16/04/2020
Zdrowe żywienie, dieta, fit czy eko- wszędzie gdzie obecnie nie spojrzymy widzimy slogany mające wywrzeć na nas chęć zmiany życia na bardziej zdrowe. U wielu osób pojawia się pierwsza myśl „ czy w takim razie ja żyję nie zdrowo? - na pewno, na pewno moje życie jest tak nie zdrowe i było tak przez lata, że na pewno już jestem chora.
Tylko co teraz? Czy iść do lekarza i poprosić go o setki badań, szukanie i stawianie diagnoz? Hipertonia, dyslipidemia, nieprawidłowa glikemia, zaburzenia funkcjonowania tarczycy, może już któreś dotyczy mnie? A może nawet już wszystko?
Spokojnie, weź teraz głęboki oddech i przeczytaj ten artykuł do końca a może unikniesz wizyty u lekarza i zaoszczędzisz nieco nerwów.
Z pewnością nikt od samego urodzenia nie odżywiał się idealnie, jak często słyszymy i powtarzamy hasło „ wszystko jest dla ludzi”- i tak jest z pewnością, nawet ja jako dietetyk rekomenduje to hasło. Jednak zawsze dodaje i tłumaczę, że do słowa „ wszytko należy dodać - „ w odpowiednich ilościach
i w odpowiednim czasie” .
Jeżeli przez lata jadłeś fatalnie to faktycznie ryzyko nabawienia się poważnych schorzeń, które w dużej mierze są zależne od trybu życia (w tym także jakości spożywanych pokarmów) zwiększa się. Jednak nie oznacza to, że odczuwalne problemy jak na przykład nadmierny przyrost masy ciała, brak energii, senność po posiłkowa, bóle głowy są oznaką już istniejących chorób. Oczywiście, jeżeli nie zrobisz absolutnie nic i przez kolejne lata dalej będziesz traktował się jak śmietnik biodegradowalny to ryzyko nabawienia się chorób zwiększa się.
Moją propozycją jest abyś zrobił parodniowy test, którym wynikiem będzie Twoje samopoczucie. Zwłaszcza teraz gdy prawdopodobnie jesteś uziemiony, masz więcej czasu, możliwość przebywania w kuchni i poświęcenia więcej czasu na przygotowanie posiłków a przede wszystkim zadbanie o ich regularne spożywanie.
Na czym polegać ma test? Dowiesz się poniżej w podpunktach:
- Jeżeli do tej pory Twój pierwszy posiłek pojawiał się w porze obiadu albo pojawiał się o różnych porach postaraj się przez tydzień jeść go o stałej porze, najlepiej od 30 min do 1 godziny od momentu wstania
- Jeżeli potem przez cały dzień zapominałeś o jedzeniu albo jadłeś nieświadomie, co chwilę jakieś przekąski, wykonaj plan 5 posiłków . Najlepiej z przerwami do 3-4 godziny
- Jeżeli jedyne, co piłeś to soki owocowe, napoje, kawa i herbata ustal sobie aby codziennie 1,5 l butelka wody była wypijana od rana do wieczora
- Jeżeli owoce były Twoją ulubioną wieczorną przekąską na ssanie to zastąp je warzywami a owoce przerzuć na wcześniejsze pory dnia
- Jeżeli na kolacje klasycznie zasiadałeś do talerza z kanapkami , odłóż je na śniadanie a na kolację wykorzystaj produkty białkowe jak na przykład twaróg, jajka, chude mięso drobiowe, chude ryby
- Jeżeli do tej pory z warzyw w ciągu dnia pojawiał się symboliczny plaster pomidora czy ogórka, wprowadź do swojego menu inne warzywa i w innych proporcjach czyli cały pomidor, co najmniej pół ogórka
Aby test nie okazał się zbyt ciężki pozostawię go na tej ilości zmian jaka jest powyżej. Jeżeli po tygodniu nie poczujesz poprawy takiej jak na przykład lekkość na żołądku, większa energia, lepsze wysypianie się to wydłuż okres w którym stosowałeś powyższe zasady.
Zmiany nie przychodzą łatwo ale małymi krokami są jak najbardziej możliwe. Całym artykułem chcę Cie przekonać, że zdrowe nawyki żywieniowe nie są czymś trudnym, nie są skierowane do osób, które już mają zdiagnozowane choroby czy osób które już odczuwają symptomy chorób. Wcale nie trzeba być wyznawcą fit czy eko aby chociaż w minimalny sposób zadbać o siebie oraz wcale nie trzeba posiadać szeregu chorób żeby odczuwać negatywne skutki kiepskiego jedzenia.
Jeżeli potrzebujesz większego wsparcia i pomocy skontaktuj się ze mną a na pewno pomogę Ci wprowadzić zmiany w żywieniu bez doszukiwania się i zganiania problemu nadmiernej masy ciała czy braku energii na choroby których się pewnie nabawiłeś jak możesz już sądzić.
Czołem!
Anna
