10/11/2025
https://www.facebook.com/share/17EdYeHCkJ/?mibextid=wwXIfr
7 powodów, dla których Bogdan Rymanowski naruszył wszystkie zasady etyki dziennikarskiej - moim zdaniem, czyli etyka.
Czytaj do końca, a dowiesz się, jak lekcje etyki pomagają budować świat, w którym potrafimy krytycznie korzystać z mediów.
Podczas rozmowy z prof. Grażyną Cichosz w programie Rymanowski Live można było odnieść wrażenie, że dziennikarz zrezygnował z podstawowej roli: zadawania trudnych pytań i weryfikowania informacji. W wywiadzie padły tezy sprzeczne z ustaleniami nauki: że soja „powoduje choroby, których kiedyś nie było”, że „cholesterol nie ma znaczenia dla zdrowia serca” czy że tłuszcze roślinne i margaryny są „częścią spisku”.
Zostały one później sprawdzone i uznane za niezgodne z faktami przez organizację Demagog zajmującą się weryfikacją informacji.
Z perspektywy etyki zawodowej w mediach można wskazać aż 7 (czyli wszystkie) zasad z Karty Etycznej Mediów, które – w mojej ocenie – nie zostały w tym wywiadzie w pełni zrealizowane:
1️⃣ Zasada prawdy – dziennikarz ma obowiązek dążyć do prawdy i podawać tylko sprawdzone informacje. W tym przypadku kontrowersyjne stwierdzenia nie zostały skonfrontowane z badaniami ani opiniami ekspertów.
2️⃣ Zasada obiektywizmu – informacje powinny być przedstawiane rzetelnie, z uwzględnieniem różnych punktów widzenia. Tu zabrakło pytania o źródła lub dowody, co stworzyło wrażenie jednostronności.
3️⃣ Zasada oddzielania informacji od komentarza – widz mógł odnieść wrażenie, że subiektywne opinie rozmówczyni to fakty naukowe.
4️⃣ Zasada uczciwości – w rozmowie pojawił się wątek produktu, z którym rozmówczyni jest powiązana biznesowo. Z perspektywy etyki dziennikarskiej wymagałoby to ujawnienia takiego konfliktu interesów.
5️⃣ Zasada szacunku i tolerancji – padły stwierdzenia mogące wzmacniać uprzedzenia wobec osób stosujących dietę roślinną.
6️⃣ Zasada pierwszeństwa dobra odbiorcy – dziennikarz ma obowiązek chronić widzów przed dezinformacją, nawet jeśli temat „dobrze się klika”.
7️⃣ Zasada wolności i odpowiedzialności – wolność słowa nie oznacza dowolności w rozpowszechnianiu niesprawdzonych tez.
Etyka zawodowa jako dziedzina wskazuje, że ten zawód nie polega na słuchaniu. A wolność słowa to nie rozpowszechnianie wszystkiego co przyjdzie do głowy. Polska szkoła nie daje możliwości uczniom w powszechnym braniu udziału w zajęciach z etyki życia publicznego i uczenia się edukacji demokratycznej poprzez branie udziału w dialogu od najmłodszych lat. Brak dostępności lekcji etyki w Polsce sprawia, że społeczeństwo wpada w iluzję, że demokracja polega na tym, że każdy ma swoją prawdę byle sobie nie przerywać, gdy ją wygłasza. Historia tej rozmowy pokazuje, że czas otworzyć oczy.
Podczas lekcji etyki, które prowadzę, dzieci i młodzież uczą się nie tylko, czym jest etyka zawodowa, (inaczej powinniśmy rozmawiać przy kawie, gdzie można wysłuchać do końca bez krytyki, a inaczej w programie na żywo jako dziennikarz) ale także jak rozpoznawać błędy logiczne i poznawcze - dzięki czemu potrafią myśleć krytycznie, nie dać się zmanipulować.
Dziękuję Ci za przeczytanie do końca. Dziękuję, że obserwujesz. Bardzo mi w ten sposób pomagasz działać.
(Fot. Wikimedia Commons, licencja CC BY 3.0)