ze-sobą, to będzie mógł podobne doświadczenia zaoferować swojemu dziecku. Dzięki temu ten proces stanie się samo wzmacniającym sprzężeniem zwrotnym, które tak naprawdę możemy rozumieć jako proces przekazywania traumy międzypokoleniowej.
2. Procedury Doświadczeniowe: znak rozpoznawczy EFT, czyli puste krzesło i jego warianty- które pomagają przetwarzać bolesne doświadczenia z dzieciństwa rodzica oraz doświadczeniowo uczyć rodzica nowych umiejętności w sposób, który będzie bezpośrednio transformować jego już istniejące schematy emocjonalne, a nie jedynie poznawcze.
Tutaj tak dużo się tym razem nie rozpiszę, bo ten tekst nie miałby końca 🥴🙃.
Joanne Dolhanty mówi również: dziecko nie ma czasu czekać, aż rodzic przejdzie całą swoją roczna , dwu-, trzy- letnią psychoterapię, bo ono okalecza, głodzi się już teraz... A jeśli nie, to buduję w sobie na lata poczucie bezwartościowość lub samotność i lęku w świecie. Dziecko potrzebuje swojego Rodzica JUŻ teraz.
Wyzwaniem jest jak tak naprawdę pracować z rodzicem w taki sposób żeby już na samym początku współpracy z nim namierzać te miejsca w jego doświadczeniu wymagają przekształcenia oraz elastyczność. Jak pomóc rodzicowi łagodnie i z czułością, ale jednocześnie zdecydowanie i wspierajco pomóc dokonać kluczowej zmiany, która dla rodzica będzie chociaż 0.5 stopnia odchylenia/zmiany, a dla dziecka będzie ogromną ulgę i szansą na złapanie oddechu i rozpocznie zdrowienia.
Mirisse Foroughe, która rozwijała i zaadaptował EFT dla Młodzieży podkreśla, że praca z jedną osobą ( tu rodzicem) ma rzecz zdrowia emocjonalnego drugiej osoby (tu dziecka) jest trudna i wymaga od profesjonalisty innego treningu i umiejętności niż w klasycznej pracy jednej na jeden w terapii dorosłych.
Z pomocą przychodzi nam Emotion Focused Therapy Leslie Greenberga, które integruje, a raczej pomaga terapeucie integrować w sobie dwie pozornie sprzeczne się postawy(Elliott, Watson, Goldman &, Greenberg, 2004)
1. Odkrywanie z ciekawością i podążanie za fenomenologią doświadczenia rodzica, które odkrywa się przed nami chwila-po-chwili. Jest to postawa wprost zaczerpnięta z podejścia Skoncentrowanego na Osobie Carla Rogersa.
2. Dyrektywność wobec procesu, która pozwala terapeucie nakierować na proces, który może wydawać się istotny do zajęcia się jeśli wyłania się w tu-i-teraz sytuacji terapeutycznej oraz terapeuta może zaproponować "narzędzia", które wydają mu się pomocne do zajęcia się danym procesem emocjonalnym.
To wszystko jest i musi być osadzone w takich wewnętrznych procesach psychoterapeuty jak
- Relacyjna Obecność Terapeutyczne i Dostrojenie Empatyczne- to nasz podstawy Kompas do Nawigowania w tym co dzieje się w nas samych, w kliencie oraz pomiędzy nami.
- Spójność/Autentyczność i przejrzystość okraszone bezwarunkowym szacunkiem i docenieniem drugiej osoby i jej unikalnego doświadczenia
- Autentycznym nastawieniem na współpracę jak równy z równym.
- Szczere współczucie wobec siebie i drugiej osoby
Tych powyższych jakości nie możemy udać, ani ubrać jak kostium, bo ewolucja przez miliony lat wykształcia w nas cudowną zdolność do wykrywania takiego fałszu i sytuacji kiedy druga osoba i instrumentalizuje emocje.
Jedyne co możemy dla siebie zrobić żeby pielęgnować w sobie te jakości, to praca nad sobą żeby akceptować się takim jakim się istnieje w tej chwili, rozwiązywanie swoich wewnętrznych konfliktów oraz rozwijanie wspierającej, współczującej i po prostu czułej relacji ze sobą.
Te wewnątrze procesy terapeuty będą stanowiły fundament oraz punkty wyjścia do kolejnego etapu, czyli osadzenia w teorii i narzędziach, które będą stanowiły mapę (nigdy teren) do poruszania się po sytuacji rodzica, będę nam mówiły o może wymagać zmiany oraz jak do tej zmiany może dojść.
Jednocześnie nie może być to wiedza poznawcz, taka "wykuta na blachę", bo ten rodzaj wiedzy jest wiedzą "bezradną/martwą" kiedy w grę wchodzą emocje.
W pracy doświadczeniowej jaką jest EFT dla Rodzica chcemy żeby ta wiedza stała się "ucieleśniona", czyli żeby wynikała z naszego automatycznego reagowania na to co pojawi się w rezonansie na doświadczenie drugiej osoby.
Jeśli ten tekst rezonuje i coś w Tobie porusza, to będzie mi miło jak zostawisz po sobie ślad w postaci reakcji, komentarza lub wiadomości prywatnej 🥰.
Może być mail: krzysiekblazejewski@gmail.com
💗,
Krzysiek Błażejewski