18/08/2025
Dziękuję za cykl artykułów: W rozmowach. To super pomysł, zamiast odpowiadać na pojedyncze pytania, zwłaszcza jeśli się powtarzają, to odpisywać w formie postów, które mogą przeczytać inni. Nie jestem w mediach społecznościowych, ale o tym cyklu powiedziała mi moja pacjentka, taki paradoks, przeczytała fragment twojej książki no i teraz musze się douczyć! 😊 Z tego powodu zawitałam na FB, aby poczytać.
Dowiedziałam się od niej, że udostępniłeś bezpłatnie trzy z twoich książek do pobrania, piękny gest, jak widać nie tylko dla tych młodszych stażem. Dzisiaj walczy się o zasięgi, a jednak przekonujesz że można inaczej, z konkretnymi wyzwaniami. Także skorzystałam i daje mi to do myślenia dlaczego tego, tzn. w jakich nurtach pracujesz, nie ma w szkołach. Obecnie praktykuję zagranicą, ale tu także nie ma szkoleń na nieco wyższym poziomie, za to jest galopujący marketing i promowanie tego co jest bardzo wirtualne, taki show. Ale do rzeczy.
Mam pytania, jeśli możesz. Bo mam przekonanie że zamykasz ten cykl. 1. Jak to się tobie udało, że także zagranicą na zasadzie wymiany doświadczeń, zaistniałeś gościnnie jako wykładowca, a w zamian kontynuacja nauki w ich szkole? Przygoda z kontynuacją nauki w USA, potem Dania, swoje szkolenia i konferencje z tego co wiem w Holandii, Grecji, niedawno we Francji na kongresie w Paryżu i jakieś kursy w Mediolanie?
2. Dowiedziałam się że lata temu pracowałeś z aktorami w dwóch teatrach, ale jak ci się udało to zrealizować? I ten spektakl z prezentacją masażu, sesji IMBW i jogi chyba?
3. I przepraszam jeśli to jest zbyt osobiste pytanie. Maksymalna aktywność w kraju i zagranicą i nagle, jakbyś się zaczął wycofywać? Tylko raczej mniejsze wydarzenia, kameralne spotkania i szkolenia? Przy takim dorobku, książki, wykłady, konferencje i nagle stop. Dlaczego?
A jest możliwość abyś zorganizował w małej grupie, jak wolisz, jedno z twoich specjalistycznych szkoleń, mam na myśli zagranicą? (…)
- Także bardzo dziękuję za zaangażowanie i pytania. Cieszę się że ten cykl w rozmowach był, jest pomocny. Tak jest lepiej, niż odpowiadać indywidualnie na pojedyncze pytania. Wiem, że już sporo osób, także z zagranicy, ściągnęło sobie książki. Są w pdf wiec można je sobie tłumaczyć. Nie chcę oceniać dzisiejszej sytuacji, ale bacznie obserwuję i wyciągam wnioski. Dlatego wiem, jakie są realne oczekiwania klientów, ich potrzeby dzisiaj, ale także nadchodzące wyzwania. Tu podstawą jest praktyka i bezpośrednia wymiana doświadczeń, warsztaty i rozmowy, etc.
1. Nie chodzi że się udało, po prostu dzwonisz, pytasz, proponujesz, przedstawiasz swoje doświadczenia i współpracujesz, to nie jest kwestia że się udało. Chodzi o zaangażowanie. Po pierwszych spotkaniach zagranicą, uświadomiłem sobie także, jaki kiedyś był wysoki poziom naszej szkoły w Polsce. Nie chodzi o to czy lepszy, ale po prostu inny programowo. Dlatego też nie mam chyba tego charakterystycznego przyjmowania ciekawostek bo coś z zagranicy!
2. Z teatrami było tak samo, poszedłem do dyrekcji zaproponowałem i tak się stało, że dyrektor udostępnił nam raz w tygodniu nawet swój gabinet, w którym wykonywałem zabiegi. Czasem w przerwach w próbach, czasem po i to było piękne doświadczenie. A potem był spektakl.
3. W trakcie i po covidzie, sporo materiałów udostępniono online, zaczęliśmy wchodzić w świat wirtualny. W przypadku masażu, rozumiem iż teoria może być zdalnie, ale praktyka? Tu powiem wprost, pomyłka, nieporozumienie. Zwłaszcza w przypadku bardziej subtelnych technik, a takimi właśnie pracuję. Jedynym wyjątkiem jest chyba nagrany fragment z konferencji w Paryżu, gdzie operatorzy ujęli kwintesencję nie tylko pokazu, ale tego o co chodzi w KTE Twarzy Emocjonalnej. Z wyrazami szacunku. (…)
Nie chodzi o odcinanie kuponów, nasza profesja się diametralnie zmienia. W tej wirtualnej bajce nie chcę uczestniczyć. Tak, przyszłością są małe, kameralne konferencje wraz z warsztatami. Ale taka realna wymiana doświadczeń i transparentność. Moi kursanci czytają wpierw książki i wiedza na co się piszą. Tak, zdystansowałem się do wielu rzeczy, ale też z obiektywnych powodów, zostałem zatrzymany nieco w obecnej czasoprzestrzeni. (...)
Jeśli chodzi o wyjazdy i pewną sferę aktywności, wybacz, tak, to bardzo prywatny temat, czasem mimo dużego zaangażowania, chęci, są obiektywne powody. Ale nie tyle wycofania, raczej zatrzymania. Tak domykam cykl: W rozmowach, ponieważ pewne pytania które dostaję powtarzają się, a wystarczy przeczytać poprzednie odpowiedzi, to proste.
Oczywiście że mogę poprowadzić szkolenia zagranicą, co miało niedawno miejsce. Tyle że ja sam ich nie organizuję, po prostu jadę tam gdzie ogarnia się jakaś małą grupa i jadę.
Tak się skalda, iż wiosną były przede wszystkim warsztaty. Mam nadzieję że wrócę do tej dodatkowej aktywności późna jesienią. Dziękuję za korespondencje i proszę o cierpliwość.
Jeśli ktoś chce istnieć w wirtualnej przestrzeni to proszę bardzo, ja pozostaję po realnej stronie mostu i preferuję spotkania twarzą w twarz, od wielu lat rozwijając także temat: Dotyk nie tylko w terapii, ale w relacjach interpersonalnych. Można żyć w ciągłym napięciu, ale po co?
Ufam, że wystarczające informacje i materiały są na stronie.
Ufam, że do zobaczenia w drodze, gdziekolwiek. (...)
https://bodyworker.pl/travel-and-training