30/06/2025
➡️ PODPISZ PETYCJE - proszę wesprzyj 🤞🏼
Lex Szarlatan – parę słów komentarza ode mnie
Trwają obecnie prace nad nową ustawą, która znajduje się na etapie konsultacji społecznych. Jej celem jest zwalczanie tzw. „szarlatanów” stosujących pseudomedycynę.
Obecny stan prawny pozwala Rzecznikowi Praw Pacjenta (RPP) na składanie zawiadomień do prokuratury lub wniosków do sądu w sytuacjach, gdy dopatrzy się szkodliwych, niemedycznych praktyk leczniczych. Sprawy te są dotąd rozpatrywane np. jako oszustwo, w toku normalnego postępowania sądowego.
Jednak – zdaniem RPP – postępowania te są zbyt powolne i nieefektywne, stąd propozycja nowej ustawy, która miałaby ułatwić i przyspieszyć cały proces. W jaki sposób?
Rzecznik samodzielnie decydowałby, co – jego zdaniem – jest „szarlatanerią”, i mógłby nakładać kary finansowe do wysokości 1 mln zł na osoby fizyczne lub podmioty, w trybie natychmiastowym. Oznacza to, że ukarany najpierw zapłaci, a dopiero potem – na drodze odwoławczej – będzie mógł dochodzić swoich praw w sądzie 🧾⚖️
Co więcej, dziś takie przypadki podlegają pod kodeks karny (np. jako oszustwo), lecz RPP proponuje wprowadzenie nowej definicji „pseudomedycyny”, obejmującej:
• profilaktykę
• diagnostykę
• leczenie..przy użyciu metod, które nie posiadają naukowych dowodów na swoją skuteczność i rzetelność. Ścigane ma być także propagowanie takich terapii lub namawianie pacjenta do rezygnacji z leczenia szpitalnego.
Ustawa jest wysoce kontrowersyjna, i nasuwa wiele pytań 🧐
🗨️ „Polskie sądy działają powoli i nieefektywnie”
A czy są sprawiedliwe?
Czy „nieefektywne” oznacza, że wydają wyroki inne niż te, jakich oczekuje Rzecznik?
👉 Może to nie brak efektywności, a przeciążenie systemu sądownictwa? (Podobnie jak system ochrony zdrowia – np. czas oczekiwania na specjalistę)
💰 Kary do 1 mln złotych, nakładane natychmiastowo –
Czy w razie błędnej decyzji przewidziano jakąkolwiek odpowiedzialność RPP?
🏥 Czy osoby prywatne lub instytucje, które utracą reputację i możliwość działania w wyniku niesłusznej kary, będą mogły domagać się odszkodowania od Skarbu Państwa?
🔍 Czy powstanie niezależny mechanizm kontroli działań RPP, skoro jego decyzje mogą mieć natychmiastowe skutki finansowe i zawodowe, zanim zostaną zweryfikowane przez sąd?
🧪 Definicja pseudomedycyny –
Jakie będą kryteria dowodowe? Czy wystarczą opinie ekspertów, czy wymagane będą twarde dane naukowe? Jeśli tak – według jakiego standardu i nurtu medycznego?
🌿 Czy np. stwierdzenie „rumianek działa uspokajająco” będzie podpadało pod pseudomedycynę?
🧘 Czy pacjent, bez namowy, może samodzielnie zdecydować się na metody niekonwencjonalne (np. akupunktura, qi gong, ziołolecznictwo, misy tybetańskie, joga)?
Czy może publicznie wyrazić pozytywną opinię na ich temat bez ryzyka kary za „promowanie pseudomedycyny”?
📢 Jakie będą kryteria odróżniające działalność informacyjną od działalności medycznej?
🩺 Co z pacjentami, którzy wyczerpali możliwości konwencjonalnego leczenia i nie uzyskali poprawy? Czy będą mogli legalnie sięgnąć po inne metody? Jak to będzie monitorowane i przez kogo?
To są pytania, na które należy poznać odpowiedzi zanim projekt trafi dalej do procesu legislacyjnego. Ustawa w obecnej formie tworzy bowiem ryzyko nadużyć oraz arbitralnej interpretacji przepisów.
📎 W komentarzu zostawiam link do petycji, która umożliwia wyrażenie sprzeciwu wobec ustawy w obecnym kształcie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że nie mielibyśmy w tej kwestii absolutnie żadnego problemu, gdyby pacjenci wychodzili ze szpitala zadowoleni i bez bólu.
Tymczasem mamy problem w ogóle dostać się do lekarza, nie mówiąc o poczuciu satysfakcji z uzyskanego leczenia.
Dziękuję za świetny post Akupunktura Sankofa Robert Piechaczek
Lex Szarlatan – parę słów komentarza ode mnie
Trwają obecnie prace nad nową ustawą, która znajduje się na etapie konsultacji społecznych. Jej celem jest zwalczanie tzw. „szarlatanów” stosujących pseudomedycynę.
Obecny stan prawny pozwala Rzecznikowi Praw Pacjenta (RPP) na składanie zawiadomień do prokuratury lub wniosków do sądu w sytuacjach, gdy dopatrzy się szkodliwych, niemedycznych praktyk leczniczych. Sprawy te są dotąd rozpatrywane np. jako oszustwo, w toku normalnego postępowania sądowego.
Jednak – zdaniem RPP – postępowania te są zbyt powolne i nieefektywne, stąd propozycja nowej ustawy, która miałaby ułatwić i przyspieszyć cały proces. W jaki sposób?
Rzecznik samodzielnie decydowałby, co – jego zdaniem – jest „szarlatanerią”, i mógłby nakładać kary finansowe do wysokości 1 mln zł na osoby fizyczne lub podmioty, w trybie natychmiastowym. Oznacza to, że ukarany najpierw zapłaci, a dopiero potem – na drodze odwoławczej – będzie mógł dochodzić swoich praw w sądzie 🧾⚖️
Co więcej, dziś takie przypadki podlegają pod kodeks karny (np. jako oszustwo), lecz RPP proponuje wprowadzenie nowej definicji „pseudomedycyny”, obejmującej:
• profilaktykę
• diagnostykę
• leczenie..przy użyciu metod, które nie posiadają naukowych dowodów na swoją skuteczność i rzetelność. Ścigane ma być także propagowanie takich terapii lub namawianie pacjenta do rezygnacji z leczenia szpitalnego.
Ustawa jest wysoce kontrowersyjna, i nasuwa wiele pytań 🧐
🗨️ „Polskie sądy działają powoli i nieefektywnie”
-- A czy są sprawiedliwe?
-- Czy „nieefektywne” oznacza, że wydają wyroki inne niż te, jakich oczekuje Rzecznik?
-- Może to nie brak efektywności, a przeciążenie systemu sądownictwa? (Podobnie jak system ochrony zdrowia – np. czas oczekiwania na specjalistę)
💰 Kary do 1 mln złotych, nakładane natychmiastowo –
-- Czy w razie błędnej decyzji przewidziano jakąkolwiek odpowiedzialność RPP?
-- Czy osoby prywatne lub instytucje, które utracą reputację i możliwość działania w wyniku niesłusznej kary, będą mogły domagać się odszkodowania od Skarbu Państwa?
-- Czy powstanie niezależny mechanizm kontroli działań RPP, skoro jego decyzje mogą mieć natychmiastowe skutki finansowe i zawodowe, zanim zostaną zweryfikowane przez sąd?
🧪 Definicja pseudomedycyny –
-- Jakie będą kryteria dowodowe? Czy wystarczą opinie ekspertów, czy wymagane będą twarde dane naukowe? Jeśli tak – według jakiego standardu i nurtu medycznego?
-- Czy np. stwierdzenie „rumianek działa uspokajająco” będzie podpadało pod pseudomedycynę?
🧘 Czy pacjent, bez namowy, może samodzielnie zdecydować się na metody niekonwencjonalne (np. akupunktura, qi gong, ziołolecznictwo, misy tybetańskie, joga)?
-- Czy może publicznie wyrazić pozytywną opinię na ich temat bez ryzyka kary za „promowanie pseudomedycyny”?
-- Jakie będą kryteria odróżniające działalność informacyjną od działalności medycznej?
🩺 Co z pacjentami, którzy wyczerpali możliwości konwencjonalnego leczenia i nie uzyskali poprawy?
-- Czy będą mogli legalnie sięgnąć po alternatywne metody?
-- Jak to będzie monitorowane i przez kogo?
To są pytania, na które należy poznać odpowiedzi zanim projekt trafi dalej do procesu legislacyjnego. Ustawa w obecnej formie tworzy bowiem ryzyko nadużyć oraz arbitralnej interpretacji przepisów.
📎 W komentarzu zostawiam link do petycji, która umożliwia wyrażenie sprzeciwu wobec ustawy w obecnym kształcie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
🎯🎯🎯
Myślę, że nie mielibyśmy w tej kwestii absolutnie żadnego problemu, gdyby pacjenci wychodzili ze szpitala zadowoleni i bez bólu. Tymczasem mamy problem w ogóle dostać się do lekarza, nie mówiąc o poczuciu satysfakcji z uzyskanego leczenia.