OSTEO Szwajlik Gabinety Medyczne

OSTEO Szwajlik Gabinety Medyczne Osteopatia, Fizjoterapia, Ortopedia, USG, rehabilitacja, masaż, rehabilitacja sportowa m.in. MMA

Pamiętasz?Pamiętasz jak rzucałeś się bryłkami? Jak na trzepaku robiliśmy fikołki aż ręce bolały? Jak zjadłeś papierówkę ...
10/06/2025

Pamiętasz?

Pamiętasz jak rzucałeś się bryłkami? Jak na trzepaku robiliśmy fikołki aż ręce bolały? Jak zjadłeś papierówkę jeszcze z robakiem, bo była pierwsza? Jak trzeba było przeskoczyć płot, żeby dostać się do miejsca, które było tylko nasze? Pamiętasz jak ognisko śmierdziało dymem, jak się spało w śpiworze na podłodze, jak bałeś się nocnych dźwięków, ale właśnie wtedy czułeś, że żyjesz?
Dziś mówimy dzieciom: „zostaw telefon, wyjdź na dwór, nie graj tyle.” Ale przychodzą wakacje i co robimy????????????????????????Jedziemy do kurortu. Nad morze!!!!!! Do hotelu z animacjami! Dziecko ma ekran, my mamy drinka. Nikt się nie zgubi, ale nikt też siebie nie znajdzie.
A może...
Nie szukajmy dla nich atrakcji. Zbudujmy przygodę. Niech znajdą drogę do strumyka. Niech nocą pójdą po drewno. Niech się trochę boją razem z nami. Bo nie chodzi o to, by odpocząć od dzieci. Chodzi o to, żeby znowu być dzieckiem razem z nimi.

Dlaczego MASAŻ LEWEJ DŁONI może uspokoić niemowlę i wspomóc leczenie np: WYSOKĄ GORĄCZKĘ.👶 Maluszek, który płacze, ma go...
10/06/2025

Dlaczego MASAŻ LEWEJ DŁONI może uspokoić niemowlę i wspomóc leczenie np: WYSOKĄ GORĄCZKĘ.

👶 Maluszek, który płacze, ma gorączkę lub niepokój, czasem nie potrzebuje leku – tylko dłoni matki. Widziałeś kiedyś, jak starsza kobieta masuje niemowlęciu lewą dłoń i plecki? To nie przypadek.

💡 Lewą dłoń wybiera się nie tylko intuicyjnie. Lewa strona ciała częściej kojarzona jest z działaniem nerwu błędnego (Vagus), który odpowiada za spokój, trawienie, regenerację i ukojenie emocjonalne. A dodatkowo – nerw łokciowy (n. ulnaris) jest na tej stronie bardziej dostępny powierzchownie, co czyni go znakomitym „przekaźnikiem” do układu autonomicznego.

🔍 Co się dzieje, gdy masujesz lewą dłoń niemowlęcia?
Nerw łokciowy (n. ulnaris), przebiegający przy brzegu dłoni od strony małego palca, jest jednym z najłatwiej dostępnych nerwów na powierzchni ciała – szczególnie u dziecka.

Poprzez jego delikatną stymulację aktywujesz drogi czuciowe, które łączą się w rdzeniu z układem przywspółczulnym (parasympatycznym). To właśnie ten układ odpowiada za:

spowolnienie akcji serca 💓

poprawę trawienia 🍲

wyciszenie układu limbicznego (emocje) 🧠

uruchomienie procesów regeneracyjnych 🛌

Współgra to z masażem kręgosłupa – dłońmi matki, wzdłuż osi ciała, od karku po kość krzyżową. To technika stosowana m.in. w medycynie chińskiej (Tui Na) oraz intuicyjnych terapiach domowych.

🧠 Dlaczego niemowlęta reagują tak silnie?
U maluchów:

nie występuje jeszcze szum informacyjny – ich układ nerwowy jest jak czysta kartka. Odpowiada szybciej i pełniej.

każdy dotyk to komunikat pierwotny, bezpośrednio wpływający na autonomię ciała.

nie mają zbudowanej jeszcze „tarczy analitycznej” – dlatego reagują ciałem, nie rozumem.

🖐️ Jak wykonać masaż?
Lewą dłoń dziecka masujemy palcami matki (lub ojca) – od małego palca w stronę nadgarstka, delikatnie.

Masaż wykonujemy przez 2–3 minuty, powoli, z miłością.

Następnie przechodzimy do kręgosłupa, ruchem z góry do dołu, wzdłuż osi ciała.

Warto posmarować dłonie naturalnym olejkiem (np. kokosowym, migdałowym) – dla lepszego poślizgu i działania sensorycznego.

🪶 Dotyk to pierwszy język miłości. A masaż dłoni – choć prosty – potrafi aktywować potężny system: układ autonomiczny, nerw błędny, i sam mechanizm samoleczenia.

Dlaczego w chorobie ROSÓŁ zostaje Królem? 👑Kiedy łamie Cię gorączka, organizm nie ma ochoty na ucztę. Nie dlatego, że si...
10/06/2025

Dlaczego w chorobie ROSÓŁ zostaje Królem? 👑

Kiedy łamie Cię gorączka, organizm nie ma ochoty na ucztę. Nie dlatego, że się buntuje. On po prostu walczy. Walczy o regenerację, o spokój, o przetrwanie. I nie chce, żebyś mu w tym przeszkadzał. Chce, żebyś mu pomógł.

Dlatego nie domaga się steków, burgerów ani pizzy. On domaga się… ciepła. Czegoś lekkiego. Czegoś, co przejdzie przez układ pokarmowy bez szarpania, a jednocześnie nakarmi komórki tam, gdzie trzeba. Dlatego właśnie rosół zostaje królem podczas choroby.

Rosół to nie tylko sentyment z dzieciństwa. To strategia. To miękka siła. To:

🥣 Kolagen i żelatyna – wspierają śluzówkę jelit, czyli naszą pierwszą linię obrony i regeneracji.
💧 Elektrolity – sód, potas, wapń – wspierają nawodnienie i komunikację nerwową.
🧠 Glutamina – karmiąca układ nerwowy i odbudowująca florę jelitową.
🌬️ Ciepło – rozluźnia, wycisza, aktywuje układ przywspółczulny, ten który mówi: „jesteś bezpieczny, możesz się naprawiać”.

A teraz ważne.

Układ przywspółczulny (czyli wyciszający) to nie tylko „odpoczynek”. To biologiczna brama do leczenia. W jego centrum działa nerw błędny – który odpowiada za trawienie, ale też głęboko związaną z nim regenerację.

‼️ Problem zaczyna się wtedy, gdy ciało musi wybierać: „albo cię trawię, albo cię naprawiam”.

Czyli: zjeść burgera w chorobie, to zmusić organizm do zużycia zasobów na przetrawienie trudnego pokarmu. Ale rosół? Rosół jest kompromisem. Delikatnym sygnałem: "masz trochę energii, nie zablokuję ci regeneracji, pomogę ci ją zainicjować".

To nie magia. To biologia pełna łagodności.

Rosół nie tylko odżywia. Rosół nie przeszkadza. A to ogromna różnica.

Bo w chorobie nie chodzi o to, by się napychać. Chodzi o to, by pozwolić ciału działać. Dlatego rosół jest czymś więcej niż posiłkiem – jest komunikatem do autonomicznego układu nerwowego: "wszystko będzie dobrze".

Nie zmuszaj ciała do trawienia trudnych rzeczy, kiedy ono walczy o równowagę. Zamiast tego – nakarm je spokojem.

Narządy mają głos – o pamięci trzewnej i nowym spojrzeniu na zdrowieWstępDziś medycyna coraz częściej rozdziela ciało od...
22/05/2025

Narządy mają głos – o pamięci trzewnej i nowym spojrzeniu na zdrowie

Wstęp
Dziś medycyna coraz częściej rozdziela ciało od psychiki, jakby jedno mogło działać bez drugiego. Ale coś się zmienia. Rośnie liczba badań i obserwacji, które pokazują, że nasze narządy to nie tylko biologiczne mechanizmy. One czują, reagują, pamiętają. Mają własną logikę, potrzeby, a czasem wręcz osobowość. W tym tekście przyjrzymy się podejściu, które traktuje ciało a szczególnie wnętrzności – jako centrum mądrości cielesnej, wpływającej na emocje, myśli i zdrowie.

1. Jelita – nasz drugi mózg?
Jelito nie tylko trawi. To centrum dowodzenia, które decyduje, kto może zostać, a kto musi się wynieść. Nasze bakterie jelitowe wpływają na to, co jemy, jak się czujemy i jak się zachowujemy. Kiedy mikroflora jest w złym stanie, mogą pojawić się stany depresyjne, mgła mózgowa, przewlekły stres. Nie bez powodu mówi się, że „czujemy coś w brzuchu”. To nie metafora to sygnał.

2. Pamięć ukryta w narządach
Wątroba, serce, trzustka, nerki każdy z tych organów nie tylko pracuje, ale pamięta. Przechowują napięcia, ślady dawnych stresów, traum z dzieciństwa, emocji, które nie znalazły ujścia. Wątroba może być spięta i „zła”, żołądek pełen lęku, serce zamknięte po rozczarowaniu. Ciało rejestruje więcej, niż nam się wydaje jakby każdy organ miał swoją historię.

3. Dieta, która mówi do ciała
Zmiana diety potrafi zdziałać cuda. Nie tylko dla figury. Przykład? Ktoś przechodzi na dietę ketogeniczną i nagle czuje lekkość, spokój, lepiej śpi. To nie tylko reakcja biochemiczna. To sygnał dla narządów: możesz odpocząć. Trzustka nie musi już pracować na pełnych obrotach, wątroba ma chwilę wytchnienia. Jedzenie staje się rozmową z ciałem. Albo terapią.

4. Nie tylko jelita – somato-organoterapia
Psychogastroenterologia skupia się głównie na jelitach i ich wpływie na psychikę. Ale to za mało. Proponuję coś szerszego: somato-organoterapię. W tym podejściu każdy organ traktujemy jak pełnoprawnego uczestnika procesu zdrowienia. Organizm to nie hierarchia z mózgiem jako szefem. To firma, w której wątroba to księgowy, nerki to logistyka, skóra to PR, serce to dział HR, a jelita nasz magazyn. Każdy ma coś do powiedzenia.

5. Dlaczego to działa?
Bo wszystko, co żyje, chce być zauważone. Narząd, który jest wysłuchany, zrozumiany i wsparty, zaczyna działać inaczej. Dlatego osteopatia, ruch, dieta, medytacja, praca z emocjami działają najlepiej razem. Łączą ciało i psychikę w jedną, sensowną całość.

Na koniec:
Twoje ciało to nie maszyna. To złożony, żywy system, który pamięta, komunikuje się i próbuje Ci coś powiedzieć. Narządy to nie tylko rury i filtry. To aktywni uczestnicy Twojego życia. Warto ich słuchać. A czasem nawet przeprosić.
Nowa medycyna? To nie tylko nowe leki. To nowy sposób rozmawiania z sobą samym.

27/03/2025

„inaczej o prostym człowieku”

Nie wraca się.....Robi się nowy porządek.....

Zawsze to mówię ludziom. Jak złamiesz nogę, dostajesz kulę. Jak długo będziesz na tej kuli chodził, ciało się przestawi. Bo jak skaczesz na jednej nodze, to zmieniasz geometrię całej sylwetki. To jest fakt.
I teraz uwaga, nikt nie wraca do „tego samego co kiedyś”. Nie ma powrotu. Nawet jak ktoś cię ustawi, wyprostuje, wyrówna biodra, kolana, cokolwiek to nie jest ten sam człowiek. To już jest nowa postać.
Prosty? Może i tak. Ale inaczej prosty. Inaczej ułożony. To nie jest powrót. To jest nowa linia. Nowa wersja człowieka.
I w tym jest błąd myślenia, że jak coś wygląda „jak dawniej”, to znaczy, że wróciło. Guzik prawda. To ciało już przeszło swoją historię. Narządy się postarzały. Kiszki się przesunęły. Elastyczność nie ta. Napięcia inne.
To nie jest „naprawione”. To jest „inne, ale działa”.
I to, że działa, to czasem wystarczy.

"człowiek inaczej jest prosty"

Andrzej.....

Ciało Pamięta – Jak Emocje Zapisują się w Naszym CieleNasze ciało wie więcej, niż nam się wydaje. Zanim zdążymy pomyśleć...
25/03/2025

Ciało Pamięta – Jak Emocje Zapisują się w Naszym Ciele

Nasze ciało wie więcej, niż nam się wydaje. Zanim zdążymy pomyśleć, ono już reaguje. Czasem wystarczy jedno spojrzenie, jeden gest, a już czujemy napięcie w brzuchu albo ciepło w klatce piersiowej. To nie przypadek. To ślady dawnych doświadczeń, które zostały z nami, choć może dawno przestaliśmy o nich mówić.

Dziecko widzi zbliżającego się rodzica i czuje radość, bo tak działa naturalny odruch. Ale jeśli zamiast czułości pojawia się krzyk albo chłód, coś się zmienia. Organizm, który właśnie wytwarzał hormony szczęścia, nagle przełącza się w tryb alarmowy. I potem już nie wiadomo, co czuć w podobnych sytuacjach. Radość? Lęk? A może oba naraz.

W ten sposób tworzą się mechanizmy obronne. Kiedy nie rozumiemy, co się dzieje, ciało samo próbuje nas chronić. Przejmuje kontrolę. Ale jeśli robi to zbyt często, reakcje stają się automatyczne. Zamiast odpowiadać na rzeczywistość, zaczynamy odtwarzać przeszłość. Wpadamy w znane schematy, które miały sens kiedyś, ale dziś już nas ograniczają.

Dlatego tak często słyszymy: "na urlopie nic mnie nie bolało, a po powrocie wszystko wróciło". Nie dlatego, że urlop nas wyleczył. Po prostu na chwilę zniknęło środowisko, które uruchamia stare reakcje. To było przełączenie, nie uzdrowienie. Ciało odpoczęło od jednego wzorca, ale wciąż go pamięta.

Prawdziwa zmiana zaczyna się nie w egzotycznym miejscu, tylko w nas samych. W pracy z ciałem. W uważności. W ruchu. W zatrzymaniu. W praktykach, które pozwalają wrócić do siebie. Mnisi nie medytują, bo to modne. Oni uczą ciało, jak wyjść z trybu walki lub ucieczki, żeby naprawdę sięgnąć głębiej. Żeby nie uciekać, tylko być.

Dzieci uczą się emocji przez skojarzenia. Bliskość to bezpieczeństwo. Krzyk to zagrożenie. Potem dorastamy i próbujemy funkcjonować, jakby te dawne skojarzenia nie miały znaczenia. Ale mają. Jeden zapach, jeden ton głosu, jedno zdanie i już jesteśmy z powrotem tam, gdzie było trudno. Nasze ciało pamięta.

To nie są głupie reakcje. To są mądre mechanizmy, tylko oparte na starej mapie. Jeśli chcesz coś zmienić, nie zaczynaj od zmiany otoczenia. Zacznij od siebie. Od zrozumienia, jak twoje ciało reaguje i dlaczego. Bo dopiero wtedy możesz je nauczyć czegoś nowego. Ono naprawdę wszystko pamięta – ale może też zacząć zapisywać od nowa.

14/02/2025

Blues, Jazz i Osteopatia – Harmonia w Rytmie Życia Muzyka i medycyna na pierwszy rzut oka mogą wydawać się odległymi dziedzinami, ale gdy przyjrzymy się im bliżej, odkryjemy, że łączy je ta sama filozofia – harmonia, rytm i przepływ energii. Blues, jazz i osteopatia to trzy różne światy, które w rzeczywistości splatają się w jedną opowieść o życiu, adaptacji i wewnętrznym rytmie, prowadzącym nas przez każdą chwilę istnienia.

Blues – Ból i Uwalnianie
Blues to muzyka, która opowiada o bólu, stracie, miłości i nadziei. Gatunek ten narodził się z potrzeby wyrażenia emocji i odnalezienia ulgi w muzyce. Każda nuta to niczym emocjonalne napięcie, które domaga się rozładowania – zupełnie jak napięcia w ludzkim ciele.

Osteopatia działa na podobnej zasadzie. Każdy ból ma swoją historię zapisaną w tkankach, swoje napięcie, które można uwolnić. Osteopata, niczym bluesowy muzyk, wsłuchuje się w subtelne sygnały organizmu i poprzez delikatne techniki manualne pomaga je rozładować. To praca z głębokimi, podświadomymi napięciami, z pamięcią tkanek – podobnie jak blues wydobywa z dźwięków historie i emocje.

Jazz – Improwizacja i Adaptacja
Jazz to sztuka improwizacji, adaptacji i harmonii. Nie ma tu jednej, sztywnej struktury – każdy muzyk wnosi coś od siebie, reaguje na dźwięki innych, dostosowuje się i współtworzy w czasie rzeczywistym. Jazz, podobnie jak życie, jest nieprzewidywalny – nigdy nie wiesz, co wydarzy się za chwilę, ale jeśli jesteś otwarty na rytm i zmiany, możesz dostrzec piękno nawet w chaosie.

Osteopatia funkcjonuje w ten sam sposób. Ciało to dynamiczny system, który nieustannie się dostosowuje. Osteopata nie działa według sztywnego schematu – słucha rytmu ciała pacjenta, dostosowuje techniki i reaguje na sygnały płynące z tkanek. Jak jazzman, nie narzuca swojego rytmu, lecz podąża za naturalną melodią organizmu, pomagając mu odnaleźć wewnętrzną równowagę.

Pierwotny Rytm Oddechowy – Perkusja Życia
W osteopatii istnieje pojęcie pierwotnego rytmu oddechowego – subtelnego, głębokiego pulsowania, które łączy wszystkie mikroruchy organizmu: bicie serca, przepływ limfy, ruch płynu mózgowo-rdzeniowego. To najgłębszy poziom życia, pierwotna perkusja, na której opiera się nasza fizjologia.

W jazzie każdy instrument może prowadzić, ale to perkusja nadaje puls, do którego dostrajają się pozostałe dźwięki. Tak samo w ciele – jeśli pierwotny rytm oddechowy zostaje zaburzony, całe ciało traci harmonię. Osteopata jest jak jazzowy perkusista – nie narzuca sztywnego tempa, ale wsłuchuje się w naturalny rytm pacjenta i pomaga mu odnaleźć balans.

Zrozumieć i Poczuć
Blues, jazz i osteopatia to dziedziny, których nie da się pojąć jedynie intelektualnie – trzeba je poczuć. Blues dotyka serca, jazz pobudza umysł, a osteopatia wpływa na głębię ciała. Wszystkie te trzy światy opierają się na rozumieniu przepływu, słuchaniu i reagowaniu – na poziomie emocji, dźwięku i fizjologii.

Tak jak dobry muzyk wsłuchuje się w rytm zespołu, tak dobry osteopata wsłuchuje się w ciało pacjenta. To nie sztuka dominacji, lecz współpracy – umiejętność dostosowania się do zmian i odnalezienia harmonii nawet w największym chaosie.

Konkluzja
Życie to blues – pełne bólu, ale i nadziei. Życie to jazz – pełne improwizacji i nieoczekiwanych zwrotów akcji. A osteopatia? To sztuka odnajdywania harmonii w ciele, tak jak muzyka odkrywa ją w dźwiękach. W końcu nasze ciało, dusza i umysł to instrumenty grające wspólną melodię – wystarczy nauczyć się je odpowiednio stroić.

27/10/2024

Esica i jelito grube. Jak wpływają na ból miednicy i kręgosłupa lędźwiowego?

Osteopatyczne spojrzenie na rolę esicy i jelita grubego w napięciach mięśniowych
W osteopatii często spotykamy pacjentów z przewlekłym bólem podbrzusza lub kręgosłupa lędźwiowego, którego źródło może tkwić w napięciach esicy i jelita grubego. Esica, będąca częścią jelita grubego, łączy się z mięśniami plecó poprzez (więzadło) zwane krezką, którego napięcie i ograniczenia mogą oddziaływać na pobliskie struktury – tych, że mięśnie, powięzi, a nawet naczynia krwionośne i nerwy.

Napięcie krezki i jej wpływ na okoliczne struktury
Krezka esicy, jako struktura stabilizująca jelito grube, podlega dużym napięciom, szczególnie w pozycji siedzącej. Jej długotrwałe napięcie może wpływać na mięsień biodrowo-lędźwiowy (iliopsoas), który przebiega w bliskiej odległości. To połączenie jest często przyczyną dolegliwości bólowych w okolicy miednicy i dolnych pleców, szczególnie u osób, które przez wiele godzin siedzą. W osteopatii istotne jest sprawdzenie napięć krezki, ponieważ poprzez manualną pracę w tej okolicy możemy zredukować nadmierne napięcie iliopsoas i poprawić mobilność.

Wpływ na przepływ krwi i limfy oraz perystaltykę jelit
Napinająca się krezka ogranicza przepływ krwi i limfy w okolicznych tkankach, co może prowadzić do niedotlenienia i osłabienia błony śluzowej jelita grubego. Zaburzona perystaltyka jelitowa sprzyja powstawaniu uchyłków, szczególnie w esicy, co nie tylko nasila dyskomfort, ale także może prowadzić do stanów zapalnych. Dzięki osteopatycznemu podejściu możemy poprawić krążenie i złagodzić objawy, działając na cały kompleks mięśniowo-powięziowy.

Esica a ból w okolicy kręgosłupa lędźwiowego i korzeni L-S
Napięcie esicy może również wpływać na kręgosłup lędźwiowy, wywołując promieniujące bóle i drażnienie korzeni nerwowych w okolicy lędźwiowo-krzyżowej. Obciążenie tych segmentów nerwowych jest często skutkiem ubocznym przewlekłych napięć w esicy i jej krezce, co może prowadzić do promieniującego bólu bioder, pachwin, a także dyskomfortu w dolnych partiach brzucha.

Podejście osteopatyczne – holistyczne spojrzenie na napięcia jelitowe
Osteopata, pracując z esicą i jelitem grubym, dąży do uwolnienia napięć w okolicznych tkankach, poprawiając krążenie i naturalną perystaltykę. Dzięki uwolnieniu tych struktur organizm ma szansę powrócić do równowagi, a dolegliwości bólowe w miednicy i dolnej części pleców mogą stopniowo ustępować. Takie podejście wymaga zrozumienia wzajemnych powiązań między jelitami a kręgosłupem, co przynosi pacjentom ulgę nie tylko w miejscu bólu, ale również w całym ciele.

18/10/2024

Kątnica jako część jelita grubego a ból kręgosłupa lędźwiowego: połączenie, którego nie znałeś

Podejście terapeutyczne w osteopatii

W praktyce często zdarza się, że okolica kątnicy jest wrażliwa na nacisk, co może powodować dolegliwości bólowe i tkliwość. Nie chodzi jednak jedynie o samą kątnicę i jej więzadło, ale o to, że jej napięcie wpływa na napięcia okolicznych mięśni, co terapeuta może łatwo przetestować odpowiednim uciskiem. Ból jest sygnałem, że środowisko w tym obszarze jest nie tylko bolesne, ale przede wszystkim napięte, co często prowadzi do ograniczonej ruchomości mięśni oraz kręgosłupa lędźwiowego.

W takich przypadkach, osteopata, używając odpowiednich technik, uwalnia napięcia, poprawia przepływ krwi i limfy, przywracając naturalną ruchomość tkanek w tej okolicy. Często współistniejące bóle kręgosłupa, wynikające z zablokowanych segmentów, a niekiedy nawet ucisku na korzenie nerwowe, ustępują, a pacjent odczuwa niemal natychmiastową poprawę.

Dbanie o prawidłowy przepływ krwi w naczyniach może prowadzić do zmniejszenia ciśnienia w jamie brzusznej, a nawet do zmniejszenia obwodu brzucha. Dolegliwości bólowe w odcinku lędźwiowym kręgosłupa, jak widać, nie zawsze są pierwotnym problemem. Zazwyczaj mają charakter wtórny, a ich przyczyną są tkanki, które pozornie nie są z nimi bezpośrednio związane. Ciało funkcjonuje jako całość, a często dochodzi do efektu domina. Osteopata diagnozuje całe ciało, szuka napięć i restrykcji, a następnie je uwalnia, co pozwala organizmowi dążyć do homeostazy, czyli równowagi. Proces ten może wymagać czasu, zwłaszcza gdy dochodzi do regeneracji uszkodzonych tkanek.

Efekty ulgi mogą pojawić się nie od razu, ale po kilku dniach. Zazwyczaj jednak już po wizycie pacjent odczuwa poprawę jakości życia, a ból stopniowo ustępuje. Zawsze należy patrzeć na ciało całościowo – takie holistyczne podejście przynosi korzyści w wielu problemach występujących w naszym organizmie. Jeśli właściwie podejdziemy do problemu, nie tylko przestanie boleć kręgosłup, ale poprawi się nasze ogólne samopoczucie i jakość życia.

Osteopatia to szerokie podejście, które bierze pod uwagę nie tylko anatomię mięśniowo-szkieletową, ale także wszystkie tkanki i ich fizjologię. Dlatego często pracujemy nie tam, gdzie pojawia się ból, bo to jest jedynie skutek, a nie przyczyna. Osteopatyczna terapia ma szersze spojrzenie, co niejednokrotnie wzbudza u pacjentów zdziwienie – "dlaczego pracuje pan w tej okolicy, skoro przyszedłem z bólem gdzie indziej?". Taki sposób myślenia jest naturalny, ale wyjaśniając pacjentowi, że ciało to złożony system połączonych ze sobą elementów, łatwiej zrozumieć, dlaczego pracujemy nad całym ciałem, a nie tylko miejscem bólu.

Pozdrawiam
Osteopata Andrzej Szwajlik















10/10/2024

cz.1. Mechanizmy emocji i ich rola w naszym życiu

Emocje są integralną częścią ludzkiego doświadczenia – wpływają na nasze myśli, decyzje i zachowania. Często jednak trudno jest zrozumieć, dlaczego reagujemy w określony sposób na różne sytuacje. Kluczową rolę w tym procesie odgrywa to, jak przeżywamy i przetwarzamy nasze emocje, a w szczególności te, które są wynikiem nieprzepracowanych doświadczeń z przeszłości.
Czym są nieprzepracowane emocje? Nieprzepracowane emocje to uczucia, które w przeszłości nie zostały w pełni doświadczone, zrozumiane ani wyrażone. Mogą być to emocje związane z traumatycznymi zdarzeniami, niewypowiedzianymi słowami lub nierozwiązanymi konfliktami. Kiedy takie emocje są tłumione, zaczynają narastać w naszej psychice, wpływając na nasze codzienne życie.
Objawia się to na wiele sposobów – od wybuchów złości, przez nadmierny płacz, aż po uczucie wewnętrznego napięcia, którego nie potrafimy do końca wyjaśnić. W ten sposób nieprzepracowane emocje zaczynają dominować nasze reakcje na bieżące sytuacje, mimo że ich pierwotne źródło może sięgać wiele lat wstecz.
Dlaczego ważne jest „przepuszczanie” emocji? Jednym z najważniejszych aspektów zdrowego podejścia do emocji jest umiejętność ich przeżywania i przepuszczania przez siebie. Oznacza to, że zamiast tłumić gniew, smutek czy złość, powinniśmy pozwolić tym emocjom „przejść” przez nas. Ważne jest jednak, aby robić to świadomie i nie pozwalać emocjom przejmować kontroli nad naszymi działaniami.
Kiedy pozwalamy sobie przeżyć emocje, stajemy się świadkami własnych reakcji, co daje nam szansę zrozumienia ich źródła. Zamiast reagować impulsywnie, możemy zadać sobie pytanie: „Dlaczego teraz czuję złość? Czy to sytuacja obecna, czy może coś, co wydarzyło się wcześniej, wywołało tę reakcję?”.
Płacz jako wyraz nieprzepracowanych emocji. Płacz jest jednym z najbardziej naturalnych sposobów wyrażania silnych emocji. Może być zarówno reakcją na bieżącą sytuację, jak i wynikiem nagromadzonego smutku, który nigdy wcześniej nie został w pełni wyrażony. Płacz często sygnalizuje, że emocje z przeszłości potrzebują uwolnienia, co jest częścią procesu leczenia emocjonalnego.
Należy jednak pamiętać, że płacz nie zawsze oznacza słabość. Często jest to oznaka tego, że organizm stara się poradzić sobie z trudnymi emocjami, które zostały zbyt długo skrywane.
Przepuszczaj emocje, zamiast je tłumić. Zrozumienie emocji i pozwolenie im na przepływ przez nas jest kluczowym krokiem w przepracowywaniu trudnych doświadczeń. Tłumienie emocji może prowadzić do ich narastania i wybuchów w nieoczekiwanych momentach. Ważne jest, aby zrozumieć, że emocje są częścią naszego życia, ale nie muszą nas definiować ani kontrolować.
Świadome przeżywanie i uwalnianie emocji pozwala na zdrowsze relacje z innymi oraz lepsze zrozumienie samego siebie. Warto dać sobie przestrzeń na akceptację emocji, ponieważ to klucz do wewnętrznego spokoju i równowagi.

Jak wspierać dzieci w ich emocjach – przewodnik dla rodziców. Emocje są integralną częścią naszego życia, zarówno w dzieciństwie, jak i w dorosłości. Dzieci, które uczą się przeżywać i przetwarzać swoje emocje w zdrowy sposób, stają się dorosłymi, którzy lepiej radzą sobie z wyzwaniami życia. Rolą rodzica jest wspieranie dziecka w tym procesie, a nie tłumienie emocji czy sugerowanie, że są one czymś, czego należy się wstydzić.
Dlaczego to ważne? Kiedy dziecko płacze, wyraża złość lub przeżywa inne intensywne emocje, najważniejsze, co możemy zrobić jako rodzice, to pozwolić mu na ich przepływ. Nie chodzi o to, by kontrolować same emocje, ale o to, by pomóc dziecku zrozumieć i przeżyć je w bezpieczny sposób. Ważne jest, abyśmy zwracali uwagę na skalę irracjonalnych zachowań i reagowali jedynie wtedy, gdy sytuacja może wymknąć się spod kontroli. Dziecko jednak musi przepracować swoje emocje, aby mogło zrozumieć, co się w nim dzieje.
Bycie świadkiem emocji dziecka. Rodzice są nie tylko opiekunami, ale także świadkami emocji swoich dzieci. Kiedy dziecko przeżywa trudne chwile – takie jak utrata pierwszej miłości czy kłótnia z przyjaciółmi – naszym zadaniem jest być przy nim, a nie ignorować lub umniejszać te emocje. Dziecko staje się wtedy „przezroczyste”, jeżeli odwracamy wzrok od jego problemów. To my, rodzice, jesteśmy świadkami jego normalności i jego emocji, które są częścią życia każdego z nas.
Nie uczmy naszych dzieci, że emocje są czymś, czego należy się wstydzić. Pozwólmy im je przeżywać. Wystarczy, że pokażemy im, że rozumiemy, że te emocje są trudne i że jesteśmy przy nich, kiedy nas potrzebują. Przytulenie, pogłaskanie, pokazanie, że wiemy, co czują, jest o wiele bardziej wartościowe niż zasypywanie dziecka radami. Nie chodzi o porównywanie naszych przeżyć z ich doświadczeniami, ale o zrozumienie ich bólu.
Nie doradzaj, wspieraj. Kiedy nasze dziecko zmaga się z emocjonalnymi trudnościami, nie zawsze chodzi o to, byśmy podawali gotowe rozwiązania. Czasami najlepsze, co możemy zrobić, to powiedzieć: "Jestem tu dla Ciebie. Masz prawo do swoich emocji i uczuć". Młodzi ludzie, szczególnie w szkole czy w grupach rówieśniczych, mogą być wobec siebie bardzo bezwzględni i niszczycielscy. Nie zawsze zdają sobie sprawę z konsekwencji swoich działań, ponieważ sami dopiero uczą się, czym są emocje.
Pierwsze doświadczenia miłości i jej utrata. Utrata pierwszej miłości to jedno z najboleśniejszych doświadczeń młodego człowieka. Dziecko może w takiej sytuacji czuć się oceniane, a jego poczucie własnej wartości może zostać zachwiane. Naszym zadaniem jako rodziców jest wyjaśnienie, że nie jest to jego wina, lecz wynik niedopasowania, braku wzajemnego zrozumienia i komunikacji. To naturalna część życia – nie wszystkie relacje trwają, i to jest w porządku. Ważne jest, aby dziecko mogło przejść przez ten etap w sposób wspierany, a nie osądzany.
Podsumowanie: Akceptacja emocji dzieci jako fundament wsparcia. Dzieci uczą się, jak radzić sobie z emocjami, obserwując nas, rodziców. To my pokazujemy im, że emocje są naturalną częścią życia i że mają do nich pełne prawo. Nie tłumaczmy im na siłę, jak mają rozwiązywać swoje problemy – bądźmy przy nich, wspierajmy ich, dajmy im przestrzeń do przeżywania swoich emocji. To dzięki temu nasze dzieci staną się dorosłymi, którzy potrafią zdrowo radzić sobie z wyzwaniami emocjonalnymi.

Pzdr. AS

Adres

Pogodno

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 11:00 - 18:00
Wtorek 11:00 - 18:00
Środa 11:00 - 18:00
Czwartek 11:00 - 18:00
Piątek 11:00 - 18:00

Telefon

+48784962134

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy OSTEO Szwajlik Gabinety Medyczne umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do OSTEO Szwajlik Gabinety Medyczne:

Udostępnij

Kategoria