Psychoterapia Natalia Rapp

Psychoterapia Natalia Rapp Psychoterapia dorosłych i młodzieży w nurcie psychodynamicznym

Zmiana jako proces.
16/07/2025

Zmiana jako proces.

"Człowiek nie zmienia się od razu, lecz poprzez małe kroki. Często najważniejszym momentem w życiu jest nie ten, w którym podejmujemy wielką decyzję, ale ten, w którym decydujemy się działać pomimo strachu, wątpliwości i niepewności. W psychologii zmiana to proces, a nie jednorazowy wybór. Zaczyna się w naszych myślach, przechodzi przez nasze uczucia i objawia się w naszych działaniach.”

Stephen Covey
fot. Havva Yılmaz

Kilka zdań o zazdrości.
30/06/2025

Kilka zdań o zazdrości.

Część zmian jest odwracalna.
26/06/2025

Część zmian jest odwracalna.

Substancje psychoaktywne zawsze miały swoich obrońców, którzy szukali w nich drzwi do nadświadomości. Dziś także leki, które powstały na ich bazie, bywają nadużywane pod płaszczykiem, że „zapisał mi je lekarz”. Jak to wpływa na związki, zwłaszcza te najbliższe – wyjaśnia specjalista terapii uzależnień Robert Rutkowski

Tworzenie więzi nie ma płci.
24/06/2025

Tworzenie więzi nie ma płci.

"Dyspozycję do tworzenia więzi mają wszyscy ludzie. Więź jest więc „ludzka”. W społecznościach tradycyjnych dziećmi zajmowały się zazwyczaj kobiety, ale dziś – kiedy żyjemy w mikroskopijnych grupach – jesteśmy świadkami dużej zmiany: widzimy, że mężczyzna z łatwością może związać się z dzieckiem, a ono z nim. Noworodkowi jest wszystko jedno, w jakim wieku i jakiej płci jest osoba, z którą się wiąże. Dla niego jest ważne, by był to człowiek fizycznie i emocjonalnie dostępny, czuły i wrażliwy. By dość szybko reagował i odpowiadał na jego potrzeby, np. na wołanie, na płacz. Żeby nawiązywał kontakt, widział w dziecku odrębną istotę. Zbadano, że jeśli mężczyzna położy sobie dziecko na klatce piersiowej i zacznie je przytulać, w jego krwi pojawi się ta sama więziotwórcza oksytocyna, którą wytwarza kobieta w trakcie porodu i karmienia piersią."

Justyna Dąbrowska w rozmowie z Agnieszką Wiśniewską

Dlaczego lepiej, aby ojciec był obecny od początku w życiu dziecka:
23/06/2025

Dlaczego lepiej, aby ojciec był obecny od początku w życiu dziecka:

Ból kontrastu.
22/06/2025

Ból kontrastu.

OPÓR, ZAWIŚĆ, NEGATYWNA REAKCJA TERAPEUTYCZNA czy BÓL KONTRASTU?

"Dobrze wiadomo, że pacjenci mogą się opierać otrzymywaniu lub trzymaniu się dobrego doświadczenia w analizie. Ta reakcja jest czasami postrzegana jako „negatywna reakcja terapeutyczna”.
Może ona też być interpretowana w kategoriach zawiści w oparciu o założenie, że analityk ma coś, czego brak pacjentowi, o którym myślimy, że woli on to atakować zamiast przyjąć i korzystać z tego.
Uważam jednak, że istnieje dalszy sposób rozumienia tego rodzaju reakcji: Nazywam go „bólem kontrastu”.
Negatywna reakcja na doświadczenie, które mogłoby jawić się jako „dobre” wydaje się być nieświadomym usiłowaniem pacjenta, aby uchronić wspomnienia z dzieciństwa przed porównaniem, szczególnie wtedy gdy istnieje ryzyko ujawnienia głębokości wczesnej deprywacji lub prawdziwej natury uszkadzającego doświadczenia w dzieciństwie. A zatem kiedy pacjent napotyka dobre doświadczenie i rozpoznaje je jako dobre, może on doświadczać bardzo silnego wstrząsu każdego utrzymywanego obronnie obrazu dzieciństwa (jako lepszego niż było).
Rozpoznanie kiedy pacjent reaguje na ból kontrastu, może nam pomóc w zrozumieniu, dlaczego doświadczenia, o których w przeciwnym razie można by myśleć jako o dobrych i tym samym terapeutycznych dla pacjenta, mogą prowadzić niektórych pacjentów do tak dużego oporu na nie."

• CASEMENT, P. (1998) Further LearningFrom The Patient. Rozdz. 6. London Brunner-Routleledge





Zdjęcie Laura Makabresku z
https://images.app.goo.gl/4JNVE4oDGKrZhu456

O nienasyconym pragnieniu sprawiedliwości.
18/06/2025

O nienasyconym pragnieniu sprawiedliwości.

Naturalne ludzkie pragnienie sprawiedliwości jest wyrażone metaforycznie przez Boszormenyi-Nagy'à i Spark (1973) przy użyciu terminu ,,bilans zasług"". Zasługa jest rozumiana przez autorów jako subiektywnie wyrażona wściekłość, która nie może być obiektywnie zmierzona, tak jak się to robi z korzyściami materialnymi. Jeśli zdarzy się, że jeden z członków rodziny poświęca się dla niej lub dla jednego ze swoich krewnych, rezygnuje przy tym ze swoich praw i przywilejów, będzie on oczekiwał, że zostanie mu to odpłacone. Nie zawsze jednak rachunki są lub mogą być wyrównane w obrębie danej rodziny nuklearnej. Wtedy to oczekiwania odpłaty są przenoszone na następne pokolenia i wyrażają się na zewnątrz w specyficznym wzorze relacji.

📖 Małgorzata Wolska, "Rodzinna lojalność", artykuł publikowany w: Kosek-Nita B., Raś D. (red.): „Kontakty z ludźmi ‘innymi’ jako problem wychowania, opieki i resocjalizacji”. Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego. Katowice 2000
📸 Walter Langley

Powrót do zdrowia po doświadczeniu przemocy.
16/06/2025

Powrót do zdrowia po doświadczeniu przemocy.

„Istotą doświadczenia urazu psychicznego jest pozbawienie siły i zerwanie związków z innymi. Powrót do zdrowia polega więc na tym, aby ofiara odzyskała siłę i stworzyła nowe związki. Proces ozdrowieńczy może przebiegać tylko w kontekście relacji z innymi; nigdy nie zachodzi w izolacji. Odnawiając kontakty z ludźmi, ofiara ponownie zdobywa umiejętności, które zostały zniszczone lub zdeformowane przez traumatyczne doświadczenie. Zalicza się do nich podstawową zdolność do obdarzania zaufaniem i intymnością, do zachowania autonomii, podejmowania inicjatywy i zdobycia tożsamości. Umiejętności te pierwotnie kształtują się w związkach z innymi ludźmi i odtworzenie ich również wymaga relacji z innymi.”

Judith Lewis Herman
„Przemoc. Uraz psychiczny i powrót do równowagi.” (tłum. Magdalena Kacmajor, Anna Kacmajor)
fot. Zeki Okur

O czarnym i czerwonym kolorze depresji.
02/06/2025

O czarnym i czerwonym kolorze depresji.

[…] porządkując, podstawowym ludzkim doświadczeniem jest utrata. Wszelkie urazy, odrzucenia, separacje i rozczarowania składają się na bagaż utrat. Ludzie różnią się psychicznymi możliwościami radzenia sobie z nimi. Zdolność do żałoby, choć okupiona cierpieniem, jest wielkim przywilejem człowieka, która warunkuje jego umysłowy rozwój.

Czy depresja zawsze wiąże ze stratą?

Myślałaby pani, że nie?

Właściwie utrata pracy może być utratą wolności finansowej, zawód miłosny wiąże się ze stratą. Wiele złych okoliczności życiowych można tak nazwać.

Jednak osoba w stanie depresyjnym może tego nie wiedzieć. I na przykład przychodzi do psychoanalityka, psychoterapeuty czy do psychiatry i opisuje swój stan. Ta osoba czuje się zdezorganizowana; nie może pracować, nie śpi, skarży się na niepokój. Opisuje typowe objawy depresji, a terapeuta pyta: „co się stało?”. Pacjenci w cięższym stanie depresyjnym nie potrafią określić przyczyny swojego stanu. Mówią „nic się nie stało, coś się nagle załamało, czuję pustkę, jakby coś zniknęło. Ledwie chodzę, ledwie mówię”. Niemożność rozpoznania przez pacjenta okoliczności swojego stanu, sugeruje stan depresji czy, jak wcześniej ją określano, melancholii. Pacjent może pominąć fakt, że jego ukochana kobieta wyjechała i został sam lub że zaufany współpracownik okazał się nielojalny i wziął stronę rywala.
[…] W codziennym myśleniu ludzie postrzegają depresję jako brak sił do życia. Jednak niemoc jest skutkiem wewnętrznego agresywnego procesu, który opisuje psychoanaliza.

Brytyjska psychoanalityczka Ignês Sodré użyła metafory, która obrazuje dwa składniki, dwie tonacje depresji – czarną i czerwoną. Kolor czarny pokazuje, że człowiek nie ma siły żyć, bo jest zdewastowany czerwienią agresji do obiektu. Praca terapeutyczna czy analityczna powinna wydobywać i analizować te dwie tonacje.

Z Maciejem Musiałem rozmawia Katarzyna Skrzydłowska-Kalukin, Kultura liberalna
Obraz: Edward Hopper, Automat | 1927, Des Moines Art Center, Iowa

O niejednoznacznej stracie.
02/06/2025

O niejednoznacznej stracie.

Niejednoznaczna strata to termin psychologiczny opisujący szczególny rodzaj straty, której nie sposób jednoznacznie opisać, przeżyć czy zakończyć. Taki, który pozostawia ludzi w zawieszeniu, między nadzieją a rezygnacją. Autorką tej koncepcji jest prof. Pauline Boss z University of Minnesota.
◾▪️
Czasem trudno stwierdzić co dokładnie się stało. Nie było wybuchu. Nikt nie trzasnął drzwiami. Nikt nie ogłosił końca, nie powiedział "to już wszystko". A jednak coś przestało istnieć. I to coś obejmuje jakąś dziwną, trudną do zdefiniowania stratę, na tyle niejednoznaczną, że skreśla ona możliwość tradycyjnego, konwencjonalnego przeżycia żałoby. Ten szczególny rodzaj straty pozostawia ludzi w zawieszeniu, gdzieś pomiędzy nadzieją i rezygnacją.
⚖️⛓️‍💥
Niejednoznaczna strata może mieć charakter zbiorowy, może dotykać całych społeczności. Gdy bowiem wspólne symbole, obietnice oraz relacje międzyludzkie tracą spójność, albo gdy zmienia się krajobraz społeczny i kulturowy, wówczas pozostaje dziwne milczące uczucie, które tak trudno uchwycić w garść. To zjawisko bywa również określane jako kolektywna dezorientacja i stanowi przedmiot analiz psychologii społecznej. Wyniki badań nad tożsamością narodową, pamięcią zbiorową i narracją historyczną wskazują, że tego typu momenty często prowadzą do jeszcze większej polaryzacji, dezorganizacji emocjonalnej, a nawet swego rodzaju apatii społecznej. Czasami ludzie przestają wierzyć, że ich działania mają sens. Albo - wręcz przeciwnie – reagują złością, która jednak nie zawsze ma konkretny cel.
💢🍃
Psychologowie podkreślają, że w leczeniu niejednoznacznej straty nie chodzi o samo odzyskanie "normalności", ale o swego rodzaju rozwinięcie psychicznej elastyczności, czyli o wyrobienie w sobie umiejętności życia z tym, co istnieje (i próby nadania temu sensu) oraz przyjęcia niepewności jako pewnej stałej.
W obliczu niejednoznacznych strat kluczowe jest wiec zrozumienie, że brak zakończenia nie oznacza braku możliwości adaptacji. Poprzez uznanie straty, rozwijanie elastyczności oraz wspólne wsparcie, dotknięci stratą mogą znaleźć drogę do nowej równowagi, mimo tego, że początkowo wydaje się to być nierealne.



/Boss, Pauline. 1999. Ambiguous Loss: Learning to Live with Unresolved Grief. Cambridge, MA: Harvard University Press/

30/05/2025

Kaleczą się i dręczą
milczeniem i słowami
jakby mieli przed sobą
jeszcze jedno życie
czynią tak
jakby zapomnieli
że ich ciała
są skłonne do śmierci
że wnętrze człowieka
łatwo ulega zniszczeniu
bezwzględni dla siebie
są słabsi
od roślin i zwierząt
może ich zabić słowo
uśmiech spojrzenie

Tadeusz Różewicz, "Głos"

Fot “Rest Energy” to niezwykle intensywny i symboliczny performance stworzony w 1980 roku przez Marinę Abramović i Ulay’a (Frank Uwe Laysiepen)

Problem gniewu.
13/03/2025

Problem gniewu.

Justyna Dąbrowska: Czy ludzie łatwo rozpoznają w sobie gniew?
Bogdan de Barbaro: Rozpoznają, ale niechętnie się do niego przyznają i niechętnie biorą odpowiedzialność za zniszczenia, które ten gniew może wyrządzać w otoczeniu. Na przykład gdy gniew adresowany jest do dziecka lub do bliskiej osoby i dochodzi d poniżania, ubliżania, gdy pojawia się przemoc. Jeśli z taką sytuacją mamy do czynienia w terapii - terapeuta rodzinny powinien sprawdzić, czy ten sprawca wie, co adresaci jego gniewu przeżywają. Jedno to badanie źródeł, drugie to nazywanie konsekwencji. Jedno i drugie jest konieczne. Co ciekawe, są ludzie, którzy w gniewie mają swoiste upodobanie, mają poczucie, że ich gniew i wyrażana agresywność to znak siły, mocy. W ich głosie może pobrzmiewać nuta pewności siebie, a czasem nawet fanatyzmu. Tak jakby ich prawda miała wszystkich obowiązywać, a wyrażony gniew miał tę ich prawdę wzmacniać.
JD: A przecież ten gniew może pochodzić z zupełnie innej historii, nie mieć nic wspólnego z tym, co bieżące.
BdB: I to jest dodatkowa okoliczność, o której warto wspomnieć. Bo dotąd mówiliśmy o gniewie jako bezpośredniej reakcji na to, co się dzieje w otoczeniu. A przecież w terapii indywidualnej i w terapii par często się okazuje, że ktoś się gniewa na żonę, ale nie dlatego, że żona coś „zawiniła” - tylko dlatego, że w dzieciństwie „zawinił” starszy brat albo agresywny ojciec, dochodziło do innej traumy, agresja była tłumiona, a zaczęła się ujawniać dopiero wiele lat później. Więc ten ktoś, obecnie mąż, z tym swoim poniżeniem przetrwał dwadzieścia pięć lat, aż znalazł kogoś, z kim może „dokończyć rozmowę” z ojcem, nie zauważając, że żona to nie jest ten opresor sprzed ćwierć wieku. To jest ten paradoks dotyczący krętych dróg gniewu. Terapeuci będą to nazywać w zależności od tego, które aspekty tego zjawiska będziemy uwyraźniać: przeadresowaniem, przemieszczeniem, odtworzeniem, przeniesieniem. A w realu to wygląda tak, że kogoś skrytykował w pracy szef, ten ktoś wraca do domu nawet nie zauważy, że jego agresja wobec bliskich to w pewnym sensie dalszy ciąg rozmowy z szefem, a w gruncie rzeczy z ojcem…
JD: …kopnie psa…
BdB: Psa kopnie albo sprawdzi, czy syn wszystkie lekcje odrobił. Takim jest uważnym i dobrym ojcem. A jak ten syn nie odrobił wszystkiego na piątkę, to już r***i miesiąc popamięta. To są te kręte drogi gniewu.
JD: Po czym poznam, że blokuję mój gniew?
BdB: Ponieważ przeczuwamy, że gniew może być emocją niszczącą, to wolimy o sobie myśleć, że my jesteśmy od niego wolni. Więc go chętnie tłumimy. Najtrafniej będzie chyba przyjąć, że w każdym z nas tkwi jakiś potencjalny gniew. Znakiem osobistej dojrzałości byłoby rozeznanie w rozmaitych naszych emocjach, a więc także świadomość obecnej w nas owej nuty gniewu. On może się w naszym ciele chować pod postacią bólu głowaczy bólu w krzyżach. Może się też wyrażać pośrednio, na przykład nadmierną zasadniczością, pryncypialnością, surowymi metodami wychowawczymi, pełnymi wyższościowego moralizatorstwa wystąpieniami publicznymi…
(…)
JD: Gniew łatwo może stanąć zarówno j po jasnej, jak i ciemnej stronie mocy, więc warto być ostrożnym wobec niego i umieć go dobrze rozpoznawać w sobie…
BdB: Można powiedzieć, że gniew to jest taka energia, którą możesz zużyć na dobre lub na złe. To, co z nią zrobisz, zależy od ciebie

"Swoją drogą...", wyd Agora, pod patronatem LP
fot Bekky Beks

Adres

Poznan

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Psychoterapia Natalia Rapp umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij