Gabinet Psychologiczny Tchnienie Weronika Sobczak-Sowińska

Gabinet Psychologiczny Tchnienie Weronika Sobczak-Sowińska wsparcie psychologiczne, psychoterpeutyczne, dla dzieci, młodzieży, rodziców, rodzin oraz dorosłych

Czy hipotezy przedstawione w książce „Niespokojne pokolenie” Jonathana Haidta to tylko problem zagranicznych nastolatków...
06/09/2025

Czy hipotezy przedstawione w książce „Niespokojne pokolenie” Jonathana Haidta to tylko problem zagranicznych nastolatków? Niestety – nie. W Polsce widzimy dokładnie te same mechanizmy.

🔹 1. Smartfonowe dzieciństwo

Haidt mówi o „przeprogramowaniu” – i widać to u nas.
Według badań FDDS przeciętny wiek pierwszego smartfonaw Polsce to około 10 lat, a w dużych miastach już 7–8 lat.
🔗 https://glos.pl/kiedy-dac-dziecku-pierwszy-telefon-do-15-roku-zycia-bez-mediow-spolecznosciowych-fdds-rusza-z-nowa-kampania?utm_source=chatgpt.com

*istone rozróżnenie: telefon- smartfon (zachecem do przeczytania podlikowangeo artykułu)

🔹 2. Uzależnienie i fonoholizm

Haidt pisze o dopaminowych „nagrodach” i uzależniających algorytmach.
Badania „Dbam o Mój Z@sięg” pokazują, że aż 24,7% polskich uczniów czuje się uzależnionych od smartfona, a co piąty nastolatek ma już wysoki lub bardzo wysoki poziom fonoholizmu. Syndrom FOMO dotyczy nawet 14% młodzieży.

🔗https://www.telko.in/co-piaty-uczen-w-polsce-nalogowo-korzysta-ze-smartfonu?utm_source=chatgpt.com

🔹 3. Media społecznościowe i porównania

Haidt zwraca uwagę na destrukcyjny wpływ porównań społecznych.
Dane FDDS są alarmujące: 98% nastolatków w wieku 13–17 lat korzysta z mediów społecznościowych, a 96% codziennie. Najpopularniejsze aplikacje: Instagram, TikTok, Snapchat.
Brak odpowiedniego doświadczenia i „aparat pojęciowy” sprawia, że dzieci nie radzą sobie z rozmiarami porównań i treści, które napotykają online

🔗 https://cyberprofilaktyka.pl/blog/jaki-wplyw-na-samopoczucie-nastolatkow-moga-miec-media-spolecznosciowe_i36.html?utm_source=chatgpt.com
🔗 https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2024-12-25/magdalena-bigaj-i-monika-przybysz-w-gosciu-wydarzen-transmisja-w-polsat-news/?utm_source=chatgpt.com

🔹 4. Sen i zdrowie psychiczne

Haidt pisze o zaburzeniach snu i wzroście depresji.
Polskie badania to potwierdzają: korzystanie ze smartfona skróciło sen dzieci i młodzieży nawet o 3 godziny każdej nocy

🔗 https://pulsmedycyny.pl/medycyna/psychologia-i-psychiatria/coraz-gorsza-kondycja-psychiczna-polskich-nastolatkow-nastapil-wzrost-o-77-proc-zachowan-samobojczych/?utm_source=chatgpt.com

🔹 5. Co możemy zrobić?

Haidt proponuje cztery reformy:
✔️ opóźnić pierwszy smartfon (najlepiej po 13. r.ż.),
✔️ odsunąć media społecznościowe do 16. roku życia,
✔️ szkoły jako strefy offline,
✔️ przywrócić dzieciom zabawę i samodzielność,

FDDS w Polsce mówi dokładnie to samo: „Telefon jak najpóźniej, media społecznościowe dopiero, gdy dziecko jest emocjonalnie gotowe”.

Ważne by być cyfrowym przewodnikiem dziecka, wprowadzać jasne zasady i rozmawiać. W 60% domów w ogóle o tym się nie rozmawia. 🔗 https://www.ojcowskastronamocy.pl/mlodzi-cyfrowi-dlaczego-smartfon-dla-naszych-dzieci-jest-wazniejszy-niz-dla-nas-magda-bigaj-osm-041/?utm_source=chatgpt.com

💡 To nie jest manifest przeciw technologii. To apel o równowagę, o prawdziwe dzieciństwo w realnym świecie.

👉 Jakie zasady dotyczące smartfonów i internetu działają u Was w domu lub w szkole?

W wakacje przeczytałam książkę "Niespokojne pokolenie..." i to był wstrząs. Mocny game changer – Haidt w zasadzie mówi: ...
28/08/2025

W wakacje przeczytałam książkę "Niespokojne pokolenie..." i to był wstrząs. Mocny game changer – Haidt w zasadzie mówi: „To nie dzieci się zmieniły, to my zmieniliśmy ich świat”. I najgorsze, że zrobiliśmy to w ciągu kilku lat, bez refleksji nad konsekwencjami.

Ale zastanówmy się o co dokładnie chodzi... Jonathan Haidt przedstawia ciekawą tezę, że gwałtowny wzrost używania smartfonów i mediów społecznościowych od około 2010 roku doprowadził do fundamentalnego przekształcenia dzieciństwa — ze świata pełnego zabawy i swobodnych interakcji do życia zdominowanego przez ekran i porównania społeczne .

Pokazuje, jak „przeprogramowanie” — polegające na nadmiernej ochronie w realnym świecie przy jednoczesnym pozostawieniu dzieci bezradnych wobec zagrożeń online — przyczyniło się do alarmującego wzrostu przypadków lęków, depresji, samookaleczeń i prób samobójczych, zwłaszcza wśród dziewcząt .

Autor podkreśla cztery główne mechanizmy działania technologii:

1. Społeczna izolacja

Zastąpienie spotkań twarzą w twarz interakcjami online.

Mniej okazji do rozwijania umiejętności społecznych i rozwiązywania konfliktów.

Zmniejszenie poczucia przynależności do grupy w realnym świecie.

2. Zaburzenia snu

Korzystanie ze smartfona do późnych godzin.

Niebieskie światło ekranów zaburza rytm dobowy.

Powiadomienia i media społecznościowe powodują fragmentację snu (częste wybudzanie).

3. Uzależnienie i nadmierna stymulacja

Algorytmy platform są projektowane tak, by utrzymać uwagę jak najdłużej.

Ciągłe dopaminy „nagrody” w postaci lajków i powiadomień.

Trudności z koncentracją na dłuższych zadaniach.

4. Fragmentacja uwagi i presja porównań społecznych

Ciągłe przerzucanie się między aplikacjami niszczy zdolność do głębokiego skupienia.

Media społecznościowe wzmacniają perfekcjonizm i FOMO (fear of missing out).

Porównywanie się z idealizowanymi obrazami życia innych → obniżone poczucie własnej wartości, wzrost lęków i depresji.

Książka nie demonizuje technologii jako takiej. Jej obecność w naszym życiu jest oczywista. Niezwykle ważne jest jednak kiedy wprowadzamy ją w życie młodych ludzi i w jakim zakresie.

Co istotne: Haidt nie pozostawia czytelników w przerażeniu i niemocy. Proponuje cztery konkretne reformy:

✅ 1. Opóźnić dostęp do smartfonów

Dzieci nie powinny mieć własnego smartfona z dostępem do internetu przed końcem szkoły podstawowej (Haidt sugeruje ok. 14 roku życia).

Do tego czasu – zwykły telefon do kontaktu, ale bez aplikacji społecznościowych.

✅ 2. Zakaz mediów społecznościowych do 16. roku życia

Mózgi nastolatków są szczególnie podatne na uzależnienia i porównania społeczne.

Autor podkreśla, że wcześniejsze korzystanie wiąże się z większym ryzykiem depresji i lęków.

✅ 3. Szkoły jako strefy bez smartfonów

Haidt sugeruje całkowity zakaz używania telefonów w czasie lekcji i przerw.

Argument: nauka koncentracji, więcej interakcji twarzą w twarz, mniej cyberprzemocy w czasie szkoły.

✅ 4. Przywrócić swobodną zabawę i samodzielność

Dzieci powinny mieć więcej niestrukturyzowanego czasu na świeżym powietrzu.

Mniej nadzoru dorosłych, więcej okazji do podejmowania decyzji i rozwiązywania konfliktów w realnym świecie.

Dlaczego tą książka do mnie tak bardzo trafiła?

Po pierwsze zabawa w świecie realnym to podstawa!

Zabawa to nie tylko rozrywka — to „praca dzieciństwa”. Uczy radzenia sobie, porażek, adaptacji. Bez niej młodzież traci zdolność do budowania odporności psychicznej .

Po drugie przeprogramowanie — nie przypadek, ale systemowy problem

To połączenie nadopiekuńczych rodziców i technologii, które dziecko traktuje się jak klienta, a w rzeczywistości „produktem” — to sprawia, że młodzi ludzie są równocześnie ubezwłasnowolnieni w świecie fizycznym i narażeni wirtualnie .

Po trzecie dane wskazują wyraźnie — globalna tendencja

Depresja i lęk wśród nastolatków niemal się podwoiły w USA między 2010 a 2019 rokiem; samobójstwa wśród dziewcząt 10–14 wzrosły o 131% . To nie tylko lokalny problem.

Po czwarte CZAS REAGOWAĆ

Konkretne działania indywidualne decyzje rodziców mają większy sens, gdy przejdziemy do wspólnego działania: wspólne normy, zbiorowe zobowiązania, np. „Wait Until 8th” — nie dawać smartfonów do ósmej klasy .

Po piąte ton książki jest idealnie wyważony, nie moralizatorski

Autor unika czarno-białych sądów. Nie jest przeciw technologii, tylko przeciw bezrefleksyjności. Język jest jasny i dostosowany dla każdego odbiory.

„Niespokojne pokolenie” to wstrząsające, ale potrzebne ostrzeżenie. Łączy rzetelność danych z emocjonalnym przekazem i konkretnymi propozycjami. Najważniejsze przesłanie? Mamy szansę odwrócić szkodliwy trend — jeśli pozwolimy dzieciom na zabawę, ograniczymy technologię i staniemy razem jako społeczeństwo. To nie jest manifest przeciw technologii — to apel o zachowanie równowagi i prawdziwego dzieciństwa.

Książka jest oparta na danych z USA, Wielkiej Brytanii, Kanady i Australii oraz krajów zachodnich i Skandynawii. Jak ma się to do Polski?
O tym w następnym poście! 😁

Spotkałam słonia.. i to nie jednego ;)W czasie wakacji spotkałam wolno żyjące słonie. Byłam bardzo blisko i mogłam obser...
19/08/2025

Spotkałam słonia
.. i to nie jednego ;)

W czasie wakacji spotkałam wolno żyjące słonie. Byłam bardzo blisko i mogłam obserwować ich naturalne zachowania. To było jedno z tych doświadczeń, które zostają w pamięci na długo.

Słonie są ogromne, majestatyczne, potężne- dorosły słoń może ważyć nawet 6 ton i jednym ruchem przewrócić drzewo… a jednocześnie są tak spokojne. Idą swoim tempem, krok po kroku, bez pośpiechu. I w tym jest ich niezwykła mądrość. Nie muszą się spieszyć, żeby osiągnąć cel. Wystarczy, że będą konsekwentne i wytrwałe.

Patrząc na słonia, trudno uwierzyć, jak bardzo te zwierzęta są inteligentne i społeczne. Mają największy mózg spośród wszystkich zwierząt lądowych – waży aż 5 kilogramów! Słonie pamiętają miejsca, trasy do wodopoju, rozpoznają siebie w lustrze i… potrafią współczuć. Kiedy jeden z członków stada umiera, słonie wracają do tego miejsca i zatrzymują się w ciszy. Jakby je opłakiwały. Ta ich empatia robi ogromne wrażenie.

Słonie bywają też rozczulające. Najbardziej urzekły mnie małe słoniątka – nieporadne, z trąbą, której jeszcze nie potrafią w pełni kontrolować. Trąba słonia ma ponad 40 tysięcy mięśni! Nic dziwnego, że nauka jej używania to prawdziwa sztuka! Słoniątka przypominają nam, że nauka wymaga czasu, cierpliwości i wielu prób.

Obserwując te olbrzymy, zrozumiałam jeszcze jedno – ich siła nie tkwi w gwałtowności, lecz w spokoju.

Nie bez powodu mieszkańcy Kenii mówią: „pole, pole”, co znaczy „powoli, powoli”. To zdanie wyjątkowo do mnie teraz przemawia. W świecie, który wymaga coraz więcej i ciągle przyspiesza. Nie zawsze musimy biec. Czasem warto się zatrzymać.

Ostatnio często myślę o tym jak bardzo potrzebujemy tego w życiu. Nasz mózg nie jest stworzony do nieustannego biegu. Potrzebuje chwil oddechu, by się regenerować, by znów być twórczy i uważny. Potrzebujemy czasu na „nicnierobienie”, na ciszę, na zwolnienie. Bez tego rośnie w nas napięcie, stres, frustracja.

Nie zawsze możemy żyć w rytmie „pole, pole”, ale możemy go wprowadzać świadomie – w wakacje, w wolny weekend, w 10 minut ciszy w ciągu dnia. To inwestycja w nasze zdrowie psychiczne.

Chciałabym, żebyśmy tego uczyli siebie i młodsze pokolenia. Dzieci i młodzież, podobnie jak my, funkcjonują w świecie pełnym bodźców i presji. Pokazując im, jak ważne są przerwy, spokój, cierpliwość – dajemy im narzędzia na całe życie.

Życzę nam wszystkim, żebyśmy potrafili znaleźć w sobie ten spokój i wytrwałość. Byśmy umieli iść powoli, ale pewnie. Zatrzymywać się, kiedy trzeba. A czasem – pozwolić sobie być jak te słoniątka – nieporadne, w procesie nauki, bez presji, że wszystko musi być idealne od razu.

Siła bez spokoju staje się zagrożeniem. A siła w harmonii ze spokojem – jest czymś niezwykłym.

Powoli, powoli…

A Ty – kiedy ostatni raz pozwoliłeś/ pozwoliłaś sobie na takie zwolnienie tempa?

Książka „Z tego się nie wyrasta. Kompendium ADHD” to pierwsza tak kompleksowa i jednocześnie przystępna publikacja o ADH...
08/05/2025

Książka „Z tego się nie wyrasta. Kompendium ADHD” to pierwsza tak kompleksowa i jednocześnie przystępna publikacja o ADHD w polskich realiach. Napisana w formie rozmowy między dr. Jarosławem Jóźwiakiem, doświadczonym lekarzem i specjalistą w leczeniu ADHD, a Iwoną Tarnowską-Ciosek, dziennikarką i osobą, która także zna to zaburzenie „od środka”, książka łączy najnowszą wiedzę naukową z codziennym doświadczeniem życia z ADHD.

To nie jest kolejna książka „dla specjalistów”. To żywa, pełna humoru i zrozumienia rozmowa, która porusza trudne tematy w sposób ciepły, zrównoważony i pełen szacunku. Autorzy jasno tłumaczą, czym ADHD jest, czym nie jest, jakie są jego objawy u dzieci i dorosłych, jak wygląda diagnoza oraz jak naprawdę może wyglądać skuteczne leczenie – bez uproszczeń i straszenia.

Szczególnie poruszył mnie sposób, w jaki rozmówcy mówią o lekach. Z empatią, spokojem i wyczuciem, bez moralizowania. Przedstawiają farmakoterapię jako jedno z narzędzi, które – jeśli dobrze dobrane – może znacząco poprawić komfort życia. To ogromnie ważny głos w dyskusji, która często jest pełna uprzedzeń i lęków.

Wielką wartością książki jest także podkreślenie roli psychoedukacji – zarówno osób z ADHD, jak i ich bliskich. Autorzy pokazują, że zrozumienie mechanizmów działania ADHD to klucz do empatii, wyrozumiałości i skutecznego wsparcia. Ta książka może być drogowskazem dla rodziców, nauczycieli, terapeutów, ale też dla samych osób z ADHD.

Szczególnie cenne jest zaprezentowanie wzorcowego modelu opieki nad osobą z ADHD, który uwzględnia:

- rzetelną i kompleksową diagnozę, najlepiej przeprowadzoną przez doświadczonego psychiatrę i psychologa klinicznego,

- wsparcie terapeutyczne, dostosowane do wieku i potrzeb osoby z ADHD, np. terapia poznawczo-behawioralna, treningi umiejętności społecznych,

- farmakoterapię, kiedy jest wskazana, w oparciu o indywidualne potrzeby i przy uważnym monitorowaniu,

- psychoedukację – zarówno dla samej osoby z ADHD, jak i jej rodziny oraz otoczenia,

- zaangażowanie szkoły, nauczycieli i wychowawców, którzy mają realny wpływ na codzienne funkcjonowanie dzieci i młodzieży,

- otwarte, akceptujące i wspierające środowisko domowe, oparte na cierpliwości, zrozumieniu i dialogu.

To podejście dalekie od mitów, uproszczeń i internetowych porad. To realny, sprawdzony system opieki, który może przynieść ulgę i poprawę jakości życia całym rodzinom.

„Z tego się nie wyrasta” to książka, której naprawdę brakowało. Wciągająca, mądra, prawdziwa i bardzo potrzebna.

Ocena: 10/10. Dla każdego, kto chce zrozumieć ADHD naprawdę – i zacząć działać z empatią i wiedzą.

17/02/2025

💖 5 języków miłości- które warto znać nie tylko w walentynki ;)


Każdy człowiek potrzebuje miłości, ale nie każdy odbiera ją w ten sam sposób. Dr Gary Chapman wyróżnił 5 języków miłości, czyli różnych sposobów wyrażania i odbierania uczuć. Znajomość tych języków pomaga budować silniejsze relacje, poprawia komunikację i sprawia, że bliskie osoby czują się naprawdę kochane i doceniane.

Jakie są 5 języków miłości?

❤️ Słowa afirmacji
Ciepłe, wspierające słowa mogą mieć ogromne znaczenie. Dla niektórych osób nic nie działa tak dobrze, jak usłyszenie: „Jestem z Ciebie dumny/a”, „Świetnie sobie radzisz”, „Kocham Cię”. Takie wyrazy uznania budują poczucie wartości i pewność, że jesteśmy ważni.

🎁 Otrzymywanie prezentów
Nie chodzi tu o drogie upominki, ale o symboliczne gesty – małe niespodzianki, które pokazują, że ktoś o nas myśli. Może to być ręcznie napisany liścik, ulubiony baton czy książka podarowana „tak po prostu”.

⏳ Czas wysokiej jakości
To pełna, niepodzielona uwaga – bez telefonu, bez pośpiechu, po prostu bycie tu i teraz. Może to być wspólne czytanie, rozmowy, zabawa czy spacer. Dla osób ceniących ten język miłości liczy się nie ilość czasu, ale jego jakość.

🤲 Drobne przysługi
Niektóre osoby czują miłość przez troskę w działaniu – kiedy ktoś im pomaga, wyręcza w czymś, robi coś, co ułatwia im życie. Może to być np. przygotowanie ulubionego śniadania, pomoc w obowiązkach domowych czy załatwienie sprawy, na którą brakuje im czasu.

🫂 Dotyk fizyczny
Przytulenie, trzymanie za rękę, poklepanie po plecach – dla niektórych osób kontakt fizyczny jest najważniejszym sposobem na okazanie miłości i budowanie bliskości. Dzięki niemu czują się bezpieczne i kochane.

---

Dlaczego warto znać języki miłości?

💡 Pomagają budować silniejsze relacje
Kiedy znamy język miłości drugiej osoby, możemy okazywać jej uczucia w sposób, który naprawdę do niej trafia. Dzięki temu czuje się bardziej kochana i doceniana.

💡 Poprawiają komunikację
Często okazujemy miłość w sposób, który dla nas jest naturalny, ale niekoniecznie jest ważny dla drugiej osoby. Zrozumienie języków miłości pozwala uniknąć wielu nieporozumień.

💡 Wzmacniają więzi rodzinne i partnerskie
Rodzice, którzy znają język miłości swoich dzieci, lepiej odpowiadają na ich potrzeby emocjonalne. W związkach z kolei pozwalają uniknąć poczucia niedocenienia i budują głębszą bliskość.

💡 Zwiększają poczucie własnej wartości
Gdy ktoś okazuje nam miłość w sposób, który rozumiemy, czujemy się ważni i potrzebni. To szczególnie istotne w wychowaniu dzieci – dzięki temu rosną w atmosferze akceptacji i bezpieczeństwa.

💡 Pomagają w relacjach w pracy i wśród znajomych
Języki miłości nie dotyczą tylko rodziny i partnerów. Znajomość ich w miejscu pracy może poprawić atmosferę, a wśród przyjaciół pomóc w budowaniu głębszych więzi.

---

Podsumowanie

Każdy człowiek odbiera miłość inaczej – dla jednych liczą się słowa, dla innych gesty czy wspólnie spędzony czas. Znając 5 języków miłości, możemy lepiej rozumieć siebie i innych, co prowadzi do zdrowszych, głębszych i bardziej satysfakcjonujących relacji.

A jaki jest Twój język miłości? 😊❤️

✨🙂 Z wdzięcznością za miniony, z nadzieję na nowy 🙂✨Rok 2024 dobiega końca – czas na chwilę refleksji i wdzięczności. To...
31/12/2024

✨🙂 Z wdzięcznością za miniony, z nadzieję na nowy 🙂✨

Rok 2024 dobiega końca – czas na chwilę refleksji i wdzięczności. To był rok pełen wyzwań, ale także pięknych spotkań, odkryć i rozwoju. Dziękuję wszystkim, którzy mi zaufali i podzielili się swoją historią. Wasze kroki w stronę lepszego samopoczucia i wewnętrznej harmonii są dla mnie największą inspiracją.

W 2025 życzę Wam odwagi w dbaniu o siebie, wyrozumiałości wobec swoich emocji i radości w codziennych chwilach. Niech to będzie rok pełen równowagi i spełnienia!

Do zobaczenia w Nowym Roku! 🌟

Gabinet Psychologiczny Tchnienie Weronika Sobczak

✨ Dobrego czasu ✨W te Święta Bożego Narodzenia życzę Wam, aby każdy dzień przynosił nowe możliwości i odkrywanie potencj...
24/12/2024

✨ Dobrego czasu ✨

W te Święta Bożego Narodzenia życzę Wam, aby każdy dzień przynosił nowe możliwości i odkrywanie potencjału, który w Was drzemie. Niech duch „może” prowadzi Was ku realizacji marzeń i daje odwagę, by sięgać po to, co wydaje się nieosiągalne.

Niech każdy z Was doświadczy w tym czasie dokładnie tego, czego najbardziej potrzebuje – spokoju, radości, bliskości czy inspiracji do zmian. Niech ten wyjątkowy czas wypełni Wasze serca miłością i nadzieją, a Nowy Rok przyniesie inspiracje, które zmienią codzienność w niezwykłą przygodę! 🎄✨

Wesołych Świąt i pełnego nadziei Nowego Roku! 🎁

23/12/2024

Jak mieć dobre Święta i nie zajechać się przy tym? 🎄

Święta to piękny czas, ale często pełen stresu. Oto kilka prostych tipów, jak zadbać o siebie, by cieszyć się tym okresem bez wyczerpania:

1️⃣ Nie musisz być idealny/a✨
Nie wszystko musi być perfekcyjne – świat się nie zawali, jeśli ciasto się przypali, a dekoracje nie będą jak z katalogu. Daj sobie prawo do luzu.

2️⃣ Planowanie pomaga 📝
Podziel obowiązki na małe kroki i nie rób wszystkiego na raz. Nie bój się poprosić innych o pomoc – Święta to wspólne świętowanie, a nie solo maraton.

3️⃣ Znajdź czas na oddech ☕
Pomiędzy sprzątaniem a gotowaniem znajdź chwilę na coś, co Cię relaksuje – spacer, dobrą książkę, kubek herbaty w ciszy. Święta nie uciekną, jeśli zwolnisz.

4️⃣ Ustal priorytety🎯
Zastanów się, co jest naprawdę ważne – spędzenie czasu z bliskimi czy idealnie wypolerowane okna? Wybieraj mądrze.

5️⃣ Nie porównuj się 📸
Każdy przeżywa Święta na swój sposób. Nie porównuj swojego stołu czy prezentów z Instagramem – to, co liczy się naprawdę, dzieje się poza kadrem.

6️⃣ Dbaj o ciało i umysł 💧
Jedz smacznie, ale z umiarem, pamiętaj o nawodnieniu i chwili ruchu. Sen i dobre samopoczucie to podstawa, by cieszyć się Świętami.

Najważniejsze – pamiętaj, że Święta to nie tylko obowiązki, ale przede wszystkim czas radości, bliskości i odpoczynku. 🌟

"Kot, który nauczał zen"Myśl na nowy tydzień.
17/11/2024

"Kot, który nauczał zen"
Myśl na nowy tydzień.

Książka "Niewolnicy dopaminy" autorstwa dr Anny Lembke to must have dla specjalistów, nauczycieli, rodziców i chyba każd...
02/11/2024

Książka "Niewolnicy dopaminy" autorstwa dr Anny Lembke to must have dla specjalistów, nauczycieli, rodziców i chyba każdego dorosłego człowieka we wspolczesnym świecie. Książka początkowo mną wstrząsnęła, następnie mnie poruszyła, by na końcu dać poczucie że nie wszystko stracone.

Zmiana zaczyna się od samoświadomości, zdobycia wiedzy i umiejętności odniesienia jej do siebie. Lektura uświadamia, że współczesna kultura nadmiaru i łatwego dostępu do wszelkich przyjemności – od jedzenia i zakupów po media społecznościowe – wpływa na nasze mózgi i psychikę. Autorka w przystepny sposób przedstawia badania naukowe oraz podaje przykładach ze swojej praktyki lekarskiej, przez co dobrze tłumaczy, jak dopamina, (neuroprzekaźnik odpowiedzialny za odczuwanie przyjemności) odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu uzależnień.

Książka pozwala zrozumieć, jak zmienia się nasz mózg pod wpływem nawyków związanych z przyjemnościami. Uczy, jak szkodliwe jest uzależnienie od stałej stymulacji i co zrobić, by z niego wyjść. Dr Lembke opisuje również "detoks dopaminowy" jako sposób na przywrócenie równowagi i odzyskanie kontroli nad życiem. Ta ostatnia lekcja równowagi w szczególny sposób mnie dotyka, gdyż w swojej praktyce często spotykam młodych ludzi i zachęcam ich by inaczej doświadczali świata, by potrafili się zatrzymać i złapać balans i dystans.
Po lekturze nabrałam też pokory, uświadomiłam sobie jak wielkim osiągnięciem jest przejście drogi od uzależnienia do równowagi. Jak wielka jest to pracy, a efekty, szczególnie na początku tak mało widoczne. Cytując autorkę: "Korzyści ze znalezienia i utrzymania równowagi nie są ani natychmiastowe, ani stałe. Wymagają cierpliwości i konsekwencji. (...) Musimy wierzyć, że dzisiejsze działania, które w chwili obecnej wydają się nic nie zmieniać, faktycznie kumulują się w pozytywnym kierunku, który zostanie nam objawiony dopiero w jakimś nieznanym momencie w przyszłości. Skutki zdrowych zachowań są rozłożone w czasie."

Cóż więcej dodać.. polecam gorąco!

Są filmy, które oglądałam już kilka, nawet kilkanaście razy i za każdym razem potrafią mnie poruszyć. Co więcej, mimo up...
10/10/2024

Są filmy, które oglądałam już kilka, nawet kilkanaście razy i za każdym razem potrafią mnie poruszyć. Co więcej, mimo upływu lat dostrzegam, że trafiają także do młodzieży.

Takim filmem bez wątpienia jest: "Most do Terabithii" (2007). Jest to ekranizacja powieści Katherine Paterson, będąca poruszającym filmem przygodowym z elementami fantasy.
Film porusza wiele istotnych tematów związanych z dorastaniem, przyjaźnią, wyobraźnią oraz radzeniem sobie z emocjami. To świetny punkt wyjścia, by móc rozpocząć rozmowę z młodzieżą.

Głównie bohaterowie, Jess i Leslie, zmagają się z trudnymi sytuacjami, które mogą być bliskie wielu młodym widzom, jak samotność, wykluczenie, brak zrozumienia w szkole, presja społeczna i trudności rodzinne. Film ukazuje, jak radzą sobie z tymi problemami, co może skłonić młodych widzów do refleksji nad swoimi własnymi doświadczeniami.
Film pięknie ukazuje, jak prawdziwa przyjaźń może zmienić życie. Jess i Leslie wspierają się wzajemnie, pomagają sobie w trudnych chwilach, a ich relacja jest oparta na zaufaniu, szacunku i wspólnej wyobraźni. To świetna okazja do rozmowy z młodzieżą o wartości przyjaźni i wsparcia emocjonalnego w trudnych chwilach.
Świat Terabithii, który Jess i Leslie tworzą, jest pełen fantastycznych stworzeń, magicznych królestw i niezwykłych przygód. Film podkreśla, jak ważna jest wyobraźnia w radzeniu sobie z rzeczywistością i zachęca młodych ludzi do rozwijania kreatywności. Może to być inspirujące dla młodzieży, pokazując, jak ucieczka w świat fantazji może być zdrowym sposobem radzenia sobie z trudnościami.
W pewnym momencie film staje się bardzo emocjonalny, kiedy porusza temat straty bliskiej osoby. To trudny, ale ważny temat, z którym młodzież również może się zetknąć. Film pokazuje, jak radzić sobie z bólem i smutkiem, oraz jak ważne jest otwarte rozmowy o emocjach.
Obserwując zmagania bohaterów, młodzi widzowie mogą lepiej zrozumieć, jak ważna jest empatia – nie tylko wobec innych, ale także wobec siebie. Film uczy wrażliwości na potrzeby i emocje innych osób, co jest kluczowe w kształtowaniu odpowiedzialnych i współczujących jednostek.
Film, mimo że jest osadzony w świecie fantazji, przekazuje uniwersalne wartości, takie jak odwaga, lojalność, odpowiedzialność i zrozumienie siebie nawzajem. To doskonała okazja do rozmowy z młodzieżą na temat tego, jakie wartości są dla nich ważne w życiu i jak mogą wpływać na ich decyzje i zachowania.

"Most do Terabithii" to nie tylko opowieść o fantastycznym świecie, ale przede wszystkim o emocjach, relacjach międzyludzkich i dorastaniu. Seans może stać się początkiem ważnej rozmowy z młodzieżą na tematy, które nie zawsze są łatwe do poruszenia.

Kto nie widzial- gorąco polecam ! 🙂🎥🎞️🍿

Most do Terabithii (2007) - Historia przyjaźni dwojga dzieci, które za leśnym strumieniem tworzą swój własny bajkowy świat.

Mała przypominajka ;)
09/09/2024

Mała przypominajka ;)

Adres

Bukowska 21/13
Poznan
60-809

Godziny Otwarcia

Środa 17:00 - 21:00
Sobota 09:00 - 15:00

Telefon

+48451035447

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Gabinet Psychologiczny Tchnienie Weronika Sobczak-Sowińska umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Gabinet Psychologiczny Tchnienie Weronika Sobczak-Sowińska:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram