Logopeda Małgorzata Walkiewicz-Kamińska

Logopeda Małgorzata Walkiewicz-Kamińska LOGOPEDA
TERAPIA RĘKI

System naczyń połączonych
14/07/2025

System naczyń połączonych

Duża i mała praksja

Taka oto sytuacja …

Do gabinetu wchodzą rodzice z prawie 5-letnią dziewczynką.

- Dzień dobry, w czym mogę pomóc? – pytam.
- Nasza pani logopeda prosiła byśmy jeszcze tu spróbowali – odpowiada mama. – Córeczka chodzi na terapię logopedyczną od roku. Mamy małe sukcesy, ale jeszcze pojawiają się trudności, gdzie i jak ułożyć język w buzi. Nasza pani logopeda mówi o trudnościach w planowaniu ruchu.

- Czy chodzicie jeszcze na inne terapie? – zadaje koleje pytania.
- Od pół roku uczęszczamy na zajęcia SI – mówi mama. – Pracujemy nad czuciem głębokim. W domu mamy robić uciski.

- Czy M. jeździ na rowerze, chętnie bawi się na placach zabaw?
- Na rowerze jeszcze nie udało nam się córeczki nauczyć jeździć. Na placach zabaw woli bawić się w piaskownicy przyniesionymi zabawkami. Jest bardzo ostrożna, gdy ma wejść na coś wyższego. I dość często jeszcze się potyka. – dopowiada mama.

Dalsza część wywiadu nie wskazywała żadnych większych trudności w okresie niemowlęcym. Dziewczynka nie korzystała w fizjoterapii, kolejne kamienie milowe pojawiały się o czasie. Rozszerzanie diety nie sprawiało trudności, pierwsze słowa pojawiły się około 1 roku życia.

Dopiero w okresie żłobkowym pojawiły się infekcje górnych i dolnych dróg oddechowych. Dziewczynka więcej czasu spędzała w domu wracając do zdrowia niż w żłobku. W okresie przedszkolnym pozostały głównie lekkie przeziębienia z cieknącym katarem.

To właśnie tam, przedszkolny logopeda zasugerował terapię logopedyczną, ze względu na ustny tor oddechowy i niewyraźną mowę.

Po zapoznaniu się z dziewczynką i wyjaśnieniu na czym będzie polegało całe badanie udało się sprawnie określić czy trudności, jakie zauważył logopeda, były zaburzeniami planowania ruchu w motoryce małej, czyli praksji oralnej.

Co należało sprawdzić w ogólnym badaniu?

Przede wszystkim jaka jest kontrola postawy i stabilizacja ciała. Tu na początek stanie na jednej nodze wykonało pierwszy przesiew.

Jaka jest propriocepcja, czyli pierwsze proste pytania skierowane do M. „Zamknij oczy i powiedz mi, gdzie jest Twoja ręka? Gdzie przesunęłam teraz Twój łokieć. Proszę, unieś rękę nad głowę. A teraz dotknij swojego kolana.”

Następie kilka zadań ruchowych, by zobaczyć, jak dziecko radzi sobie z ich realizacją, z jaką płynnością, szybkością, pewnością ruchów i koordynacją.

Czy mózg posiada w sobie schemat ciała, który kontroluje?

Wnioski?

Ciało dziewczynki miało ogromny problem, by w ogóle poradzić sobie z tym, gdzie znajdowało się w przestrzeni. Więc jeśli to stanowiło problem, to jak mogło zaplanować najdrobniejszy ruch swoich poszczególnych elementów w tej przestrzeni?

Kto informuje mózg, gdzie jest ręka, kolano, stopa czy łokieć?

Oko, czyli mięśnie okoruchowe. Błędnik, czyli przede wszystkim kanały półkoliste i szalejące w nim otolity oraz receptory czucia głębokiego.

Problem w tym, że tych ostatnich, mamy najwięcej w mięśniach głębokich kręgosłupa. A u małej pacjentki mięśnie te prezentowały bardzo niski tonus.

To nie wszystko.

Poznawanie schematu ciała łączy się nierozerwalnie z kontrolą postawy i stabilnością ciała wbrew sile grawitacji. By tę stabilności opanować potrzebne są nam mięśnie głębokie kręgosłupa, mięśnie brzucha …. oraz przepona oddechowa i przepona dna miednicy.

Dzięki temu tworzy się ciśnienie śródbrzuszne. Najwyraźniej ilość przebytych chorób układu oddechowego utrudniła zbudowanie tej ‘twierdzy’.

Krótko mówiąc, by język poprawił swoją "małą" praksję, w tym przypadku będzie wpierw trzeba skupić się na „dużej” praksji. Postawa ciała, stabilność oraz schemat ciała.

Źródło inspiracji: gabinetowe przypadki

30/06/2025

W wakacje dziecko potrzebuje odpoczynku.
Nie kolejnego turnusu. Nie nauki czytania sylab. Nie jeszcze jednej terapii.
Odpoczynek to nie próżnowanie. To czas, w którym mózg układa, porządkuje, łączy kropki.
To właśnie wtedy – kiedy z pozoru nic się nie dzieje – dzieje się najwięcej.
Dziecko zaczyna korzystać z tego, co już wie..
Nie wszystkie zmiany widać od razu.
To działa też w terapii. Często największy skok następuje… po przerwie.
Wtedy, gdy dziecko ma przestrzeń, by pobyć po prostu sobą. Bez planu zajęć, bez „zadań do wykonania”.
Dlatego w wakacje warto dać dziecku to, czego naprawdę potrzebuje:
czas, spokój i nasze ciepłe towarzystwo.
A wtedy zobaczysz, że dzieją się cuda – te najprawdziwsze.
Fot. Własna.

Aparat ortodontyczny lubi logopedę 😉
18/03/2025

Aparat ortodontyczny lubi logopedę 😉

👀 Myślisz, że do idealnego uśmiechu Twojego dziecka wystarczy aparat? Niestety… bez logopedy efekty mogą być krótkotrwałe!

Dlaczego konsultacja z logopedą PRZED założeniem aparatu jest kluczowa? Bo to właśnie język, sposób połykania, oddychanie i ułożenie warg mogą być ukrytą przyczyną wady zgryzu.

💚 Jeśli nie wyeliminujemy złych nawyków – aparat wyprostuje zęby, ale problem wróci jak bumerang.
💚 Logopeda pomoże „przeprogramować” funkcje mięśni, by zgryz był stabilny na lata.
💚 Im szybciej zaczniemy – tym łatwiej i szybciej osiągniemy trwały efekt bez cofania się postępów.

W Dentalove zawsze patrzymy szerzej. Tworzymy plan leczenia razem – ortodonta, logopeda i... Ty!

📅 Jeśli myślisz o aparacie dla dziecka – umów się na konsultację już teraz i sprawdź, czy wszystko pracuje tak, jak powinno!

logopeda dziecięcy, aparat ortodontyczny, leczenie ortodontyczne, zaburzenia miofunkcjonalne, wada zgryzu, zdrowy rozwój dziecka, interdyscyplinarna opieka, stomatologia dziecięca, prawidłowe funkcje języka, trwałe efekty ortodonc

14/03/2025

Dwulatek to nie tylko dziecko, które „ma słowa”. To dziecko, które komunikuje się całym sobą. Pokazuje i wskazuje. Reaguje na polecenia, patrzy tam, gdzie Ty patrzysz. Szuka wzroku, żeby sprawdzić, czy widzisz to, co on. Upewnia się, że jesteście w tym razem.
Jest głodny kontaktu. Zaciekawiony drugim człowiekiem bardziej niż zabawką. Bo zabawka sama w sobie jest fajna, ale dopiero wtedy, gdy można ją komuś pokazać. Gdy ktoś zareaguje, gdy powie: „Ooo, zobacz!”. Dwulatek bawi się z kimś. Śmieje się, kiedy Ty się śmiejesz. Powtarza, kiedy widzi, że to budzi Twoją radość. Przybiega, żeby się przytulić, sprawdzić, czy jesteś.

To nie jest dziecko, które tylko „ma słowa”. To dziecko, które używa komunikacji na pełnych obrotach. Bo chce być w relacji.
Fot. Własna. (Jedna z moich ulubionych).

W pracy z dziećmi z ASD nieoceniona Joanna Pałasz Obudź Dziecko w Dziecku. Terapia Małego Dziecka z ASD Niezmienmie pole...
18/09/2024

W pracy z dziećmi z ASD nieoceniona Joanna Pałasz Obudź Dziecko w Dziecku. Terapia Małego Dziecka z ASD

Niezmienmie polecam wszystkim rodzicom dzieci w spektrum, zajrzyjcie i łapcie inspiracje. 🧡

Dzisiaj będąc przypadkiem w pracy, nagrałam kolejny krótki filmik o geście wskazywania palcem i polu wspólnej uwagi.
Pomóżcie udostępnić Please.

Gest wskazywania palcem ćwiczenia. CD.
https://youtu.be/JkptK9WS568

20/07/2023

Szwankująca komunikacja z mózgiem

Jedną z największych bolączek w gabinetach terapeutycznych, w ostatnich latach, stało się dziecięce napięcie mięśniowe.

Wydęte brzuszki, zgarbione plecy, koślawość stóp, otwarte buzie – w konsekwencji często pojawiające się trudności w koncentracji, w spaniu i zasypianiu, nadwrażliwości sensoryczne, problemy z przetwarzaniem słuchowym. Można wymieniać i wymieniać …

Strażnicy kontroli posturalnej

To w jaki sposób dziecko, a precyzyjniej mówiąc jego mózg reguluje napięcie mięśniowe zależy m.in. od rozwoju i poziomu kontroli posturalnej.

A zatem zależy od dyskretnej kontroli strażników, których zadaniem jest utrzymanie dziecięcego ciała ‘w pionie’ podczas siedzenia, chodzenia, biegania, podskakiwania, czy jeździe na rowerze.

Kim są strażnicy?

Większość z nas odpowie, to mięśnie brzucha! Tak, ale …. Strażników jest więcej. A ten, który został wywołany jako pierwszy to mięsień brzucha, ale tak naprawdę mięsień poprzeczny brzucha, ukryty pod swoimi najbardziej popularnymi kolegami (m. prostym i skośnymi brzucha).

Kim są pozostali?

To przepona oddechowa, przepona dna miednicy oraz mięsień wielodzielny (schowany pod m. prostownikiem grzbietu).

Jeśli ta czwórka nie współpracuje ze sobą, niezależnie ile dziecko wykona ćwiczeń na wzmocnienie mięśni brzucha – nie poprawi ono swojej kontroli posturalnej.

Nie zmieni się jego sylwetka, brzuszek nie przestanie być wydęty, a buzia się nie domknie. Nie wspominając o garbieniu się.

Dlaczego strażnicy nie zawsze chcą ze sobą współpracować?

Prawdopodobnie chcą, tylko coś może stanąć im na drodze tej współpracy.

Przepona oddechowa może zderzyć się ze skutkami nieprawidłowych wzorców oddechowych, podczas których bardzo zaangażują się dodatkowe mięśnie oddechowe (m. piersiowe, pochyłe, mostkowo-obojczykowo-sutkowe), kolejne zderzenie to ustny tor oddechowy podczas kataru, alergii, czy powiększonego migdałka.

Trzeci strażnik – dno miednicy – może napotkać inne trudności. Nawykowe zaparcia, nietolerancje pokarmowe, osłabiona perystaltyka jelit wynikająca z kiepskiej (przetworzonej i słodkiej) diety dziecka, nawracające stany zapalne pęcherza – to zaburzenia w obrębie mięśni gładkich, które także przenoszą swoje problemy na mięśnie szkieletowe, m.in. na mięśnie dna miednicy.

I ostatni strażnik – mięsień wielodzielny – niedoceniany i bardzo często pomijany. Jakie problemy nawiedzają ten mięsień? Bezruch. Dodatkowo bezruch z ekranem telefonu przed oczami kilka godzin dziennie.

Co jest jeszcze istotne?

Komunikacja.

Problemem staje się komunikacja strażników z mózgiem.

Komunikaty powinny być precyzyjnie i na czas przesyłane przez gońców. Ale oni często są zajęci kompletnie innymi sprawami.

Oczy zajęte są migającym niebieskim światłem, błędnik – bezruchem, a mechanoreceptory (receptory czucia głębokiego) zaplątane w sieć powięziowych i płynowych zależności, też nie mają siły działac, jak na gońca przystało.

Czy to wszystko?

Niestety nie.

Komunikacja zostaje często zaburzona przez działanie środowiska zewnętrznego, który ma wpływ na wszystkie struktury dziecięcego ciała.

Nawet na te, które nie są widoczne gołym okiem a jedynie na poziomie submikroskopowym – to molekuły, związki chemiczne, cząsteczki, neuroprzekaźniki, hormony.

A zatem nie tylko sami strażnicy są winni, a coraz cześciej ‘szwankująca’ komunikacja między nimi.

Źródło inspiracji: wtorkowy dzień pracy

Urlop po prostu jest potrzebny. 🙂
19/07/2023

Urlop po prostu jest potrzebny. 🙂

Urlop od terapii po prostu się należy – nie tylko dziecku, ale też rodzicom. Podam Wam przykładowy tydzień jednego z moich pacjentów, na moją prośbę mama podliczyła i wypisała stały tygodniowy harmonogram. W tej rodzinie mama jest głową centrum dowodzenia. Tata pracuje, pracuje zapewne więcej, ponieważ mój pacjent już nie jest objęty wczesnym wspieraniem rozwoju i większość terapii ma prywatnie. Tak wygląda ich przeciętny dzień. Mama wstaje o 6.00 rano, przygotowuje śniadanie do szkoły, ponieważ jej dziecko jest pod opieką dietetyka, ma wykluczone pewne produkty, jest głównie na domowym jedzeniu. Szkoła w godz. ok. 8- 12-13. We wtorki integracja sensoryczna i logopedia, na szczęście w tym samym budynku co szkoła, odpada dojazd. W czwartek rehabilitacja – dojazd zajmuje ok. 20 minut, trzeba się spieszyć, bo jest tuż po lekcjach. Potem powrót do domu, obiad, znów wyjazd na zajęcia z psychologiem na 17.30. Codziennie mama robi jakieś 100 km. Mieszkają ok. 30 km od Radomia, gdzie są wszystkie terapie. Oprócz tego mieli wycieczki do laryngologa w Lublinie, neurologa w Warszawie i okulisty w Kielcach. Dziecko jest pod stałą opieką ortopedy to na szczęście Radom. Fryzjer czy inne przyjemności mamy uzależniane są od planu dnia jej dziecka. Kolejny mój pacjent objęty wczesnym wspieraniem rozwoju dziecka. Dodatkowe zajęcia ma dwa razy w miesiącu w Warszawie (100 km od Radomia), do tego dodatkowo rehabilitacja (dwa razy w tygodniu). W ubiegłym roku szkolnym mieli trzy razy hospitalizacje w Warszawie i w Lublinie. W tym czasie to mama jest na oddziale z dzieckiem, najczęściej ok. 10 dni. Turnus rehabilitacyjny w wakacje.
Drogi Rodzicu bez wyrzutów sumienia, (jak macie możliwość), odpocznijcie od terapii, od planów, od wizyt, wyjazdów – Wy i Dziecko. Tego Wam z całego serca życzę. Wykonujecie ogrom pracy z dzieckiem. Uwierzcie, że wyjście na spacer, na wycieczkę, odpoczywanie w domu, fajna bajka (po drugim roku 🙃 ) też są ważną częścią życia. I tej chwili bez pośpiechu !

04/07/2023

Nie tym razem

Taka oto sytuacja …

Bardzo szybki poród. Faza parcia trwała niecałe 15 min. Noworodek otrzymał 10 punktów, masa urodzeniowa nie co powyżej 3,7kg. Zdrowa i pulchniutka dziewczynka. Ale w ciągu kilku kolejnych dni pojawiły się pierwsze problemy „brzuszkowe”.

Postękiwania, niepokój w trakcie ale też i między porami karmienia. Duża ilość gazów, dźwięków przelewania się w brzuszku, codzienne czkawki oraz „strzelające” stolce. Gazy z kleksami brudzącymi za każdym razem pieluszki.

Dziewczynce trudno również było zassać smoczek, wypadał lub był wypychany językiem. Ulewania i cofający się pokarm do wysokości gardła stawały się coraz częstszą codziennością.

Druga sytuacja …

Niemowlę w wieku prawie 8 miesięcy. Rehabilitowane od pierwszych tygodni ze względu na asymetrię ułożeniową. W międzyczasie epizody większej lub mniejszej ilości ulewania, po posiłku lub nawet kilka godzin po karmieniu.

Obecnie mama zauważyła nasilenie objawów ulewania, gdy chłopiec po zdobyciu umiejętności obracania się z pleców na brzuch, znacznie częściej przebywa w tej pozycji. Dodatkowo pojawiły się zaparcia od momentu rozszerzania diety.

Do tej pory wysoki podpór jest bardzo rzadko wykowywany przez maluszka. Głównie wykorzystuje obracanie się wokół własnej osi z dużym wyprostem kręgosłupa u podstawy pleców.

Trzecie sytuacja …

Nastolatka, wysoka i bardzo szczupła dziewczynka ze skrzywieniem bocznym kręgosłupa, u której pojawiły się w ostatnim czasie silne bóle głowy oraz okolicy zatok. Regularnie ćwiczy pod opieką fizjoterapeuty, dodatkowo dołączone zostały basen oraz codzienna aktywność fizyczna.

Co łączy te trzy sytuacje?

Wzmożone napięcie mięśniowe, a może obniżone napięcie mięśniowe, ukryta asymetria, napięcie tkanek miękkich, a może winna jest powięź?

Nie tym razem.

Tym razem u każdego z dzieci świat płynów manifestował swoją obecność.

Płyny (krew, limfa, płyny surowicze, śródmiąższowe), zgromadzone w komórkach ciała, przedostające się z tkanek do tkanek i między tkankami.

Posiadają swoje własne autostrady szybkiego ruchu, drogi ekspresowe, drogi lokalne i leśne przecinki. Łączą się ze sobą i rozdzieją, tylko po to, by przynieść substancje dające pokarm i energię oraz odebrać ‘śmieci' setek tysięcy reakcji chemicznych.

Od opon mózgu, przez serce, nabłonek wyścielający płuca, naczynia krwionośne, czy nerki – świat płynów jest wszędzie.

Jeśli on szwankuje, to szwankuje i napięcie mięśniowe i stan powięzi i nawet siła ssania maluszka.

W trzech tych sytuacjach system dróg ekspresowych biegnący wzdłuż kolumny kręgosłupa „zakorkował się”.

U pulchnej dziewczynki prawdopodobnie z powodu zbyt szybkiego porodu i krótkiego czasu adaptacji ze środowiska wodnego do środowiska z siłą grawitacji - regulacja płynów pomiędzy jamą klatki piersiowej brzucha nie wystartowała, jak powinna.

U 8 miesięcznego niemowlęcia korek pojawił się na poziomie przejścia piersiowo-lędźwiowego kręgosłupa.

U nastolatki zaś zakorkowane miejsce pojawiło się u podstawy czaszki oraz w okolicy zwoju skrzydłowo-podniebiennego, gdzie misternie splecione sploty żylne wyglądają, jak niebieska splatana sieć nerwów.

"Zakorkował się" świat płynów.
Dzieje się to szczególnie u dzieci.

Źródło inspiracji: gabinetowy wtorek
Źródło zdjecia: G. Breschet Anatomical Print, C 1829

link: https://www.vanleestantiques.com/product/g-breschet-anatomical-print-c-1829-2/

16/05/2023

Skutecznie pomagamy dzieciom i ich rodzinom. Dążymy do poprawy funkcjonowania dzieci, a dzięki temu polepszenia jakości życia ich samych oraz ich rodzin.

Centralne zaburzenia przetwarzania słuchowego
09/05/2023

Centralne zaburzenia przetwarzania słuchowego

- Michał nie reaguje na polecenia. Cała grupa idzie myć ręce przed śniadaniem, a on nie reaguje.

Być może dlatego, że ma kłopot z rozróżnianiem dźwięków w szumie. Dźwięki produkuje nauczyciel, szum robią dzieci. Michał nie reaguje.

- Na pierwszej i drugiej lekcji Michał jeszcze jakoś pracuje. Ale od trzeciej to już jest magma i katastrofa, rozwala lekcje i nic nie robi.

Być może ma kłopot z wysoką męczliwością w sytuacji długotrwałego słuchania. Konieczność ciągłego słuchania to dla jego mózgu większy wysiłek niż dla innych dzieci w tym samym wieku.

- Michał nie nadaje się do gier zespołowych bo proszę pani on nie reaguje na to co mówią inne dzieci, ani na słowa trenera.

Być może ma kłopot z określeniem źródła dźwięku.

- Muszę mu polecenie powtórzyć pięć razy. Niby słucha i robi coś bez sensu.

Tak, bo być może ze względu na trudność z przetwarzaniem słuchowym zabiera mu to dużo czasu i przebiega z zakłóceniami. Stąd Michał ma zawsze własną wersję polecenia.

- Michał ma często zapalenie ucha, anginę i .... kłopoty z koncentracją. Czy może tu zachodzić jakiś związek?

O tym rozmawiałam na dwugodzinnym webinarze z dr Marzeną Walkowiak, doświadczonym neurologopedą, terapeutą miofunkcjonalnym, która o zaburzeniach przetwarzania słuchowego napisała książkę.
Mówię Wam jaką ta dziewczyna ma wiedzę! I jaką praktykę za sobą!
Powiedziała na co warto zwrócić uwagę u malucha i wczesnego przedszkolaka, na co u szkolniaka. Jak się diagnozuje, jakie są możliwości pracy z dzieckiem. Bo ona pracuje i z przedszkolakami i z nastolatkami.

Czy to brzmi dla Ciebie interesująco? Udostępnij, może będzie to też ważny temat dla Twoich znajomych.

Udostępnię wszystkim zapisanym dostęp do nagrania na 48 h – bezpłatnie. To są dwie godziny pełne wiedzy i konkretów, jak wszystkie moje webinary z cyklu ‘Webinar z ekspertem’.
Co musisz zrobić? Zapisać się na listę zainteresowanych, a ja 24 maja wyślę Ci 48 h dostęp do nagrania. Co Ty na to?

ZAPISZESZ SIĘ TU

👇👇👇

https://agnieszkamisiak.pl/zapisz_sie/zaburzenia-przetwarzania-sluchowego/

👆👆👆

Kto był na tym webinarze? Niechaj się podzieli wrażeniami.

27/04/2023

Tu nie chodzi tylko o słabe mięśnie brzucha

Taka oto sytuacja …

Chłopczyk w wieku niecałych 2 lat. Nieśmiało wkroczył do gabinetu trzymając tatę za rękę.

- W czym mogę pomóc? – standardowe pytanie, które słyszą rodzice na pierwszej wizycie.

- Nasz synek ma słabe mięśnie brzucha. Tak powiedział pediatra. Czy może nam pani pomóc? - pyta mama.

Pełen wywiad. Od przebiegu ciąży, porodu przez cały rozwój psychomotoryczny pierwszego roku życia. Karmienie, kamienie milowe, rozszerzanie diety, choroby, infekcje. Trawienie, wypróżnianie, spanie. Itd.

W międzyczasie chłopiec oswaja się z gabinetem i terapeutą. Terapeuta dyskretnie obserwuje zachowanie dziecka. Pokazuje zabawki, wymienia się autami, by w międzyczasie ocenić postawę dziecka, sposób przemieszczania się, stawianie stóp, ruch miednicy, obręczy barkowej, ustawienie głowy względem ciała, jamę ustną.

Kiedy chłopiec siada na macie jego ciało zaczyna samo pokazywać swoje ‘słabości’.

Otwartość chłopca i siedzący obok rodzice pozwalają na rozpoczęcie badania. Od malutkich stóp aż po czubek głowy. Czy ciało ukrywa wzorzec napięciowy? Czy coś ciału przeszkadza w utrzymaniu prawidłowej postawy ciała?

Badanie i terapia.

Ciało dziecka cały czas pokazuje terapeucie, z czym sobie nie radzi.

Z czym?

Z kontrolą postawy ciała. Niestety przegrywa z siłą grawitacji. Mięśnie nie są w stanie ustabilizować pozycji miednicy podczas siedzenie i stania.

W siadzie dziecięca miednica „ucieka” w tył. Plecy chłopca, zwłaszcza dolna część pleców jest zaokrąglona, punktem podparcia nie są guzy kulszowe (szczyt pośladów) a ich tylna część.

Natomiast, gdy chłopiec stoi jego miednica „ucieka” do przodu sprawiając wrażenie, że brzuszek jest nadmiernie wydęty a mięśnie brzucha słabe.

- Próbowaliśmy wspólnie robić brzuszki, ale to nic nie zmieniło. Nadal jest tak samo. – tłumaczy tata.

- Tu nie chodzi o to, że są słabe mięśnie brzucha Państwa synka. Kontrolowanie pozycji ciała, zależy jeszcze od innych mięśni, a co najważniejsze nie zależy wyłącznie od ich siły ale od tego czy one współpracują ze sobą. – odpowiada terapeuta.

Kontrola postawy ciała

Czytelniku, stań proszę na jeden nodze, drugą unieś ugiętą w kolanie przed siebie. Czy czujesz tylko mięśnie brzucha, którym zawdzięczasz utrzymanie równowagi w tej pozycji? Spróbuj teraz oddychać przez nos. Czy nie stoisz stabilniej?

Oprócz mięśni brzucha (prostego, skośnych, poprzecznego) za kontrolę posturalną odpowiadają przepona oddechowa, przepona dna miednicy (jest nie tylko ważna u kobiet ale również u dzieci) oraz …. mięsień wielodzielny.

Mięsień wielodzielny?

Tak, leży pod prostownikiem grzbietu, należy do głębokiej warstwy mięśni kręgosłupa i jest naszpikowany mechanoreceptorami, które informują mózg o propriocepcji.

Może też stąd nasze słabe ‘w centrum’ tułowia dzieci, tak często mają przypięta łatkę o zaburzeniach czucia głębokiego?

Jak wiele informacji tracą o czuciu swojego ciała, gdy ten wielopierzasty mięsień nie potrafi lub z jakiegoś powodu nie jest w stanie w wystarczający sposób współpracować z pozostałymi mięśniami posturalnymi.

- Tu nie chodzi tylko o mięśnie brzucha – kontynuuje terapeuta.

Źródło inspiracji: gabinetowe dzieci.

Adres

Radzymin

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 15:00 - 19:00
Sobota 09:00 - 14:00

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Logopeda Małgorzata Walkiewicz-Kamińska umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Logopeda Małgorzata Walkiewicz-Kamińska:

Udostępnij

Kategoria