
14/07/2025
System naczyń połączonych
Duża i mała praksja
Taka oto sytuacja …
Do gabinetu wchodzą rodzice z prawie 5-letnią dziewczynką.
- Dzień dobry, w czym mogę pomóc? – pytam.
- Nasza pani logopeda prosiła byśmy jeszcze tu spróbowali – odpowiada mama. – Córeczka chodzi na terapię logopedyczną od roku. Mamy małe sukcesy, ale jeszcze pojawiają się trudności, gdzie i jak ułożyć język w buzi. Nasza pani logopeda mówi o trudnościach w planowaniu ruchu.
- Czy chodzicie jeszcze na inne terapie? – zadaje koleje pytania.
- Od pół roku uczęszczamy na zajęcia SI – mówi mama. – Pracujemy nad czuciem głębokim. W domu mamy robić uciski.
- Czy M. jeździ na rowerze, chętnie bawi się na placach zabaw?
- Na rowerze jeszcze nie udało nam się córeczki nauczyć jeździć. Na placach zabaw woli bawić się w piaskownicy przyniesionymi zabawkami. Jest bardzo ostrożna, gdy ma wejść na coś wyższego. I dość często jeszcze się potyka. – dopowiada mama.
Dalsza część wywiadu nie wskazywała żadnych większych trudności w okresie niemowlęcym. Dziewczynka nie korzystała w fizjoterapii, kolejne kamienie milowe pojawiały się o czasie. Rozszerzanie diety nie sprawiało trudności, pierwsze słowa pojawiły się około 1 roku życia.
Dopiero w okresie żłobkowym pojawiły się infekcje górnych i dolnych dróg oddechowych. Dziewczynka więcej czasu spędzała w domu wracając do zdrowia niż w żłobku. W okresie przedszkolnym pozostały głównie lekkie przeziębienia z cieknącym katarem.
To właśnie tam, przedszkolny logopeda zasugerował terapię logopedyczną, ze względu na ustny tor oddechowy i niewyraźną mowę.
Po zapoznaniu się z dziewczynką i wyjaśnieniu na czym będzie polegało całe badanie udało się sprawnie określić czy trudności, jakie zauważył logopeda, były zaburzeniami planowania ruchu w motoryce małej, czyli praksji oralnej.
Co należało sprawdzić w ogólnym badaniu?
Przede wszystkim jaka jest kontrola postawy i stabilizacja ciała. Tu na początek stanie na jednej nodze wykonało pierwszy przesiew.
Jaka jest propriocepcja, czyli pierwsze proste pytania skierowane do M. „Zamknij oczy i powiedz mi, gdzie jest Twoja ręka? Gdzie przesunęłam teraz Twój łokieć. Proszę, unieś rękę nad głowę. A teraz dotknij swojego kolana.”
Następie kilka zadań ruchowych, by zobaczyć, jak dziecko radzi sobie z ich realizacją, z jaką płynnością, szybkością, pewnością ruchów i koordynacją.
Czy mózg posiada w sobie schemat ciała, który kontroluje?
Wnioski?
Ciało dziewczynki miało ogromny problem, by w ogóle poradzić sobie z tym, gdzie znajdowało się w przestrzeni. Więc jeśli to stanowiło problem, to jak mogło zaplanować najdrobniejszy ruch swoich poszczególnych elementów w tej przestrzeni?
Kto informuje mózg, gdzie jest ręka, kolano, stopa czy łokieć?
Oko, czyli mięśnie okoruchowe. Błędnik, czyli przede wszystkim kanały półkoliste i szalejące w nim otolity oraz receptory czucia głębokiego.
Problem w tym, że tych ostatnich, mamy najwięcej w mięśniach głębokich kręgosłupa. A u małej pacjentki mięśnie te prezentowały bardzo niski tonus.
To nie wszystko.
Poznawanie schematu ciała łączy się nierozerwalnie z kontrolą postawy i stabilnością ciała wbrew sile grawitacji. By tę stabilności opanować potrzebne są nam mięśnie głębokie kręgosłupa, mięśnie brzucha …. oraz przepona oddechowa i przepona dna miednicy.
Dzięki temu tworzy się ciśnienie śródbrzuszne. Najwyraźniej ilość przebytych chorób układu oddechowego utrudniła zbudowanie tej ‘twierdzy’.
Krótko mówiąc, by język poprawił swoją "małą" praksję, w tym przypadku będzie wpierw trzeba skupić się na „dużej” praksji. Postawa ciała, stabilność oraz schemat ciała.
Źródło inspiracji: gabinetowe przypadki