17/07/2025
❤️Światu są potrzebni różni terapeuci, ale tacy jak Joanna Kołaczkowska są niezastąpieni. Leczyła indywidualnie i zbiorowo humorem, dystansem, swobodą, ciepłem i niepohamowaną kreatywnością.
💻 Z poruszeniem czytam dziś komentarze setek tysięcy ludzi, którzy wspominają, że w swoim życiu przez chwilę dłuższą lub krótszą czuli się lepiej dzięki p. Asi, że była dla nich ważna. Gdy ją oglądali i słuchali to na chwilę robiło się więcej sensu.
"Doceńcie, Panie Doceńcie!" - doceniamy i jeszcze długo będziemy!
👉W jednym z wywiadów powiedziała, że podziwia tę Aśkę ze sceny i czasem też chciałaby być taka na co dzień. Otwarcie mówiła o swoich lękach, przeżyciach, że boi się latać, o ciszy w domu, którą lubi.
A my w tej ciszy będziemy sięgać po Pani terapię, żeby znowu głośno się zaśmiać i uszczknąć z kawałka "kołaczkowskości".
Dziś Pani "możliw" jest jakiś nie-możliw do uwierzenia.
Z ogromnym bólem i smutkiem zawiadamiamy, że odeszła Joanna Kołaczkowska...Nasza Asia.
Przyszło Jej zmierzyć się z najgorszym i najbardziej agresywnym przeciwnikiem. Walczyła dzielnie, z godnością, z nadzieją. My razem z Nią. Wyczerpaliśmy niestety wszystkie dostępne formy leczenia. Wierzyliśmy w cud. Cud nie nastąpił.
Asia odeszła spokojnie, bez bólu. W otoczeniu najbliższych i przyjaciół – wśród tych, których kochała i którzy kochali Ją bezgranicznie.
Zostawiła po sobie ogromną wyrwę, której niczym nie da się zapełnić. W nas – ludziach, którzy byli z Nią blisko, którzy dzielili z Nią scenę i życie. I w świecie sztuki, który był Jej przestrzenią, Jej domem, Jej oddechem., a Ona była jego najpiękniejszym uosobieniem.
Jej talentu nie da się porównać – był zjawiskiem. Jej obecność – darem. Jej odejście – stratą nie do ogarnięcia.
Dziękujemy Ci, Asiu.
Za śmiech, za wzruszenie, za piękno i dobro, które nosiłaś w sobie i dawałaś światu. Za dobro.
Zostajesz z nami – w każdym wspomnieniu, w każdym wersie, w każdej ciszy, która dziś boli bardziej niż kiedykolwiek.
Wierzymy, że gdziekolwiek teraz jesteś – roześmiana, jasna, wolna – niesiesz innym swój śmiech, tak jak nam niosłaś nadzieję i radość, nawet w najciemniejsze dni.