10/08/2025
Bardzo poruszył mnie post W imieniu zwierząt i przyrody - głosem adwokatki
Intuicyjnie sięgnęła po aparat — bo zdjęcia koją, łagodzą, leczą.
Pomagają zobaczyć to, czego już nie ma … i poczuć, że wciąż nosimy w sercu, w sobie to, co było.
📷 Fotografować "brak"
Kiedy tracimy kogoś ukochanego — człowieka czy zwierzę — świat nagle wydaje się inny.
Jest w nim cisza, której wcześniej nie było.
Miejsce przy stole, które pozostaje puste.
Trasa spaceru, na której nagle idziemy sami.
Fotografia może wtedy stać się cichym towarzyszem żałoby.
Nie po to, by zapomnieć, ale by uchwycić ten brak — tak, jak uchwycało się wcześniej obecność.
Zdjęcie ulubionego fotela, na którym już nikt nie siedzi.
Kadr drzwi, za którymi nie słychać kroków.
Obraz dłoni pustych, bo nie ma już tych, które trzymały.
W pracy terapeutycznej i w fototerapii doświadczam, że robienie takich zdjęć pozwala przejść od „jestem pogrążony w stracie” do „jestem w relacji z tym, kogo utraciłem — inaczej, ale wciąż”.
To proces. To czułe dokumentowanie pustki.
To też sposób, by ocalić pamięć — i pozwolić żałobie płynąć własnym rytmem.
📷 Jeśli jesteś w żałobie, spróbuj: weź aparat lub telefon i sfotografuj dziś coś, co opowiada o braku. Niech to będzie Twój intymny, bezpieczny sposób mówienia o tym, co w środku.
Ćwiczenie:
Zrób dziś jedno zdjęcie, które opowie o braku.
Niech będzie Twoim cichym listem do tego, kogo kochasz i kogo nie ma obok.
Siedziałam dziś i płakałam ciurkiem. Karolina Korwin Piotrowska zrobiła podcast dla Zi. Premiera była dziś o 18.00. Włączyłam z drżącym sercem. Nie wiedziałam, co w nim będzie, nie znałam wcześniej jego treści.
Karolina zrobiła to od siebie dla Zi, dla nas. Uważam, że publiczna obecność żałoby po zwierzętach jest rewolucyjna. Jestem tak bardzo wdzięczna, że mogłam słuchać o Zi, o tym, jak ją widziałaś i że dla Ciebie także Zi była ważna.
Nie umiem tego jeszcze dobrze uchwycić, nie umiem jeszcze zrozumieć w pełni, a tym bardziej nazwać i opisać, ale widzę, że dzieje się coś ważnego. Że właśnie robimy społeczno-kulturową zmianę: ta odwaga mówienia o miłości do zwierzęcia i odwaga w jego opłakiwaniu jest potężną siłą. I dzieje się także dzięki Zi, dzięki temu, że tworzymy tę opowieść o jej drodze i o nas w relacjach międzygatunkowych.
Karolina - bardzo Ci dziękuję 💙
A to zdjęcie jest o tym, że uczę się chodzić bez Zi. Póki co jako cień. Chodzę i fotografuję brak.
Posłuchajcie, bo ...Zirka znaczy Gwiazda
Link w komentarzu
🌟