
08/07/2025
Chyba Was dzisiaj zaspamowałam😅
Tak się składa, że tematy wiążą się z problemami moich pacjentów, ale też są efektem przemyśleń po lekturze książek.
🌀 REZYLIENCJA – zdolność do odbudowy
Czy zawsze trzeba być silnym?
Czy każdy upadek powinien kończyć się wstaniem „silniejszym niż wcześniej”?
Rezyliencja to zdolność do odbudowy – psychiczna sprężystość, dzięki której człowiek może przetrwać trudne doświadczenia i wrócić do równowagi.
Ale to nie jest wieczna bateria.
🔹 Nie jesteśmy z gumy.
Możemy się nadmiernie rozciągnąć próbując „radzić sobie” za wszelką cenę. Czasem ta sprężystość pęka.
🔹 Wyczerpana rezyliencja to też sygnał.
To znak, że może już za długo byliśmy dzielni. Że więcej nie damy rady. I nie dlatego, że jesteśmy słabi – tylko dlatego, że jesteśmy ludźmi.
🔹 Nie każdy etap życia jest po to, by „rosnąć w siłę”.
Czasem potrzebujemy po prostu… odpocząć. Być zaopiekowani. Mieć prawo do łez, ciszy, niedziałania.
🌱 Rezyliencja to nie wieczne wstawanie.
To również zdolność do rozpoznania, kiedy potrzebujemy pomocy. Kiedy wystarczy „trzymać się na powierzchni”.
💬 Jeśli czujesz, że Twoja rezyliencja się wyczerpała – nie znaczy to, że coś z Tobą nie tak. To może oznaczać, że zbyt długo musiałaś/musiałeś być silna/y.
Z czułością,
Grażyna Łebecka – MajLiw
#