21/02/2020
Powoli zaczyna się sezon startowy dla biegaczy amatorów a i "starzy" wyjadacze też zaczną przecierać trasy tym mniej aktywnym;))) Jak zacząć sezon aby nie spalić się na starcie? Jak wrócić po długiej przerwie? Jak postawić pierwszy krok w bieganiu? i co ma do tego dieta? Kilka wskazówek jak skutecznie i bez bólu wejść w rytm nowego sezonu.
1) Trzeba chcieć
2) To że świeci słońce i chce nam się wyjść z nory nie znaczy, że zakładamy krótkie majty i do biegu..strój powinien być odpowiednio dobrany, aby po treningu nie wracać do domu trzęsąc się jak galareta. Przeziębienie gotowe.
3) Buty - to odwieczny dylemat biegaczy..jeżeli nie masz kasy na nowe, lekkie i wypasione to się nie przejmuj!! Mistrzowie też biegają w swoich ulubionych obdartusach!! Muszą być wygodne, najlepiej ciut większe i dobrze aby przepuszczały powietrze.Na start nigdy nie bierz nie sprawdzonych butów bo może się skończyć krwawym cierpieniem;)
4) Jeżeli dopiero zaczynasz to nie gnaj jak antylopa bo kontuzje biegną za Tobą i uwierz , że Cię dopadną!! Każdy potrzebuje rozruchu, jedni szybciej inni wolniej, dostosuj się do swoich możliwości, jak przez kilka tygodni poczłapiesz jak żółw to potem będziesz ganiał zdrowy i zadowolony;)
Zawsze we wszystkim stosowny jest umiar!
5) Pij! nie nie mówimy o napojach wyskokowych, pij wodę, najlepiej 2l dziennie, nawet jak nie chce Ci się pić to pij!
Jak chce Ci się pić to znaczy , że Twój organizm prosi Cię o coś co już powinien dawno dostać! Pij!
6) NIGDY nie bierz niesprawdzonego na sobie oczywiście żelu na start..bo zobaczysz jak wyglądają wszystkie TOI TOIe na trasie i to od wewnątrz..nic ciekawego;)) uwierz! a nie zawsze mamy gęsty las i duże liście;)
7) Nie objadaj się godzinę przed startem bo wszyscy zobaczą co jadłeś na jakimś 5 km od startu, fuj
8) Pamiętaj o rozgrzewce przed i rozciąganiu po KAŻDYM biegu!!! nawet tej przebieżce 2 km!!! Szanuj swój organizm bo może Ci pokazać środkowy palec i przestaniesz biegać z bólu
9) No właśnie - ból...jak coś Cię boli jak biegniesz to nie zgrywaj bohatera, Twój organizm wie lepiej co Ty możesz..jak boli to się zatrzymaj, rozmasuj, rozciągnij, oddychaj..jak nie przejdzie to przerwij trening, świat się naprawdę nie zawali! a może unikniesz przykrej kontuzji.
10) No i oddychanie- pamiętaj równo, swoim tempem i niech Cię wyprzedzają!! większość i tak potem ogląda Twój tyłek jak wpadasz na metę;)) wszystko wg swoich możliwości!
11) odwieczne - po co Ja to znowu robię? nigdy więcej! a potem meta, endorfiny, medal, radość , ból, radość, obdarte stopy, radość!!!! I po co mi to ? : a po to aby ciśnienie było stabilne, sylwetka doskonała, moc mięśni niewiarygodna, jakby mniej lat się zrobiło;) , samopoczucie lepsze, i ta wiara!!!
że nic i nikt nigdy MNIE nie złamie! bo moc jest ze mną!!