Maria Sitarska - psychologia i psychoterapia

Maria Sitarska - psychologia i psychoterapia Spotykamy się niekiedy w sołackim gabinecie lub podczas warsztatów, czy też w artykułach, które dla Was piszę. Ogromnie lubię te spotkania.

Moja praca psychologiczna i psychoterapeutyczna pozwala mi co jakiś czas zapraszać Was na wędrówkę - czasem niewielką, tuż za pierwszy zakręt, a czasem na koniec świata (lub jego początek). Wychodzę z nich silniejsza i bogatsza o doświadczenie Waszych różnorodnych sposobów radzenia sobie z trudnościami, ale i przyjmowania tego, czego nie chcecie zmieniać. Zapraszam Was do kontaktu: mariasitarska@opsychologii.pl
Maria Sitarska

dzień dobry.spirala Ponownego Połączenia obraca się dalej 🌎osoby, które uczestniczyły w ubiegłorocznej praktyce - zapras...
14/02/2025

dzień dobry.

spirala Ponownego Połączenia obraca się dalej 🌎

osoby, które uczestniczyły w ubiegłorocznej praktyce - zapraszam do powrotu - pięknie byłoby kontynuować tę naszą wspólną, dobrą podróż 🙏

osoby, które chciałyby doświadczyć wspólnej praktyki po raz pierwszy lub po raz pierwszy w Fundacji - jesteście tak bardzo mile widziane!

nasze wspólne bycie w przestrzeni Spirali Ponownego Połączenia pozwala mi i pozwala osobom jej doświadczającym przytomniej, w większej obecności i pojemności serca być w tym świecie, w którym tak wiele rzeczy jednocześnie boli i jednocześnie rodzi marzenia o głębszym, mądrzejszym życiu.

zapraszamy Was do wiosennej przestrzeni Fundacja Trzy Bramy 🙏

do czego zapraszamy?
poczytajcie:

Praktyka Ponownego Połączenia | WIOSNA

Praktyka Ponownego Połączenia jest jednym z możliwych sposobów na wspólną, jednocześnie odważną i delikatną, obecność z ludźmi, innymi gatunkami i całą Ziemią w obliczu doświadczanego polikryzysu (splatających się wyzwań ekologicznych, społecznych, ekonomicznych, politycznych). Otwiera przestrzeń na docenianie i zachwyt nad życiem, na docenianie i zachwyt nad możliwością życia właśnie teraz, razem, w samym środku Wielkiego Zwrotu (procesów przemian na poziomie świadomości i wspieranych wartości oraz działań, które zasilają życie), pozwalając na głęboki kontakt zarówno z tym, co poruszone i drżące w naszym indywidualnym przeżywaniu, jak i z tym, co poruszone i drżące w przeżywaniu kolektywnym.

Docenienie i zachwyt nad faktem, że jesteśmy żywymi istotami na tej pięknej planecie, otwiera nas też na ból własny i Ziemi i umożliwia wspólne przyjmowanie go i transformację w troskę, współczucie i możliwość pełnego bycia obecną/obecnym w życiu. Pomaga nam też wspólnie budować drogę Aktywnej Nadziei, która nie wymaga od nas optymizmu.

„Jesteśmy częścią ciała Ziemi. Już dawno jesteśmy w domu” – mówi twórczyni metody, Joanna Macy, wspólnie z zaprzyjaźnionymi osobami zapraszając nas w podróż po Spirali Ponownego Połączenia, na którą składają się cztery etapy: 1. rozpoczynanie od wdzięczności, 2. honorowanie bólu z powodu stanu świata, 3. widzenie nowymi/pradawnymi oczami, 4. pójście dalej.

Tegoroczny cykl spotkań otworzymy wiosną, 29 marca.

Doświadczymy wspólnie drogi wytyczonej przez Spiralę Ponownego Połączenia, przyglądając się temu jak współtańczą ze sobą: wdzięczność i głęboka radość z żalem utraty i trudem świadkowania cierpieniu w nas-wokół nas, przynależność do ekosystemu Ziemi i współdzielone sny i marzenia z zaangażowaniem w budowanie świata, w którym Ziemia jest domem.

w komentarzu znajdziecie szczegóły ❄️

(a tymczasem w poznaniu śnieg, a moje serce nie wie, co z tym doświadczeniem zrobić)

oikos znaczy dom (grupa ekoterapeutyczna). spotkanie piątenad ranem przyszedł sen: duży pies zamienił się w małego jamni...
10/02/2025

oikos znaczy dom (grupa ekoterapeutyczna). spotkanie piąte

nad ranem przyszedł sen: duży pies zamienił się w małego jamnika, jamnik w mniejsze zwierzę innego gatunku, a to mniejsze zwierzę zamieniło się w mysz polną. przemiany działy się w ruchu, w drodze, w linii. to była droga-ucieczka, w kierunku zmniejszenia się, dopiero więc mysz polna zdołała wydostać się z zamknięcia na zewnątrz.

podarowałam sen grupie, kiedy wspólnie byliśmy/byłyśmy w praktyce honorowania bólu z powodu stanu świata. sen, który obudził we mnie złość i smutek w odpowiedzi na świadkowanie wszystkiemu temu i wszystkim tym, które i którzy zmuszeni są zmniejszać się i przemieniać, żeby ocaleć, przetrwać. za wszystkie spłycone oddechy, zmarznięte stopy, puste żołądki, wyschnięte rzeki. za wszystkie przyciszone głosy, którym odebrano moc i za te, których nawet nie uznajemy za głosy warte identyfikacji.

możemy o tym mówić.
możemy nie wiedzieć, co z tym zrobić.
możemy mieć odpowiedzi w postaci rytuałów żałobnych.
możemy zapraszać różne rytuały.

podobnie jak możemy mówić o jednoczesnym zachwycie i trwaniu w zdumieniu nad nieskończonym pięknem i złożonością doświadczanego życia.

trochę jeszcze czasami nie dowierzam, że możliwe jest siąść razem w poniedziałkowy poranek i zapłakać, słuchać swojego głosu i wspólnego wielogłosu, pozwolić złości przepłynąć, i cały czas, i razem uparcie dokarmiać i dokarmiać marzenia o świecie, w którym istoty ludzkie i inne-niż-ludzkie potrzebujące schronienia otrzymują schronienie.

proste marzenie.
trudne marzenie.

idziemy z tym razem.

razem. razem. razem.

🙏

oikos znaczy dom (grupa ekoterapeutyczna). spotkanie czwarte. w poniedziałkowe poranki, przed spotkaniem z ludźmi, zaglą...
06/02/2025

oikos znaczy dom (grupa ekoterapeutyczna). spotkanie czwarte.

w poniedziałkowe poranki, przed spotkaniem z ludźmi, zaglądam do krzewów dzikich jeżyn. wydaje się, że śpią głęboko, ale co ja tam wiem.

chcę być z nimi w kontakcie. podobnie jak chcę być w kontakcie z ludźmi, do których idę. chcę ich słuchać, nawet jak mówimy innymi językami.

chcę słuchać języka ludzi i jeżyn.

🌎

raz jeszcze siadamy do praktyki, którą Joanna Macy nazwała Mandalą Prawdy. dajemy sobie przestrzeń, żeby popłynęło to, co chce popłynąć, tak jak chce, i kiedy chce.

zostajemy tam (również) po to, żeby poszerzać w nas-w-świecie przestrzenie pokoju i polifonii - równie ważnych wielo-głosów.

(mówią, że wojny rodzą się z nieprzyjętej żałoby, z twardego serca).

przyglądam się temu, i wtedy, i teraz, i wcześniej, ile się musiało wydarzyć w naszym ludzkim i kulturowym/społecznym przeżywaniu, żeby pojawiała się w nas wątpliwość, co do tego, co jest naszą osobistą sprawą. jak to się zadziało, że są w nas te osobności: osobiste-społeczne-polityczne-ekologiczne.

czy to jest okej płakać jednocześnie za umierającą rzeką i utraconą miłością? czy to jest okej świętować narodziny przyjaźni i tak samo ważyć i honorować istnienie zimorodka w niedalekim parku? czy to możliwe czuć żywo płynącą złość i kamienny strach, obserwując wzmagające się tendencje autokratyczne i jednocześnie przeżywać strach o przyszłość dziecka, z którym jesteśmy w domowej, rodzinnej relacji? czy możemy być w tym wspólnie - z tą ludzką kruchością i odwagą - w dzieleniu się i w świadkowaniu?

i czy możemy jednocześnie tańczyć z najgłębszej radości płynącej z doświadczenia takiego właśnie spotkania (ja tańczę!)

rozpad relacyjnych, rodzinnych ekosystemów może boleć dokładnie tak samo jak rozpad ekosystemów ziemi. rozkwit - tak samo cieszyć.

to jest to samo życie.
szczypie w oczy.
można płakać.

(was też wychował szampon no more tears?)

dziękuję wam, grupo.

do zobaczenia 🙏

niedzielę spędziłam w Warszawie we wspólnej praktyce Jak utrzymać ogień (i się nie wypalić). Warsztaty w duchu Praktyki ...
03/02/2025

niedzielę spędziłam w Warszawie we wspólnej praktyce Jak utrzymać ogień (i się nie wypalić). Warsztaty w duchu Praktyki Ponownego Połączenia 🙏

praktykę prowadził Piotr Cykowski wspólnie z Radomiłem Filipkiem.

dziękuję Wam 🫂
i Grupo piękna, dziękuję też 🌍

symbolem tego, co wspiera/ło we mnie momenty/okresy odłączenia od życia (które czasem nazywa się wypaleniem) stał się stary, pusty kasztan. kasztan, który niczego już nie urodzi.

(co wcale nie jest prawdą, ale na potrzeby metafory uznajmy, że jest).

kiedyś zbierałam z ziemi kasztany trochę automatycznie, bo jak spadają to przecież po to, żeby je zebrać (nono).

jak coś się przede mną pojawia, to muszę się tym zająć.
jak ktoś mnie prosi o wsparcie, to muszę mu je dać.
jak czytam o kolejnych trudach, to muszę przeczytać więcej, żeby wiedzieć bardziej.
jak ktoś mi zadaje pytanie, to muszę na nie odpowiedzieć.
jak leży przede mną kasztan, to muszę go podnieść.

no nie muszę.

(równolegle pojawiała się myśl, że nie inaczej działa system marketingu produktowo-ideowego).

kiedy szłam na spotkanie do Gniazdo - Centrum Aktywizmu Klimatycznego zatrzymałam się przy starej Wiśle. wybrałam długi, dobry, poranny spacer cichą, niedzielną Warszawą. słuchałam rzeki, słuchałam kasztana, słuchałam miasta.

wiedza o tym, że nie muszę nie wynika z tego, że tak świetnie dbam o swoje granice i rozpoznaję na bieżąco sygnały słane przez ciało moje (doing my best). wiedza o tym, że nie muszę wynika z dwóch rzeczy: z ciągle na nowo uświadamiania sobie, że wychował mnie ekstraktywny kapitalizm i chcę wybierać inne drogi, i - co wynika z pierwszego: nie muszę, bo niczego w tym świecie nie robię ani sama, ani wyjątkowo. świadomość wspólnoty zaangażowanego życia, wspólnoty niewiedzenia i szukania innych-niż-dominujące dróg razem z innymi ludźmi, świadomość, że mamy za sobą całą złożoną mądrość sieci życia i że nasze zaangażowania łączą się, wspierają, wzmacniają, mnożą, że gubimy się razem, a potem odnajdujemy - zmienia wszystko.

to zmienia wszystko.
i to jest ogień.
dziękuję 🙏

a z ogniem Praktyki Ponownego Połączenia w Poznaniu spotkamy się 29 marca w przestrzeni Fundacja Trzy Bramy.

coming soon.

🌍

tak 🌍"Jeśli, by odwołać się do Hartman, dziedzictwa są tak wybieralne, jak przekazywane przez poprzednie pokolenia, niez...
01/02/2025

tak 🌍

"Jeśli, by odwołać się do Hartman, dziedzictwa są tak wybieralne, jak przekazywane przez poprzednie pokolenia, niezwłocznie zobowiązuję się ofiarować ci siebie - ze swoją współodpowiedzialnością i wszystkimi błędami, i zachęcać cię do tego, byś z historii swojej matki wybrała to, co uznasz za ważne i przydatne dla siebie w walce o przetrwanie ludzkości. Historia, którą odkryjesz, będzie opowieścią o niewystarczalności, o wręcz niewyobrażalnych strategiach wyparcia, o życiu w o wiele większej zgodzie z brutalnie konsumpcyjnym status quo niż wbrew niemu. Mogę jedynie mieć nadzieję, że odsiewając moją przeszłość, być może natkniesz się na jakieś ukryte momenty, które przywiodą cię bliżej innej rzeczywistości. Utrata mnie i mojego stylu życia stanowi niekwestionowalny warunek przetrwania i przyszłości jako takiej. A jednak całą sobą, każdą komórką swojego istnienia chcę wierzyć, że to odmieniające wszystko przesunięcie wartości będzie tego rodzaju rozłomem, który nie rozdzieli nas całkowicie, nie szarpnie nas we wzajemną obcość. Najmocniej w życiu pragnę, byś znalazła sposób na to, by zerwać ze mną, a nie oderwać się o d e mnie".

Julietta Singh, "Przełomy", przekład: Aleksandra Szymczyk, Wydawnictwo Współbycie.

oikos znaczy dom (grupa ekoterapeutyczna): spotkanie trzecie. zastanawiam się, dlaczego mam ochotę zostawiać tutaj ślad ...
28/01/2025

oikos znaczy dom (grupa ekoterapeutyczna): spotkanie trzecie.

zastanawiam się, dlaczego mam ochotę zostawiać tutaj ślad po kolejnych spotkaniach grupy. i przychodzi do mnie, że najpierw dzieje się to z powodu marzenia, które chcę z wami współdzielić i do którego chcę was zapraszać.

marzenie mówi do mnie: ucz się od tych, którzy i które byli i były przed tobą. ucz się krytycznie. pamiętaj o tym, że nic, co istnieje i istniało, żadna mądrość i żadna wiedza nie są wyryte w skale; antropocen, jak wszystko, ma naturę nietrwałości. pamiętaj i o tym, że przyszłość istnieje. że przyjdą tu po nas kolejne pokolenia istot z twarzami, dziobami, nurtami i korzeniami. i teraz sprawdź: jak chcesz prowadzić grupę. czy chcesz ją prowadzić. czy chcesz być grupą (nie możesz nią nie być). czy idziesz tam z wiedzą ekspercką, czy idziesz i/lub/zarówno i z płynącym, żywym doświadczeniem, pokazując też jak trzymać i jak płakać. czy pozostajesz w dystansie, czy w bliskości. jak chcesz trzymać tę przestrzeń. gdzie jest twoje miejsce w grupie. o czym mają być ramy. a o czym mają nie być.

marzenie mówi: ucz się również z tymi, które i którzy nie wiedzą. i z tymi, którzy płaczą i z tymi, które pamiętają radość w środku chaosu. ucz się też z tymi, które/którzy nie znają słów i nie mówią językami ludzi.

nasza grupa składa się z ludzi, którzy odpowiedzieli na zaproszenie. i z wszystkich naszych związków - tych z ludźmi i tych z innymi-niż-ludzie, i tych z miejscami. nasza grupa składa się więc z ekosystemu, który dał nam życie i jednocześnie jest ekosystemem dającym życie. co by to więc znaczyło, że pracujemy interpersonalnie, kiedy osobą jest też dla nas rzeka, bóbr i las.

grupa jest złożonym organizmem, trochę jak kłącze, trochę jak grzybnia. jest w niej mądrość większa niż mogłabym zebrać w ciągu całego mojego osobnego życia. jaka to ulga, móc się w tym zanurzyć.

zaufać grupie, poddać się jej, jeżu złoty, to jest święte.

weszliśmy więc wspólnie w czas żałoby. i zostaniemy tu, tyle, ile będzie trzeba.

czas żałoby jest też czasem miłości. współdzielonego trudu i współdzielonej drogi.

grupa jest jak Ziemia. wie, płynie, odpowiada, żyje.

bycie częścią tego żywego, samoregulującego się systemu grupy-Ziemi to wielkie szczęście.

dziękuję 🌎

nasze zdrowie (każde) zależy od polityki i ekonomii. to, czy stać nas na sięganie po pomoc, czy mamy do niej dostęp, czy...
25/01/2025

nasze zdrowie (każde) zależy od polityki i ekonomii. to, czy stać nas na sięganie po pomoc, czy mamy do niej dostęp, czy oferta pomocowa jest wystarczająca, czy jest wystarczająco dużo personelu/łóżek, to czy funkcjonujemy we w miarę spójnych i życzliwych grupach, w których nie lejemy się po pyskach, nie odbieramy godności, to czy możemy spacerować oddychając czystym powietrzem, czy mamy dostęp do wody i odżywczego pożywienia, to, kto finansuje co i co z tego wynika, kto rządzi krajem i co z tego wynika, to czy stać nas na składki/ubezpieczenie, czy nie, czy prezydent obszaru, który zamieszkujemy dryluje ziemię czy o nią dba, od tego (i wielu innych czynników) zależy czy dzisiaj jesteśmy w optymalnym stanie funkcjonowania, czy mamy kontakt z rzeczywistością, czy myślimy trzeźwo, czy mamy możliwość powiedzieć głośno: nie zgadzam się! i na tym nie poprzestać, budując zmianę, a także to, czy mamy współczucie w sercu i siłę do niewspierania podziałów.

zdrowie, każde, również psychiczne, zależy od polityki.

moją odpowiedzią od lat 15 jest doświadczanie siebie w grupach, różnych, często niehomogenicznych, i inicjowanie i współtworzenie grupowych doświadczeń.

złość i smutek, który noszę ostatnio, ten polityczny zapraszam do tego, żeby uczyć się więcej o różnych formach grupowego wsparcia i budowania grup.

nie chcę nikogo lać po pysku, bo polityka i ekonomia ukształtowały go/ją/ich inaczej niż mnie.
chcę mówić jasne: tak i jasne: nie!, pamiętając jednocześnie, że życie nie jest binarne.
chcę budować współ-życzliwość międzyludzką i międzygatunkową.
chcę robić to razem z wami, których znam, i którzy/które jesteście tu, dając ciche wsparcie.

dziękuję wam 🙏

ps. co czytacie o grupach?
podzielcie się 🙏

"Joseph Pratt, bostoński internista z przełomu XIX i XX wieku, chcąc skrócić kurację dużej liczby pacjentów chorych na gruźlicę, organizował spotkania grupowe, podczas których edukował i leczył uczestników. Wielu jego pacjentów było ubogich i nie mogło sobie pozwolić na leczenie prywatne; wielu było wycieńczonych, pozbawionych jakiejkolwiek nadziei i skazanych na ostracyzm ze strony zdrowej społeczności. Pratt organizował grupy liczące od 20 do 30 osób i co tydzień miał dla nich wykłady; tak się zaczęła terapia grupowa".

Dziękuję Ci, Josephie Pratcie 🙏

"Pratt pracował z pacjentami, którzy byli zbyt ubodzy, by płacić za alternatywne formy leczenia, a kilku innych pionierów podejścia grupowego leczyło osoby psychotyczne, które stać było jedynie na opiekę instytucjonalną. W Anglii podczas drugiej wojny światowej i w następnych latach ogromna liczba ofiar zaburzeń psychicznych przy nielicznym personelu szpitalnym i ograniczonych zasobach ekonomicznych uczyniła z leczenia grupowego najpraktyczniejszą dostępną metodę i doprowadziła do gwałtownego rozwoju zarówno psychoterapii grupowej, jak i badań w tej dziedzinie".

"Potencjalna moc terapii grupowej wynika również z interesującego zjawiska występującego w wielu sferach społecznych: z przejmującego poczucia coraz większej izolacji interpersonalnej i społecznej. Ciągle i wszędzie jesteśmy w jakichś grupach, jednakże w naszym nowoczesnym, zindustrializowanym życiu coraz rzadziej zdarza się nam doświadczać kontaktu z grupą spójną, wspierającą i autorefleksyjną. Grupy są integralną częścią naszych wewnętrznych doświadczeń, poczynając od rodziny, poprzez klasę szkolną, po ludzi, którymi się otaczamy w pracy, zabawie i w domu. Jednocześnie coraz częściej słyszymy skargi na rosnące wyobcowanie we współczesnym życiu, na poczucie izolacji, anonimowości i społecznych podziałów".

Sophia Vinogradov, Irving D. Yalom, "Psychoterapia grupowa. Krótki przewodnik dla terapeutów", przekład: Anna Tanalska-Dulęba, wyd. Instytut Psychologii Zdrowia. Polskie Towarzystwo Psychologiczne, 2007.

🌍

dzień dobry wam. chcę się z wami podzielić przygodą, do której dorzucałyście/dorzucaliście tutaj kamyki, nasiona, wiatr....
24/01/2025

dzień dobry wam.

chcę się z wami podzielić przygodą, do której dorzucałyście/dorzucaliście tutaj kamyki, nasiona, wiatr.

wspólnie z Wydawnictwo Biblioteki Śląskiej powołujemy do istnienia książkę "życie to sierota", która splotła się z różnych tekstów poetyckich mojego autorstwa.

z tym autorstwem to mam pewną niewygodę. niby rozumiem, że to moje palce, moje serce i moje czucie, ale to przecież i nie całkiem tak.

czasami moment pojawienia się wiersza jest jak bulwa ziemniaka, która znajduje gotowość, żeby pokazać się w ziemi: po prostu się pojawia, a czasami to jest jak wielorybia echolokacja: moje czucia, doświadczenia, wyobraźnia i słowa, które próbują łapać to życie, obija się o waszą, o drzewną, o ptasią, syryjską, wiślaną, szpitalną. i życie płynie.

no.
jak zrobi się pozazimowe ciepło, to będzie książka.
nie wiadomo dokładnie za którego ciepła.
ale już wyleziemy spod kocy. i spod zimowego smogu.

hopefully.

🌍

oikos znaczy dom (grupa ekoterapeutyczna). spotkanie drugie.czy rzeczywiście drugie?w doświadczeniu bycia w grupie (byci...
21/01/2025

oikos znaczy dom (grupa ekoterapeutyczna). spotkanie drugie.

czy rzeczywiście drugie?

w doświadczeniu bycia w grupie (bycia grupą) pojawia się jakość, która wychodzi poza linearne widzenie czasu i relacji. a jednak te nasze ramy, te kontrakty zakładają jakiś początek i jakiś koniec. wygląda na to, że nie znaliśmy/ nie znałyśmy się wcześniej, i że potem będziemy się żegnać, i przestaniemy się widzieć.

czy rzeczywiście?

jeśli zaprosimy perspektywę głębokiego czasu (Joanno Macy, dzięki za prowadzenie 🙏), możemy dotykać doświadczenia bardziej esencjonalnego, płynącego pod powierzchnią ziemi od zawsze i na zawsze. możemy zapraszać istoty trzech czasów, pamiętając, że to kim stajemy się teraz dzieje się jednocześnie z i dla przeszłego i przyszłego.

że łączy nas pokrewieństwo, które wymyka się próbom usystematyzowania.

że wynikamy z życia i wnikamy w życie. że wysiewamy się w sobie i dla siebie.
że to kim jesteśmy jest większe niż ten momen samotności, trudu, bólu, strachu, entuzjazmu, niepokoju.

że widząc się w grupie, w kręgu jesteśmy mocne, jesteśmy mocni. i jednocześnie i właśnie dlatego możemy obdarowywać się również wrażliwym, smutnym, kruchym sercem.

jak u Rilkego:

Żyję moje życie w coraz to rozleglejszych kręgach,
które dotykają wszystkich miejsc na świecie.
Mogę nigdy nie dopełnić ostatniego z nich,
ale daję temu pokój.

Krążę wokół Boga, tej pierwotnej wieży.
Krążę już tysiące lat
i nadal nie wiem: czy jestem sokołem,
czy może burzą lub wielką pieśnią?

(tłumaczenie moje robocze)

dziękuję 🙏

Joanna Macy jest jak dom.biorę ją więc do pracy raz jeszcze i wspólnie spotkamy się jutro z grupą ekoterapeutyczną, do k...
19/01/2025

Joanna Macy jest jak dom.

biorę ją więc do pracy raz jeszcze i wspólnie spotkamy się jutro z grupą ekoterapeutyczną, do której zaczęłam tęsknić już w poprzedni wtorek.

oikos znaczy dom.
dom znaczy ziemia.
ziemia znaczy wszystko.

"Niech piękno, które kochamy, będzie tym, co robimy.
Są setki sposobów na to, by uklęknąć i ucałować Ziemię".

Ziemia to też Rumi.
I Ty.
I setki Twoich sposobów.

🌏

przeczytałam dziś najpiekniejszy wiersz świata:1antonówki istnieją, antonówki istniejąInger Christensen, alfabet, przeło...
13/01/2025

przeczytałam dziś najpiekniejszy wiersz świata:

1

antonówki istnieją, antonówki istnieją

Inger Christensen, alfabet, przełożyła Bogusława Sochańska, Wydawnictwo Lokator.

wierzbaki gościły dziś pięknych ludzi.rozpoczęliśmy/rozpoczęłyśmy tkanie grupy ekoterapeutycznej 'oikos znaczy dom'. to ...
13/01/2025

wierzbaki gościły dziś pięknych ludzi.

rozpoczęliśmy/rozpoczęłyśmy tkanie grupy ekoterapeutycznej 'oikos znaczy dom'.

to wielkie szczęście.

dziękuję wam, ludzie, wam, wrony, kaczki i sikory, tobie, bogdanko, i tobie, lipo, i wam, klony i śpiące krzewy jeżyn za przyjęcie nas w sołackiej przestrzeni.

i tobie, poezjo 🙏

i dzięki zimo. jesteś taka, jaka możesz być.

stąpamy miękko.
zostawiamy dobre ślady.

oszałamiająca jest to książka. "Branding to proces wymagający tego, co autorka i psychoterapeutka Nancy Colier określa j...
07/01/2025

oszałamiająca jest to książka.

"Branding to proces wymagający tego, co autorka i psychoterapeutka Nancy Colier określa jako imperatyw 'zwracania się do siebie w trzeciej osobie'. Utowarowienie ja może być bogate, ale utowarowienie wymaga jednak podziału, wewnętrznego rozdwojenia, które z natury oznacza alienację. Jesteś ty, a tuż obok jest Marka Ty. Choćbyśmy bardzo chcieli uwierzyć, że można te ja odseparować od siebie, marki są głodne, domagają się różnych rzeczy, a jedno ja nieuchronnie wpływa na drugie. Jeśli tak wielu z nas rozdwoiło się, podzieliło i odgrywa swoje ja, trudniej rozpoznać, co jest prawdziwe, czemu i komu można zaufać. Które nasze poglądy są autentyczne, a które na pokaz? Które przyjaźnie wynikają ze szczerego uczucia, a które ze współpracy pod wspólną marką? Kiedy nie nawiązuje się współpracy, choć się powinno, ponieważ marki poszczególnych osób nawzajem się zwalczają? Co nie zostaje powiedziane albo udostępnione, ponieważ nie zgadza się z marką?"

Naomi Klein, "Doppelgänger. Podróż do lustrzanego świata", przełożyła Hanna Jankowska, Wydawnictwo MUZA SA.

mówią, że w zachodniej kulturze sprawy osobiste i sprawy Ziemi zostały oddzielone. mówią też, że podobnie jak od ciała Z...
03/01/2025

mówią, że w zachodniej kulturze sprawy osobiste i sprawy Ziemi zostały oddzielone. mówią też, że podobnie jak od ciała Ziemi (ciała rzeki, ciała saren, dębów, buków) oddzieliliśmy się od naszych ludzkich ciał. mówią, że ma to swoje konsekwencje, że ma to swój smutek i swój rodzaj osamotnienia. przyszedł kiedyś taki czas, że postanowiłam temu zaufać. podobnie myślę więc o życiu i moim/ naszym w nim miejscu.

mówią, że ‘oikos’ w słowach 'ekologia'/'ekoterapia' znaczy dom. zaufałam i temu. pomogło mi to przyjąć do życia to, co samodzielnie było bezdomne, czasem i nie do zniesienia i podarować to wspólnocie: ludzkiej, więcej niż ludzkiej, ekologicznej, Ziemi. pomogło mi to częściej użyźniać życie – to, płynące we mnie, i to, które współtworzę z resztą naszej ziemskiej rodziny.

podczas zimowych spotkań będziemy wysiewać różne drogi przywracania pokrewieństwa z życiem, w wymiarze relacji ludzkich i innych niż ludzkie. siądziemy więc razem z tym, co nosimy w sercach-umysłach-ciałach trudne i piękne, i będziemy przyglądać się temu, jakby to było czuć się z tym w domu. gdzie jest dom? co lub kto jest domem? czego od niego potrzebujemy? co mamy mu do podarowania? gdzie jest nasz dom w czasie ciemnej zimy?

oikos znaczy dom: grupa ekoterapeutyczna : coming soon 🌏
widzimy się 13 stycznia ❄️

oby ślady po nas były tak zachwycające jak ślady po nich ⭐️(mówi puszcza zielonka) #2025
01/01/2025

oby ślady po nas były tak zachwycające jak ślady po nich ⭐️

(mówi puszcza zielonka)

#2025

z najlepszymi życzeniami na początek nowego cyklu kalendarzowego 🤍(fascynuje mnie, że to Nowe zaczyna się od zimowania/g...
29/12/2024

z najlepszymi życzeniami na początek nowego cyklu kalendarzowego 🤍

(fascynuje mnie, że to Nowe zaczyna się od zimowania/gawry/nagich gałęzi/wegetacji/długiego snu. to takie niepoprawne kulturowo! 😉)

"Inteligencję od dawna uważano za główny wyznacznik wyższości człowieka nad innymi stworzeniami - koniec z tym. Okrężną drogą powracamy do stwierdzenia Kohna na temat ontologii ludu Runa: istnieją inne formy myślącego self niż to ludzkie. Zmierzamy prosto w kierunku psychologii G*i, dopóki nie patrzymy na inteligencję czy procesy myślowe wyłącznie poprzez ich definicję według nowoczesnej psychologii jednostki. Musimy jedynie (wiem, to niełatwe) w sposób radykalny poszerzyć nasze rozumienie takich pojęć jak inteligencja, ale też pamięć, znaczenie, myśl, relacja, self. Weźmy inteligencję szpaków, która na ogół ma charakter ściśle kolektywny, stadny. Poprzez badanie częściowego pokrewieństwa między współ-czuciem, afektem, współistnieniem, qi, drganiami możliwe staje się dostrzeżenie sił życiowych, które łączą człowieka z innymi istotami żywymi.

[...]

Tu chodzi o coś więcej, niż o to, że musimy zmienić nasz sposób życia, a także postrzegania samych siebie (chociaż to niezaprzeczalne); rzecz w tym, że potencjał ku temu istnieje w nas od zawsze, utajony, zduszony przez tradycję nowoczesności, która wszak - nawet w Europie, skąd bierze początek - liczy sobie zaledwie kilkaset lat (w większości zakątków globu znacznie mniej). Współ-czucie kryje się w każdym: mężczyźnie, kobiecie, osobie q***r. Niczym wartości fizyczne materii - drgania, qi, afekty - są wieczne i z nich czerpiemy siłę życiową. Siłę, która z natury opiera się na wzajemnej zależności, jest metamorficzna, zmienna i nieogarniona; nie istnieje po to, by ograniczały ją bariery indywidualności; jest wszechobecna".

Wendy Hollway, "Którędy wpada światło - wykraczając poza psychologiczną koncepcję nowoczesnej jednostki", w: Wendy Hollway, Paul Hoggett, Chris Robertson, Sally Weintrobe, "Psychologia klimatu. Kwestia życia i śmierci", Oficyna Ingenium.

🌍

"Co oznacza funkcjonowanie jako grupa w obliczu zmieniających się warunków? Jak możemy się wspólnie i intencjonalnie org...
26/12/2024

"Co oznacza funkcjonowanie jako grupa w obliczu zmieniających się warunków? Jak możemy się wspólnie i intencjonalnie organizować, by wspólnie stawić czoła późnokapitalistycznej izolacji? Wygląda na to, że delfiny (i manty - kolejne ryby lubiące się wtrącać) mają nam coś do zakomunikowania w tej kwestii. Od strategii matkowania w ogromnych supergromadach, po synchroniczne pływanie delfinów wysmukłych w gotowości do bezpośredniego działania na dużą skalę - delfiny uczą nas, jak gromadzić się i formować brygady.

Czy jesteśmy gotowe na zainspirowaną życiem delfinów wymianę patriarchalnej rodziny na "szkoły" od-uczania? Co wspólnego mają ze sobą kolektywne, oparte na kolistych ruchach praktyki karmienia manty z historią kooperatyw tworzonych przez Czarną diasporę? Wierzę, że współpraca jest dla nas naturalna i że możemy odzyskać jej znaczenie [...].

Kieruję miłość do wszystkich członków i członkiń mojej gromady, rozproszonych po różnych zakątkach świata. Miłość dla tych zwinnych i tych mniej. Dla tych, które pokazują swoje grzbiety, i tych, które wypinają swoje brzuchy. Dla tych z was, które przebijają się na powierzchnię, i tych, które wolą pozostać na głębokościach. To zaszczyt żyć pośród was. Rozejrzyjcie się i nasłuchujcie. Tu jesteśmy".

Alexis Pauline Gumbs, "Niezatapialne. Czarny feminizm i ssaki morskie", przekład Dominika Wasilewska i Weronika Zalewska, Wydawnictwo Współbycie.

🌎

a nad ulicami poznania grudniowe dzikie gęsi.

kto to widział tak w grudniu latać.

nic piękniejszego pod słońcem:"Jaka jest skala oddychania? Połóż dłoń na swojej klatce piersiowej, która unosi się i opa...
25/12/2024

nic piękniejszego pod słońcem:

"Jaka jest skala oddychania? Połóż dłoń na swojej klatce piersiowej, która unosi się i opada przez cały dzień. Czy można to nazwać skalą oddychania? Współdzielisz powietrze i uczestniczysz w wymianie gazowej ze wszystkimi wokół siebie, z każdym, z kim przetniesz dzisiaj swoją ścieżkę. Czy skala oddychania mieści się w obrębie jednego gatunku? Każde zwierzę uczestniczy w tej uwalniającej wymianie w imię kontynuacji życia. Dotyczy to również roślin, które w odwrotnym procesie do naszego uwalniają to, czego potrzebujemy, bez pytania biorą zaś to, co oddajemy. Również planeta, owinięta oceanicznym tchnieniem, oddycha w stronę nieba. Jaka jest więc skala oddychania? Jesteś jej częścią".

Alexis Paulinę Gumbs, "Niezatapialne. Czarny feminizm i ssaki morskie", przekład Dominika Wasilewska i Weronika Zalewska, Wydawnictwo Współbycie.

🌎

Adres

Ulica Nad Wierzbakiem 26/5
Poznan
60-612

Godziny Otwarcia

Wtorek 10:00 - 19:00
Środa 10:00 - 19:00
Czwartek 10:00 - 19:00

Telefon

+48608277295

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Maria Sitarska - psychologia i psychoterapia umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Maria Sitarska - psychologia i psychoterapia:

Udostępnij

Kategoria