Autyzm - Przemyśl

Autyzm - Przemyśl Autyzm - diagnoza i terapia. Nowa bardzo miarodajna metoda diagnostyczna - bilans aktywności. Nowoczesna metoda terapeutyczna - metoda biernej aktywności.

21/10/2023

Diagnoza autyzmu opiera się na wielu bardziej lub mniej wymiernych objawach. Nie jest łatwe określenie, czy obserwowane cechy to autyzm czy też nie. Nie wszystkie cechy ze spektrum autyzmu świadczą właśnie o nim. Poza tym z autyzmem mamy do czynienia tylko wtedy, gdy pewne określone „właściwości” warunkują, a czasem dominują życie człowieka i jego aktywność. W spektakularnych przypadkach diagnoza jest łatwa do postawienia. Co jednak wtedy, kiedy nie wszystko jest do końca oczywiste, kiedy mamy lub powinniśmy mieć wątpliwości ? No właśnie „powinniśmy”…… ale czy zawsze mamy ?! Własne przemyślenia i lektura w Internecie często niepotrzebnie ukierunkowują nasze myślenie.
O czym świadczą cechy ze spektrum autyzmu ? ….. a/ o autyzmie … b/ o innych zaburzeniach… c/ o niczym…. Jeżeli skupiamy się zbyt mocno na odpowiedzi „a”, mamy do czynienia z nadprodukcją autystów, a co za tym idzie niejednokrotnie, błędną terapią.
Cechy „ze spektrum autyzmu” czasem - ni z tego ni z owego - bezpowrotnie znikają z aktywności dziecka w krótkim czasie, co świadczy, że nie powinny były być brane pod uwagę przy diagnozie. Jeżeli diagnoza ta nie opiera się na obserwacji i terapii diagnostycznej lecz na półgodzinnej wizycie u specjalisty, to w/w przypadku mamy „ autyzm jak się patrzy”.
Jeżeli założymy, że dziecko jest zdrowe somatycznie, możemy podejrzewać trzy przyczyny opóźnień:
pierwsza (mile widziana) - zwana brzydko "niedostymulowaniem" oznacza, że ilość docierających bodźców nie wystarcza do harmonijnego rozwoju wszystkich sfer,
druga (mniej optymistyczna) - to zaburzenie procesów poznawczych ,
trzecia to autyzm.
We wszystkich trzech przypadkach możemy odszukać cechy ze spektrum autyzmu, jednak nie wszystkie przypadki to autyzm i każdy z nich podlega odrębnej diagnozie - a co za tym idzie - odrębnej terapii. Oczywiście często zdarzają się „mieszanki” tych problemów i wtedy też powinny być określone odpowiednią diagnozą.
Proponujemy zastosować naszą metodę opartą na sporym już doświadczeniu.
Opracowaliśmy sposób, który naprawdę się sprawdza. Rozpoczynamy od (jak to nazwaliśmy) „bilansu aktywności”. To nie tylko wywiad i analiza dokumentacji medycznej. „Bilans aktywności” to wynik obserwacji poprzedzający terapię diagnostyczną. Określiliśmy zespół pożądanych reakcji na poszczególne bodźce w różnych sytuacjach. Z reguły wystarczy sześć następujących po sobie „epizodów diagnostycznych”. Rodzaj tych epizodów jest z góry określony, jednak formę i sposób oceniania dostosowujemy do wieku i możliwości badanego dziecka. Dla pełnej oceny nie przeprowadzamy badania tylko w gabinecie, lecz wykorzystujemy również bodźce zewnętrzne, oceniając możliwości dzieci w różnych sytuacjach. Dbamy przy tym o zminimalizowanie zmiennych predyspozycyjnych w trakcie badania (nastroju, zmęczenia, stanu zdrowia itd...).
Po „bilansie aktywności”, którego owocem jest odpowiedni wykres ( krzywa aktywności) czas na terapię diagnostyczną. Terapia ta to nic innego jak intensywna, interdyscyplinarna praca z dzieckiem, zawierająca stymulację indywidualną i grupową. Czas terapii diagnostycznej określamy indywidualnie. Pamiętajcie Państwo, że określamy, czy mamy do czynienia z prostym problemem pedagogicznym, czy z zaburzeniem. Wszystko to zaważy na dalszych losach dziecka i zdefiniuje ewentualną terapię.
Po terapii diagnostycznej przychodzi czas na powtórzenie „bilansu aktywności”, oraz porównanie wykresów przed i po. Mamy już wszystkie informacje potrzebne do określenia zaburzenia lub jego wykluczenia. Cały ten cykl, nazwany przez nas „diagnozą aktywną”, minimalizuje ryzyko pomyłki. Cechy ze spektrum autyzmu nierzadko znikają.
Różnica objawów między „niedostymulowaniem”, obniżonymi możliwościami poznawczymi i autyzmem (u osób somatycznie zdrowych) bywa naprawdę niewielka.
Dzięki „diagnozie aktywnej” mamy narzędzie bardzo wymierne i jednoznaczne.. Zapraszamy...
Rejestracja 509 122 540

Polecamy..
15/09/2023

Polecamy..

Polecamy
08/08/2023

Polecamy

12/09/2021

Diagnoza autyzmu opiera się na wielu bardziej lub mniej wymiernych objawach. Nie jest łatwe określenie, czy obserwowane cechy to autyzm czy też nie. Nie wszystkie cechy ze spektrum autyzmu świadczą właśnie o nim. Poza tym z autyzmem mamy do czynienia tylko wtedy, gdy pewne określone „właściwości” warunkują, a czasem dominują życie człowieka i jego aktywność. W spektakularnych przypadkach diagnoza jest łatwa do postawienia. Co jednak wtedy, kiedy nie wszystko jest do końca oczywiste, kiedy mamy lub powinniśmy mieć wątpliwości ? No właśnie „powinniśmy”…… ale czy zawsze mamy ?! Własne przemyślenia i lektura w Internecie często niepotrzebnie ukierunkowują nasze myślenie.
O czym świadczą cechy ze spektrum autyzmu ? ….. a/ o autyzmie … b/ o innych zaburzeniach… c/ o niczym…. Jeżeli skupiamy się zbyt mocno na odpowiedzi „a”, mamy do czynienia z "nadprodukcją" autystów, a co za tym idzie niejednokrotnie, błędną terapią.
Cechy „ze spektrum autyzmu” czasem - ni z tego ni z owego - bezpowrotnie znikają z aktywności dziecka w krótkim czasie, co świadczy, że nie powinny były być brane pod uwagę przy diagnozie. Jeżeli diagnoza ta nie opiera się na obserwacji i terapii diagnostycznej lecz na półgodzinnej wizycie u specjalisty, to w/w przypadku mamy „ autyzm jak się patrzy”.
Jeżeli założymy, że dziecko jest zdrowe somatycznie, możemy podejrzewać trzy przyczyny opóźnień:
pierwsza (mile widziana) - zwana brzydko „zapuszczeniem pedagogicznym” oznacza, że ilość docierających bodźców nie wystarcza do harmonijnego rozwoju wszystkich sfer,
druga (mniej optymistyczna) - to zaburzenie procesów poznawczych ,
trzecia to autyzm.
We wszystkich trzech przypadkach możemy odszukać cechy ze spektrum autyzmu, jednak nie wszystkie przypadki to autyzm i każdy z nich podlega odrębnej diagnozie - a co za tym idzie - odrębnej terapii. Oczywiście często zdarzają się „mieszanki” tych problemów i wtedy też powinny być określone odpowiednią diagnozą.
Proponujemy zastosować naszą metodę opartą na sporym już doświadczeniu.
Opracowaliśmy sposób, który naprawdę się sprawdza. Rozpoczynamy od (jak to nazwaliśmy) „bilansu aktywności”. To nie tylko wywiad i analiza dokumentacji medycznej. „Bilans aktywności” to wynik obserwacji poprzedzający terapię diagnostyczną. Określiliśmy zespół pożądanych reakcji na poszczególne bodźce w różnych sytuacjach. Z reguły wystarczy kilka następujących po sobie „epizodów diagnostycznych”. Rodzaj tych epizodów jest z góry określony, jednak formę i sposób oceniania dostosowujemy do wieku i możliwości badanego dziecka. Dla pełnej oceny nie przeprowadzamy badania tylko w gabinecie, lecz wykorzystujemy również bodźce zewnętrzne, oceniając możliwości dzieci w różnych sytuacjach. Dbamy przy tym o zminimalizowanie zmiennych predyspozycyjnych w trakcie badania (nastroju, zmęczenia, stanu zdrowia itd...).
Po „bilansie aktywności”, którego owocem jest odpowiedni wykres ( krzywa aktywności) czas na terapię diagnostyczną. Terapia ta to nic innego jak intensywna, interdyscyplinarna praca z dzieckiem, zawierająca stymulację indywidualną i grupową. Czas terapii diagnostycznej określamy indywidualnie. Pamiętajcie Państwo, że określamy, czy mamy do czynienia z prostym problemem pedagogicznym, czy z zaburzeniem. Wszystko to zaważy na dalszych losach dziecka i zdefiniuje ewentualną terapię.
Po terapii diagnostycznej przychodzi czas na powtórzenie „bilansu aktywności”, oraz porównanie wykresów przed i po. Mamy już wszystkie informacje potrzebne do określenia zaburzenia lub jego wykluczenia. Cały ten cykl, nazwany przez nas „diagnozą aktywną”, minimalizuje ryzyko pomyłki. Cechy ze spektrum autyzmu nierzadko znikają.
Różnica objawów między „zapuszczeniem pedagogicznym”, obniżonymi możliwościami poznawczymi i autyzmem (u osób somatycznie zdrowych) bywa naprawdę niewielka. Ważna jest tu też nasza nowa metoda określania świadomości istnienia własnego umysłu (oczywiscie w odniesieniu do wieku), świadomość preferencji i wyborów.
Dzięki „diagnozie aktywnej” mamy narzędzie bardzo wymierne i jednoznaczne.
Aleksander Wilamowski......
Przemyśl ul. Paderewskiego 23 ł , Rejestracja 509 122 540

29/08/2021

Autyzm a świadomość istnienia własnego umysłu.

Centrum Edukacji i Terapii w Przemyślu od jakiegoś czasu stosuje nowatorską metodę określania z jakim problemem czy zaburzeniem mamy do czynienia u dzieci, młodzieży i osób dorosłych. Ta metoda to coś więcej niż klasyfikowanie konkretnych cech, możliwości i zachowań. To coś, co pozwala na szerszą analizę problemu i w sposób bardziej wnikliwy ocenia czy mamy do czynienia z autyzmem, czy z innym problemem. Bywają sytuacje, kiedy diagnoza, a co za tym idzie terapia, są dość oczywiste i możliwe do określenia w stosunkowo krótkim czasie. Co jednak gdy tak nie jest ? Co zrobić, gdy mamy wątpliwości ?
W przypadku mniej wymiernych sytuacji nie zawsze 2x2=4.
Musimy pamiętać, że nie zawsze zespół konkretnych cech i właściwości standardowo przypisywanych autyzmowi świadczą właśnie o nim. W wielu przypadkach coś jednak umyka. Do naszych sprawdzonych już metod (terapii diagnostycznej, krzywej aktywności, biernej aktywności) dołączyła ta, dzięki której określamy świadomość istnienia własnego umysłu - i co bardzo ważne - dostosowanie tejże do odpowiednich form zachowania oraz interakcji społecznych. Ich poziom (oczywiście w odniesieniu do wieku) potwierdza lub wyklucza autyzm, ułatwiając dalszą diagnostykę, ta z kolei wytycza drogę terapii. Określanie poziomu świadomości istnienia własnego umysłu to wyższy szczebel diagnozy, dzięki któremu jesteśmy w stanie bardziej wnikliwie i dokładniej zajrzeć w głąb istoty osoby diagnozowanej (bez względu na wiek), rozróżnić zachowania automatyczne i świadome.
Forma komunikacji, orientacja społeczna (i forma komunikacji społecznej), świadomość własnych wyborów i preferencji, jakość myślenia abstrakcyjnego, autoanaliza bodźców werbalnych i pozawerbalnych to elementy, które wchodzą w skład diagnozy. Pozwala to całościowo przyjrzeć się problemowi, postawić właściwą diagnozę i określić odpowiednią terapię. Aleksander Wilamowski

29/08/2021
15/04/2020

LOGOPEDA, PSYCHOLOG, TERAPEUTA ON-LINE
Idea zdalnego prowadzenia konsultacji, diagnozy czy terapii nie jest nowa, jednak ze względu na sytuację w ostatnim czasie cieszy się coraz większym zainteresowaniem.
Centrum Edukacji i Terapii z siedzibą w Przemyślu od dawna zajmuje się tą formą działań . Do tej pory potrzeba taka uwarunkowana była sytuacją życiową czy odległością. Teraz jednak pojawił się problem braku możliwości kontaktu bezpośredniego ze względu na epidemię.
Często pytacie Państwo: jak to działa ? czy ma szansę powodzenia ?
Jeżeli działanie takie prowadzone jest w sposób przemyślany i konsekwentny, możemy mówić o pełnocennej diagnozie i terapii.
Do tej formy aktywności specjalistycznej wykorzystywane są wszelakie możliwości techniczne: spotkanie video, poczta elektroniczna, telefon. Macie Państwo możliwość podzielenia się z nami informacjami medycznymi, zaświadczeniami, opiniami, własnymi spostrzeżeniami dotyczącymi was lub waszych podopiecznych. Po analizie dokumentacji, wywiadzie, rozmowie lub obserwacji na spotkaniu on-line (w czasie rzeczywistym) określamy formę i rodzaj problemu, kierujemy do odpowiedniego specjalisty lub zespołu specjalistów (pracujących w Centrum). Jest to moment, w którym rozpoczynamy działanie diagnostyczno-terapeutyczne. Praktyka pokazuje, że proponowane formy sprawdzają się w zdecydowanej większości przypadków.
Nasi specjaliści to: logopedzi, psycholodzy, terapeuci wczesnego wspomagania dziecka, specjaliści od autyzmu, fizjoterapeuci.
To zespół działający w interdyscyplinarnie, prowadzący zajęcia w gabinecie i w trybie on-line, w trybie zdalnym.
Do kogo skierowana jest oferta Centrum Edukacji i Terapii ?
O wiele łatwiejsze jest prowadzenie diagnozy i terapii z osobami, które samodzielnie radzą sobie z poleceniami, instrukcjami, pytaniami płynącymi z ekranu (dotyczy to wszystkich proponowanych form diagnozy i terapii). Tu sprawa jest dość prosta i oczywista.
Wykorzystując spotkanie on-line potrafimy również pracować z dziećmi, jednak w tym przypadku potrzebujemy pomocy opiekunów. Przy tej okazji to Państwo stajecie się „naszymi rękami”, naszym „dodatkowym okiem i uchem”. Warto podkreślić, że w sytuacji takiej opiekunowie nabywają sporo wiedzy i umiejętności terapeutycznych, co powoduje, że potraficie Państwo pracować z dzieckiem lub osobą niepełnosprawną samodzielnie. Pomoce, karty pracy, przedmioty potrzebne do terapii dostaniecie Państwo od nas. Częstotliwość spotkań i czas trwania jednego spotkania dostosowujemy do potrzeb i możliwości naszych podopiecznych.
Brak sprzętu elektronicznego to też nie problem. Udostępnimy na czas spotkań.
Dzięki sporemu już doświadczeniu logopeda, psycholog, terapeuta on-line to doskonały substytut specjalisty w gabinecie.
Jak rozpocząć taką formę działań diagnostyczno-terapeutycznych ? Wystarczy zadzwonić do Centrum Edukacji i terapii pod nr +48 509 122 540
Aleksander Wilamowski

21/01/2019

Diagnoza autyzmu opiera się na wielu bardziej lub mniej wymiernych objawach. Nie jest łatwe określenie, czy obserwowane cechy to autyzm czy też nie. Nie wszystkie cechy ze spektrum autyzmu świadczą właśnie o nim. Poza tym z autyzmem mamy do czynienia tylko wtedy, gdy pewne określone „właściwości” warunkują, a czasem dominują życie człowieka i jego aktywność. W spektakularnych przypadkach diagnoza jest łatwa do postawienia. Co jednak wtedy, kiedy nie wszystko jest do końca oczywiste, kiedy mamy lub powinniśmy mieć wątpliwości ? No właśnie „powinniśmy”…… ale czy zawsze mamy ?! Własne przemyślenia i lektura w Internecie często niepotrzebnie ukierunkowują nasze myślenie.
O czym świadczą cechy ze spektrum autyzmu ? ….. a/ o autyzmie … b/ o innych zaburzeniach… c/ o niczym…. Jeżeli skupiamy się zbyt mocno na odpowiedzi „a”, mamy do czynienia z nadprodukcją autystów, a co za tym idzie niejednokrotnie, błędną terapią.
Cechy „ze spektrum autyzmu” czasem - ni z tego ni z owego - bezpowrotnie znikają z aktywności dziecka w krótkim czasie, co świadczy, że nie powinny były być brane pod uwagę przy diagnozie. Jeżeli diagnoza ta nie opiera się na obserwacji i terapii diagnostycznej lecz na półgodzinnej wizycie u specjalisty, to w/w przypadku mamy „ autyzm jak się patrzy”.
Jeżeli założymy, że dziecko jest zdrowe somatycznie, możemy podejrzewać trzy przyczyny opóźnień:
pierwsza (mile widziana) - zwana brzydko „zapuszczeniem pedagogicznym” oznacza, że ilość docierających bodźców nie wystarcza do harmonijnego rozwoju wszystkich sfer,
druga (mniej optymistyczna) - to zaburzenie procesów poznawczych ,
trzecia to autyzm.
We wszystkich trzech przypadkach możemy odszukać cechy ze spektrum autyzmu, jednak nie wszystkie przypadki to autyzm i każdy z nich podlega odrębnej diagnozie - a co za tym idzie - odrębnej terapii. Oczywiście często zdarzają się „mieszanki” tych problemów i wtedy też powinny być określone odpowiednią diagnozą.
Proponujemy zastosować naszą metodę opartą na sporym już doświadczeniu.
Opracowaliśmy sposób, który naprawdę się sprawdza. Rozpoczynamy od (jak to nazwaliśmy) „bilansu aktywności”. To nie tylko wywiad i analiza dokumentacji medycznej. „Bilans aktywności” to wynik obserwacji poprzedzający terapię diagnostyczną. Określiliśmy zespół pożądanych reakcji na poszczególne bodźce w różnych sytuacjach. Z reguły wystarczy sześć następujących po sobie „epizodów diagnostycznych”. Rodzaj tych epizodów jest z góry określony, jednak formę i sposób oceniania dostosowujemy do wieku i możliwości badanego dziecka. Dla pełnej oceny nie przeprowadzamy badania tylko w gabinecie, lecz wykorzystujemy również bodźce zewnętrzne, oceniając możliwości dzieci w różnych sytuacjach. Dbamy przy tym o zminimalizowanie zmiennych predyspozycyjnych w trakcie badania (nastroju, zmęczenia, stanu zdrowia itd...).
Po „bilansie aktywności”, którego owocem jest odpowiedni wykres ( krzywa aktywności) czas na terapię diagnostyczną. Terapia ta to nic innego jak intensywna, interdyscyplinarna praca z dzieckiem, zawierająca stymulację indywidualną i grupową ( maksymalnie czteroosobową). Czas terapii diagnostycznej określamy indywidualnie. Pamiętajcie Państwo, że określamy, czy mamy do czynienia z prostym problemem pedagogicznym, czy z zaburzeniem. Wszystko to zaważy na dalszych losach dziecka i zdefiniuje ewentualną terapię.
Po terapii diagnostycznej przychodzi czas na powtórzenie „bilansu aktywności”, oraz porównanie wykresów przed i po. Mamy już wszystkie informacje potrzebne do określenia zaburzenia lub jego wykluczenia. Cały ten cykl, nazwany przez nas „diagnozą aktywną”, minimalizuje ryzyko pomyłki. Cechy ze spektrum autyzmu nierzadko znikają.
Różnica objawów między „zapuszczeniem pedagogicznym”, obniżonymi możliwościami poznawczymi i autyzmem (u osób somatycznie zdrowych) bywa naprawdę niewielka.
Dzięki „diagnozie aktywnej” mamy narzędzie bardzo wymierne i jednoznaczne.
Aleksander Wilamowski......
Zapraszamy do naszych oddziałów: od 1 marca rusza oddział w Tarnobrzegu ul. Olgi Lilien 7 lok.3, Rejestracja tel. 602 899 513, oddział w Przemyślu ul. Paderewskiego 23 ł , Rejestracja 509 122 540

24/10/2018

Pozwólmy ludziom z autyzmem czynniej uczestniczyć w terapii…
…zresztą nie tylko ludziom z autyzmem.
Metoda „biernej aktywności” skierowana jest również do dzieci z wieloma rodzajami opóźnień w rozwoju, do ludzi z mutyzmem. Wykorzystywana jest w terapii uzależnień, jak również w zaburzeniach psychologicznych (np. depresji). Sztandarowe metody polegają na postawieniu diagnozy, dobraniu formy terapii i na koniec jej prowadzeniu. I wszystko teoretycznie powinno ruszyć z kopyta, jednak nie zawsze tak jest. Są trzy przyczyny faktu, że terapia nie przynosi pożądanych rezultatów.
Przyczyna 1: źle postawiona diagnoza, przyczyna 2: nie ma możliwości postawienia arbitralnej diagnozy (szczególnie u dzieci młodszych lub, i z autyzmem). I w końcu przyczyna nr 3: mimo- wydawałoby się- trafnej diagnozy, terapia nie trafia w gusta i preferencje pacjenta. W metodzie naszej to pacjent pozornie jest „mózgiem” terapii, to on określa co robimy i jak. Najważniejsze jest to, iż działamy w sferze możliwości i preferencji pacjenta. W metodzie „biernej aktywności” możliwości diagnostyczne są o wiele wymierniejsze i dokładniejsze. Bardziej dokładnie możemy określić czy mamy do czynienia z zespołem aspergera, czy dziecko nie może czy nie chce mówić, czy obserwujemy człowieka z depresją czy z "fanaberią", i wiele innych. Bez względu na rodzaj problemu i wiek pacjenta to on rzekomo prowadzi terapię. Faktycznie jednak terapeuta jest tu kierownikiem, dobierając materiał diagnostyczno-terapeutyczny. Oczywiście nie pozostawiamy tu miejsca na dowolność. Terapia musi iść odpowiednim torem. Pacjentowi jednak wydaje się, że on tu jest maszynistą. Musimy pamiętać o odpowiednim zindywidualizowaniu tegoż materiału. Dzięki metodzie „biernej aktywności” sposoby wpływu terapeutycznego nie są przypadkowe i intuicyjne (tym bardziej, że intuicja czasami zawodzi),za to znacznie podwyższają samoocenę i satysfakcję pacjenta.
Aleksander Wilamowski

22/09/2018

Diagnoza autyzmu opiera się na wielu bardziej lub mniej wymiernych objawach. Nie jest łatwe określenie, czy obserwowane cechy to autyzm czy też nie. Nie wszystkie cechy ze spektrum autyzmu świadczą właśnie o nim. Poza tym z autyzmem mamy do czynienia tylko wtedy, gdy pewne określone „właściwości” warunkują, a czasem dominują życie człowieka i jego aktywność. W spektakularnych przypadkach diagnoza jest łatwa do postawienia. Co jednak wtedy, kiedy nie wszystko jest do końca oczywiste, kiedy mamy lub powinniśmy mieć wątpliwości ? No właśnie „powinniśmy”…… ale czy zawsze mamy ?! Własne przemyślenia i lektura w Internecie często niepotrzebnie ukierunkowują nasze myślenie.
O czym świadczą cechy ze spektrum autyzmu ? ….. a/ o autyzmie … b/ o innych zaburzeniach… c/ o niczym…. Jeżeli skupiamy się zbyt mocno na odpowiedzi „a”, mamy do czynienia z nadprodukcją autystów, a co za tym idzie niejednokrotnie, błędną terapią.
Cechy „ze spektrum autyzmu” czasem - ni z tego ni z owego - bezpowrotnie znikają z aktywności dziecka w krótkim czasie, co świadczy, że nie powinny były być brane pod uwagę przy diagnozie. Jeżeli diagnoza ta nie opiera się na obserwacji i terapii diagnostycznej lecz na półgodzinnej wizycie u specjalisty, to w/w przypadku mamy „ autyzm jak się patrzy”.
Jeżeli założymy, że dziecko jest zdrowe somatycznie, możemy podejrzewać trzy przyczyny opóźnień:
pierwsza (mile widziana) - zwana brzydko „zapuszczeniem pedagogicznym” oznacza, że ilość docierających bodźców nie wystarcza do harmonijnego rozwoju wszystkich sfer,
druga (mniej optymistyczna) - to zaburzenie procesów poznawczych ,
trzecia to autyzm.
We wszystkich trzech przypadkach możemy odszukać cechy ze spektrum autyzmu, jednak nie wszystkie przypadki to autyzm i każdy z nich podlega odrębnej diagnozie - a co za tym idzie - odrębnej terapii. Oczywiście często zdarzają się „mieszanki” tych problemów i wtedy też powinny być określone odpowiednią diagnozą.
Proponujemy zastosować naszą metodę opartą na sporym już doświadczeniu.
Opracowaliśmy sposób, który naprawdę się sprawdza. Rozpoczynamy od (jak to nazwaliśmy) „bilansu aktywności”. To nie tylko wywiad i analiza dokumentacji medycznej. „Bilans aktywności” to wynik obserwacji poprzedzający terapię diagnostyczną. Określiliśmy zespół pożądanych reakcji na poszczególne bodźce w różnych sytuacjach. Z reguły wystarczy sześć następujących po sobie „epizodów diagnostycznych”. Rodzaj tych epizodów jest z góry określony, jednak formę i sposób oceniania dostosowujemy do wieku i możliwości badanego dziecka. Dla pełnej oceny nie przeprowadzamy badania tylko w gabinecie, lecz wykorzystujemy również bodźce zewnętrzne, oceniając możliwości dzieci w różnych sytuacjach. Dbamy przy tym o zminimalizowanie zmiennych predyspozycyjnych w trakcie badania (nastroju, zmęczenia, stanu zdrowia itd...).
Po „bilansie aktywności”, którego owocem jest odpowiedni wykres ( krzywa aktywności) czas na terapię diagnostyczną. Terapia ta to nic innego jak intensywna, interdyscyplinarna praca z dzieckiem, zawierająca stymulację indywidualną i grupową ( maksymalnie czteroosobową). Czas terapii diagnostycznej określamy indywidualnie. Pamiętajcie Państwo, że określamy, czy mamy do czynienia z prostym problemem pedagogicznym, czy z zaburzeniem. Wszystko to zaważy na dalszych losach dziecka i zdefiniuje ewentualną terapię.
Po terapii diagnostycznej przychodzi czas na powtórzenie „bilansu aktywności”, oraz porównanie wykresów przed i po. Mamy już wszystkie informacje potrzebne do określenia zaburzenia lub jego wykluczenia. Cały ten cykl, nazwany przez nas „diagnozą aktywną”, minimalizuje ryzyko pomyłki. Cechy ze spektrum autyzmu nierzadko znikają.
Różnica objawów między „zapuszczeniem pedagogicznym”, obniżonymi możliwościami poznawczymi i autyzmem (u osób somatycznie zdrowych) bywa naprawdę niewielka.
Dzięki „diagnozie aktywnej” mamy narzędzie bardzo wymierne i jednoznaczne.
Aleksander Wilamowski

Adres

Przem

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Autyzm - Przemyśl umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Autyzm - Przemyśl:

Udostępnij