14/10/2024
Drodzy Państwo!
Nie maślałam nigdy, że będę tutaj opisywała takie wydarzenie. Sądziłam raczej, że takie rzeczy to tylko w tv… Niestety, dotknęła również nas urzędnicza bezduszność… Ale od początku…
Ponieważ podczas powodzi która nas nawiedziła a o której już Państwo tu czytaliście, straciliśmy cały zapas paszy oraz opału. I tylko to, skłoniło mnie, żeby napisać wniosek o obiecane 8000 zł dla powodzian. Poszłam do gminy i tu miłe panie pomogły mi w wypełnieniu druku, bez grymasów i z uśmiechem. Ale, podczas rozmowy okazało się, że można napisać jeszcze jeden wniosek. Chodziło o pomoc finansową na usuwanie skutków powodzi w budynkach gospodarczych. A u nas skutki są widoczne gołym okiem. A zatem, panie z gminy pomogły mi wypełnić i ten druk informując, że tym razem przyjdzie do nas komisja, oszacować straty. Ok. To zrozumiałe. Kilka dni potem przyszła komisja z gminy. Wszystko odbyło się grzecznie i rzeczowo. Pan fachowiec powiedział, że opiszą straty i pójdzie to dalej…
No i poszło, do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Strzelinie. Jest to powiat, pod który podlegamy. No i pojawił się inspektor…
Z takim chamstwem, arogancją i butą nie spotkałam się nigdy‼️… Pan inspektor nie życzył sobie żadnych naszych sugestii, nie był za bardzo zainteresowany tym co mamy mu do powiedzenia, a jednym z jego pierwszych zdań skierowanych do nas było aroganckie cyt. „ ja wam pomogę, na wasz koszt” (!!!)… muszę tutaj dodać, że ten człowiek był delegowany z innego powiatu w związku z kłopotami kadrowymi Strzelina. Ponieważ nieustannie obrażał nas swoim zachowaniem, wyciągnęłam tel i zaczęłam tę inspekcję nagrywać. I nie ukrywałam tego. Dokument, który Państwo widzicie poniżej, dostałam podczas tej kontroli, której termin był ustalany telefonicznie. Teraz myślę, iż był to celowy zabieg, żebym nie doczytała się wcześniej, zawartych w nim gróźb i kar, za próbę niesubordynacji‼️…
Sam inspektor również nas straszył przez cały czas kolejnymi kontrolami… tylko, nie związanymi już w ogóle z powodzią… z zaznaczeniem, że możemy sobie pisać skargi gdzie chcemy…
Nigdy, nawet jak byłam kiedyś samotną matką, a byłam… nie wyciągałam ręki po państwowe pieniądze! Innym, pomagamy jak tylko możemy przez całe życie. Moje dorosłe już dzieci, zwłaszcza syn, brał teraz czynny udział w pomocy powodzianom, o czym Państwo doskonale wiecie. Ponieważ wiedzieliśmy, że są ludzie bardziej poszkodowani od nas, nie skupialiśmy się tylko na sobie…. Dlatego nie pozwolę na to, żeby jakiś urzędnik, który ma wypłacaną pensję z NASZYCH podatków, traktował nas jak śmieci i usiłował pozbawić godności ‼️‼️…
Z mojej strony, bardzo państwa proszę o udostępnianie tego postu. I przekazywanie innym powodzianom, żeby nie bali się nagrywać takich kontroli u siebie w domach, bo mają do tego prawo‼️A słyszę, że takich sytuacji jest więcej … a ja, jak tylko będę mogła, to udostępnię nagranie tutaj…
Tym czasem proszę, o nie mieszanie do tego polityki… Wspomniane 8000zł gmina wypłaciła niemal od ręki. Tym samym pokryte zostały koszty paszy i opału…