
07/03/2024
Dobry Wieczór!
Jutro Dzień Kobiet. Międzynarodowy. Więc czas na małą dygresję od mojego życiorysu, a może trochę i po drodze z nim. ONZ obchodzi Międzynarodowy Dzień Kobiet jako dzień uznania „zasług wszystkich kobiet bez względu na podziały narodowościowe, etniczne, językowe, kulturowe, gospodarcze czy polityczne”, zachęcając do „refleksji nad postępem dokonanym w dziedzinie praw kobiet”.
I nad tą refleksją właśnie pragnę się pochylić. Jak wiecie jestem lekarką, i to lekarką kobiet. Nie wyobrażam sobie siebie w innej roli zawodowej. Pierwsza w Polsce kobieta z dyplomem lekarskim, Anna Tomaszewicz-Dobrska urodziła się w 1854 roku i w wieku 17 lat wyjechała na studia medyczne do Zurychu. Ukończyła medycynę jako szósta kobieta. Kiedy powróciła do Warszawy, nie mogła nostryfikować dyplomu ze względu na płeć! Jej aplikacja do Warszawskiego Towarzystwa Lekarskiego została odrzucona. Musiała wyjechać do Sankt Petersburga. Tam dopuszczono ją do egzaminów końcowych na Akademii Medyko-Chirurgicznej ze względu na podjętą pracę opiekunki haremu tureckiego sułtana, który chwilowo gościł w mieście, tu akurat płeć żeńska była autem, ponieważ żaden mężczyzna nie mógł podjąć tej roboty😊.W 1880 roku powróciła do Warszawy i rozpoczęła prywatną praktykę lekarską, specjalizując się w chorobach kobiecych i pediatrii. Początkowo pracowała charytatywnie, lecząc głównie biedotę. Miała też pacjentki wśród najbogatszych rodzin, dla których okazanie zaufania kobiecie-lekarzowi było demonstracją postępowości! Przez 30 lat, pracowała jako lekarz w szpitalu położniczym. Jako pierwsza w Warszawie wykonała w 1896 roku cięcie cesarskie! Publicznie przemawiała na temat znaczenia praw kobiet. Ja urodziłam się grubo ponad sto lat później (nieco niezręcznie jest przyznać się ile dokładnie😊) i mimo ukończenia studiów z wyróżnieniem to…..
💄 Na stażu podyplomowym zakochałam się znienacka w chirurgii. Zaczęłam więc poszukiwania pracy na Oddziale Chirurgii. I co? W kilku miejscach usłyszałam, że kobieta i w dodatku mojej postury nie ma szans na zatrudnienie.
💄 Wtedy pomyślałam, że ginekologia będzie fajną alternatywą dla chirurgii
💄 I też nie znalazłam nigdzie pracy
💄 Więc musiałam się gdzieś zatrudnić i spróbować otworzyć specjalizację na wolontariacie
💄 Miałam uzgodnioną pracę w stacji Pogotowia Ratunkowego i kiedy przyjechałam ustalić szczegóły, kierownik tej placówki polecił mi założyć swoją służbową kurtkę i przejść się po pokoju - i co? Nie dostałam pracy, bo jestem kobietą i do tego taką drobną (no już takie mam ustawienia fabryczne), kurtka na mnie źle leżała!
Można dalej wspominać różne „prztyczki” z uwagi na płeć, dzięki determinacji dałam radę. I marzę o takim scenariuszu, kiedy moja córka, bądź jej koleżanki na całym świecie, ale również chłopcy, jeśli takie mają marzenia i zasoby, niezależnie od płci, będą mogli osiągnąć to czego pragną, bo liczą się kompetencje!
🍓🥂🍾Wszystkiego Wymarzonego dla wszystkich Pań!🎁🏖🧘♀️