03/08/2025
AMEN !
STREFA (DYS)KOMFORTU #1: Kinezjofobia. Gdy największym więzieniem jest strach przed ruchem.
Witaj w pierwszym wpisie z cyklu STREFA (DYS)KOMFORTU.
Zaczynam od tematu, który ilustruje moją filozofię.
Od niewidzialnych krat, które budujemy sobie sami – często przy cichym udziale tych, którzy powinni nam pomagać.
Porozmawiamy o KINEZJOFOBII.
Czym jest kinezjofobia? Wróg, którego nie widać.
Wyobraź sobie, że przeżyłeś epizod ostrej rwy kulszowej.
Ból był paraliżujący.
Każdy ruch, kaszlnięcie czy próba schylenia się wywoływały przeszywające cierpienie.
W końcu, po tygodniach, ból ustąpił.
Ale coś zostało. Został strach.
Zaczynasz unikać schylania się po zakupy, rezygnujesz z ulubionego sportu, a na myśl o podniesieniu dziecka czujesz wewnętrzny alarm.
Twój świat się kurczy. Poruszasz się ostrożnie, jakby Twoje plecy były z kruchego szkła.
To właśnie jest kinezjofobia – irracjonalny, nadmierny i paraliżujący lęk przed wykonaniem ruchu z powodu obawy o (ponowne) doznanie urazu lub bólu.
To nie jest zwykła ostrożność.
To stan, w którym strach staje się większym problemem niż pierwotna kontuzja.
Występuje po najróżniejszych urazach: problemach z kręgosłupem, rekonstrukcji więzadeł (np. ACL), urazach typu „smagnięcie biczem” (whiplash), czy nawet po operacjach kardiologicznych.
📊 Skala zjawiska jest zatrważająca.
Wysokiej jakości przeglądy systematyczne pokazują, że znaczący poziom kinezjofobii występuje u 50% do nawet 70% pacjentów z przewlekłym bólem krzyża.
To miliony ludzi uwięzionych w pułapce, którą nauka doskonale zna.
🔁 Błędne Koło Strachu-Unikania: Mechanizm psychologiczny
Kinezjofobia nie jest „fanaberią”.
To potężny mechanizm psychologiczny, opisany w nauce jako Model Strachu-Unikania (Fear-Avoidance Model).
Działa jak samonapędzająca się pętla:
1. Doświadczenie bólu (np. rwa kulszowa) – to punkt zapalny.
2. Katastrofizacja bólu – interpretujesz ból w najgorszy możliwy sposób. Myśli: „Mój dysk wypadł”, „Kręgosłup jest zniszczony”, „Już nigdy nie będę sprawny”, „Każdy ruch może mnie kaleczyć”.
3. Lęk przed ruchem/bólem – te myśli rodzą potężny lęk.
4. Unikanie i nadmierna czujność – unikasz ruchu, jesteś w stanie ciągłego alertu, wyłapujesz najmniejsze sygnały z ciała.
5. Konsekwencje:
• Osłabienie i unieczynnienie (disuse) – ciało staje się słabsze i sztywniejsze.
• Spadek nastroju – izolacja i utrata pasji mogą prowadzić do depresji.
• Utrwalenie niepełnosprawności – stajesz się faktycznie mniej sprawny.
6. Nasilenie bólu – ciało staje się bardziej wrażliwe, mózg interpretuje nieszkodliwe sygnały jako ból. To wzmacnia Twoje przekonanie, że ruch = zagrożenie.
Pętla się zamyka. Jesteś w więzieniu.
🩺 Cisi współtwórcy problemu: czas na edukację personelu medycznego
Z całą mocą trzeba to powiedzieć:
zbyt często personel medyczny – lekarze, fizjoterapeuci – nieświadomie przyczynia się do budowania tego więzienia.
Jak?
• Język NOCEBO – „Ma pan kręgosłup 80-latka”, „Proszę się oszczędzać”, „Lepiej już tego nie robić”, „Dysk może wypaść w każdej chwili”.
• Nadinterpretacja badań obrazowych – skupianie się na „przepuklinach” czy „zwyrodnieniach” bez kontekstu, że występują u ogromnego odsetka zdrowych, bezobjawowych osób.
To jak pokazywać komuś zmarszczki i mówić, że jego twarz jest zepsuta.
• Promowanie pasywności – masaże i bierne terapie bez kluczowego elementu: stopniowego, aktywnego obciążania ciała.
Potrzebujemy rewolucji w edukacji medycznej.
Musimy uczyć przyszłych specjalistów o:
• potędze słów,
• modelu biopsychospołecznym bólu,
• i roli terapeuty jako przewodnika – nie jako osoby straszącej lub ograniczającej.
Jak opuścić swoją strefę (dys)komfortu?
Wyjście z kinezjofobii to podróż, w której Ty jesteś nawigatorem.
To wejście w dyskomfort, by odzyskać komfort życia.
🔹 1. Edukacja to fundament
Zrozum, czym jest ból.
To alarm – nie wyrok.
Twoje ciało jest silne i zdolne do adaptacji.
🔹 2. Stopniowa ekspozycja
To terapia oparta na kontrolowanej konfrontacji z ruchem, którego się boisz.
Zacznij od małego kroku – lekkiego zgięcia w biodrach bez ciężaru.
Powtórz. Zobacz, że nic złego się nie stało.
Stopniowo zwiększaj zakres i obciążenie.
Pokazuj swojemu mózgowi, że jesteś bezpieczny.
🔹 3. Znajdź kompetentnego przewodnika
Kogoś, kto rozumie kinezjofobię.
Kto nie powie „proszę tego nie robić”, tylko:
„Spróbujmy razem. Twoje ciało jest silniejsze niż myślisz.”
🔹 4. Praktykuj świadomy ruch
Skup się na odczuciach: pracy mięśni, rozciąganiu, cieple.
Zaufaj ciału. To Twoje narzędzie, nie wróg.
Podsumowując:
Kinezjofobia to klatka.
Ale klucz masz w ręku.
To nie unikanie, lecz stopniowy powrót do ruchu, daje wolność.
Zamiast żyć w strefie pozornego komfortu (nieruchomości), naucz się na nowo ufać ciału.
Bo prawdziwy komfort to życie w ruchu. Bez strachu.
📚 Źródła naukowe:
• Vlaeyen, J. W., & Linton, S. J. (2012). Fear-avoidance model of chronic musculoskeletal pain: 12 years on. Pain, 153(6), 1144–1147.
• Lundberg, M. et al. (2006). Kinesiophobia among patients with musculoskeletal pain in primary healthcare. J Rehabil Med, 38(1), 37–43.
• Beltran-Alacreu, H. et al. (2020). The prevalence of kinesiophobia… Disability and Rehabilitation, 44(10), 1841–1856.
• Caneiro, J. P. et al. (2019). Physiotherapists implicitly evaluate bending… Musculoskeletal Science and Practice, 39, 107–114.
• Wand, B. M. et al. (2011). Graded exposure to threatening movements… Pain, 152(11), 2617–2622.
Jeśli uważasz, że ten tekst może pomóc Twoim bliskim lub znajomym – udostępnij go dalej.
Czasem jeden wpis może być pierwszym krokiem do wyjścia z pułapki.
Dziękuję za Twoją obecność i za to, że chcesz rozumieć więcej.
📍 Obserwuj FascianistaPL, jeśli chcesz dalej wychodzić ze strefy (dys)komfortu.
Pozdrawiam serdecznie
Marcin Absalon