17/05/2025
Niebawem dzień mamy i już widzę jak wielki decyzyjny jest problem na jaką usługę dać voucher. Już gonię z podpowiedziami:
*Kobido - kiedy mama w emocjach szczękę zaciska, trawi ból głowy, bo ciągle rozkminia czy rosół jest na pewno nie za słony - daj mamie w prezencie Kobido: wszystkie zagwozdki ulecą wnet, nagle poczuje wszystkie mięśnie twarzy swe i zacznie anatomii uczyć mnie 😜
*Masaż leczniczy - dźwiga, chodzi, jest mistrzem wszystkich marketowych promocji i ma jak mój mąż karty do wszystkich sklepów (biedronka, Lidl, Kaufland), do tego działka mogłaby brać w udziale na najpiękniejszą działkę w konkursie ogólnopolskim, ale jej kręgosłup już nie. Codziennie stęka, jęczy, z koleżankami na kawce wymieniają się wszelkimi możliwymi dolegliwościami chwaląc się która ma gorzej.
*Masaż relaksacyjny- chodzi podnerwowana, nie może spać, przytłacza ją życie i obowiązki.
*Pakiet Spa - ogarnia tak wiele, jest nie tylko matką ale i babcią, która pomaga w opiece nad wnukami i jest na każde skinięcie, gdy potrzebna jest w Twoim życiu pomoc - jezu taka mama to skarb, nie bądź żyła - podaruj jej coś fajnego na czym nigdy nie była 😜🥳
Na jakikolwiek masaż się zdecydujecie by podarować mamie to ja postaram się, by fajnie spędziła ze mną czas. U mnie nie ma ciszy jak to zazwyczaj wymagają w gabinetach masażu, ja zawsze pacjentom powtarzam, że u mnie w gabinecie nie ma nudy - śmiejemy się, czasem pacjent popłacze, czasem pokrzyczy, generalnie wprowadziłam dużo życia w dom towarowy i dużo się dzieje 🤣 zauważyłam, że jeśli pacjent zrzuca z siebie swoje życiowe problemy tym szybciej i efektywniej luzują się mięśnie. Jednocześnie mam w sobie dużo akceptacji w sobie na drugiego człowieka i każdemu powtarzam - proszę nie przepraszać za bycie sobą, bo wiem, że Wy też akceptujecie mnie taką jaka jestem - bez udawania i zakładania masek🌸🌿🍀
Ps. Jeśli pacjent chce ciszę też potrafię milczeć 😁