28/08/2025
Układ nerwowy po traumie zacina się. Gdy wznieci się w nas wspomnienie traumatyczne, wpadamy albo w hiperpobudzenie (i chaos) albo znieruchomienie (i brak elastyczności). Potrzebujemy wtedy nasz układ nerwowy wprawić w ruch. I do tego przydaje się technika terapeutyczna zwana pendulacją (od łac. „pendulum” wahadło).
By nie dać się pochłonąć wirowi rozregulowania, potrzebujemy skupić naszą uwagę na czymś przeciwstawnym do tego, co wznieca w nas trauma. Gdy za bardzo skupiamy się na obciążeniu, pomocne może okazać się przekierowanie uwagi na zasób (dobre wspomnienie, rozluźniający nas ruch, wspierającą nas myśl). Praca z traumą to praca ze skrajnymi biegunami doświadczeń, uruchamianie „dobrych” wspomnień i doznań, od których trauma nas niemal zupełnie odcina.
- Gdy nasze ciało nagle zaczyna dygotać, możemy skupić uwagę na ciężarze naszych stóp i na tym, jak stabilizuje nas siła grawitacji.
- Gdy mamy przed oczami wypadek samochodowy, możemy przekierować uwagę na moment, w którym stało się dla nas jasne, że udało się nam ten wypadek przetrwać i pozwolić sobie doświadczyć ulgi/dumy/spokoju związanego z tym, że przetrwaliśmy.
- Gdy doświadczamy ostrego bólu, możemy dotknąć tego miejsca dłonią i skupić się na moment na uczuciu ciepła i przyjemności, jakie daje nam nasz dotyk.
- Gdy mamy poczucie, że nasze ciało nie mieści już wzbudzonego napięcia, przekierujmy na moment uwagę na zewnątrz, popatrzmy na widok za oknem, skierujmy uwagę na nowe zapachy, dotknijmy kory drzewa, zjedzmy coś smacznego.
Pendulacja leży u podłoża stopniowego wyregulowywania się układu nerwowego. Dzięki pendulacji odtwarzamy warunki, w których układ nerwowy może sam powracać do stanu równowagi. W praktyce terapeutycznej wahadło uwagi przeskakuje nieustannie od obciążenia do zasobu, od zasobu do obciążenia i tak niemal przez całą sesję. Dzięki temu uczymy się mieścić więcej i więcej pobudzenia związanego z traumą.
Jakie macie pytania do procesu pendulacji?