
16/07/2025
NIKT O TYM NIE MÓWI, PSYCHOLOGOWIE NIE SĄ W STANIE WYPROWADZIĆ Z TEGO SWOICH PACJENTÓW
A mowa o ZAMROŻENIU, kiedy NIE MOŻEMY RUSZYĆ DALEJ
——
Często, gdy kobieta kładzie się na stół do pracy ze mną, ciało „mówi” zanim ona zdąży otworzyć usta.
Sztywne biodra.
Miednica zamknięta jak sejf.
Oddech płytki.
Oczy czujne, choć zmęczone.
To nie lenistwo. To nie blokada energetyczna z internetu.
To reakcja przetrwania – freeze response.
To kobieta, która:
– chodzi do pracy
– ogarnia dom, dzieci
– je coś na szybko
– zasypia z napiętym ciałem
– czasem pójdzie na jogę, ale i tak nie może „puścić”
Pozornie żyje.
Ale to, co robi, służy tylko przetrwaniu – nic więcej.
Nie pozwala sobie czuć…
Bo czucie w przeszłości oznaczało ból, ryzyko, zagrożenie.
Co widzę w ciele?
– zamknięta miednica, jakby miała coś chronić
– biodra nieruchome, jakby „nie wolno było iść dalej”
– napięcia w żuchwie, przeponie i klatce
– ciało w bezruchu, ale w środku napięcie i czujność
To zamrożenie komórkowe.
Reakcja na dawne: „nie mogłam uciec, nie mogłam się bronić, musiałam przetrwać”.
———
Kiedy ciało dostaje sygnał: jesteś bezpieczna,
zaczyna rozpuszczać zbroję.
Pojawiają się łzy, drżenia, głęboki oddech…
Czasem śmiech, czasem cisza.
Ale to zawsze pierwszy krok ku powrotowi do siebie.
Zapraszam Cię na sesję, na tych wspólnych kilka kroków by odzyskać siebie.