26/03/2024
Uczestnictwo w terapii pary to ogromna odwaga! To stanięcie w odpowiedzialności wobec relacji, osoby partnerskiej i SIEBIE SAMEGO ❤️
"Siedem lat temu przeżyliśmy wstrząs w związku i wraz z moim partnerem Jędrzejem doszliśmy do tego, że trzeba pójść w swoje strony. W pełni poczułem wtedy, co to znaczy doprowadzić się do takiej sytuacji, gdy liczba niewysłuchanych potrzeb i nieprzepracowanych problemów doprowadza do klęski. Natomiast dzięki drodze terapeutycznej obydwaj zrozumieliśmy, że taki stan, gdy dwie osoby w związku mają do siebie mnóstwo pretensji, nie musi oznaczać końca. Wtedy trzeba się pochylić – nad problemem, a przede wszystkim nad sobą i nad drugą osobą. I to przepracować. Okej, może być, że się rozstaniemy, ale kluczowe jest coś zupełnie innego: zrobimy to bez ranienia się. Terapia par nie jest po to, aby uchronić od rozstania za wszelką cenę, tylko po to, aby ludzie zrozumieli, co się z nimi dzieje, aby doszło do wyrażenia emocji i potrzeb, do rozpoczęcia rozmowy. To może być trudny proces. Ale nawet jeśli zostanie zakończony rozstaniem, będzie to pełne smutku, ale nie rozpaczy. Będzie boleć, ale będzie pozbawione traumy."
Przemysław Staroń
(zapraszamy na warsztat "Jak być w związku i nie zwariować?")
fot Dagmara Szewczuk