Rozwój Osobisty Bartłomiej Tomczak

Rozwój Osobisty Bartłomiej Tomczak W swoim życiu występuje w różnych rolach: terapeuty, trenera, facylitatora, taty, męża. Wcześniej wydawało mi się, że przyszło ono do mnie przypadkiem. In.

Terapie indywidualne, terapie par, konsultacje rodzicielskie, warsztaty, procesy facylitacyjne, seminaria inspiracyjne, wyprawy, męskie kręgi, pomoc psychologiczna, interwencja kryzysowa Bliskie jest mi podejścia skoncentrowane na rozwiązaniach jako sposób myślenia, który towarzyszy mi w pracy i w życiu prywatnym. Teraz wiem, że była to naturalna kontynuacja mojej drogi rozwoju, która od zawsze by

ła bliska mojemu sercu. Niezmiennie podoba mi się myślenie, że nie ma jednej obiektywnej rzeczywistości i każdorazowo fascynuje mnie możliwość odkrywanie wewnętrznego świata moich klientów i tworzenie z nimi rozwiązań. W swojej pracy koncentruje się na mocnych stronach klienta, ponieważ dostrzegam w nich użyteczność w procesie terapeutycznym. Czuje się mocno osadzony w męskiej energii i jednocześnie mam w sobie dostęp do takich jakości jak wrażliwość, empatyczność czy uważność. Moje zasoby w połączeniu z moim doświadczeniem życiowym sprawiają, że uważam się za skutecznego i użytecznego terapeutę. Pracuję z dorosłymi, parami oraz z rodzinami w podejściu skoncentrowanym na rozwiązaniach. Dodatkowo wykorzystuje narzędzie Kids’ Skills, które jest skuteczne w pracy z dziećmi i młodzieżą
Moim dodatkowym atutem jest fakt, że jako trener Familylab mam bogate doświadczenie w obszarach zajmujących się rodzicielstwem. W tym zakresie blisko współpracuję m. z Centrum Inicjatyw Rodzinnych w Poznaniu. Jestem członkiem Polskiego Stowarzyszenia Terapeutów Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach. Swoją pracę poddaje regularnej superwizji zarówno jako psychoterapeuta jak i trener Familylab.

Zwartość, gotowość i ciekawość towarzyszą mi przed kolejnym szkoleniem. Tym razem „Psychofarmakologia w gabinecie psycho...
29/06/2025

Zwartość, gotowość i ciekawość towarzyszą mi przed kolejnym szkoleniem. Tym razem „Psychofarmakologia w gabinecie psychoterapeuty TSR”
Jaram sie 🤩🐲🎯

25/06/2025

Czego naprawdę szuka mężczyzna w romansie?

Wyobraź sobie mężczyznę po czterdziestce. Rano patrzy w lustro i widzi pierwsze zmarszczki, wieczorem wraca do domu, gdzie żona pyta o rachunki, a dzieci o pomoc w matematyce. Życie stało się serią powtarzających się czynności. I nagle – ona. Nowa kobieta, która patrzy na niego jak na kogoś fascynującego, a nie tylko na tatę i męża.

Syndrom średniego wieku czy głębsza potrzeba?

Psychologowie mówią o “kryzysie średniego wieku”, ale to zbyt proste wytłumaczenie. Romans często nie jest ucieczką od odpowiedzialności – to desperacka próba odzyskania siebie. Tego “ja” sprzed lat, które gdzieś zagubił się w natłoku obowiązków.

Przy nowej kobiecie znowu czuje się jak mężczyzna, nie tylko jak funkcja społeczna. Ona nie widzi w nim człowieka, który zapomniał wynieść śmieci czy nie zarobił tyle, ile się spodziewała. Ona widzi kogoś pożądanego, interesującego, pełnego możliwości.

Mechanizm psychologiczny zdrady

Kiedy mężczyzna wchodzi w romans, w jego mózgu uruchamia się cały koktajl neurochemiczny. Dopamina – hormon przyjemności – działa jak narkotyk. Każde spotkanie to zastrzyk endorfin, każda wiadomość od niej to mały szok adrenaliny. To uzależnienie na poziomie biologicznym.

Ale to nie tylko chemia. To również kwestia ego. W romansie czuje się znowu pożądany, atrakcyjny, wartościowy. Kobieta, która go pragnie, przywraca mu poczucie własnej wartości. Nie musi już być tylko “dobrym mężem” czy “odpowiedzialnym ojcem” – może być sobą, nieokiełznanym, spontanicznym.

Projekcja i fantazja

Psychologia mówi o zjawisku projekcji – często mężczyzna nie zakochuje się w prawdziwej kobiecie, tylko w swojej fantazji o niej. Ona reprezentuje wszystko to, czego brakuje mu w związku: spontaniczność, pasję, adorację. Staje się ekranem, na który rzutuje swoje niespełnione potrzeby.

Z żoną wszystko jest realne – rachunki, problemy, codzienność. Z kochanką może żyć w świecie, gdzie nie ma miejsca na prozę życia. To ucieczka w świat, gdzie znowu czuje się jak główny bohater własnej historii, a nie tylko statystą w rodzinnym spektaklu.

Dla wielu mężczyzn romans to nie tyle poszukiwanie nowego ciała, co nowych oczu, które na niego patrzą. Oczu pełnych podziwu, a nie rutyny. Kobieta, która go pożąda, potwierdza jego atrakcyjność, jego wartość jako mężczyzny. W świecie, gdzie czuje się często niedoceniony lub invisible, romans daje mu poczucie, że znowu ma moc.

Pułapka emocjonalna

Ale oto paradoks – szukając intensywności, często znajduje powierzchowność. Szukając prawdziwej miłości, wplątuje się w relację opartą na iluzji. Bo ta nowa kobieta też go nie zna naprawdę – zna tylko jego najlepszą wersję, tę, którą dla niej konstruuje.

Co to mówi o nim… i o nas

Romans to często lustro, w którym odbijają się nasze najgłębsze lęki i potrzeby. Lęk przed starzeniem się, przed byciem tylko funkcją, przed utratą własnej tożsamości w roli męża i ojca. To krzyk: “Jeszcze żyję! Jeszcze jestem mężczyzną!”

Ale to również pytanie o to, czego naprawdę szukamy w związkach. Czy stabilności, czy pasji? Czy bezpieczeństwa, czy przygody? I czy możliwe jest połączenie tych światów bez rujnowania tego, co już mamy?

Czasem romans nie mówi nic o tej drugiej kobiecie. Mówi wszystko o tym, czego mu brakuje – w sobie, w związku, w życiu. To sygnał, że coś trzeba zmienić. Pytanie tylko – co i jak?

XIX Ogólnopolska Konferencja Naukowa TSR
14/06/2025

XIX Ogólnopolska Konferencja Naukowa TSR

Pamiętasz, że JESTEŚ? Pamiętasz, jakie jest Twoje JESTEM? W psychoterapii odzyskujemy świadomość siebie, odzyskujemy swo...
14/06/2025

Pamiętasz, że JESTEŚ? Pamiętasz, jakie jest Twoje JESTEM?

W psychoterapii odzyskujemy świadomość siebie, odzyskujemy swoją prawdziwą tożsamość.

Jeżeli chcesz być kimś, musisz zapomnieć kim kazano Ci być wcześniej.

Psychoterapia dorosłych! Terapia par!

Umów się na wizytę w naszym centrum:
☎️ 797 755 758
📩 kontakt@wiezi.com

20/04/2025

Mężczyźni często nie rozmawiają o uczuciach z powodu głęboko zakorzenionych norm społecznych i kulturowych. Od wczesnych lat uczy się ich, że okazywanie emocji to oznaka słabości. "Bądź silny", "nie płacz", "zachowuj się jak mężczyzna" – takie komunikaty słyszą od dzieciństwa. To tworzy pancerz emocjonalny, który z czasem staje się drugą naturą. Wielu mężczyzn obawia się, że wyrażanie uczuć narazi ich na wyśmianie lub odrzucenie. Wolą więc milczeć niż ryzykować utratę szacunku w oczach innych.

Męska depresja często przybiera maskę, różniącą się od stereotypowego obrazu osoby przygnębionej. Zamiast smutku i płaczu, mężczyźni z depresją często doświadczają rozdrażnienia, gniewu i wybuchów złości. Pojawiają się problemy ze snem – zbyt mało lub zbyt dużo. Zmienia się apetyt. Zainteresowanie hobby i aktywnościami, które kiedyś sprawiały radość, stopniowo zanika. Mężczyźni w depresji często uciekają w pracę, stają się pracoholikami, by zagłuszyć trudne emocje. Inni szukają ucieczki w alkoholu, hazardzie czy ryzykownych zachowaniach.

Na zewnątrz mogą sprawiać wrażenie, że wszystko jest w porządku. Potrafią funkcjonować społecznie, żartować, wypełniać obowiązki. Jednak wewnętrznie czują pustkę i wyczerpanie. Z biegiem czasu pojawia się cynizm, poczucie beznadziei i bezsensu. Myśli stają się czarno-białe, a przyszłość wydaje się pozbawiona perspektyw. Krytyka i samopotępienie nasilają się.

Mężczyźni rzadziej szukają pomocy, co sprawia, że ich depresja często pozostaje nieleczona. Zamiast tego próbują "wziąć się w garść" lub "przeczekać zły okres". Ta izolacja pogłębia problem, tworząc błędne koło: im gorzej się czują, tym bardziej się wycofują, a im bardziej się wycofują, tym gorzej się czują. W najgorszych przypadkach depresja prowadzi do myśli samobójczych, które mężczyźni skrywają aż do momentu kryzysu.

Źródło grafiki Wykop

Praca w obszarze psychoterapii wymaga ciągłego kształcenia, superwizji i pracy własnej. Dlatego miniony weekend spędziłe...
08/04/2025

Praca w obszarze psychoterapii wymaga ciągłego kształcenia, superwizji i pracy własnej. Dlatego miniony weekend spędziłem na szkoleniu z kompetencji językowych. Dużo dla siebie zabieram z tego szkolenia.

26/03/2025
18/03/2025

Pomyślałem sobie, ze nagram krótki film o sobie. Mam w sobie taki rodzaj myślenia, ze może on mieć użyteczność dla osób, które chcą się ze mną spotkać. Sprawdźcie, czy moja energia rezonuje z Wami, jeśli tak, zapraszam do kontaktu.

Uświadomienie sobie faktu, że bliskość emocjonalna i seksualna są czymś, czego się boimy i czego zarazem pragniemy, to c...
18/02/2025

Uświadomienie sobie faktu, że bliskość emocjonalna i seksualna są czymś, czego się boimy i czego zarazem pragniemy, to często występujący efekt psychoterapii, podobnie jak poczucie, że można naprawić relację, wypowiadając głośno swoje pragnienia i zachęcając do tego samego swojego partnera.
Analogicznie, w trakcie terapii klienci uczą się, że rozwiązaniem ich trudności nie jest zmiana partnera, lecz zaakceptowanie go takim jaki jest. Często też przyznają, że zrozumieli, iż złe cechy człowieka są nierozerwalnie związane z tymi dobrymi („Dowiedziałem się, że ludzie są jak gotowe zestawy”, powiedział jeden z moich znajomych), i że zaczynają doceniać tych, którzy z nimi mieszkają, za tolerowanie ich własnych niezbyt dobrych cech.

Nancy McWilliams, Psychoterapia psychodynamiczna

Chcę panu teraz zadać dziwne pytanie. Przypuśćmy, że kiedy pan dziś w nocy bedzie spał, a w całym domu będzie cicho, sta...
15/01/2025

Chcę panu teraz zadać dziwne pytanie. Przypuśćmy, że kiedy pan dziś w nocy bedzie spał, a w całym domu będzie cicho, stanie się cud. Cud polega na tym, że problem, który pana tutaj sprowadza, jest rozwiązany. Jednak, ponieważ pan śpi, nie wie pan, że cud się zdarzył. Więc kiedy się pan jutro rano obudzi, co się zmieni, co panu powie, że zdarzył się cud, a problem, który pana tutaj przywiódł, jest rozwiązany? (de Shazer, 1988 s.5)

foto: pineterst

20/01/2024

„Wykorzystywanie seksualne dzieci to złożone i wieloaspektowe zjawisko wpisujące się w ogólne pojęcie przemocy, czyli „każdego nieprzypadkowego aktu godzącego w osobistą wolność jednostki lub przyczyniającego się do fizycznej, a także psychicznej szkody osoby, które wykracza poza społeczne zasady wzajemnych relacji”
1. Wykorzystanie seksualne jest formą nadużycia władzy i przewagi fizycznej nad dzieckiem w celu uzyskania przyjemności seksualnej. W literaturze rozróżnia się wykorzystanie bezkontaktowe i takie, w którym doszło do bezpośredniego kontaktu z przestrzenią cielesną dziecka. Działanie takie może mieć wiele form, jednak zawsze przynosi poważne konsekwencje dla zdrowia fizycznego i psychicznego dziecka, a później dorosłego. Niestety, jeszcze kilkadziesiąt lat temu skutki wykorzystania seksualnego były ignorowane lub bagatelizowane. Do lat 70. XX w. panowało powszechne przekonanie, że to dzieci kierowane ciekawością i chęcią przeżycia inicjacji seksualnej same prowokują sprawcę wykorzystania. Uważano wówczas, że skoro jest to inicjatywa dziecka, to nie doświadcza ono w związku z tym szkodliwych konsekwencji wczesnych doświadczeń seksualnych
2. Na szczęście poglądy na temat szkód psychicznych związanych z wykorzystywaniem w dzieciństwie uległy radykalnej zmianie w drodze długoletnich badań i obserwacji osób po traumie seksualnej. Nie ma cienia wątpliwości, że wykorzystywanie seksualne niszczy równowagę psychiczną i tworzy podatny grunt dla rozwoju wielu zaburzeń psychicznych. Aktualna wiedza psychologiczna jasno wskazuje, że doświadczenie przez dziecko jakiejkolwiek formy wykorzystania o podłożu seksualnym ma destrukcyjny wpływ na jego psychikę i wymaga szybkiej, specjalistycznej pomocy, aby uniknąć poważnych i nieodwracalnych szkód, które mogłyby przełożyć się na nieprawidłowości w późniejszym funkcjonowaniu psychospołecznym, szkolnym i zawodowym. Wykorzystanie seksualne w dzieciństwie prowadzi do wystąpienia jednej z najpoważniejszych traum.”

Z raportu Państwowej Komisji do spraw przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15

Cały materiał w komentarzu

13/10/2023

Wiek nastoletni to czas niesamowitych i bardzo potrzebnych zmian w mózgu młodego człowieka. Choć trudne zachowania nastolatków zwyczajowo przypisujemy „burzy hormonalnej”, to tak naprawdę za wiele z nich odpowiadają przemiany w ośrodkowym układzie nerwowym. Prawdziwe dojrzewanie do dorosłego życia zachodzi w korze mózgowej.
[…]
nastolatkowie z przyczyn biologicznych są słabi w szacowaniu ryzyka. Nie doceniają zagrożeń, nie czują strachu tam, gdzie on już powinien się pojawić. Rolą rodziców jest takie wspieranie w rozwoju, by pozwalać na coraz większą samodzielność, oddawać dziecku odpowiedzialność za siebie, ale jednocześnie czuwać nad jego bezpieczeństwem. Jak? Poprzez rozmowy, wspólne oglądanie filmów pokazujących konkretne zagrożenia, poprzez ustalanie zasad postępowania w konkretnych przypadkach. Warto pamiętać, że skuteczniejsze i lepsze będą takie reguły, na które umówicie się wspólnie, w przyjaznej atmosferze.

[…]Narzucone odgórnie polecenia to nie jest dobry pomysł, z dwóch powodów.

Pierwszy: w wieku dojrzewania dziecko ma naturalną potrzebę oddalania się od rodziców, kwestionowania ich opinii. Jeśli rodzic narzuca młodemu człowiekowi swoje zdanie, właściwie skazuje się na porażkę. Lepiej wspólnie wypracować porozumienie, bo wtedy dziecko czuje, że to także jego decyzja i łatwiej mu jest trzymać się ustaleń.

Drugi powód: pamiętajmy, że dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje poczucia, że może samodzielnie podejmować decyzje, że może powiedzieć: „Nie”. Choćby dlatego, by wiedziało, że gdy ktoś wywiera na nim presję („spróbuj narkotyków”, „wypij alkohol”, „rozbierz się”), ono może odmówić. Oczywiście - jeśli rodzice narzucają swoje zdanie, to w dobrej wierze, dbając o bezpieczeństwo syna czy córki. Ale wymagając posłuszeństwa musimy pamiętać, że kiedyś ktoś z otoczenia naszego dziecka może chcieć podporządkować je sobie w złych celach. Dlatego zamiast: „Rób, co ci mówię” lepiej byłoby zaproponować: „Porozmawiajmy o tym, jak możesz dbać o swoje bezpieczeństwo”.

Mózg jest wspaniałym tworem, stale gotowym do uczenia się i zmian. Wykorzystajmy dobrze ten czas, wzmacniając w dziecku jego potrzebę odpowiedzialności, autonomii, samodzielności. Młody człowiek potrzebuje w tym czasie rodziców między innymi, by pomagali mu rozumieć emocje innych ludzi (nastolatkowie nie są mistrzami w odczytywaniu min i gestów – potrzebują jasnych i spokojnych komunikatów), by uczyli go odpowiednio szacować ryzyko i dbać o swoje bezpieczeństwo.

Joanna Szulc, Jak działa nastolatek
Foto: Ben Collins/unsplash

Adres

Wojskowa 4
Poznan
60-792

Telefon

+48603556655

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Rozwój Osobisty Bartłomiej Tomczak umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Rozwój Osobisty Bartłomiej Tomczak:

Udostępnij