Agnieszka Fortuna Gabinet Pomocy Psychologicznej i Psychoterapii

Agnieszka Fortuna Gabinet Pomocy Psychologicznej i Psychoterapii psycholog, certyfikowany psychoterapeuta (NEST), psychoterapeuta SPCh, EMDR, interwent kryzysowy, psychotraumatolog.

03/06/2025

"Split-society phase" to stan, w którym społeczeństwo trwale dzieli się na dwa przeciwstawne obozy i ta polaryzacja utrzymuje się w czasie. Z punktu widzenia fizyki jest to po prostu inny stabilny stan układu, alternatywny wobec konsensusu.
Jest to stabilność potencjalnie kosztowna — sprzyjająca napięciom, utrudniająca podejmowanie decyzji i podważająca zaufanie społeczne. Mechanizm takiego podziału polega na tym, że im bardziej jedna opcja dominuje, tym silniejsza staje się tendencja części wyborców do odwracania się od niej. W efekcie system sam się równoważy - wzrost przewagi jednej strony wywołuje kontrreakcję, która umacnia przeciwny obóz. Granica między tymi dwoma przeciwstawnymi obozami politycznymi ma tendencję do lokowania się wzdłuż istniejących "pęknięć społecznych" lub tak zwanych linii słabej łączności w sieci społecznej. (...) Badacze zestawili swoje przewidywania z danymi z 31 krajów, w których od lat 90. odbyło się łącznie 168 wyborów z dwoma głównymi kandydatami lub opcjami. Analiza ujawniła uderzającą prawidłowość: wybory w małych krajach (poniżej około miliona wyborców) częściej kończyły się wyraźnym zwycięstwem jednej ze stron – wygrana strona zdobywała ponad 60 procent głosów, a czasem odnosiła nawet bardziej miażdżące zwycięstwo. Inaczej dzieje się w społeczeństwach dużych (powyżej miliona obywateli) i dobrze skomunikowanych, takich, w których wszyscy śledzą media i znają sondaże. Tam tworzy się stabilna „faza podzielonego społeczeństwa" charakteryzująca się równym podziałem głosów i polaryzacją.

Na podstawie tekstu Ireny Cieślińskiej i Piotra Cieślińskiego, którzy streścili artykuł "Dislike of general opinion makes for tight elections"
(autorzy: O. Devauchelle, P. Szymczak, P. Nowakowski)
fot Kelly Sikkema

15/04/2025

Marie Louise Von Franz on meeting Carl Jung for the first time:

“I met him when I was eighteen. And I began in the year later in ’34: I began analysis with him.

We went out there to the tower, and out of the bushes suddenly–we were standing around, kind of, you know awkwardly, as one does, not knowing what was going to happen–and then out of the bushes came a man, and I was deeply impressed by him.

I thought he naturally, he was a Methuselah because when you are eighteen you ‘think a 58 year old is ready for the cemetery.

He told that story which you can read in the Memories about this girl who was on the moon and had to fight a demon, and the black demon got her.

And he pretended, or he told it in a way as if she really had been on the moon and it had happened.

And I was very rationalistically trained from school so I said indignantly, “But she imagined to be on the moon, or she dreamt it, but she wasn’t on the moon.”

And he looked at me earnestly and said, “Yes she was on the moon.”

I still remember looking over the lake there and thinking, “Either this man is crazy, or I am too stupid to understand what he means.”

And then suddenly it dawned on me, “He means that what happens psychically is the real reality, and this other moon, this stony desert which goes round the earth, that’s illusion, or that’s only pseudo-reality.”

And that hit me tremendously deeply. When I crawled, rather drunk into bed because he gave us a lot of Burgundy that evening, I thought, “It will take you ten years to digest what you experienced today.”

Excerpt from “A Matter of Heart.”

15/04/2025

Powstało Laboratorium Badań nad Traumą (TraumaLab) 🥳

TraumaLab to interdyscyplinarny zespół badawczy na naszym Wydziale zajmujący się mechanizmami i konsekwencjami doświadczenia traumy psychicznej. 🤕 Kierownikiem TraumaLab jest prof. dr hab. Marcin Rzeszutek.

Do zespołu należą m.in. prof. prof. Maja Lis-Turlejska, Katarzyna Schier, Małgorzata Dragan, Joanna Kowalkowska, a także Magdalena Grabowska, Barbara Sosińska i Szymon Szumiał. Powodzenia w badaniach!

Więcej informacji: https://www.traumalab.pl/

Uniwersytet Warszawski
Serwis Naukowy UW
Polskie Towarzystwo Badań nad Stresem Traumatycznym

15/04/2025

Justyna Dąbrowska: Co to znaczy według Ciebie, że „słowa mogą leczyć”? Kiedy one leczą?
Bogdan de Barbaro: Niech pomyślę. Słowa leczą, jeżeli otwierają namysł, który pozwala mu sięgnąć w głąb siebie samego. Taki namysł, z którego wynika albo lepsze rozumienie siebie, albo pocieszenie, albo znalezienie jakiejś innej drogi niż ta dotychczasowa - błędna, albo potrafią pomóc w zrozumieniu drugiego, z którym dotąd było się w konflikcie. Refleksję nad słowami, które leczą, możemy ograniczyć do psychoterapii, ale gdyby słowo „leczyć”, rozumieć szerzej, to wtedy moc słowa pojawia się też w rozmowie ludzi bliskich. Słowo niesie ulgę w cierpieniu, może być znakiem bliskości, daje pocieszenie, wydobywa z bolesnej samotności.

JD: Zatrzymajmy się przy psychoterapii, bo myślę, że tutaj możemy otworzyć furtkę osobom, dla których to jest zagadkowe. Czym rozmowa lecząca w gabinecie, różni się od tej przyjacielskiej, partnerskiej?
BdB: Możliwe, że psychoterapeuta ma trafniejsze domysły, co musiałoby się w rozmowie stać, żeby dotrzeć do tego, co bolesne, a schowane. W psychoterapii dbamy o poczucie bezpieczeństwa rozmówcy, żeby móc - mówiąc w żargonie - zdejmować obrony. Po co to robimy? Bo te obrony doraźnie bronią, ale na dłuższą metę podtrzymują cierpienie. Czyli w psychoterapii rozmawiamy w taki sposób, żeby tam zaglądać, gdzie na ogół się nie zagląda, a gdzie znajduje się źródło cierpienia, drzazga, która boli, a która nie jest widoczna przed tą rozmową. Każdy z nas ma w sobie jakiś opis siebie i świata zewnętrznego. W terapii namyślamy się nad tym opisem: w jakich fragmentach powoduje on ból, kiedy prowadzi do destruktywnego konfliktu.

JD: Pomyślałam, że to co również jest leczące, to słowa, które potrafią opisać coś, co jest trudne do opisania. Ten ból wewnętrzny, jakieś nieznośne, wewnętrzne poruszenie. Ktoś przychodzi do nas wypełniony bólem, czuje, że ma różne rany, na przykład z powodu traumy i mówi „brak słów, żeby opisać co mnie spotkało”. I wtedy próbujemy dać rzeczy odpowiednie słowo, w efekcie ból przestaje być taki nieokreślony, bezkształtny. Staje się mniej palący.
BdB: Tak, bo dać odpowiednie słowo, to znaczy, że w słowie możemy coś zamknąć, dopowiedzieć, dodefiniować i dodefiniowawszy sprawiamy, że ten ból jest do okiełznania, do zamknięcia i do zarchiwizowania.

JD: Staje się częścią opowieści o nas, prawda?
BdB: Tak. I teraz jest ważne, jaka to będzie opowieść. Możemy w rozmowie z pacjentem sprawić, że on opowie o swoim bólu, a ten ból był dotąd w nim nienazwany i niezidentyfikowany. Ulgę może dać właśnie otwarcie tych bolesnych miejsc i samo nazwanie problemu. Gdy ktoś był niegdyś krzywdzony, ta krzywda może w nim trwać tak, jakby ona nadal się działa. Jeżeli zaś ją opiszemy, jeżeli zamkniemy ją w konkretnym czasie, jeżeli ją zamkniemy w miejscu i w osobach, które były sprawcami, czy sprawczyniami tego bólu, to pojawi się możliwość zmiany. Bo można owe wydarzenia „archiwizować”, a więc zamknąć je w czasie przeszłym i zobaczyć, że to się działo właśnie wtedy, właśnie w ten sposób, właśnie od tamtej osoby. I wówczas ta opowieść zasługuje na zamknięcie w rozdziale pod tytułem „niegdyś”, albo „wówczas”. Można uwyraźniać, że dzisiaj to się już nie dzieje. I że dzisiaj, jeżeli coś tę osobę krzywdzi, to nie to, co się dzieje obecnie, lecz owa niegdysiejsza opowieść. Czyli jeżeli tę opowieść damy na półkę pod tytułem „niegdyś”, to będziemy mieli większą szansę zadbać o to, żeby dziś już ta opowieść nie krzywdziła. Trochę to ma przypominać sytuację z bólem fizycznym: miałem kiedyś bardzo silny ból, ale on mnie już dzisiaj nie boli. I już mnie nie niepokoi. Organizm umieścił ów ból w archiwum. Oczywiście, w przypadku bólu psychicznego to nie jest prosty zabieg, lecz ostrożna, wymagająca czasu i uważności praca.

fragment rozmowy dla czasopisma "Charaktery" - rozwinięcie tematu w książce "Swoją drogą..." wyd. Agora, pod patronatem LP.

fot Mateusz Skwarczek

15/04/2025

Endometrioza to przewlekła choroba ginekologiczna, która dotyka około 6-10% kobiet na świecie. Pomimo częstego występowania oraz szerokich bada& #3

15/04/2025

Bardzo często partnerzy zgłaszają się na terapię z innymi oczekiwaniami co do przyszłości pary, tzn. jedna osoba chce ratować związek, a druga wolałaby się rozstać. Czasem jest to wypowiadane wprost, a czasem bezpośrednio. Jednak dzięki znajomości potężnej siły systemu projekcyjnego wiemy, że niepewność i ambiwalencja może pochodzić od obojga partnerów, jednak na nieświadomym poziomie została rozdzielona między nich tak, że jeden wyraża potrzeby rozstania, a drugi pragnienie bycia razem.
Musimy również wziąć pod uwagę, że chęć rozstania się i zakończenia relacji może być w rzeczywistości nieświadomym wyrazem potrzeby większej przestrzeni psychicznej w obrębie relacji. Niemniej istnieje w takich przypadkach niebezpieczeństwo, że jeden z partnerów w psychicznym sensie właściwie odszedł już z relacji i przyprowadził drugiego tylko po to, aby pozostawić go w dobrych rękach terapeuty.

Mary Morgan, Stan umysłu pary. Psychoanalityczna terapia par

Obraz: Grant Woodstock, American Gothic, Art Institute of Chicago, 1930

15/04/2025
15/04/2025

Gdy mówię o kobiecości, nie mam na myśli ról płciowych. Chodzi mi o kobiecy pierwiastek, aktywnie działający, lub tłumiony, zarówno w kobietach, jak i mężczyznach. Jego istotą jest relacja, odniesienie się do innego. Zamiast dzielić i rozbijać rzeczy na części, pyta: w czym jesteśmy podobni? Jak możemy odnaleźć do siebie drogę? Gdzie jest miłość? Czy jesteś w stanie mnie usłyszeć? Czy naprawdę słyszysz, o czym mówię? Czy mnie widzisz? Czy ma to dla ciebie znaczenie?

To są bardzo ważne pytania. A o kobiecości trudno się rozmawia, ponieważ tak niewielu ludzi tak naprawdę jej doświadczyło. Kobiecość jest obecnością i relacyjnością, sercem, które otwiera się, dzięki czemu możemy spotykając się z innym, zobaczyć jego prawdziwe ja. Jakie znaczenie ma ludzkie życie, gdy pozostaje się niewidzialnym dla innych? (…)

Wielkim zadaniem naszych czasów jest przywrócenie istnienia kobiecości w tej kulturze. Nie jest to łatwe. Jak możemy się do tego przyczynić? Możecie mi wierzyć lub nie, ale można tego dokonać w bardzo prosty sposób w naszym codziennym życiu. Poświęćcie czas na to, aby słuchać swoich snów, zapisujcie je. Poświęćcie czas temu, co dzieje się wewnątrz was, temu, co chce być powiedziane, odczuwane, wyrażane, opłakiwane. Poświęćcie uwagę wszystkim tym rzeczom w sobie samych i w ludziach, których spotykacie. Stwórzcie przestrzeń dla swego prawdziwego ja.

Marion Woodman

15/04/2025

Kwiecień to czas odnowy, wzrostu i świeżych początków! 🌷

To również doskonały moment, by zadbać o siebie – zarówno o ciało, jak i umysł. W tym miesiącu polecamy inspirujące tytuły, które pomogą Ci lepiej zrozumieć trudne doświadczenia i znaleźć drogę do wewnętrznej równowagi.

📖 "Zaskakujący dar traumy" – dr Edith Shiro
Czy można odnaleźć siłę w trudnych doświadczeniach? Dr Shiro pokazuje, jak trauma może stać się punktem wyjścia do rozwoju i wewnętrznej przemiany.

📖 "Traumatyczny stres" – van der Kolk Bessel A., McFarlane Alexander C.
Jedna z najważniejszych publikacji o PTSD, która tłumaczy, jak trauma wpływa na ciało i psychikę oraz jakie metody terapeutyczne mogą pomóc w uzdrowieniu.

📖 "Joga terapeutyczna w leczeniu traumy" – dr Arielle Schwartz
Ciało pamięta traumę, ale może również pomóc w jej uzdrowieniu. Autorka łączy zasady jogi i neurobiologii, oferując skuteczne narzędzia do pracy z emocjami i ciałem.

Niech wiosna przyniesie Ci nową energię i wewnętrzny spokój! Sięgnij po te tytuły w naszej księgarni i pozwól sobie na chwilę refleksji i regeneracji. 🌿

15/04/2025

Ayurdhi Dhar interviews David Goodman about his vision for a psychology grounded in care for the other, the risks of psychotherapeutic standardization, and why humility—and even embarrassment—may be vital to human flourishing.

15/04/2025

Posłuchajcie bohaterów podcastów "Przywróceni życiu", którzy przeżyli kryzys i własnymi słowami opowiadają o drodze jaką musieli przebyć

15/04/2025

Miło nam poinformować, iż monografia pod tytułem *Psychologia wrocławska: Ludzie i idee* - w której redagowaniu brała udział Jolanta Kowal - Członkini Założycielka naszego Stowarzyszenia - jest zamieszczona w repozytorium Uniwersytetu
Wrocławskiego i jest dostępna bezpłatnie pod linkiem. Link podajemy w pierwszym komentarzu.
Gratulujemy serdecznie Koleżance Jolancie Kowal kolejnej ciekawej publikacji !🦋🦋🦋

Życzymy przyjemnej lektury.

Adres

Poznan

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 09:00 - 19:00
Wtorek 09:00 - 19:00
Środa 09:00 - 19:00
Czwartek 09:00 - 19:00
Piątek 09:00 - 19:00

Telefon

+48784184850

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Agnieszka Fortuna Gabinet Pomocy Psychologicznej i Psychoterapii umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Agnieszka Fortuna Gabinet Pomocy Psychologicznej i Psychoterapii:

Udostępnij

Trochę o mnie...

Psycholog i psychoterapeuta w Poznaniu (tel. +48 784 184 850).

Ukończyłam z wyróżnieniem studia magisterskie z psychologii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Na studiach podyplomowych pogłębiałam wiedzę z zakresu profilaktyki uzależnień, pedagogiki oraz teologii. Ukończyłam 4-letnie Studium Psychoterapii Integratywnej SPCh (jestem w procesie do uzyskania certyfikatu psychoterapeuty SPCh) oraz Studium Interwencji Kryzysowej.

Jestem członkiem Sekcji Psychoterapii SPCh, członkiem Polskiego Towarzystwa Psychologicznego (PTP) i Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego (PTP), Sekcji Naukowej Psychoterapii PTP oraz Stowarzyszenia NEST (The New Experience for Survivors of Trauma), a także Polskiego Stowarzyszenia Balintowskiego.

Prowadzę diagnozę psychologiczną, konsultacje, pomoc psychologiczną oraz indywidualną i grupową psychoterapię osób dorosłych, które doświadczają trudności w różnych obszarach życia: